Kanibalizm. OTP

[Louen]

przedstawiłeś błędny ciąg rozumowania, z prostej przyczyny... nie zadałeś sobie pytania "dlaczego?"
logika jest sumą pewnych wiadomości, a Ty użyłeś tylko tych, które Ci pasowały i potraktowałeś je jako reguły, ponadto to tylko jednen z wielu sposobów, które mogłeś użyć i niestety niezbyt właściwy...

[Alganothorn]

mogę zadać pytanie 'dlaczego?', ale chodzi mi o pokazanie palcem w tym ciągu który jego element jest nielogiczny; są trzy elementy, pokaż które przejście między nimi jest nielogiczne;
jeśli chcesz się 'pobawić', wyprowadź i inne wnioski...

pozdrawiam

[RaF]

Co do szympansów...
Może faktycznie zrobiłem za duży skrót myślowy w tym poscie. Chodziło mi nie o to, że szympansy i wilki to zwierzęta (ludzie wszak też są zwierzętami), ale o to, że wilki są w owej maksymie jedynie pewną figurą stylistyczną. Równie dobrze można by napisać "człowiek człowiekowi tygrysem" albo "rosomakiem" albo "jakąś groźną jaszczurką" (jakby mógł powiedzieć Pratchett ). Ale to brzmi głupio i raczej bezsensownie. W maksymie jest odwołanie do stereotypu wilka, zakorzenionego w ogólnoludzkich umysłach, przynajmniej tych naszego kręgu kulturowego. Kojarzy się z drapieżnością, agresją, dzikością, jakąś pierwotną istotą, pozbawioną zahamowań itp itd. Szympansy kojarzą się bardziej ze skakaniem po drzewach, szczerzeniem zębów i rzucaniem się oponami w zoo. Stricte biologiczny punkt widzenia nie ma tu nic do rzeczy, bo to nie o niego chodzi.

[Hifidelic]

Ale fragment dyskusji był poświęcony właśnie temu stricte biologicznemu punktowi widzenia

a jeśli tak, to jak rozumiecie pojęcie wilka - ja z tym zwierzęciem mam pozytywne konotacje i uważam, że takie porównanie jest komplementem dla człowieka na który nie zasłużył... jeśli jednak uważamy wilka za takiego, jakim jest symbolem w naszym kręgu kulturowym, to powracam do pytania początkowego: podpisujecie się pod tą maksymą?

[RaF]

Co żeście się tak uczepili tej biologii Tamta maksyma miała mieć wydźwięk humanistyczny, nie biologoznawczy Nie powinno się tego mylić.

[Louen]

Alganothorn:
problem polega na tym, że zmieniasz meritum dyskusji i prześlizgujesz się obok problemu, łapiąc za pojedyńce słówka... ale OK.
- niesłusznie i niepotrzebie użyłeś logiki...
- rozpatrzyłeś zdanie nieskończone (...), w którym są domyślne wiadomości, ale Ty je pominąłeś,
- "dobro" i "zło" to nie cechy...
- równie dobrze można napisać, że słowa "dobro" i "zło" są zbyt ubogie aby określić nature człowieka, a skoro są zbyt ubogie to znaczy, że czegoś im brakuje... więc gdy dodamy do nich "to coś" to wtedy będziemy mogli je użyć...
- chodzi o to, że aby dzięki jednemu kęsowi znaleźć marmoladę musimy ugryść pączka z właściwej strony...

co do zwierzaczków... zgadzam się z RaFem, tu chodzi o czystą symbolikę, a nie biologię i kryterium oceny wilków...

[Alganothorn]

Louen, ja dyskutowałem dla sportu, więc siłą rzeczy stałem się czepliwy i wychwytywałem słabsze punkty - 'dobro' i 'zło' to nie cechy, owszem, ale 'dobry' i 'zły' już tak, a o tym była mowa - nie, że ludzie to zło, ale że są źli, prawda? że są źli z natury i dlatego stanowia dla siebie nawzajem zagrożenie...
zakłóca to jednak obraz całej dyskusji i wiele osób może z dziwnych powodów mieć wątpliwości jakie jest moje zdanie na temat tego zdania/cytatu/powiedzenia/maksymy, a jest takie:
ma charakter przenośny, zwraca uwagę na to, że każdy człowiek może stanowić zagrożenie skryte i zdradzieckie nawiązując do symbolicznego znaczenia wilka w śródziemnomorskim kręgu kulturowym;
teraz wszyscy maja jasność?

to dobrze
pozdrawiam

[Louen]

tak tak, wiem dla sportu... oczywiście w takich przypadkach po jakimś czasie brakuje argumentów, chęci i zaczyna się czepianie mniej istotnych rzeczy... to normalne... ale taka "sportowa" dyskusja jest nierzadko bardziej pouczająca niż dyskusja "poważna"...
hmm co do "dobry", "zły" to owszem zgodzę się, że przjmuje się iż są to cechy, ale ja mam nieco inne zdanie na ten temat...
co do powiedzenia to chyba wszystko jest jasne...