Wirusy komputerowe - To Żyje !!

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Postautor: RaF » pn 25.08.2003 1:32

hmmm... w zasadzie to nie ma czegoś takiego, jak 'definicja życia' (fakt, są różne wersje, ale żadna nie wyczerpuje tematu, a często są wewnętrznie sprzeczne), tak więc dziwne jest dopasowywanie czegoś w coś, co nie wiadomo jak wygląda. życie na dziś dzień to pojęcie abstrakcyjne.
z drugiej strony nie wiem też, czy można zbytnio ograniczać pojęcie życia tylko do istot organicznych. nie twierdzę zaraz, że wirus komputerowy jest żywy, może co najwyżej w pewnych wypadkach (i wersjach) symulować życie, tak jak robią to niektóre matematyczne teorie.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » pn 25.08.2003 16:56

a ja z kolei uważam, że powinno się definiować życie i że takowe definicje posiadamy...
w ujęciu biologicznym, a nawet religijnym
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » pn 25.08.2003 21:50

fakt, z tym że często te definicje są ze sobą sprzeczne, niemniej z rozmaitych punktów widzenia mogą być (wydawać się?) poprawne - choć jeszcze nie ma gwarancji, że są wyczerpujące i oddają samą istotę życia. no bo co nią jest?
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: bejzkik » wt 26.08.2003 0:39

Alganothorn pisze:a ja z kolei uważam, że powinno się definiować życie i że takowe definicje posiadamy...
w ujęciu biologicznym, a nawet religijnym
pozdrawiam


jaka jest więc definicja religijna?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: RaF » wt 26.08.2003 21:20

zależy o jakiej religii mowa
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: bejzkik » wt 26.08.2003 22:12

monoteistyczne, najpopularniejsze powinny mieć zbliżone
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » śr 27.08.2003 17:43

mea culpa, rozpędziłem się: nie znam religijnej definicji życia...
po prostu przypomniało mi się, co zawsze mawiał mój ksiądz katecheta, że życie to zdolność rozwoju i tyle - przeniosłem wypowiedź jednej osoby na postawę grupy, co nie powinno mieć miejsca
mój błąd
a z księdzem i tak pogadam o tym, jak znajdę chwilę i odpowiedniego księdza...
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Poprzednia

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości