Squaresoft

[Desty]

Mam takie pytanko co myślicie o tej jakże dużej "fabryce jRPG-ów" Dla mnie jest ona czymś wspaniałym Uwielbiam FF,Chrono Trigger, Kingdom Hearts, Chrono Cross. Te gry są przepełnione czymś... co nie pozwal się od nich oderwać i każe przejść do końca chociaż by po to żeby zobaczyć końcowy filmik. Zakończe tak ->> Squaresoft rulez !!

[Lechu]

Hmmm już mamy topic o Fajnalach i tym podobnych grach, ale skoro ten ma być o Squaresofcie, to niech będzie. Zresztą już nie Squaresofcie ale Square-Enix niedługo. Właśnie, ktoś ma jakieś zdanie na ten temat?

Ja gier ze Square aż tak znowu dużo nie widziałem, ot Fajnale wszystkie i Xenogears, trochę Chrono Triggera, z resztą jest trudniej bo nie mam dostępu do nich, nie mam też konsoli przerobionej a na piecu granie odpada. Kingdom Hearts raczej mnie nie pociąga, za mało tam fajnala a za dużo Disneya którego jako fan anime nie trawię. Czekam z utęsknieniem na FFX-2. To by było na tyle z tego, może coś jeszcze potem mi do głowy przyjdzie

Poza tym nie tylko Square dobre jrpgi robi

[Jander]

Squaresoftu od maja juz nie bedzie - powstanie nowa firma a raczej zjednoczenie dwoch najlepszych produkujacych RPG - SquareEnix.
Moja pozycje do Square prawdopodobnie Lechu juz zna - Finale sa zbyt skomercjalizowane (FFX-2) wiec w trojcy moich cRPGow nie ma Finali - jest Xenogears (i jeszcze Suikoden 2 od Konami i Breath of fire 4 od Capcomu).

PS: Desty: avatar z Irii

[Lechu]

Jander -> OSTATNIE Fajnale, nie powiesz mi że np FFV albo FFVI były skomercjalizowane Zresztą ja tej komercji tak bardzo nie widzę - jedynie FFX-2 perfidnie bije komerchą, ale reszta to nie wiem, mogę się kłócić. Zacznijmy od tego że ostatnio większość gier to komercha w takim razie.
Jakby jeszcze dołączyło do nich Namco i Konami i zaczęłi tak jak Square wydawać gry w Europie, to bym umarł ze szczęścia. A tak z gier Enixu to nie wiem, grał ktoś w coś?
Własnie to chyba jest największą zaletą Square ostatnio - może i ich gry są komercyjne (chociarz narazie pod tą kategorię wpada jedynie wg mnie FFX-2) ale wydawane są wszystkie w Europie. Unlimited: SaGa będzie podobno latem, FFX-2 tez z pewnością u nas wyjdzie, ba! FF Origins dostaliśmy przed Amerykańcami. A co robią inne firmy? Inne firmy po prostu leją na nas - dlatego nie zobaczymy Suikodena, Xenosagi, hack//Infection i kupy innych erpegów. Fajnie jest żyć na całkowitym zadupiu
A nawet jeśli odrzucić Fajnale to zostaje najlepsze z najlepszych - Xenogears. I tylko mastery z Kwadratowych takie cuda moga wyprodukować.

[Desty]

Trzeba kochać Kwadrata za to ze nie olewa naszego Starego Kontynentu. Przeciez gdyby nie Square nie wiem czy połowa z nas miała by jakikolwiek kontakt z jRPG. A Kingdom Hearts jest bardzo fajną grą (lubię Disneya ale i Anime) A tak wogule to polecam stronke :
http://www.msbw007.polbox.pl/index2.htm
Mozna tam sciagnać Chrno Cross !! I niedługo bedzie Xenogears !!
Żyć nie umierac

[Lechu]

Muczos gracjas jak to wczoraj Wiśniewski bełkotał w Ringu Muczos gracjas Desty jeszcze dwie godzinki i pogram sobie w CC Xenogears sciagałem bity miesiąc, ale jak najbardziej warto było czekać, mało się nie poryczałem ze szczęscia jak się intro zaczęło.

Co jak co, może i nie wszystkie gry Square są najlepsze a i ostatnio mocno komercyjne, ale nie powiecie. Square zdecydowanie przoduje jeśli chodzi o jakość filmów (nie mówię tu o FFtsw) i jakośc muzyki w grach. Co gra to jeszcze lepsze filmy, powalające z nóg po prostu i muzyka której można słuchać godzinami. Nie wiem jak oni to robią ale do tej pory nikt tak wspaniałych filmów nie zdziałał. Widzieliście przecierz intro do FF8, ending w FFX, czy ostatnio koncercik z FFX-2
O muzyce również można pisać bez końca - kto nie zna najsłynniejszego chyba Nobuo Uematsu, kto nie zna jego Chocobo Theme czy Prelude? Albo kto nie zna Yasunoriego Mitsudy - i muzyki z Xenogears

To ja zbijam grać w CC, jak coś to będę czasem coś pisał jak mi się gra podoba

[Jander]

Enix zajmuje sie gierkami raczej oldschollowymi, w te ktore gralem to: Tales of Phantasia, Tales of Destiny, Star Ocean (wkrotce bede mial SO2), Valkiria Profile. Znani sa takze z serii popularnej w Japonii podobnie jak FF czyli Dragon Quest (gralem w 5 i 6 na snesa).
Chrono Crossa (tak samo jak Chrono Triggera) przeszedlem 1.5 raza, szkoda ze wokol glownego bohatera kreci sie caly swiat.
Squaresoft znany jest nie tylko z Finali ale zrobil tez np wyscigi (Emotion type- s), pilki noznej (World Fantasista) no i z niewypalow - filmu przez ktory mogli zbankrutowac gdyby nie sprzedali czesci udzialow Sony.
Wedlug mnie nie powinno byc serii Final Fantasy poniewaz nazwa wziela sie od ich ostatniej gry : poniewaz bankrutowali chcieli wypuscic ostatnia gre i nazwali ja Final (czyli ostatnia) Fantasy. Poniewaz gra odniosla duzy sukces odbili sie od dna i zaczeli wypuszczac kolejne Finale ktorych nazwa jest nie trafiona gdyz to nie sa juz ich ostatnie czesci.
Squaresoft wie, ze na rynku Staroswiatowym (Europejskim) mozna duzo zarobic a inne firmy (Konami, Namco) wola inwestowac w Hameryke. Ale taki MGS2:Substance jest w Europie wydawany z dodatkiem DVD a w USA trza kupic osobno.
Szkoda, ze teraz bardzo w RPGach klada duzy nacisk na grafike ktora jest dla mnie najmiej wazna (dlatego uwielbiam oldscholle)
PS: Lechu: Ja nie rozumiem czemu nie masz przerobionej konsoli skoro sciaganie z neta gier jest taka sama kradzieza (chyba, ze maja pozwolenie Skwarsoftu).
PS2: W ankiecie chyba nie zaglosuje bo nie ma odpowiedzi ktora podzielala by moje zdanie (podobaja mi sie ale nie sa wspaniale).

[Lechu]

A widzisz to ja gry Enixa znam, tylko ich nie kojarzyłem z firmą Dragon Quest 7 podobno sprzedał się lepiej w Japonii niż FF7, ale o Star Ocean zapomniałem że to ich. Cóz, czyli dobrze się dobrali.
Wiesz Jander, z nazwą Final Fantasy jest jak z Quakiem. Liczy się sama nazwa, bo to często za nią ludzie płacą. Kiedyś postkałem się ze stwierdzeniem że nazwa Final Fantasy jednak bardzo pasuje. Z tego względu że są to gry jak najbardziej Fantasy, a ponieważ chodzi w nich o ratowanie świata, pokazane są jakby ostatnie chwile cywilizacji w każdej częsci, stąd Final. Owszem, nie jest to oczywiste wyjaśnienie, ale ciekawa teoria która całkiem pasuje. Zresztą nie o nazwę to chodzi ale o gry.
Duzy nacisk kładzie się na grafikę, bo gra się musi dobrze sprzedać. A kto by kupił grę na next-gena ze Snesową grafika. Co innego proporcje grafika - reszta gry. Na szczęscie mnie w wypadku Fajnali aż tak bardzo to nie drażni. Kiedyś nie dało się ekstra grafiki dać, to twórcy musieli robić inne aspekty gry na najwyrzszym poziomi żeby gra się sprzedawała. A teraz zwykły, prosty człowiek leci na supergrafikę i tyle.
PS: Jander, nie mam przerobionej konsoli bo nie mam zamiaru przerabiać mojej PS2ki, ze względu na laser i te sprawy a poza tym granie na oryginałach sprawia mi większą frajde. Gdybym miał PSXa starego, to z pewnościa bym go przerobił. Ale dwójki nie ruszę. Może kiedyś jak już nie będzie w co grać, albo zbyt dużo dobrych gier nei będzie dostępnych w PALu. A narazie w stare psxowe gry gram na kompie i mi wystarczy.