Valerian i miasto tysiąca bajerów

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Valerian i miasto tysiąca bajerów

Postautor: Janusz S. » czw 09.11.2017 23:02

Wydaje mi się, że Luc Besson konsekwentnie zmierza w ślepy zaułek. Pamiętam świetnie "Wielki błękit" - jeden z moich ulubionych filmów."Nikita" czy "Leon" też były świetne. "Piąty element" momentami głupi, ale jeszcze dobrze się bawiłem i sporo śmiałem. Potem było coraz gorzej a ostatnio jest już całkiem źle. "Lucy" była mocno przegięta a teraz jeszcze Besson dostał za dużo pieniędzy na realizację. Aktorzy właściwie nie byli mu już do niczego potrzebni, bo film składa sie wyłącznie z komputerowych animacji. Nie wiem jak wyglądał oryginalny komiks i być może stylizacja obrazu jest mocno na nim oparta, ale naprawdę trzeba się trochę wysilić by znieść wszystkie głupoty scenariusza i przebajerowaną scenografię. "Valerian" składa się wyłącznie z grafiki komputerowej, krzykliwych kadrów, dziesiątek ras, wybuchów i pogoni oraz cukierkowych obrazków rajskich plaż. Może i było tam kilka fajnych pomysłów i efektownych scen, ale niknęły one w powodzi krzykliwego i kiczowatego CGI, przypominającego mi dokładnie te sceny z "Piątego elementu", które były najgłupsze. Szkoda, bo echa świetnych pomysłów dawnego Bessona też gdzieś tam się błąkały w tle.
Ostatnio zmieniony sob 11.11.2017 22:51 przez Janusz S., łącznie zmieniany 1 raz
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5833
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Valerian i miasty tysiąca bajerów

Postautor: Shadowmage » pt 10.11.2017 8:21

Mnie się nawet podobało, bardziej od jego wcześniejszych produkcji. Znaczy ostatnich. Nie mówię, że w tym jest sens, logika czy fabuła - takich rzeczy nie wymagam w tego rodzaju produkcjach. Byłoby nawet lepsze, gdyby nie obsadził w tytułowej roli kompletnego mydłka.
Inna sprawa, że to takie trochę zamknięte koło. Kiedyś Lucas zżynał z komiksu tworząc GW, teraz wizualnie (bo wątki możemy uznać, że były wpierw komiksie) Besson serwuje ich kolorową, krzykliwą wizję.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20729
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Valerian i miasty tysiąca bajerów

Postautor: Janusz S. » pt 10.11.2017 13:44

Odrobina sensu trochę by się jednak przydała. Zwłaszcza historii o wraku statku kosmicznego, który rozbryznął się na jedynie słusznej plaży nie powodując zniszczenia całej okolicy a potem jego wrak przetrwał eksplozję planety. Reszta tej historii jest równie idiotyczna. Naprawdę wydając 200, czy ile tam, milionów dolców, można chyba zaangażować do pisania scenariusza kogoś kto ma mózg.
Główny bohater rzeczywiście był taki sobie, ale nie przeszkadzał mi, bo trudno go było dostrzec wśród efektów specjalnych. W tę samą stronę poszli w drugiej części "Strażników galaktyki" i też im za bardzo nie wyszło.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5833
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Valerian i miasty tysiąca bajerów

Postautor: Shadowmage » sob 11.11.2017 9:49

Nie no, zgodzę się, że w ogóle cały pomysł na tych avatarowych ludzików był pozbawiony wszelkich kończyn i głowy. To raczej coś w stylu większości produkcji superbohaterskich: ma być zabawnie/ciekawie na poziomie sceny, a co z tego wyjdzie... no, zobaczymy jak nakręcimy. Czy ktoś widział scenariusz?
W każdym razie "Valerian" mi się bardziej niż "SG2" - tam faktycznie przesadzono z efektami, głupkowatymi żartami i brakiem pomysłu co zrobić z fabułą :P
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20729
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Valerian i miasto tysiąca bajerów

Postautor: Fidel-F2 » pt 18.10.2019 12:37

Co za masakryczne gówno. Pszczółka Maja w kosmosie. Szczególnie para głównych debili.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3433
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45


Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości