.hack//SIGN + .hack//Liminality +.hack//DUSK

Dla maniaków tychże dziedzin japońskiego rysunku

Moderator: Lechu

.hack//SIGN + .hack//Liminality +.hack//DUSK

Postautor: Lechu » pn 06.01.2003 22:54

Topic poświęcony serii tv, oav a przy okazji i innym rzeczom z tym związanym. No ogólnie całą seria .hack :)

Wiem że pewnie niewiele osób to oglądało, ale co tam, może jednak ktoś się znajdzie. A jak nie to sam ze sobą będę dyskutował, a co :P

No więc dla zasady, małe wprowadzenie: .hack to projekt studia Bandai (jak się mylę to poprawcie) obejmujący sobą takie "produkty" jak: seria tv .hack//SIGN, seria OAV .hack//Liminality, gra .hack na PS2, manga rysowana przez Yoshiyukiego Sadamoto (ten od NGE) no i teraz od niedawna nowa seria tv (tytułu jeszcze nie znam). Sporo tego, wszystko ze sobą pięknie połączone. To połaczenie jest zaletą ale jednoczesnie i wadą, bo żeby ogarnąc i zrozumieć cały projekt trzeba by widzieć wszystkie jego części. Co jednak nie stoi na przeszkodzie by dyskutować, wręcz przeciwnie, cały projekt aż ugina się od niewyjaśnionych zagadek i wielu sprzeczności. No więc kto oglądał, zapraszam, kto nie niech szybko nadrobi zaległości bo warto.

Aha, żeby nie było że nie ostrzegałem, zapewne będzie tu sporo spoilerów, więc jeśli ktoś ma zamiar oglądać, niech czyta ten topic na własną odpowiedzialność.

To tyle z wprowadzenia, więc piszcie ludziska klasycznie, co się wam podoba, przedstawiajcie swoje teorie, wychwalajcie ulubionych bohaterów, szukajcie porad i wskazówek bla bla bla :)
Ostatnio zmieniony wt 04.03.2003 16:00 przez Lechu, łącznie zmieniany 2 razy
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » wt 07.01.2003 14:52

Więc na razie dyskutuj sam :) Wszelkie znaki na niebie i Ziemi wskazują, że za około 18 godzin będę mógł obejrzeć .hack//LIMINALITY 03. Essh... Nie nawdzie mojego porvidera...

A tak żeby zacząć, jak Ci się podobało zakończenie pierwszej serii TV? Mnie po prostu rozwaliło swoją nadzwyczaj niespodziewaną prostotą i ogólnie wyglądem :) Ale mile zaskoczyło :) "Pyk" i koniec, jakbym telewizor wyłączył... I takie właśnie, IMHO, powinny być zakończenia :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » wt 07.01.2003 19:27

hehe, zamiast ładnie od początku to od końca zaczynamy ;) No ale niech będzie:

Ogólnie koniec był fajny, faktem jednak jest że się spodziewałem więcej, ba po całej serii się spodziewałem więcej, ale teraz kiedy wiem że sam SIGN jest tylko małą częscią, to im wybaczam. Zresztą to nei jest zakończenie :) to dopiero początek....
Analizując po kolei: motyw z podmianą postaci był w sumie ciekawy, zrobiony żeby pokazać że jednak Tsukasa taki cham nie jest i coś ich łaczy :) Dalej motyw z przebudzeniem, bardzo fajne, ale spodziewałem się że ta Aura ostro namiesza, a ta nic :) No a potem bodajrze najlepszy motyw w całej serii... jak Sora zdradza Morganę i biedak obrywa Data Draina. No a potem już największa głupota: wykasujemy lewel i Tsukasa jest wolny... żartuję oczywiście, z jednej strony nieco głupie i sprawia wrażenie jakby im pomysłu zabrakło, a z drugiej lepiej chyba się nie dało zrobić i jest OK. Potem przyjemna scenka Subaru + Tsukasa, to było fantastycznie zrobione, lecące napisy piękna melodia i rzeczywiście było czuć że Tsukasa jest wolny/a ... a potem człowiek zostaje z pytaniem czy Tsukasa jednak naprawdę wrócił do normalnego świata? Z początku odebrałem to jako głupi dodatek, ot autorzy zrobili: dupa dziewczyny, nie ma wielkiego reunion, to dalej jest The World... ale im więcej widzę Liminality tym bardziej dochodzę do wniosku że to coś więcej niż tylko nie możliwość wylogowania się. To coś co dzieje się między naszym swiatem, światem w grze i umysłami graczy. Zresztą właśnie tu widać najlepiej czemu akurat Liminality.... the World i nasz world przestają być oddzielnymi światami, granica zanika, jest tylko Liminality :)
Bardzo fajne i jestem pewien że to tylko niewielki ułamek tego co cała, skompletowana treść ze wszystkich serii ma nam do przekazania.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » wt 07.01.2003 22:32

Na początek troche ponarzekam, nie na .hacka ale na mojego "providera" internetowego. Otóż jak się okazuje, wszelkie znaki na niebie i ziemi potrafią kłamać. W 15% ściągania zanotowałem "tracker timeout" i od tamtej pory [hmmm... będzie już z 5 godzin] nie ściągnęło ani bajta... Tak więc, nie wiem, kiedy wreszcie obejrze LIMINALITY 03 i będę w stanie coś o niej bliżej powiedzieć :(

Co do samego .hack//SIGNa, to początkowo się ostro na niej nudziłem, ale postanowiłem dać jej szansę... Tak na poważnie spodobała mi się ta seria, w momencie kiedy zaczęły się pojawiać migawki z realu [np. kiedy chciano zabić Tsukase odłączając go od aparatury podtrzymywania życia]. Tego typu elementy potrafił przykuć mnie do ekranu na dłużej. Poza tym, oglądałem ten serial dla dwojga drugoplanowych postaci - Subaru i Sory. Subaru - księżniczka jak z bajki [hehe :)], świetny charakter, sprawia wrażenie starszej niż w rzeczywistości jest, kapitalny kontrast tego delikatnej postury ciała z toporem przez nią dzierżonym, tragizm samej postaci, nie tylko w The World, ale i w realu. Sora - postać na poły komediowa, typowy przykład dążenia do celu po trupach [dosłownie i przenośni, ale bardziej dosłownie], niesamowicie nieprzewidywalne zachowanie i muzyka mu towarzysząca. Heh, takie toto lubie :)

Ogrom projektu .hack mnie zadziwia. Gry, gry sieciowe, anime, OAVki, nowa tworząca się seria [ .hack//Koukon no Udewa Densetsu aka .hack//Tasogare no Udewa Densetsu aka .hack//Legend of Twilight Bracelet ] nie pozwalają tak naprawdę oderwać się od The World. Sam dałbym wiele, aby pograć sobie po sieci w .hacka, ale na nasze europejskie nieszczęscie, modem tudzież ethernet card do PS2 są tak łatwo dostępne, jak woda na pustyni. Ale, powoli, plik po pliku ściągam sobie jedną z gier .hacka [nawet nie wiem, która to część, ale to nieważne :)] i licze na to, że chociaż pozwolą pobawić mi się interfejsem z The World'a :)

