Religia...

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Czy czesto chodzisz to kosciala ???

Codziennie
1
1%
W Niedziele i Swieta
14
20%
Czasami
7
10%
Rzadko
12
17%
Nie chodze do kosciola
37
52%
 
Liczba głosów : 71

Religia...

Postautor: Sorden » sob 21.12.2002 0:43

Hmm... chcialbym tu rozpoczac pewna kontrowersyjna :P dyskusje...
A mianowicie czym jest dla was religia... wiara w boga(lub w bustwo :P) ??
Bo dla mnie religia jest stworzona przez czlowiek dla czlowieka... Abysmy mogli wszystkie swoje problemy zwalic na cos, a w razie niepowodzenia zrzucic na to cos wine... Dzieki religi czlowiek czuje sie bezpiecznie...
Ale czy to naprawde pomaga ??
Co wy o tym sadzicie ??
Ostatnio zmieniony wt 24.12.2002 1:02 przez Sorden, łącznie zmieniany 2 razy
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Klarkash-ton » sob 21.12.2002 12:43

"...kiedy traktuje się życie zbyt poważnie, zaczyna się myśleć o tym jaki jest jego sens. A gdy rozmyśla się nad sensem życia, można niechcący zacząć sądzić, że jest w życiu jakiś sens. A gdy już zacznie się myśleć o tym sensie, to w końcu widać, że go nie ma. Jaki jest więc sens marowania życia na to? Dawno temu porzuciłem próby uchwycenia sensu. Spuściłem go z uwięzi i cieszy mnie, gdy widzę do hałasującego na wolności." - Principia Discordia (czyli traktat o tym jak znalazłem boginię i co jej wtedy zrobiłem)...

Do kościoła udaje, że chodze dla zamydlenia oczu rodzinie (ktoś to może uznać za moją słabośc, jego wola, mnie po prostu wali kościół, a żeby rodzice byli zadowoleni chodze sobie co niedziele na piwo z kumplami za pieniądze, które dostaje na tace... Hail Eris!).

Dla mnie teraz religia to zabawa... bawie się w papieża swojegło własnego kultu i organizuje swój własny kościół... mój poziom sekciarstwa jest zaspokojony, przy okazji zaspakajam równocześnie swoje potrzeby tworzenia i kreowania... Hail Dirus!

p.s. znalazlem tez juz swoja Boginie...
YOG-SOTHOTH NAFL'FTHAGN !!! Hail 159 !
Awatar użytkownika
Klarkash-ton
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 660
Rejestracja: wt 05.11.2002 0:45
Lokalizacja: Dolina Muminków

Postautor: Thrill » sob 21.12.2002 15:00

Principia Discordia?

Przy okazji. Rzadko nie żadko.
Awatar użytkownika
Thrill
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 75
Rejestracja: wt 29.10.2002 0:36

Postautor: ynst » ndz 22.12.2002 1:00

Zaznaczylem rzadko. Nie chodzilbym w ogole, gdyby nie pewne zainteresowanie. W ciagu roku uwazam, ze warto isc do kosciola (mowie o katolickim):
- na droge krzyzowa o 22:00 (w miescie tego nie spotkalem)
- msza Wielkanocna o 0:00
- pasterka z jaselkami
- spotkanie z ciekawym misjonarzem
- slub.

Moze sie to niektorym wyda smieszne, ale ja traktuje to jako element rozrywki i bardzo dobrze sie z tym czuje.
ynst
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 130
Rejestracja: wt 12.11.2002 0:55
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: RaF » ndz 22.12.2002 20:10

Kiedy chodzę do kościoła? Nie chodzę, choć kiedyś starałem się chodzić w każdą niedzielę. Dlaczego zrezygnowałem? Bo doszedłem do wniosku, że chodzę, gdyż zostałem tego zwyczajnie nauczony - nie dla zaspokojenia własnej potrzeby obcowania z Bogiem, ale zwyczajnie z poczuciu obowiązku. A to przecież nie ma najmniejszego sensu. Od tego czasu jestem ateistą. Nie przemawia do mnie istnienie jakichś niezmierzonych potęg Dobra i Zła, pomiędzy którymi znajduje się człowiek. Tym samym nie wierzę też w Dobro i Zło (w powszechnym tych słów znaczeniu).
Czy jest dla mnie religia? Z jednej strony potrzebą tworzenia jakiejś wspólnoty połączonej wspólnym pochodzeniem (Bóg Ojciec, Stwórca itp.). Człowiek jest wszak istotą stadną.
Z drugiej strony jest filozofią, mającą w zamyśle stanowić szkielet relacji międzyludzkich. Podporządkowanych oczywiście zamysłom tworzących ją filozofów.
Z trzeciej strony (żyjemy w końcu w trzecim wymiarze, nie? :P) potrzebą wyjaśnienia pewnych zjawisk, których kiedyś wyjaśnić nie umiano (pioruny, pożary etc.) oraz przekonania siebie, że śmierć nie oznacza ostatecznego końca, ale początek nowego, wiecznego i lepszego życia.

Sorden: i dobrze, że kontrowersyjną! :mrgreen: W końcu gdyby każdy miał takie same poglądy czy punkt widzenia, nie byłoby dyskusji i nasze forum nie miałoby sensu :)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ynst » pn 23.12.2002 21:07

(żyjemy w końcu w trzecim wymiarze, nie? :P)


Opinie na ten temat sa podzielone.
ynst
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 130
Rejestracja: wt 12.11.2002 0:55
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Shizm » ndz 29.12.2002 14:13

Ja wierze w Boga ale do kosciola nie bo mnie ksieza wku...aja i ich ped do pieniadza, ja moge chodzic do zakonnikow na msze, oni chociaz nie maja cennika za sakramenty itp. np: "slub--co łaska, nie mniej niz 500zl", pieprze takie chrzescijanstwo.
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Vampdey » ndz 29.12.2002 20:10

Mam identyczny stosunek jak Raf...
Wqrzam sie niezmiernie jak widze przed kościołem pełno moich rówieśników, którzy zamiast słuchać kazania, gadają, rzują gumy, nawet szturchają sie. Potem idą do katechetki i mówią jak bardzo wierzą w Boga. Mówią że przestrzegają przykazań, a blużnią, palą, i wiele milszych ;) Na co im to? Tego nazwać inaczej nie można niż "życie w zakłamaniu", a na tym wiara opierać sie nie powinna.
Moja niechęć wzięła się także z osobistych przemyśleń, zebrania wszystkich faktów. Nie będę się rozpisywał (chyba nie wypada), ale każdy człowiek powienienen usiąść i przemyśleć wszystko.
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: '//iedzmin » pn 30.12.2002 12:46

Vampdey pisze:Potem idą do katechetki i mówią jak bardzo wierzą w Boga. Mówią że przestrzegają przykazań, a blużnią, palą, i wiele milszych ;)


hmm Palenie to grzech ?
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Vampdey » pn 30.12.2002 12:54

Ech, może i nie. Zły przykład dałem, chodziło poprostu o to co jest nie pochwalane, lub zakazane (inaczej opisać nie potrafię :) )
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Zuhar » pn 30.12.2002 15:32

U mnie doszło do rozdziału wiary od jej krzewicieli. Bóg tak, kosciół nie. Może za dużo kazań o polityce wysłuchałem.
Awatar użytkownika
Zuhar
Mechanik Pokładowy
Mechanik Pokładowy
 
Posty: 520
Rejestracja: śr 11.12.2002 14:13
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Lechu » pn 30.12.2002 15:34

Wiedzmin_666 pisze:hmm Palenie to grzech ?


Eee... grzech :roll: . 5 przykazanie - Nie Zabijaj

BTW do kościoła nie chodzę. Więcej pisać nie będę bo to sprawy zbyt osobiste.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Shizm » wt 31.12.2002 13:01

Ja nie chode i juz, a i mnie wkurzaja tacy co to pod kosciolem wystaja bo im mama kazalo tam isc. Po jaki grzyb oni przychoda i robia syf pod Domem Bozym, takich w pysk prac i tyle :x
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Thrill » śr 01.01.2003 13:58

Re up:

..."tak po chrześcijańsku"...
Awatar użytkownika
Thrill
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 75
Rejestracja: wt 29.10.2002 0:36

Postautor: Sorden » śr 01.01.2003 20:49

Zuhar pisze:U mnie doszło do rozdziału wiary od jej krzewicieli. Bóg tak, kosciół nie. Może za dużo kazań o polityce wysłuchałem.


U mnie rowniez doszlo do takiego podziału !!! Ja w Boga wierze, ale dla mnie chodzenie do koscioła nic nie znaczy... Wole sie sam pomodlic w domu !!!

Mnie najbardziej oburzyło jak proboszcz w naszej parafii przkonywał ludzi ze powodź z 1997 r jest naszą winą... i że powinniśmy teraz błagać Boga o przebaczenie...
Od tego momentu do kościoła nie chodze !!!
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Avathar » śr 01.01.2003 21:37

Sorden pisze:
Zuhar pisze:U mnie doszło do rozdziału wiary od jej krzewicieli. Bóg tak, kosciół nie. Może za dużo kazań o polityce wysłuchałem.


U mnie rowniez doszlo do takiego podziału !!! Ja w Boga wierze, ale dla mnie chodzenie do koscioła nic nie znaczy... Wole sie sam pomodlic w domu !!!

Mnie najbardziej oburzyło jak proboszcz w naszej parafii przkonywał ludzi ze powodź z 1997 r jest naszą winą... i że powinniśmy teraz błagać Boga o przebaczenie...
Od tego momentu do kościoła nie chodze !!!


A ja wierze tylko w Gaję.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Jander » czw 02.01.2003 13:12

Ja tez wierze w Boga ale do kosciola nie chodze, lekcje religii w szkole sa dla mnie jako tako ciekawe a koledzy ktorzy sie nasmiewaja z religii(maja niby wlasna sekte gdzie wyznaja swojego boga ufoka oczywiscie dla jaj) chodza do kosciola bo im mama kaze to mnie normalnie rozsmieszaja. Mowilem im ze po co maja chodzic na religie i przeszkadzac innym ale oni mowia ze im mama kaze(ja nie wiem co bylo bylo gdyby religia wliczala sie do sredniej).
Ja nie chce zeby religia ograniczala mnie psychicznie, nie moga mi nic zabronic a taki "dewotyczny katolik" wierzy w kazde ich slowo i mowi "ksiadz ma zawsze racje". Czlowiek powinien miec calkowicie wlony umysl a prochy, fajki, alkohol jak i religia(chociaz w duzo mniejszym stopniu) go ograniczaja.
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: RaF » czw 02.01.2003 17:57

Najbardziej ogranicza jednak głupota, co niestety widać doskonale na przykładzie naszego społeczeństwa :?
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: rabbi » czw 02.01.2003 21:24

Do kościoła nie chodzę, bo jakoś trudno mi się chce uwierzyć, że księża są pośrednikami Boga. Nie mówię, że nie wszyscy, ale jak tak sobie pomyślę o baraszkowaniu księży z chłopcami :wink: :twisted: , o wydawaniu niepotrzebnie kasy na różne duperele jak np. trzeci samochód, nie przestrzeganie celibatu, łamaniu 10 przykazań itd., to od razu mi się odechciewa pójście do kościoła.
rabbi
Karczmarz
Karczmarz
 
Posty: 159
Rejestracja: czw 14.11.2002 18:35
Lokalizacja: Włocławek

Postautor: Lechu » czw 02.01.2003 21:30

A gdybyś się dowiedział że w sklepie sprzedawca wydawał kasę na duperele, zdradzał żonę, nie przestrzegał 10 przykazań, to byś przestał do tego sklepu chodzić?
Nie mówię już o "baraszkowaniu z chłopcami" bo nawet u księzy to ekstremalna rzadkość a co dopiero u sklepikarzy :wink:
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: rabbi » czw 02.01.2003 22:36

Do sklepikarza chodzę po to, że chcę coś kupić. Mam po prostu jakiś interes. I nie obchodzi mnie wtedy czy jest on jakiś tam. Do kościoła chodzi się dobrowolnie. Ale jak ja słyszę i wiem o ww informacjach, to mnie coś rusza. Może inny przykład: jest 2 kolesi, którzy zaprosili Ciebie do chaty. Jeden jest, jak to społeczeństwo polskie mówi, normalny. A drugi wydaje na duperele Twoją kasę, którą mu pożyczyłeś, ma na Ciebie chrapkę :lol: , kradnie, bije itd. No i do kogo pójdziesz? Wybór zostawiam Tobie.
rabbi
Karczmarz
Karczmarz
 
Posty: 159
Rejestracja: czw 14.11.2002 18:35
Lokalizacja: Włocławek

Postautor: Lechu » czw 02.01.2003 22:47

Chłopie zapominasz tu o jednej rzeczy. Księza to nie są twoi koledzy, księzom nie musisz dawać kasy. Ty do kościoła idziesz się modlić, a nie zastanawić czy ten koleś na czarno to gej, zoofil, seryjny morderca czy rozpustnik, bo daleś mu dwa zeta na tacę a on se nowego merca kupił. Na mszy jesteś po to żeby spotkać się z Bogiem, wziąc udział w eucharystii.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: rabbi » pt 03.01.2003 16:06

A czy ja gdzieś napisałem, że ksieża to moi koledzy i muszę im dawać kasę?! Ksiądz jest pośrednikiem między Bogiem i człowiekiem (tak mi mówili). Musi przestrzegać jakiś praw, jak choćby celibatu. Jednakże łamiąc otwarcie nie zasługuje na ww miano. Więc po co mam chodzić na mszę, skoro nie mam pewności czy dany ksiądz nie jest taki jak napisałem. Nie mówię, że wszyscy tacy są, ale jestem takie powiedzonko (ad. tego co robią0 : wszyscy za jednego, jeden za wszystkich.
rabbi
Karczmarz
Karczmarz
 
Posty: 159
Rejestracja: czw 14.11.2002 18:35
Lokalizacja: Włocławek

Postautor: Thrill » pt 03.01.2003 16:39

Może protestantyzm byłby dla Ciebie alternatywą?
Awatar użytkownika
Thrill
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 75
Rejestracja: wt 29.10.2002 0:36

Postautor: rabbi » pt 03.01.2003 17:22

Thrill pisze:Może protestantyzm byłby dla Ciebie alternatywą?


Dzięki, ale nie skorzystam. :)
rabbi
Karczmarz
Karczmarz
 
Posty: 159
Rejestracja: czw 14.11.2002 18:35
Lokalizacja: Włocławek

Postautor: Lechu » pt 03.01.2003 20:33

rabbi pisze:Musi przestrzegać jakiś praw


Ty też musisz przestrzegać pewnych praw będąc katolikiem. Niechodzenie do kościoła to dla ciebie katoliku takei samo łąmanie prawa jak dla księdza "zabawy z chłopcami"

rabbi pisze:Więc po co mam chodzić na mszę, skoro nie mam pewności czy dany ksiądz nie jest taki jak napisałem


Więc po co masz wsiadać do samochodu, skoro nie masz pewności że nie będziesz miał zderzenia z TIRem? Rozumiem żeby okazało się że połowa księzy to byli geje i rozpustniki. Ale nie masz dowodu na to że ten ksiądz w twoim kosciele jest gejem, więc nie zwalnia cię to z obowiązku chodzenia do koscioła. Że ksiądz łamie nakazy naszej wiary to ty też musisz? Ty łamiąc nakazany ci obowiązek chodzenia do koscioła nie zasługujesz na miano bycia chrześcijaninem.

rabbi pisze:wszyscy za jednego, jeden za wszystkich

Skoro mój sąsiad za pieniądze z łapówki kupił sobie chałupę, to ja też mam brać w łapę? Bez sensu. Po raz ostatni ci powtarzam, to że kilku księzy tak zrobiło to nie znaczy że wszyscy tak robią. Wynajmij detektywa, niech sprawdzi czy księża w twojej parafii są czyści. jeśli są, to możesz chodzić do koscioła, jeśli nie, to idz tam gdzie są. Proste, jeśli ci zalerzy na tym żeby być w kosciele gdzie księża są czyści.
na koniec powiem ci taką historię. Był sobie chłopak i był sobie ksiądz. Chłopak był w porządku, normalny, a ksiadz był gej i rozpustnik. Chłopak nie chodził do koscioła, bo mu nie odpowiadała postawa księdza. Obaj umarli. I co? Obaj poszli w to samo miejsce, bo czy ksiądz-gej czy chłopak-wierzącyniepraktykujący, tam na górze to wszystko jedno, i tak lądujesz wśród diabełków. Wiem że to naiwny przykład, ale jeśli jesteś katolikiem, jeśli jest dla ciebie istotne to czy ksiądz jest wporzo czy nie to również jest dla ciebie istotne gdzie po śmierci skończysz. Teraz co jest lepsze? Patrzeć na siebie, swoją wiarę i grzechy, czy na cudze?
Żeby juz totalnie brzmiało to jak katecheza, to Jezus powiedział kiedyś że najgorszymi dla niego są ludzie któży wierzą w Niego, ale "tak nie do końca". Jeśli masz być "gorący" w wierze, bądź, jeśli masz być "lodowaty", też dobrze. Ale nigdy nie bądź "letni". To są mniej więcej Jego słowa (w duzym uproszczeniu, bo mam sklerozę;).
Nie będę dalej nikogo przekonywał czy mają rację czy nie. Róbcie jak chcecie, możecie modlić się sobie w domku, możecie chodzić do koscioła i zastanawiać się czy ksiądz jest OK. To jest wasza wiara, wasze życie i wy o tym decydujecie, róbta co chceta. Dziękuję za uwagę.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Thrill » pt 03.01.2003 20:43

Podziękowania zbędne. Tam nie miałbyś takich dylematów, z tego co wiem... z tego co pisał Wolter. Zresztą jeśli mam Cię już gdzieś namawiać to wstąp do naszej tajnej, tajemniczej i transcendentnej [TTT] sekty Dzieci Nocy! 0 zł akredytacji, 0 zł opłat miesięcznych, jedyne czego wymagamy to Ciebie... Całego Ciebie ...

Wstąp do nas! Zobaczysz że warto...

www.dziecinocy.tajna.tajemnicza.transce ... .sekty.org

[Gdyby strona nie działa to znaczy, żę agenci jedynego i prawdziwego boga Ra zniszczyli ją, aby ukryć przed Tobą prawdę. Kontaktuj się z nami na częstotliwościach niski-wklęsłych 666,6 lub dzwoń pod swój numer domowy.]

Głosimy Prawdę!
Awatar użytkownika
Thrill
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 75
Rejestracja: wt 29.10.2002 0:36

Postautor: Lechu » pt 03.01.2003 20:48

Ah Thrill, nie zapomniałeś dodać że jak dzwonić to tylko 6 czerwca o 6 rano? :lol:
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Thrill » pt 03.01.2003 21:03

Ale co Ty myślisz? Że ja żartuję? :>
Awatar użytkownika
Thrill
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 75
Rejestracja: wt 29.10.2002 0:36

Postautor: Lechu » pt 03.01.2003 21:08

Ja? Nieee...
Tylko stronka nie działa, na częstotliwościach się nie znam, a jak dzwonię pod swój numer domowy to słyszę jakieś wycie, wrzaski i głuche zawodzenie. Próbowałem z kilku komórek ale wciąz to samo....
No to pomyślałem że to trzeba 6.06 o 6 rano....
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Thrill » pt 03.01.2003 21:17

To znaczy, że nie jesteś jeszcze gotów, aby doświadczyć narodzenia się powtórnie jako Dziecię Nocy! Orzuć wszystko, zamknij prawe oko, otwierając buzię, zamknij lewe oko i otwórz prawe, stań wyprostowany uginając się, podepszyj się lewą ręką o prawe kolano i wymów magiczne słowa Karim Abdul Dżabar po czym otwierając oczy zamknij je szybko by nie oślepiło Cię światło Prawdy

Wybierz jeszcze raz swój numer domowy i jeśli będzie sygnał bip.. bip.. bip.. bip.. znaczy to iż ... pamiętaj 6 czerwca o 6 rano...
Awatar użytkownika
Thrill
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 75
Rejestracja: wt 29.10.2002 0:36

Postautor: rabbi » pt 03.01.2003 21:40

Skoro mój sąsiad za pieniądze z łapówki kupił sobie chałupę, to ja też mam brać w łapę? Bez sensu. Po raz ostatni ci powtarzam, to że kilku księzy tak zrobiło to nie znaczy że wszyscy tak robią.


Po pierwsze: Czy ja gdzieś napisałem, że robią to wszyscy!!!!!!!!! Specjalnie podkreśliłem, że nie.

Po drugie: Twój przykład moim zdaniem nie jest trafny. Księża to pewna grupa społeczeństwa, która ma nauczać "owieczki". Jeśli jeden ksiądz wychodzi poza granice swoich praw, to robi przypał innym. Tak jak napisałeś z tą chałupą. Jeśli w telewziji by powiedziano, że xxx daje w łapę na ulicy yyy, a Ty byś mieszkał na tej ulicy, to na Ciebie też by ludzie "krzywo" patrzyli.

Po trzecie: Nie myśl, że się nie modlę. Modlę się w mieszkaniu. Kościół to przecież tylko budynek, a jak biblia mówi: Bóg jest wszędzie.
rabbi
Karczmarz
Karczmarz
 
Posty: 159
Rejestracja: czw 14.11.2002 18:35
Lokalizacja: Włocławek

Postautor: Avathar » pt 03.01.2003 21:46

Może ja jestem inny, ale ja jakoś nie mogę się dopasować do żadnej relii. Modlenię się mnie nie kręci i nie przynosi satysfakcji , i nie wiem co inni w tym widzą.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Lechu » pt 03.01.2003 21:49

rabbi pisze:Po trzecie: Nie myśl, że się nie modlę. Modlę się w mieszkaniu. Kościół to przecież tylko budynek, a jak biblia mówi: Bóg jest wszędzie.

To po kiego wała budowali te kościoły, żeby kasy więcej zebrać?
Poza tym Bóg jest wszędzie, zgoda, ale w domu to ty możesz siedząc wiadomo gdzie się modlić. A kościół jest po to żebyć tam poszedł, spotkał ludzi twojej wiary, złożył najświętszą ofiarę, przyjął eucharystię. Tego w domu nie zrobisz. No ale proszę bardzo. Oglądaj mszę w telewizji, tam masz Papieża który gejem nie jest, do tego nie musisz z domku wychodzić. Zupełnie to samo.
Ma nauczać owieczki? Źle to robi? Proszę bardzo, nauczaj się sam, ani księża ani ja wiecej tego robić nie będę, i tak cię nie przekonamy. Weź pod uwagę że w takim razie jedynym źródłem nauki jest dla ciebie Pismo Swięte, a tam jest jasno jak wół napisane: Pamiętaj abyś dzień święty święcił. No ale cóż najlepiej samemu sobie ustalać zasady wiary, samemu sobie wybierać co mam robić a czego nie. Jak już mówiłem rób jak chcesz, ty za to odpowiesz nie ja.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Avathar » pt 03.01.2003 22:16

Lechu pisze:
rabbi pisze:Po trzecie: Nie myśl, że się nie modlę. Modlę się w mieszkaniu. Kościół to przecież tylko budynek, a jak biblia mówi: Bóg jest wszędzie.

To po kiego wała budowali te kościoły, żeby kasy więcej zebrać?


I tak , i nie. Koscioł to MY (tzn ja nie ale wyznawcy religi) , budynek to tylko miejsce. Jak mówią zakazane pisma w których Jezus pisał "Bóg jest w Was nie w budynkach z drewna i kamienia.Podnieś kamień , a ja tam będę , rozetnij drzewo a ja tam będę." Może trochę mi się pomieszało ale ogólny wątek jest zachowany.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Następna

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości