Wings of Honneamise

Dla maniaków tychże dziedzin japońskiego rysunku

Moderator: Lechu

Wings of Honneamise

Postautor: Kywalker » ndz 03.08.2003 22:18

Dla wtajemniczonych same nazwy/imiona 'Gainax' i 'Anno Hideaki' powinny spowodować ślinotok. Nie będę psuł zabawy rozpisując się za długo, ale moje podstawowe wrażenia po obejrzeniu tego dwu-godzinnego filmu przedstawię.
Grafika 1000000000000000000000000000000000000000%. Jak na rok produkcji (1988) stoi na niesamowitym poziomie. Pod względem zdetalowania i dokładności może konkurować z najlepszymi w tej klasie. Poziom detali był miejscami tak wysoki, że moja potężna maszyna nie nadążała z dekodowaniem obrazu i miałem lekki stroboskop.
Historia: polubisz lub znienawidzisz......... Poza tym może się dłużyć.
Ogromnym minusem jest tutaj muzyka. Wydaje się, że większość stworzono na nie-najlepszej klasy syntezatorze. Poza tym w niewielu miejscach pasowały do obrazu na ekranie.

PS Gainax powinien się wziąć za filmy/sceny batalistyczne. Jak obejrzycie film to zrozumiecie o co mi chodzi. Może powinni się wziąć za wersję anime Władcy Pierścieni. Tak jak scena batalistyczna w Helmowym Jarze wyglądała dobrze na filmie fabularnym, Gainax mógłby zrobić to jeszcze lepiej.
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Wróć do Manga & Anime

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości

cron