Paradoks czerwonego ołówka

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Postautor: bejzkik » pt 22.08.2003 10:54

A dlaczego dopiero teraz :)
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » ndz 24.08.2003 20:30

wydaje mi się, że pojęcie 'zakładamy' zastąpiliście pojęciem 'wiemy' w kwestii metakreatywnych cech Boga, jak też w kwestii Jego istnienia...
to tak w celu zwrócenia uwagi na szczegóły
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » ndz 24.08.2003 20:44

Dlatego właśnie dociekam przesłanek

I nie zgodzę sie co do wyrażenia "cech metakreatywnych" to rozmowa o możliwości kreacji w odniesieniu do boga i człowieka (pomijam już sens ogólnie). Nie mamy prawa dociekać zasad kreacji bo o ile akt taki może okazać się prawdziwy to i tak leży poza naszym poznaniem
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » ndz 24.08.2003 21:46

pytanie może czepliwe, ale przejmuję styl kogoś innego
;-)
a co leży w zasięgu naszego poznania?
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 25.08.2003 12:37

rzeczywistość :)
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » pn 25.08.2003 16:57

z cyklu - czepliwości ciąg dalszy:
czyli metakreacja nie jest rzeczywistością?
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 25.08.2003 17:16

Oczywiście że nie. Rzeczywisty jest efekt
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » pn 25.08.2003 17:41

mechanika przyczynowo - skutkowa, z czynnością w postacji metakreacji i rzeczywistością jako efektem końcowym?
czyli jako taka metakreacja pozostaje elementem nierzeczywistości?
ale czy nie będąc elementem rzeczywistości nie może być też rzeczywista?
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 25.08.2003 18:09

A widzisz rzecz boska, poza naszymi możliwościami poznania. Skutek jest nam znany ale nic poza przypuszczeniem i dociekaniem nie możemy powiedzieć o sprawcy i mechanice
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » pn 25.08.2003 18:20

odsyłam do mojego pierwszego posta w temacie:
użycie 'wiemy' zamiast 'zakładamy' - metakreacja, a raczej jej uznanie to akt wiary, prawda?
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 25.08.2003 19:04

No teraz to nie rozumiem, udawadniasz coś z czym się zgadzam od początku? :)
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » pn 25.08.2003 19:28

nigdy nie twierdziłem, że się z Tobą nie zgadzam, prawda?
podpuszczanie i zwracanie uwagi na detale nie oznacza zaraz niezgadzania się...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 25.08.2003 21:30

Hmm no tak
dobra koniec dygresji
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Poprzednia

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości