Matrix Reloaded

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Postautor: Wotan » ndz 01.06.2003 21:10

BTW jeszcze tego posta przytoczonego przez Grimfanga - jako, że ja jeszcze za dużo w życiu ze swoim intelektem nie obcowałem i nie widze w drugim matrixie nic wiecej niż efektów i kawałka niezłej kopaniny, to siłą rzeczy interesuje mnie jakiż to dokładnie jest ten głębszy sens który mi umknął, a ktuóry tamten prawdziwy fan nie należący do mas wychwycił od razu. Jakbyś miał okazję to zapytaj go na tamtym forum skąd to wziąłeś tego posta. Chodzi mi o konkretną odpowiedź. Bo w tym poście poza tym że w matrixie zawarta jest wizja świata, takiej odpowiedzi nie ma:)
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: bejzkik » ndz 01.06.2003 22:38

powiem tak
staram się jak najbardziej walczyć z ubieraniem matrixa w jakąś abstrakcyjną ideologię
przesłaniem tego filmu jest to... hmm no właśnie co jest jego przesłaniem?
nie wiem
dla mnie to czysta rozrywka.
kiedy byłem na pierwszej części matriksa z znajomym, pamiętam bez przygotowania (to były wakacje, reklam nie było a o telewizji zdąrzyłem zapomnieć) to efekt był taki że od początku do końca filmu siedziałem z otwartą gębą i nie zjadłem ani jednej bułki którą przyniosłem (zwykle jest ich kilka dlatego jest to wymierny dla mnie efekt)
ale
poza akcją nie wyniosłem z filmu nic
temat jest stary i otrzaskany że nie wpomnę po raz n-ty dukaja bo co musiałbym powiedzieś o twórczości dicka

dlatego dziwi mnie że wszyscy podchodzą do tej części tak emocjonalnie

przyznaję rację również że gra riwsa nijak się ma do akrobacji aktorów mejden in hk ale podniecam się bo od jakiegoś czasu nie widziałem filmu w którym walki były by tak spektakularne (i raczej dawno nie widziałem tego w połączeniu z latexem)

no i musisz przyznać że postacie bliźniaków były niesamowite
no może nie sami bliźniacy i ich podskakiwajki ale sam mechanizm obrażeń to był zajebisty pomysł, to takie rpgowskie :)
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: bejzkik » pn 02.06.2003 9:09

Wotan pisze:Jakbyś miał okazję to zapytaj go na tamtym forum skąd to wziąłeś tego posta. Chodzi mi o konkretną odpowiedź. Bo w tym poście poza tym że w matrixie zawarta jest wizja świata, takiej odpowiedzi nie ma:)


kto kogo ma zapytać?

ja przekleiłem tego z komentarzy pod którymś z artykułów o matrixie w gazeta.pl
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: RaF » pn 02.06.2003 16:16

No właśnie, też się muszę pochwalić, że było mi się na filmie, i to było z mieszanymi uczuciami. Bardzo ładny wizualnie, to pierwsze, co mi się nasuwa. Jednak generalnie film składał się w zasadzie z kilku dłuuugich scen (autostrada, rozmowy kapitanów, tragicznie wręcz długa scena seksowo-dyskotekowa w Zionie, przynudnawa łomotanina z Serafinem, etc.) otoczonych krótszymi, co kojarzy mi się trochę z naparzaniną rodem z "Helikopterea w ogniu" - wszystko szybko, ładnie, efektywnie, ale po ten ponad godzinie aż spać się chce. Agent Smith dodany jakby na siłę nie robił już żadnego wrażenia, podobnie zresztą jak inni agenci. "Zaciszny" klimat i świat poprzedniego Matrixa uleciał i przemienił się w "globalny". Pomijam też niekonsekwencje fabularne i braki w logice świata Macierzy (które jeszcze od biedy ktoś mógłby mniej lub bardziej umiejętnie wyjaśnić, jakby mu się chciało), bo o tych wspominano już przy Matrixie Jeden, a w Drugim są prostą ich konsekwencją.
Jeśli chodzi o rozrywkę, to jednak nie jestem zawiedziony - chciałem się rozerwać i zostałem rozerwany ;) (pomijając te dłużyzny). Co do przytoczonej przez grimfanga wypowiedzi, to autor wykazał się prozaicznym brakiem samokrytyki i nie mam nawet chęci go komentować ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: hmhm » wt 03.06.2003 16:53

Plytki Link, pompatyczny Morfeusz, Neo amerykanski super bohater, brzydka Trinity (:P), i najgorsze: ->uwaga spoiler<- po cholere Neo udalo sie wskrzesic Trinity !?To popsulo mi caly odbior filmu (i nie tylko mi)... A I jeszcze z rzeczy nie zwiazanych bezposredni z filmem to :biale napisy na bialym tle ( u architekta po prostu dobijaly... ) i babcia erotomanka : "bwahahaha, a ja myslalam, ze on jej wklada co innego"...NC.
hmhm
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: czw 15.05.2003 11:38

Poprzednia

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości