Marycha pisze:Bardzo interesujące spojrzenie na ten temat.
Ale czy jeśli spotykasz jakąś osobę (powiedzmy, niezbyt urokliwą), uważasz, że nie jest godna uwagi? Czy możesz to stwierdzić po bliższym zapoznaniu?
Dziwią mnie ludzie, którzy bazują tylko na pierwszym wrażeniu
.
piękno i bycie godnym uwagi to zupełnie odmienne kwestie;
one spotykają się gdzieś w okolicach światopoglądu...
a bardziej serio: to, czy interesują Cię tylko ludzie o pięknej powierzchowności, czy nie ma ona znaczenia, zależy od systemu wartości, który wyznajesz, przede wszystkim kwestii określenia, jaki rodzaj 'piękna' stawiasz na jakim miejscu; osoby ceniące urodę preferują towarzystwo ludzi pięknych 'na zewnątrz', ci ceniący wnętrze - zwrócą uwagę piękno 'wewnętrzne';
rzecz jasna do stereotypy, ale generalnie przecież między takimi opcjami sie poruszamy;
wracając do pytania i jego kwestii bardzo personalnej, czyli mojej postawy: nie oceniam ludzi po pierwszym, drugim, czy trzecim wrażeniu; krytyczny jestem w kategoriach higieny i tych elementów, na które człowiek ma wpływ, a nie na te, na które owego wpływu nie ma (pomijam chirurgie plastyczną); czy uznam, że nie jest godna uwagi? uznam, że jest; byłoby skrajnym zakłamaniem zwracanie uwagi na ludzi urokliwych, kiedy samemu ocenia sie własna osobę inaczej
a znów będąc kapke bardziej serio: 'pierwsze wrażenia' są zawsze, pytanie, jak dużą wagę do nich przykładasz (piszę 'wrażenia', a nie 'wrażenie', bo różne teorie w temacie ma psychologia, a ja sam widzę, że wrażeń pierwszych jest kilka w różnym horyzoncie krótkiego czasu); w kategoriach introwertyzm/ekstrawertyzm jestem chyba bliższy tej pierwszej opcji, toteż moje poglądy mają pewne uwarunkowania osobnicze
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.