Do czego to doszło, żebym to ja ratował forum M&A od stagnacji?
No dobra, nie ma co OT'ować, trza zapracować na swój kawałek statsa
Od razu zaznaczam, że widziałem tylko OAV, nie mam nic wspólnego z wersją TV (która, jak słyszałem, jest dość nędzna...).
UWAGA!!! Kto nie oglądał niech nie czyta - będzie lekki spoiler
Record of Lodoss War... No cóż, całkiem niezły kawałek heroic fantasy z dość stereotypowymi i (powiedzmy sobie szczerze) płytkimi postaciami (chociaż po NGE, to chyba każdy bohater będzie się wydawał płytki
). Niezłym pomysłem jest postać Karli, jako ducha "opiekuńczego" (ja bym raczej powiedział "ducha sprawczego" czywręcz "czynnika chaotycznego"
) Lodoss. Baaaaardzo przewidywalne reakcje i zachowania postaci głównych + niezdarny, ale "utalentowany" (moim zdaniem po prostu fartowny
) bohater - Parn. Oczywiście miłość elfki i Parn'a, oczywiście uratowanie świata w ostatniej chwili... Ech... Szczerze - miałem nadzieję na coś lepszego
Najlepszą scenką była walka dwóch króli z boskim "finiszem" - "włócznia z nieba"
(chociaż dla mnie ideałem średniowiecznej walki na miecze jest finałowy pojedynek w katedrze w "Zaklętej w Sokoła"
).
Aha no i coś czego nienawidzę - jak na typowy dla mangi/anime styl przystało są te wielgachne uszy elfów - fuj! (ale przynajmniej wiadomo, kto tu jest elfem
)
If you don't stand for something you'll fall for anything.