Anyway, idę się teraz wykąpać, a potem pobróbuję ściągać OAV 03. I jeszcze pytanie: ulubiony odcinek serii?
Pozdroowka.
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » wt 07.01.2003 23:25

Masz ty się z tym netem hejhops, oj masz. Ja może i prędkości światła nie przekroczę na łączu, ale przynajmniej Liminality ściagłem (zajęło mi to 12 godzin bitych :x )

Hehe powinniśmy jakiś porządek wprowadzić bo niedługo będe msuiał o wszystkim pisac... no ale... skoro liminality (wqrwia mnie to słowo) nie masz, zostańmy przy samym SIGNie.. mnie do obejrzenia nakłoniła muzyka, nie będe o niej pisał duzo oprócz tego że to najlepszy OST z anime jaki słyszałem, a słyszałem już trochę. Pod wpływem "Key of the Twilight" poszperałem trochę po necie i znalazłem kilka informacji mówiących jak wspaniałe to anime. Ściągłem pierwszy odcinek i mi się choolernie spodobał... podobało mi się do odcinka kiedy łapią Tsukasę ... a potem zacząłem sie wpieniać, bo ani tu akcji jakiejś (to jeszcze przeżyję) a najabrdziej mnie drażniło to że wydażenia zmierzają w jakimś kierunku, już za moment mam wrażenie że będzie jakiś przełom, jakaś kulminacja a tu dupa, w następnym odcinku wszyscy dalej sobie chodzą wesoło jakby nigdy nic. Dopiero jak człowiek zacznie się zagłebiać w treśc zaczyna doceniać te anime. Przy pierwszym podejściu jest nudne jak falki z olejem. Dotrwałem do końca, nie wiem jakim cudem mi sie chciało ściągać wszystkie odcinki, bo to wyczyn nie lada jak na moje połaczenie. Potem obejrząłem jeszcze Liminality (i w sumie bardziej mi się podobało... jakieś takie sensowniejsze)... zresztą nieważne..

Ulubiony bohater... zdecydowanie Sora - styl, klasa, charakter, świetna akcja na zakonczenie. Gwiazda tego serialu. Potem chyba Tsukasa, lubie takie postacie zagubione, zamknięte w sobie. Dalej jest BT, bo była fajna :) W porządku też była Mimiru, jakaś taka najbardziej naturalna... jak czekała na Tsukasę, Bear tez był ok. Subaru była dla mnie za cukierkowa, niby taka silna i wytrwała, ale jakoś dla mnie za smętna. No i kleiła się do tego Tsukasy aż do obrzydzenia... no i Crim, ale jego to ani lubić ani nie lubić, jakiś taki niewiadomojaki :)

Gry sieciwe? Słyszałem tylko o grze na ps2, ale ona sieciowa nie jest... chyba że się myle. A tak wogóle to w lutym wychodzi w USA, więc moze u nas tez będzie (na piraty i importy nie licze, mam nieprzerobioną konsolę). O nowej serii tv też słyszałem.

Trudno jednoznacznie stwierdzić który, bo każdy miał swoje wady i zalety, więc może lepiej ulubiona scena :)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » wt 07.01.2003 23:54

Ściągałem dzisiaj oavke przy prędkości 8-10 kB/sec... Cóż z tego... U mnie nawet przt 30kB/sec może zerwać lub dojść do timeouta... Damn, Chyba wrócę na modem... Ale wcześniej muszę dorwać LIMINALITY! [btw u mnie jest tak zawsze... Wiem gdzie leży najnowsze anime, powiem to wszyskim w około, a potem irytuje mnie to, że wszyscy już widzieli, a tylko ja wiedzialem, gdzie szukać... Heh, nic to, takie badziewne życie :/

Najlepsze z OSTa z SIGNa jest IMHO The World i melodyjka Sory :) Ale ja zawsze miałem jakieś skrzywienie do nieodpowiednich utworów :)

Ja ściągałem .hacka jeszcze w wakacje, wtedy transfery oscylowały w okolicach 60 kB/sec więc nie było dla mnie problemem, dorwanie całej serii w mniej niż tydzień :)
Co do rozwlekłości, zgodzę się :) Momenty niby przełomowe, faktycznie nie są aż tak przełomowe. A prawdziwego przełomu [heh, powtarzam cały czas jedno słowo... Muszę popracować nad stylem pisania :)] doświadczamy dopiero na końcu, w momencie, gdy rozwlekłośc kończy się na dobre :) :)

Taa, Mimiru też jest kapitalna :) Seiyuu wyśmienity :) Miecz kapitalny. No i takie skąpe odzienie... Mmmmm... [chyba jestem zboczony :D]

No a ja słyszałem o grze via Net. Na ircu padł temat i to z tego wynikło. Rozmowa przeprowadzona pod koniec września... Może wtedy to był projekt, ale teraz chyba zaczyna się realizacja...
Tak po prawdzie, to nie chce, żeby jeszcze .hack MMORPG się pojawiał :) Nie lubie jak ktoś gra, a ja nie mogę :)

Ulubiona scena: zakończenie :) A poza tym: wszystkie śmierci Tsukasy [i te kliniczne w realu, i te inside The World], pojedynki Sora - Krimu, i jeszcze raz Tsukasa, skubiący misiowego przytulaka :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » śr 08.01.2003 0:10

Hehe ja hacka ciągłem w październiku, zajęło mi to miesiąc. Maks 7 kilo, na kazie średnio 4 :lol: Ale ściągłem, kilka odcinków pomógł mi kumpel, chwała mu za to inaczej bym chyba z tydzien dłuzej sciągał...

W sumie niedługo 4 częśc i ostatnia gry to pewnie i za mmorpga się wezmą. A mnie już wqrwia to że inni grają :evil: w FFXI.... więc jeszcze do tego hack...

Z OST najlepsza jest "Aura", "Yasashi..", "Aura (awakening ver.)" no i cholernie mi się podoba "Useless Chatting" Idealny tytuł do tego filmu :)
Ale i tak ze wszsytkich kawałków do .hacka rządzi "Tasogare no Umi".

Ulubione sceny: Scena z Subaru, jak przychodzi biedna to Tsukasy (aż się zdziwiłem że w grze można tak oberwać :), no i potem widok jej na wózku...) Scena na koniec, kiedy Sora zdradza Morganę (Oba-chan ;) ) no i scena kiedy biedny Tsukasa wspomina ciepło małego Puchiguso...

BTW Zauważyłem że piszesz Krimu... ja jestem za wersją Crim. Dlaczego Crim? Od Crimson Lightning, a to od Crimson Knights....

PS Tsukasa z misiem był słodki ;)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Shizm » czw 09.01.2003 12:53

No to czas aby Pan Moderator zaznaczyl swoja obecnosc

Ja dzieki Lesiowi to to cus widzialem i szczeze stwierdzam ze zamalo mnie bylo wiec Lechu szykuj dupe bo trza bedzie kiedys to przelooknac jeszcze raz. Pierwsze doznania po serii to glownie przemyslenia o tym, co to juz tu, tylko w innym temacie pisano, jak bedzie wygladala przyszlosc, w ktorej bedziemy mogli uciec do lepszego, w naszym przekonaniu, Swiata. Jezeli chodzi o forme, to ztwierdzam, po raz kolejny, ze Japonczycy maja leb do tego typu wymuzgow. Fajnie sie oglada, chociaz pozostawia pewien niedosyt, ale to jest chyba porzadane w czyms takim, ktory pozwala na wysilenie swoich szarych komurek. Potega w tej kwesti jest Evangelion, co to po nim z Lechem przez pare ladnych tygodni glowilismy sie o co tam naprawde chodziko kazdemu z bohaterow. Tresciowo hack jest bez zazutow, chyba ze ktos by sie czegos na sile doszukiwal, wciagajaca, a jej w pewien sposob monotonnosc pokazuje, chociaz czesciowo to co czul Tsukasa. Jego samotnosc i to ze to jest gra, gdzie ludzie sie loguja, pograja i won do codziennosci, a on siedzi tam sam, no puzniej to on Aure ma to mu lepiej, bo ja uwazam ze on zciemnial ze chce byc sam, on potrzebowal bratniej duszy.

Jakos tak na tyle narazie. Kolejna czesc za jakis czas :)
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: hops » czw 09.01.2003 13:56

Już za niedługo być może uda mi się obejrzeć .hack//LIMINALITY 03. Mam już 93% ale przed 10 minutami zanotowałem timeouta :( Czekam i tęsknie... Tymczasem pooglądam sobie GetBackers'ów albo SDK...

I czytałem fajną opinię o .hacku: "Ten serial jest dla mało inteligentnych, nie lubiących wyczerpującej rozrywki intelektualnej. Fabuła jest strasznie prosta, dziecinna i przewidywalna. W kolejnych odcinkach są tylko dwie możliwości rozwoju akcji: 1. nie wydarzy się nic, 2. nie wydarzy się prawie nic." Podpinam się pod część tych słów, zwłaszcza pod ocenę rozwoju akcji :D

Co do samotności Tsukasy, to sgadzam się ze Shizmem :) Zresztą, główny bohater "kłamał" cały czas, twierdząc, bardzo przekonująco, że jest chłopakiem :) [moja biedna Subaru się nabrała :D ].
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » czw 09.01.2003 15:49

qrwa mać taki długi post napisałem przed chwilą i już miałem kliknąc "wyślij" i komp się wyłorzył. Dostał z kopa kilka razy i działa więc muszę pisać od nowa..... :evil: Będzie krócej i mniej niż poprzednio :)

A więc: po pierwsze taką opinię można przypiąc do 80% anime :wink:

Po drugie: wszyscy czepiają się że SIGN ma zero akcji itp. Z początku mi to też nie odpowiadało, ale po głebszym zastanowieniu się doszedłem do wniosku że jednak to jest zaletą a nie wadą... Dlaczego? Ano: akcja w SIGNie dzieje się w GRZE KOMPUTEROWEJ. No tak powiecie to byle debil już po pierwszym odcinku wie. Ale czy taki "byle debil", oglądajc dalsze 25 odcinków będzie nadal pamiętał że to GRA KOMPUTEROWA? Właśnie tu się kryje źródło takiej krytyki dla tego serialu. Wszyscy wiedzą ze akcja dzieje sie w GRZE KOMPUTEROWEJ ale oglądają jakby wszystko działo się w innym świecie. innej rzczywistości. Nie mówcie mi że to to samo, w grze przecierz też mamy inną rzeczywistość, świat. ALE jest jedno ALE. w Normalnym innym świecie można robić wiele rzeczy takich jak w naszym świecie, jest SWOBODA. A w The World? The World to GRA KOMPUTEROWA. Tam swobody za dużej nie ma, można robić tyle na ile PROGRAMIŚCI czy ENGINE gry pozwala. Pamiętajcie że postacie w .hacku to po prostu MODELE 3D stworzone przez artystów, a nie postacie z krwi i kości... Dlatego w SIGNie tak mało się dzieje, To tak jakby w Quake 3 (notabene napisanym tak, że sensem tej gry jest zabijanie się graczy) nagle ktoś mógł zjeśc kolację czy przejchać się autobusem. Robisz to co programiści dali w kodzie gry. Dlatego trudno żeby wszyscy na raz lecieli pomagać Tsukasie, wzieli i rozwalili całe zło które tam zagraża... o nie, zauważcie ze nawet nie mogą trafić do "lasu z łóżkiem" bo programiści (czy Morgana, mająca takei same możliwości) im na to nie pozwala.
Inna sprawa kóra również wynika z tego że to jest GRA KOMPUTEROWA to to że inni gracze (oprócz Tsukasy) nie mogą w nią grać bez końca... trzeba się wylogować, trzeba jeść, spać itp. Spójrzcie na to oczami Mimiru... co ona może dla Tsukasy zrobić? Jakiś gracz mówi jej w pewnym momencie ze nie może sie wylogować... a dla niej to jest niepojęte, bo co za problem wcisnąć reset na kompie.. Poza tym Tsukasa jest dla niej zupełnie obcym graczem, nawet nie wie skąd on gra, gdzie mieszka... Czy gdyby podczas gry w Diablo ktoś wam zaczął opowiadać o swoich problemach to przejęlibyście się? Co was obchodzi jakiś bolek po drugiej stronie kabla i jego problemy? Wiem że Mimiru jest przyjazna i chętna do pomocy, ale ona też ma swoje życie, swoje problemy, trudno od niej wymagać żeby od razu poleciała rozwaliła kogo trzeba i uwolniła Tsukasę. Dla niej to tylko GRA KOMPUTEROWA.... Dlatego też i ona i inni któży spotkali Tsukasę z nim głównie rozmawiają.. bo co mogą zrobić? Robią tyle ile mogą, na ile pozwala im czas i ENGINE gry...
Moim zdaniem widac tu jak bardzo inteligentni ludzie robili ten serial. Mogli przecierz zrobić klasyczną bajkę o chłopcu który trafia do innego świata, spotyka przyjaciół, i wspólnie idą walczyć przeciwko złu. Zamiast tego powstało moim zdaniem najbardziej oryginalne anime, które możliwe nawet ze przewyższa Evangeliona tym, że jest bardziej PRZEMYŚLANE (Eva to po prostu zlepek chorych wymysłów autora :) )
Tak więc gadki i prosta fabuła i zero akcji są zaletami tego serialu.

Dlatego .hacka powinno się oglądać własnie pod takim kątem, pamiętając że to jest GRA KOMPUTEROWA.
Nie wspomnę tu o innych zaletach, które widać w Liminality... czym jest ludzki umysł, na ile można go oszukać, na ile gra może wpłynąc na ten umysł? W Liminality pokazany jest dopiero cały proces w jakim powstawało The World, czym naprawdę jest i co ma wspólnego ze zwykłymi ludźmi....

PS Umyślnie niektóre wyrazy napisłałem DUŻYMI literami. Pamiętajcie te wyrazy kiedy następnym razem będziecie oglądać SIGNa :)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » czw 09.01.2003 23:17

Heh, no troche akcji tu jest nie przesadzajmy :) Dialogi potrafią powalić swoją długością, ale są dość ciekawe i wymagające jednak odrobiny myślenia [no, przynajmniej wymagały ode mnie :)].

Ja cały czas pamiętałem, że to jest tylko gra komputerowa i zachwycałem się ogromem świata i, powiedzmy sobie szczerze, zazdrościłem trochę głównemu bohaterowi [ale nie śpiączki itp, o nie.] sytuacji w jakiej się znalazł będąc w The World.

Wracając do liminality, to ciągle brakuje mi tych 8% oav 03. Może już jutro... Może...

A teraz idę spać i chyba wyłącze komputer, bo trza rano o 6:15 się obudzić, a mój komputer jest o tyle niekomfortowy, że można go usłyszeć będąc w innym pokoju... :/
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » sob 11.01.2003 0:20

To dobrze jak się .hacka ogląda pod kątem gry komputerowej, ale widać niektórzy o tym zapominają a potem masz takie opinie.

Co do bogactwa świata the World (głupio to brzmi), to chyba jest to jeden z czynników przez który ludzie zapominają że to gra, może gdyby film był zrobiony techniką 3d albo przynajmniej wzorowany na typowym wyglądzie gry (poligony, tekstury itp :) ) to łatwiej czytało by się główny sens filmu. Również interakcja bohaterów jest zbyt realistyczna i mało "growa", no ale w sumie to jest gra przyszłości, więc pewnie i tak będą one wyglądały. Ciekawe np gdyby jednak film zrobiono za pomocą engine'u gry... tak jak np wejściówki do Liminality, wtedy nie było by wątpliwości że to gra a nie prawdziwy świat :)

A propos dialogów, najbardziej zamotał mnie odcinek w którym BT otwiera portal do Helby. Dopiero jak dowiedziałem się o co chodzi w Grze, jak tam wygląda otwieranie przejśc do innych leweli to skapowałem co oni tam wyczyniali. Swoją drogą to jedna z fajniejszych scen, kiedy BT zaczyna czarować :)

hehe u mnie z kompem jest tak samo, kiedy sciagałem hacka musiałem go wyłaczać nad ranem bo chodził tak głośno że słychać było w całym domu a starym zbytnio to nie odpowiadało :)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 11.01.2003 10:41

Ok .hack maniacy, dzisiaj AnimeJunkies wypuściło pierwszy odcinek .hack//DUSK [The Legend of Twilight Bracelet]. Prawdę mówiąc, AJ to jeden z najgorszych fansubberów, ale tym razem, w drodze wyjątku ściągnę plik, żeby zobaczyć co się kroi. Potem najwyżej innego suba znajde. Tymczasem, dla niecierpliwych link Torrentowy:

http://otaku.org/bt/AJ_hack_legend_of_t ... vi.torrent

Pozdroowka :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » sob 11.01.2003 11:53

.hackmaniak jest bardzo wdzięczny :) Będzie co ściągać dzisiaj.

A jak tam twoje Liminality 03?
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 11.01.2003 12:39

Nie ma sprawy, do usług :)

A moje Liminality 03, ma "już" 95%... Jeśli ludzie, którzy specjalnie dla mnie odpalili torrenta na nowo, nie odłączą go przed upływem 2 godzin, to jeszcze dzisiaj, obejrze sobie oav 3 :)

Btw, przed chwilą obejrzałem 07 odcinek Ghost in The Shell Stand Alone Complex. Ta seria poi prostu rozwala. Mój kandydat na anime tego roku. Przynajmniej na razie, zajmuje pierwsze miejsce :)

A teraz dwa odcinki Azumaga Daioh, dla relaxu :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » sob 11.01.2003 14:35

Hmm niemrawo coś to idzie. 2 kilo download, 9 kilo upload, 11% sciągnęło... ale dobre i to.

GitS SAC widziałem 1 odcinek, musiałbym zobaczyć więcej żeby móc coś powiedziec na ten temat. Czekam tylko na soundtrack 8)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 11.01.2003 17:39

OK, ściągnąłem i obejrzałem .hack//Liminality 03. Oavki podobają mi się bardziej niż serial, ale chyba będę musiał obejrzeć je jeszcze raz. Odcinek 3ci obejrzałem po kilkumiesięcznej przerwie, więc trochę trudności sprawiło mi połapanie się w tej zagmatwanej fabule. Trochę się wyjaśniło, ale dla mnie to ciągle za mało. Nie za bardzo rozumiem planu, jaki opracowali bohaterowie tej części. O co chodzi w oddzieleniu wnętrza od zewnętrza? I dlaczego może to doprowadzić do tego, że bohaterowie mogą zostać przestępcami? Damn, jestem chyba za głupi na takie historie...

Ocena oavki: ładnie zripowana, dobre i czytelbe napisy, w miare dokładnie przetłumaczone. Spodziewałem się gorszej jakości [nie przepadam za UnitedAnime] i zostałem mile zaskoczony.

Co do .hack//DUSK, to mam 30% i też zbyt szybko nie idzie. Po prostu ciągle zbyt mało osób wie, że zostało wypuszczone, albo zbyt wiele osób nienawidzi subów z AnimeJunkies. Well, pozostaje czekać...
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » sob 11.01.2003 18:42

Hehe ja mam lepiej, całe 31% w chwili obecnej. Co do Liminality 03 to faktycznie, trochę dziwny odcinek, chodzą po mieście i coś gadają :) Ale podczas tego łażenia wychodzi na jaw kika waznych spraw, ba, nawet bardzo waznych. Po pierwsze związek Harolda z Emmą, jej badania i wpływ na powstanie The World, po drugie spotkanie z tym kolesiem z CC, a po trzecie i najważniejsze: to co napisałeś - oddzielenie wnętrza od zewnętrza - czyli ustalenie granicy - czyli właśnie Liminality. W tym momencie dotarł do mnie zresztą sens tytułu.

Po kolei: Emma robiła jakieś badania na temat ludzkiego umysłu, tym czym jest i jak można na niego wpływac, Haroldowi się to spodobało i postanowił wykorzystać w swoim projekcie (fragmencie z którego powstał The World - widzisz powiązanie z utratą świadomości przez graczy?
Skoro wiemy już że The World w jakiś sposób ma wpływ na umysły graczy, trzeba rowiązać najważniejszą zagdakę, zagadkę któą przedstawia im ten koleś z CC. Otóż sprawa ma się tak: umysł gracza normalnie znajduje sie w jego ciele, w naszym świecie. Gdy ten gra w The World, jego umysł jest jakby przenoszony do gry (oczywiście nie na prawdę, po prostu gracz ma świadomość ze się tam znajduje). Co się jednak dzieje, kiedy gracz traci przytomnośc tak jak to było z Tsukasą i z chłopakiem Mai? Czy ich umysł znajduje się dalej w ich ciele, czy też zostaje całkiem przeniesiony (teraz już dosłownie) do gry? Gdzie jest granica między naszym światem a światem The World?
W tym momencie należy wyjaśnić pojęcie LIMINALITY. Otóż Liminality jest to pewien stan, trudno jest to określić słowami, ale może podam przykład (tak robi Kyoko): Przeprowadzasz się do innego miasta. Mieszkasz w nim już jakiś czas, Więc jesteś jego mieszkańcem. Ale ponieważ mieszkasz krócej od innych, nie jesteś nim w pełni. Liminality to jest przeciwieństwo granicy, jest to coś jednego, a jednocześnie drugiego. Inny przykład: W jakimś plemieniu w Afryce chłopak żeby stać się mężczyzną musi przejśc próbę. Kim jest chłopak dokładnie w trakcie takiej próby? Nie jest ani dzieckiem ani dorosłym. Jeszcze inny przykład - Liminality jest np w momencie przesilenia letniego lub zimowego - dni ani nie są kótsze ani dłuższe, nie da się określić co się dzieje dokładnie. To jest właśnie Liminality (od łac. lime - granica) - bycie a jednocześnie nie bycie, stanie na granicy (hehe stąd tytuł openingu The Edge) kiedy jest się czymś a jednoczęsnie nie jest. Jak się to ma do filmu? Ano tak, że właśnie gracze w śpiączce są w stanie Liminality - są w naszym świecie, a jednocześnie w świecie The World, żeby dopasować do tego co pisałeś: nasz świat to jest zewnętrze, The World - wnętrze. O co chodzi z rozdzieleniem tych dwóch rzeczy? Otóż w końcu ci ludzie zauważają czym stał się The World. To nie jest już zwykłą gra, to coś co zaczyna wpływać na nasz świat, staje się realne. Czemu przestępcy? Nie wiem może ma to coś wspólnego z tym że muszą stawić czoła CC Company.

Tak więc wiemy już że The World to coś więcej, że przez działania Emmy i Harolda The World wpływa bardzo mocno na ludzkie umysły i że umysły graczy w stanie śpiaczki znajdują się w Liminality.

Uffff dobrze że po 1 odcinku postanowiłem sprawdzić co to jest te Liminality. Psychologia ... ale przynajmniej bardzo przyjemnie się oglądało 3 odcinek kiedy w końcu te Liminality się do czegoś przydaje.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 11.01.2003 20:37

No ja mam 37% aktualnie. Troche słabo idzie, ale lepiej niż właśnie Liminality 03.
Powiem to tak, ja wiem co oni mówili, ale nie potrafie wysnuć z tego takich wniosków jak Ty :) Esh, wynika z tego, że licealiści to istoty jeszcze nierozumne. Studenci Homo Sapiens Sapiens, licealisci Homo Sapiens, a maturzysci [no pewnie ja :)] to ludzie w stanie liminality :)
Wiem też, czemu mam problemy ze zrozumieniem OAVek. Patrzyłem na nie, jak na oddzielny serial, nie mający związku z .hack//SIGNem. To był mój błąd :) Będę musiał przejżeć jeszcze raz serię tv, zanim wyleci z dysku [a już bardzo niewiele brakuje... mam takie zboczenie, że nie lubie marnować płyt na anime :/].

Dzięki za wyjaśnienia. Nie skłamię, jeśli powiem, że zbyt długo się nie zastanawiałem. Po prostu nie mam obecnie głowy do zastanawiania się nad głębszym nieraz sensem serii anime...
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » sob 11.01.2003 20:58

Ja takim zastanawianiem się nadrabiam zmułę przy filmie ;) A tak naprawdę to porpostu byłem ciekaw co znaczy Liminality, a że w słowniku nie było, poszukałem na necie i się okazało że chłopaki wymyślili całkiem zgrabną fabułkę dla OAVki, bo gdyby nie to to w OAV fabuła byłaby zerowa, a przynajmniej mało spójna (co odcinek inna bohaterka i wogóle).

OAVki mają duzy związek ze wszystkim z całego projektu, a już najbardziej z grą. Podobno wypadek który miał miejsce w 2 odcinku był spowodowany jakąś akcją w grze (tej na PS2 oczywiście, no i w the World) i ciekaw jestem co za fabuła jest w grze, bo tam chyba odwrotnie niż w serialu akcji nie brakuje. Nawet podobno w OAVkach są ukryte słowa-klucze do otwierania ukrytych leweli (jak zapewne wiesz w grze potrzebne są kombinacje 3 wyrazów żeby otworzyć portal - tak robiła BT w 13 ep.)

Czy ta nowa seria nie jest oparta na mandze? mam już 50 %, jutro rano pewnie obejrze. A się nie mogę doczekać szczerze mówiąc :)

Właśnie siedziałem sobie i rozmyslałem i doznałem olśnienia. Ja tak o tym liminality co to jest i wogóle, a tu nagle coś mi w głowie zaświtało:

"Tasogare" - "Twilight" - "Zmierzch" - słowo tworzące cały projekt - mamy "Key of the Twilight" (jak to Shizm nazywał Key of the Toilet), mamy "Epitaph of the Twilight", czy też "Tasogare no Umi" (de best kawałek). Czemu o tym mówie?
Ano czym jest zmierzch? Zmierzch to przecierz Liminality - ani dzień, ani noc - forma przejściowa. Zaprawdę mądrzy ludzie nad tym pracowali :) Pewnie tego jest więcej, ale człowiek słabo zna japoński i ciężko jest doszukiwać się tych niuansów.

Eh Kocham znajdywać takie duperele

A tak przy okazji, co to za kobita w openingu SIGNa lata sobie? I zatrzymuje się na koniec na przeciwko Aury? Musze nad tym pomyśleć :)

Inna sprawa - Kobieta która w 2 ep pomaga dla Yuki wydostać się z biurowca - wielu fanów BT twierdzi że to ona :) To oczywiście wymysł, ale ja na początku też tak pomyślałem - ale fajnie, BT dali w realu :)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 11.01.2003 22:42

Ja mam 44%... Chyba zostawie komputer włączony na nocke :)

Heh, ja nigdy ot tak sobie nie siedziałem i rozmyślałem :) No może raz, kiedy skończyłem oglądać FLCL [FuriKuri]. A rozmyślałem w stylu: "Co to k**** j*** m** było?!?". Ale seria szalenie mi zaimponowała zagmatwaniem, bohaterami i muzyka :) Chyba najlepsza ścieżka dzwiękowa w historii :)

Kobieta z openingu fryzurą przypomina trochę bohaterkę 03 oavki hacka :) [słabo, ale jednak :)]. Poza tym, ja sądzę, że to może być Helba, jako master-hackerka :) W końcu lata, śpiewa, wije się, dematerializuje bohaterów itp. A to trzeba umieć :)

Heh, ja nigdy tak nie myślałem o kobiecie z Liminality 02. BT wygląda inaczej w realu. Chyba była w jakimś odcinku :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » ndz 12.01.2003 0:27

Ja też ot tak sobie nie rozmyślam, chyba że na wykładach albo tak jak teraz zażywając kąpieli :)
Możliwe że to Helba, chociaż cały czas nie daje mi spokoju to jak ona unosi się na przeciwko Aury, tak jakby były przeciwieństwem i miały walczyć. Helba raczej do Aury nic nie miała, więc może to właśnie Morgana? Ona była przeciwna przebudzeniu Aury.
Skoro o openingu mowa wczoraj grając całkiem późno w nocy w FFX słuchałem Obsession i pomyślałem sobie że to kawałek świetnie oddający nastrój kiedy człowiek siedzi przy telewizorze, jest późno w nocy, w pokoju kompletna ciemność i jedyne co się liczy to gra. Heh, wiadomo where obsession needs to go :)

A ja miałem na początku wrażenie że to BT, pewnie ze względu na głos bo wydał mi się podobny. Potem sprawdziłem 17 ep i faktycznie BT wyglądała inaczej. Może twórcy specjalnie zrobili ją podobną albo nie chciało im się zatrudniać nowej seiyuu to wzieli tą co robiła BT :)

U mnie już 66%, kompa zostawie na noc to rano obejrze.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » ndz 12.01.2003 9:18

Ściągnąłem i obejrzałem. Jeśli pozostałe odcinki będą takie jak ten, to ta seria będzia jednym z hitów roku. W porównaniu z .hack//SIGNem, akcji tu nie brakuje, fabuła jest nader ciekawa, a wszystko zaczyna się w hitchcockowskim stylu. Powiem więcej, akcji jak na pierwszy epizod jest aż za dużo [ale to mi nie przeszkadza, o nie :)].

Nawiązaniem do .hack//SIGNa jest tutaj postać Aury i wspomnienie "wypadku" jaki miał miejsce wcześniej. Wnioskuje z tego [nie wiem czy się nie mylę :)], że akcja dzieje się po wydarzeniach z SIGNa.

Design bohaterów jest taki sam jak w grach .hacka na PS2 [czyli bardzo kolorowo, troche dziecinne postacie, strój głównej bohaterki bardziej odkrywa niż zakrywa]. I pewnie fabuła ma także coś wspólnego z grą. Na razie, mimo kilku dramatycznych wstawek, anime jest raczej radosne.

Mi się podobało i czekam na więcej :) Tymczasem idę do kościoła :)

EDIT: .hack//SIGN właśnie wyleciał z dysku :) Zdecydowanie bardziej podobają mi się OAVki i The Legend of Twilight Bracelet. Co nie znaczy, że nie mam już nic do powiedzenia o serii TV. Do przeczytania :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » ndz 12.01.2003 12:57

Hmm właśnie to obejrzałem i nasunęło mi się kilka uwag:
- trochę za cukierkowe i dziecinne, ale przyzwyczaiłem się gdzieś tak w połowie :)
- pełno akcji, ale to pierwszy odcionek, może specjalnie zrobili na pokaz, a nastepne będą gorsze ;) Znaczy jak będą takie same to bardzo dobrze :)
- Gwoli wyjaśnienia - to jest oparte na mandze .hack//DUSK. Nie wiem czy to jest to samo co w mandze, czy akcjia dzieje się później, bohaterowie są ci sami - dwójka dzieci wygrywa specjalne modele postaci.
- Te modele to Kite i Black Rose z gry na PS2 wiec akcja dzieje sie na pewno po wydarzeniach z gry, i tu mała dygresja: Czemu ja qrwa gry nie widziałem? Pomyśl ile rzeczy w grze jest wyjaśnionych i wogóle, a człowiek skacze po tych seriach i zaczyna się gubić. Ehhh...
- Balmunk w końcu występuje na poważnie, znaczy występował w grze, ale i tak dla fanów to za mało :)
- ten dzieciak tak samo jak Kite w grze na PS2 może robić Data Drain, jakby człowiek widziałgrę to by wiedział o co chodzi Aurze.
- dziwna sprawa, bo 4 cześć gry jeszcze nie wyszła, a japońcy już dostają serię TV. Ale może to specjalnie taka zagrywka ze strony producentów. Zanim zobaczysz jak skończy się gra, widzisz w serii TV co dzieje się po zakończeniu...

Wniosek: Chcę więcej :)

Mója .hack//SIGN dawno na płytach :)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » ndz 12.01.2003 16:29

- Heh, a ja już od dawna jestem przyzwyczajony do takiego troche cukierkowatego anime :)
- Tak, też mam nadzieję, że utrzymają poziom.
- Ja spróbuje sobie te .hacki na PS2 sprawić :)
- Hmmm? Co rozumiesz przez "wiedziałby o co chodzi Aurze"?
- Ja też chce więcej :)
- A mój świeżo poza dyskiem. Teraz zbieram Naruto :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » ndz 12.01.2003 20:05

No w sumie w anime to nic nowego takie dziecięce designy, mnie po prostu z początku nie pasowało to do całego .hacka - w SIGNie i Liminality masz normlanych boahterów, a tu nagle jakieś kawaii dzieciaczki. Ale niech już będzie, nie jest aż tak źle :)

Konsole mam nie przerobioną i nie planuję, więc w .hacka zagram dopiero jak wyjdzie u nas... chyba że na pewno nie wyjdzie, a razem z nim Xenosaga i inne takie, wtedy przerobię, a co! A ty poczekaj w lutym wychodzi w USA pierwsza część, zagrasz po angielsku przynajmniej.

Wiedziałbym o co jej chodzi, bo jak narazie z tego co widziałem to ona tylko albo śpi albo lata nie wiadomo po co, a ciekaw jestem jak jest jej rola w The World i myślę że gra to wyjaśnia. A jak nie wyjaśnia, to nawet lepiej :) A tak na powaznie to jestem za tym że Morgana jest tą złą, to ona zsyła te potwory i to ona psuje The World i to ona przecierz nie chciała żeby Aura się obudziła. No a Aura odwrotnie, nawet sama mówi do Onii-chan, że tylko on może uratować The World, czyli że ona jest ta dobra. BTW fajny ma ten znaczek nieskończoności na szyi :)

Aha, jeszcze jedno, znów pokazali tego jebitnego żuczka co był w SIGNie, tego z zębiskami. No i człowiek znów poczuł się jak u siebie w domu, znów te same lewele co w SIGNie, te same miejsca. Fajne :)

PS Jak często wychodzą fansuby? Długo będziemy czekać na następny? Bo ja jeśli chodzi o ściąganie anime z netu jestem ciemny :) A i skąd oni to biorą? Seria idzie w TV dopiero teraz, więc chyba na DVD jeszcze tego nie ma? Czy japońcy tak szybko wydają wszystko na DVD?
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » ndz 12.01.2003 21:36

Ok, czekam więc na .hacka :) Dam znać jak będę miał, o ile rodzice mi wcześniej internetu nie utną [w trosce o moją maturę :)].

Heh, ja się nie czuję jak w SIGNie :) Ale tu mi lepiej :)

Co do fansubów. Częstotliwość pojawiania się nowych odcinków jest zależna od częstotliwości emisji poszczególnych odcinków w japonskiej telewizji. Na następny epizod możemy czekać od tygodnia do miesiąca, zależy na ile odcinków zaplanowana jes seria. Jeśli będzie miała gdzieś 26, to wtedy średnio co tydzień, powinien pojawiać się nowy, zsubowany odcinek :)

To co oglądamy, to zrzut z telewizji z podłożonymi napisami. Niezła jakość jak na TV :) Ale widziałem lepsze. I widziałem lepsze fansuby. [w tym odcinku zauważyłem przynajmniej jeden błąd gramatyczny... Niestety, AnimeJunkies tłumaczą anime "na szybkiego", nie bacząc na pomyłki...].

Japończycy zaczynają wydawać na DVD, z chwilą gdy tytuł wykupuje jakaś firma zajmująca się dystrybucją DVD [np. Pioneer]. Wtedy to, na jakiś czas fansuby przestają sie pojawiać, ze względów prawnych. Potem i tak jest zlewka na te prawa, ale dystrybucja jest "dozwolona" tylko w niektórych miejscach sieci. I tak na przykład, tylko jeden server IRCa supportuje wydawania fansubów "nielegalnych" [licencjonowanych] - irc.aniverse.com. Na irc.enterthegame.com można wydawać tylko anime "legalne" [nielicencjonowane jeszcze]. Ja właśnie większość anime biorę z IRCa [np. dzisiaj zdobyłem 5 odcinków Naruto, kolejne kapitalne Anime :)].

Jeśli szukasz jakiś nowych tytułów i nie wiesz skąd brać, skontaktuj się ze mną przez GG albo maila :) Mam dar do wyszukiwania anime w necie :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » ndz 12.01.2003 23:18

Hmmm to wiele wyjasnia, ale że to jest nagrywane z TV? Holy shit, a ja myślałem ze to z DVD.... heh no tak, widziałem wszystkie odcinki SIGNa a tu dopiero DVD wychodzi... wiedziałem że coś jest nie tak. No i skoro z tv to to nie jest nielegalne, i przynajmniej wiem juz co to znaczy że anime jest "licencjonowane". IRCa nie używam, mam za wolny internet zeby cos stamtąd sciągnąc, wiec nawet nie próbowałem... Dzieki za wyjaśnienia :)

Ostatnio też nie daje mi spokoju sprawa z tą Emmą i z wpływem The World na umysł. I tak się zastanawiam... jeśli gra wygląda tak jak to ejst pokazane w anime (a nawet lepiej, w sumie to kreskówka tylko) to trochę dziwne że w 2007 roku wykombinowali TAKĄ grafikę i taką interakcję. Albo rzeczywiście wszystko idzie tak ostro do przodu i za 4-5 lat żeczywiście zobaczymy coś takiego... Nie ważne, chodzi mi o to ze może to co widać w anime to nie jest gra? Wiem że pisałem co innego, ale zaczynam mieć jakieś takie wątpliwości.. Może to jednak nie jest gra taka jakie znamy obecnie, czyli poligony, modele 3d ala Quake... może skoro Emma prowadziła badania nad ludzkim umysłem, to Harold to wykorzystał i stworzył grę która dzieje się w UMYŚLE gracza? To co on widzi, czuje to jest fikcja, którą to coś co ma na oczach przekazuje mu do mózgu... Spójrzmy na to w ten sposób - jak można uzyskać taką swobodę, interakcję, taką kontrolę nad postacią w grze tylko za pomocą pada i tych okularów??? Może faktycznie to wszystko jest przekazywane bezpośrednio do mózgu i gracz jakby śnił?
Kolejna sprawa - Emma przeżyła śmierć kliniczną - czyżby utrata przytomności przez graczy i śmierć w The World są z tym powiązane? Ehh ta Emma ostro zamieszała w moim pojmowaniu tej serii. Ale to dobrze, hack przez to zyskał ogromnego plusa.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » czw 16.01.2003 16:32

Dziwnym trafem ostatni post umknął mojej uwadze :) Essh, starzeje się... powoli, ale i tak źle ze mną...

Anyway, tak to jest zgrywane z TV. Do tego trza szybkiego komputera, lub cyfrowego VCRa. Nie wszystkie encody są tak dobre jakościowo [zwłaszcza od AnimeJunkies - tu miłe zaskoczenie, jak wspomniałem], więc ja ściągam anime tylko określonych fansubberów. Komfort oglądania jest nakjważniejszy. AJ stawia na szybkosć, AnimeOne, AnimeKeep, ANBU, Anime-Kraze stawiają na jakość.

Heh, to ja mam wolny internet. Ale z IRCa ciągne przynajmniej z prędkością 10kb/sec, a Ty przecież z BitTorrenta ściągałeś z prędkością większą od mojej, więc spokojnie Twoje łącze powinno wyciągnąć ze 20kb/sec. [teraz np. ściągam z prędkością 20kb/sec kolejne nowe anime, Wolf's Rain - podzielę się wrażeniami].

Co do gry dziejącej się w umyśle gracza, mam podobne spostrzeżenia :) Ale równie dobrze może być to czyste sci-fi z wysoko do przodu posuniętą techniką [vide Serial Experiments Lain - anime, w którym akcja dzieje się w czasach obecnych, ale w którym komputery i technika są "lekko" lepiej rozwinięte i technicznie doskonalsze].

Ale Tsukasa przecież utknął w The World nie ginąc wcześniej w grze. Po prostu w pewnym momencie stracił przytomność i pamięć zarazem, a kiedy się obudził, był u kresu jednego ze swoich questów. A przecież po śmierci w The World gracze odradzają się w określonych miejscach - na pewno nie tam gdzie zginęli, to by było troszkę bez sensu...

OK, na razie przystopuje z anime [tzn. na około 2-3 godziny :D] i zrobie kilka zadań ze stereometrii :) Pozdroowka i powodzenia w rozgryzaniu .hacka w przerwach od nauki sesyjnej :)

EDIT: Post wygląda troche chaotycznie, ale odpowiedzi powinny być ustawione w kolejnośći wątków poruszanych w poprzedzającym poście :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » czw 16.01.2003 21:23

Hehe starość nie radość ;)

Moje łacze nie wyciagnie wiecej jak 8 kilo. Za tyle płacę i kablówka mi ustala maks transfer, to że sciaga powyżej to chwilowe potem i tak spada do okolo 6-7 kilo. A 6 kilo zdarza się cholernie rzadko...

SF jakoś mi tu nie pasuje, zauważ że to 2007 rok, na oficjalnej stronie podane jest nawet co sie wydarzyło na świecie w latach 2000 - 2007 i raczej nie wyglądało to na SF, atakuje jakiś wirus, potem na wszystkei kompy wprowadza się Altimit, może i za te 4 lata gry tak będą wyglądały, ale z drugiej strony może własnie dlatego że gra the World wygląda tak realistycznie (a na te czasy nie powinien) to jest to jakiś haczyk, coś związanego z całą tajemnicą. Zwróć uwagę że gra ma taki realizm, interakcję itp, i używa się do tego tylko pada i tego czegoś na oczach. Albo to jest naciągane i im się nie chciało myśleć (w sumie mogli wtedy dać no kombinezon albo coś, żeby lepiej przekazywać ruchy do gry), albo właśnei pad jest tylko ściemą, a gracz tak naprawdę kontroluję grę przez te okularki i umysłem. No bo jak tyle skomplikowanych ruchów można wykonać kilkoma przyciskami na padzie, to nie jest tylko chodzenie i siepanie :)

Wiem że nie zginął, przecierz zginąc się tam nie da, ale w sumie Emma też nie zginęła, przeżyła przecierz śmierc kliniczną (potem naprawdę zginęła ale to szczegół). Chodziło mi o to co się dzieje z umysłem gracza kiedy traci przytomność, może ma to jakieś powiązanie ze śmiercią kliniczną... tak tylko rozmyślam :) Wszystko kiedyś się wyjaśni.

Co? Nauka sesyjna? Aaaa... a ja miałem sie wziąść za oglądanie hacka jeszcze raz :) No nic, dzięki.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 18.01.2003 15:51

Na powyższy post odpiszę później, teraz zajmę się nauką polskiego na poniedziałek. Czeka mnie mały killer z oświecenia...

Anyway, oto nadszedł drugi odcinek .hack//DUSK. Do ściągnięcia przy użyciu BitTorrenta. Link poniżej.

http://nstrom.chaosnet.org/%5bAJ%5d.hac ... vi.torrent

Happy Leeching Lechu :)

EDIT: Link się w całości nie wyświetla. Skopiuj powyższe do paska przeglądarki i sieknij w Enter. Powinno ruszyć :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: hops » ndz 19.01.2003 12:51

Obejrzałem epizod 2 .hack//DUSKa i nadal mi się to podoba :) Akcji mniej więcej tyle samo, masa dobrej zabawy, nowi bohaterowie, nowe fakty dotyczące DataDrain. Jedyny minus dla AnimeJunkies stawiam za niedopracowanie openingu, w którym karaoke się nie przesuwa. No cóż, tak to jest, jak się na szybkiego coś robi.

W GrandTheftAuto też masz swobodę a kierujesz tylko padem :) W sumie, wydaje się to całkiem prawdopodobne [to używanie pada]. Przecież oni tam tylko chodzą, odpalają zaklęcia i rozmawiają. Wszystko da się wykonać przy jego użyciu.

A ja teraz wracam do nauki oświecenia. Podroowka :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » pn 20.01.2003 22:28

No ja też go wczoraj obejrzałem (dzięki za info i link). Czasu na przemyślenia zbyt wielkie nia mam, ot przyjemne oderwanie się od nauki i czekam na kolejne odcinki :) karaoke sie nie przesuwa bo tekst jest po angielsku a śpiewają po japońsku, wiec chyba trudno jest to zgrac ze sobą. Ale o taki szczególik nie ma co się czepiać, i tak opening mi sie nie podoba (chociarz mniej niz za pierwszym razem) :)

Tak, ale w GTA nie możesz wykonać np tylu gestów - podrapać sie po głowie, wziąc kogoś za rękę, przytulić, zobacz ze w The World gracze ruszają się ZUPEŁNIE jak w normlanym świecie. Nie wiem czy za pomocą kilku przycisków można zrobić tyle ruchów. Albo to są niezłe 30-przyciskowe kombosy, albo tak jak w FFXI wpisujesz np /smile, /sad i postac wykonuje ruch (ale za...bał byś się a nie zrobił tego tak szybko i ładnie jak w filmie) albo twórcy filmu nie chcieli tracić na realizmie i naciągneli nieco że tak powiem realizm gry. No bo dziwnie by wyglądał film w którym postacie posiadają tyle ruchów co Cloud w FF7 (jego pamietne gesty - miał ich chyba z pięć :) ). A tak postacie mogą ruszać się jak normalni ludzie i można w ten sposób wiecej pokazać. Albo w ostateczności jak już mówiłem to wszystko dzieje się w umyśle i graczowi wydaje się że on wykonuje tyle ruchów. Kiedyś się to na pewno wyjaśni...

Zwróć uwagę chociazby w ostatnim odcinku:
Shugo idzie z założonymi rękoma = trójkąt, krzyżyk, krzyżyk + lewo, L1
Shugo obściskuje się z psem/wilkiem = kółko, kółko, dól, kwadrat + krzyżyk
Shugo trzyma Renę na rękach = krzyżyk, dół, dół, kwadrat, R1 + R2

.....i tak dalej :) A instrukcja ma 30 tomów ;)

Oświecienie hmmm...
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » pn 20.01.2003 22:47

Nie nie nie :) W innych anime napisy przesuwają się również w angielskim karaoke... AJ się po prostu spieszy... I to mnie denerwuje...

Heh, a zresztą to może być tak jak w FFX. Tam grasz, ale tylko w cut-scenkach mamy jakieś lepsze gesty. Moim zdaniem, postacie czynnie biorą udział w grze tylko w momencie walki, pójścia tu i tam czy rozmowy. Ale to tylko moje zdanie :P

Heh, oświecenie napisane :) 24/24 pytania zrobione :) Teraz tylko czekam na bdb/db :D
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Lechu » pt 24.01.2003 13:34

Hmmm ciekawa rzecz. W FFX te cut-scenki są zrobione i wyreżyserowane przez twórców gry. Może w .hacku pewne wydażenia też są zrobione w ten sposób. Chodzi mi o to że moze np niektóre zdażenia czy czynności wykonane przez graczy mogą nie być z własnej woli. Kto wie na ile gra kontroluje ich umysły? Może jak w Matrixie oni nawet nie wiedzą co jest prawdą a co złudzeniem (tak jak na przykład na koniec serii gdzie człowiek zastanawia się czy ten "normalny" świat w którym obudził się Tsukasa jest prawdziwy). Prawdopodobnie The World może ostro mieszać w umysłach grających - wiesz, iluzje, wspomnienia, wydażenia które się nie wydażyły, wszystko zeby coś z nimi zrobić- i właśnie co i po co - tego narazie nie wiemy.

A w niedzielę pewnie 3 odcinek będzie :D
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Następna

Wróć do Manga & Anime

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

cron