Mentalnosć Kibica

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Mentalnosć Kibica

Postautor: athelas » pn 06.09.2004 14:24

Ostatnio nurtuje mnie kilka pytań odnośnie sportu jakim jest piłka nożna.

Dlaczego obecnie w pięknym kraju nad Wisłą nie można iść na mecz nie biorąc siekierki lub chociaż noża ?
Dlaczego jedynym bezpiecznym sposobem jest oglądanie relacji w TV ?

Zastanawiający jest fakt, że gdy policja skontroluje pociąg "prawdziwych kibiców" jadącyych na mecz wyjazdowy swojej ukochanej i najlepszej drużynie, której "kibicują" to zazwyczaj wzbogaca magazyny o kilka siekier, małek, morgenszternów, tulipanów i innego rodzaju broni zaliczanej do kategori BS= Uliczna.

Jaki cel jest organizowanie meczy dla publiki, która stoi tyłem do boiska i napierd**** sąsiada ? Chyba tylko taki, że osoby te muszą zapłacić...

Jak widzi się w TV relacje z niektórych bijatyk to, aż skóra cierpnie...

Czy istnieje sposób, aby zmienić istniejacy stan rzeczy? Jakie są Wasze opinie?

Bo ja mam taki jeden pomysł... troche kontrowersyjny, ale dzięki niemu wilk bedzie syty i owca cała...

Przy każdym większym stadionie należałoby wybudować ogromną klatkę (powiedzmy w kształcie prostopadłościanu o boku 200m i wysokosci 20 metrów). Klatka ta służyłaby "prawdziwym kibicom" którzy zamiast na mecz przychodzą na rozróbę. W klatce tej znajdowałyby się wszelkie rodzaje ekwipunku potrzebnemu kibicowi (noże, kastety, gazrury, trzonki od siekiery, siekierki, toporki, tasaki, sztylety, koziki, metalowe pręty, tulipany, cegły, pustaki, kamienie, i wszelkie inne rzeczy do krzywdzenia ludzi...). W takiej klatce zamykałoby się z 200 ludzi, którzy mogliby się tłuc/lać/mordować ile wlezie... każdemu wedle potrzeb. Gdy ktoś uzna, że ma dość stara się dotrzeć do wyjścia z kaltki (a czy mu się to uda to już jego problem). W klatce tej obowiązywała by tylko jedna zasada : Nie przenosimy konfliktów poza klatkę...

Jeśli ktoś zaczołby rozróbę na stadionie (przy którym znajdowałaby się klatka) automatycznie przeznaczony jest do odstrzału przez policyjnego snajpera... W klatce natomiast nikt nikogo się nie czepia...

Bogatsze miasta mogłyby urozmaicać klatkę, budując w środku coś na kształt trybun bądź stawiając duży telebim przed klatką, gdzie pokazywano by przebieg meczu...

Podczas gdy w klatce działoby się to co teraz bardzo często ma na trybunach, moznaby było spokojnie pójść na mecz na stadion i nie obawiać się że dostanę czymś przez łeb, do oka włożą mi race, a ręcze wkręcą w barierki ochronne...
===============================
Ma moze ktoś inny pomysł jak rozwiązać ten problem ?
To że nie mam dresu
Jest powodem wielkiego stresu
Mojego superego, ale też mojego id... :lol:
Awatar użytkownika
athelas
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 72
Rejestracja: pn 23.02.2004 15:11
Lokalizacja:

Postautor: RaF » pn 06.09.2004 19:12

Nie wiem, czy dziś tę lukę poprawiono (najprawdopodobniej), ale było dawniej tak, że zapis wideo z kamery nie stanowił dowodu w sądzie. Dlatego nie można było udowodnić aresztowanemu pseudokibicowi, że istotnie brał udział w zawierusze. To raz.

Dwa: bardzo skuteczny, a jednocześnie prosty system wprowadzili u siebie już ładny kawałek czasu temu Anglicy. Bilety były imienne, za okazaniem dowodu tożsamości. Jeśli ktoś źle się zachowywał, to zakazywano mu wstępu na każdy stadion w kraju. Już pomijam kolosalne grzywny, jakie taki jegomość płacił. I to rzeczywiście ukróciło stadionowe burdy.

Klatka, którą proponujesz, to jakieś nieporozumienie... :P
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Gvynbleid » pn 06.09.2004 20:27

Trochę demonizujecie żadko kiedy mamy w tej chwili do czynienia z meczami podwyższonego zagrożenia. Ostatnio byłem na Ruchu vs. Widzew - fakt że mamy sztame ale mecz był pierwszej klasy, kultura nawet wymieniłem sie z jednym kolesiem szalikami (az mi łzy stanęły w oczach). Burdy owszem są (tzw. ustawki) ale to zazwyczaj na umówionych miejscach przed lub po meczu, ale z calą pewnoscią nie na stadionie i nie ma klatek bo po co?
Pprzecież to nie liga MMA (mixed martial arts - K! lub UFC). Po prostu synowie ziemi śląskiej walczą z synami ziemi wielkopolskiej na ten przykład o to czyja drużyna jest lepsza - wiem że to mało ambitne, ale nie mniej naturalne (wręcz pierwotne :P). Jak ktoą chce sie bić - bije sie jak chce kibicowac - kibicuje. Owszem zdarzają się ewenementy ale uwierzcie mi są raczej sporadyczne.
Ostatnio zmieniony czw 09.09.2004 8:13 przez Gvynbleid, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Alganothorn » wt 07.09.2004 8:41

generalnie pierwszym mitem, który się pojawił w Twojej wypowiedzi athelas jest założenie, że bójki muszą być;
takie aprioryczne założenie, że człowiek to agresywna bestia, która musi się wyżyć...
jak dla mnie jest to bujda, bowiem jednym z osiągnięć cywilizacyjnych jest panowanie nad sobą, umiejętność powstrzymywania niektórych swoich reakcji...zezwalając jednym na ich eksplozję tworzy się niebezpieczny precedens - jeśli tłumaczymy, że ludzie potrzebują czegoś takiego i że ejst to naturalne, to potem nie można się dziwić, że pracownik biurowy zaatakuje monitorem szefa, bo 'agresja wrodzona w nim zakipiała'...
droga moim zdaniem nie prowadzi w kierunku zezwalania na takie sytuacje (bo przecież może ktoś cisnąć kitem, kij wyleci poza klatkę i zabije osobę siedzącą 20 m dalej...kto winien? jak zidentyfikować sprawcę? odpowiedzialnośc zbiorowej w kodeksach nie ma...), ale ich tępienie, jak zarazy;
przykład wyspiarski jest jak najbardziej wskazany - obraz kibiców siedzących parę metrów od boiska i nie odgrodzonych w żaden sposób to był dla mnie spory szok, ale to DZIAŁA, a kibice angielscy wcale nie są mniej krewcy od naszych...
skutki uboczne ogladamy co prawda podczas meczów wyjazdowych reprezentacji Anglii, ale to jest zadanie dla innych służb policyjnych, na wyspach jest spokój;
monitoring, imienne bilety połączone z możliwością nałożenia 'bana' dla kibica (rocznego, kilkuletniego, permanentnego - w zależności od wykroczenia), skutecznie reagujące służby porządkowe;
tylko niechybność kary powstrzymuje sprawcę, w tym konkretnym wypadku trzeba jeszcze dostosować specyfikę samej kary
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Wotan » wt 07.09.2004 10:45

ja myślę, żę pseudo kibiców którzy chcą się napie... na stadionach zamiast oglądać mecz powinno się zamknąć w wielkiej klatce i wystrzelić na marsa

to rozwiązałoby problem.
niestety technika na dzień dzisiejszy nie pozwala na to rozwiązanie.

A tak poważnie

nie rozumiem ludzi, choć nie wiem czy tak powinienem nazywać te człekopodobne łyse istoty które poza szalikiem własnej drużyny i kijem w ręku niczego nie widzą.
Po prostu nie wiem skąd się wzieli i dlaczego.
Powinno się ich odizolować od reszty ludzi na ziemi. Niech się biją miedzy sobą jak chcą.
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Tullaris » śr 08.09.2004 21:09

najlepiej ponabijać ich na pale i wystaiwć przy stadionach dla przestrogi , co by ich koledzy sobie przemyśleli dwa razy czy opłaca się bić :twisted:

a jeśli chodzi o konkretne sposoby to tylko refleksja tych ludzi na sobą może pomóc ( bić się z innymi na oczach całej polski tylko daltego że ktoś woli inny klub ?!?!?!??! - absurd !??!?!?! - no cóż , jak to mawiał mój sternik na ostatnim rejsie "... i taka jest polska rzeczywistośc ... ") ; no chyba że system angielski - ale już bardziej prawdopodobne że sami przestaną - w polsce nie liczyłbym na tak drastyczne zaostrzenie przepisów
Stan : "Oh my God! They killed Kenny"
Kyle : "You bastards!"
Awatar użytkownika
Tullaris
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 70
Rejestracja: czw 10.04.2003 18:25
Lokalizacja: Cynazja

Postautor: RaF » śr 08.09.2004 21:58

Tu nie tyle o zaostrzenie przepisów chodzi - w skali międzynarodowej Polska i tak ma dość restrykcyjny kodeks karny - ale bardziej o sprawy organizacyjne. Wszak trzeba by wdrożyć cały, ogólnokrajowy system, ktoś musiałby ten system obsługiwać, ktoś kontrolować, ktoś egzekwować przepisy. O kosztach już nie wspominam, ale państwo może zamiast zajmować się dotowaniem rencistów, z których spokojnie połowa to inwalidzi tylko na papierze, albo topieniem pieniędzy w kaście rolniczej, zainteresowałoby się wreszcie podniesieniem bezpieczeństwa obywateli.

Tak, wiem, to jak mówienie do ściany.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » czw 09.09.2004 7:52

nie RaF: kiedyś userzy katedry przepełnieni mądrościami, które tu się pojawiły zajmą najważniejsze stanowiska w kraju i będziemy lepsi niż jakakolwiek Ordynacka...
...znaczek 'katedra' w klapie otworzy każde drzwi, załatwi każdą sprawę...
...a wtedy wprowadzimy system angielski dla kibiców, a dla piłkarzy - saddamowski system motywacyjny
;-)
bardziej serio: taki plan ma sens, jeśli zadziała wszędzie, a nie na wybranych stadionach; jeśli zaś popatrzy się na sytuację finansową polskich klubów, to szybko można zrozumieć, że to daleeeeeeka przyszłość...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Gvynbleid » czw 09.09.2004 8:33

Wotan pisze:nie rozumiem ludzi, choć nie wiem czy tak powinienem nazywać te człekopodobne łyse istoty


W latach siedemdziesiątych był przypadek jakiegoś francuskiego kulturysty (niestety nazwiska nie pamiętam) który zabił swojego przyjaciela za to że ten mu powiedział że wygląda jak leszcz (dla zainteresowanych polecam książkę "mali wielcy ludzie" autorstwa Alana Kleina), a jak ma wyglądać polski dres-kox nafaszerowany po uszy anabolikami który w dodatku nie jest ograniczany jako osoba niepubliczna w żaden sposób.

Ale wracając do tematu głównego, rozrób jest na prawdę bardzo mało, ale to nie zmienia faktu że są - anglicy są pionierami w zwalczaniu pseudokibiców i reszta europy powinna brać z nich przykład, a skąd wyciągnąć pieniądze, może jakaś petycja do Brukseli albo chociaż do PZPN-u.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Durendal Waldergrave » czw 09.09.2004 21:21

Chcialbym zwrocic uwage na to, ze ci ludzie to po pierwsze nie zawsze "lyse paly". Wsrod zadymiarzy zdarzaja sie ot chocby nauczyciele, lekarze,czy tez biznesmeni. Zauwazmy, ze to ludzie po studiach z pewnymi ideologiami i raczej jakby to powiedziec krotko "maja cos w glowie". Odrzucamy tutaj oczywiscie przypadki nauczycieli z przypadku lub biznesmena, ktory przejal firme po ojcu i nic nie wie. W pewnym sensie te osoby tego potrzebuja. Podam przyklad, aby uswiadomic. Ja jesli jestem zdenerwowany, ide na sale gimnastyczna, wale w pilke do oporu, wychodze i jestem jak to sie mowi "wyżyty". Ci ludzie zas potrzebuja czegos innego i tym czyms innym jest wlasnie zadyma, bicie sie, kaleczenie sie. Wiele osob, ktore naleza do pseudokibicow mowia, ze nie robilyby tego gdyby, cytuje: " Gdybym nie dostal nigdy wpierdol to chujowe by to bylo". Mozna sie tutaj odniesc do histori. Wydaje mi sie, ze zadymiarze sa w pewnym stopniu podobni do ascetow. Oczywiscie nie do konca. Asceci mieli dosc silna argumentacje swego postepowania, a w przypadku psycho-dresow jest ona mierne, aczkolwiek trzeba zrozumiec pewne ich racje. Nie moge tylko zniesc jednego faktu, otoz dlaczego czasem ofiara zostaje ojciec z synem czy inny nastolatek. Rozumiem moja druzyna walczy na boisku, ja walcze poza nim o jej "Honor". Tak zwana ustawka jest moim zdaniem najlepsza forma odreagowania dla tego typu osob. Chce sie bic idzie tam i tam i ro robi. Moim zdaniem powinna byc ona zalegalizowana. Wiem, ze nie zyjemy na afrykanskich stepach, ani w dzungli i mamy sie zachowywac jak cywilizowani ludzie. Zatem jaki pomysl na zaprzestanie tego typu zachowan. Dla mnie ten choc banalny, glupi i przypominajacy zwierzeta jest dobry. Patrzac na osoby biorace udzial w "ustawce" mozna sobie powiedziec " O Boze co za zwierzeta jakies niedorozwinieta łysole". Kto inny patrzac na koncert np. Opeth moze powiedziec to samo.
Nie pochwalam tego i denerwuje mnie to, ze przez ich nadpobudliwosc musza czasem cierpiec niewinni. Uwazam jednak, ze jesli chca to robic to czemu nie. Niech sobie ustala miejsce pobija sie do nieprzytomnosci, niz siedzieli w domu i zabili matke bo "go rece swedzialy". :twisted:
Fear is a part of the Dark Side,
fear is an angry,
angry is a hate,
hate is a suffering
- Yoda
Awatar użytkownika
Durendal Waldergrave
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: pt 02.01.2004 20:30
Lokalizacja: Krotoszyn ( Wlkp. )

Postautor: Alganothorn » pt 10.09.2004 7:48

problem w tym, że ideą społeczeństwa jest rezygnacja z przemocy, a nie jej skanalizowanie do takich ustawek...
poza tym, mam wrażenie, że ustawki mają swój smak również przez swoją nielegalność
;-)
z całą pewnością jednak w pierwszym rzędzie należy z przemocy oczyścić stadiony, w przypadku ustawek jest mniejsze ryzyko, że dostanie ktoś przypadkowy (choć jestem w stanie sobie wyobrazić, że jeśli ktoś skraca sobie drogę do domu przez las i natrafia na ustwkę, to większych szans na wyjście cało nie ma)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Browning » wt 21.12.2004 22:44

Fajny pomysł athelas, ale najpierw żeby go zrealizować potrzeba skądś pieniędzy, a że to jest Polska to może być z tym problem. Wydaje mi się że taka myśl istniała już wcześniej, mianowicie chodzi mi o koloseum. Jak mówiłeś: klatka, trybuny, współcześni gladiatorzy, widownia zawsze gdzieś by się znalazła. To by był oddzielny rodzaj rozrywki w naszym kraju. Nie dość że ktoś by na tym zarabiał a ludzie by się wyżyli to myślę że i na stadionach by było bezpieczniej. Powstały by nawet kluby w tej "dyscyplinie". Bo gdyby zorganizować kiedyś taki pojedynek: kibice Legii vs. Kibice Poloni. Ci by się napażali a na boisku obok grali by piłkarze. Wszyscy by byli szczęśiwi (każdy by znalazł coś dla siebie, nie było by problemu i może by nawet jakiś zysk był ?).
Pomysł jest na pewno śmieszny i interesujący.
(przepraszam że napisałem za dużo by i był, ale nie wiedziałem jak inaczej mam to sformułować :wink: )
"Soldiers never die, they just go to hell to regroup"

Obrazek
Awatar użytkownika
Browning
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 76
Rejestracja: pt 12.11.2004 19:06
Lokalizacja: Warszawa


Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości