Konsole (z wątku o Diablo 2)

Dyskusje związane z grami komputerowymi ze wskazaniem na gatunki RPG-podobne.

Moderatorzy: Wotan, Azirafal

Postautor: RaF » ndz 25.05.2003 19:33

Ale zauważ, że na konsolowym rynku gier obroty są znacznie większe, niż na pecetowym. Tu sprzedaż miliona kopii jakiejś gry to wynik, którym nie ma nawet się co chwalić. Co za tym idzie - naturalnie więcej $$$ wpada na konta twórców... Logiczne, że Blizzard też się przestawił ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Lechu » ndz 25.05.2003 20:51

Chomski, nie będę się z tobą spierał co do jakości gier na konsole, bo to nie topik o tym. Podejscie Blizzarda wcale mnie nie dziwi. Ile można tłuc gierek na pecety? Diablo 10, Warcraft 12, itd. W końcu chłopaki wzieli się za coś odmiennego, i chwała im za to. Jakoś bardziej mnie cieszy wizja konsolowej zręcznościówki niż kolejnej, gorszej od poprzedniej, części Diablo czy Warca. Poza tym to że robią SC: Ghost nie znaczy że nie robią nic więcej. Ghost jest już praktycznie skończony, a Blizz męczy się teraz nad World of Warcraft, i patrząc na tę grę myśle że pecetowcy nie mają za co na Blizzard się obrzażać. Do tego już ruszają z SC 3, i przecierz wydali dodatek do Warca.
RaF ma rację, rynek konsolowy jest coraz lepszym rynkiem, choćby właśnie przez mniejsze piractwo. Blizzard widocznie nie mógł pozostać obojętnym na coś takiego, i zaczął robić na dwa fronty.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Chomski » ndz 25.05.2003 22:27

Wydali dodatek do War3... I co z tego, jak już w podstawkę nie dało się grać?! To samo zrobili z Diablo wypuszczają Lorda Obstrukcji, w którego miałem szczere chęci pograć, ale jakoś nie wyszło.
Nie wyszła im masówka na pecety, bo ludzie zaczęli marudzić, że im się nie podoba, więc przerzucili się na konsolę, dlatego że tam największe g... schodzi w milionach egzemplarzy? To się nazywa totalna komercja i jeszcze nikt na tym daleko nie zajechał. Poop kóltóry nie liczę, bo szkoda mi na to słów!

Jeżeli jedyną słuszną drogą, kiedy ludzie oczekują podniesienia poprzeczki, jest zmiana odbiorcy na mniej wymagającego, to ja wysiadam! Świat się kończy i wszyscy zginiemy w potwornych męczarniach :evil:
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

Postautor: Jander » ndz 25.05.2003 22:27

Chomski: Ja sie ciesze, ze nie musze w konsolach grzebac, sciagac jakies patche, direxy, OS, karta dzwiekowa, rozdzielczosci, wymagania gier... podziekuje, mam uraz do pc (patrz wczesniej). Mozemy w kazdej chwili podyskutowac o konsolach w osobnym temacie.
Na piractwie na konsolach piraci zbijaja wiecej kasy niz piraci na pc (przerobki i zwiazane z tym problemy).
A zeby nie bylo OT to powiem tak: Diablo 2 nie ma nawet 1/4 klimatu jedynki. Gdzie ten Butcher ehh...ten multiplayer na PSX ehh...
EDIT (po przeczytaniu pop. postu Chomskiego): Moglbys wytlumaczyc jakie gowno sprzedaja w milinoach?
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Chomski » ndz 25.05.2003 22:35

Może kończąc wątek konsol: mnie się do nich przekonać nie da. W pececie coś mi nie pasuję, to wymieniam, a konsolę trzeba od razu całą.

Nie podam Ci żadnych tytułów, bo się tym nie interesuję, więc ich nie pamiętam. Pamiętam jedynie wrażenie z oglądania gier konsolowych.

Jeszcze jedno - Diablo 10 - a czy to nie na konsolę wyszło ileśtam Final Fantasy i każde jest 'final'? :P

Podsumowując. Może jestem zbyt wymagający, jeśli chodzi o nowe gry, ale ja już dokładnie wiem, czego chcę i w związku z tym ciężko mnie zadowolić poprawiając na siłę rzeczy, które już dawno wszyscy uznali za dobre - lochy w Diablo 1. Wygląd i nazwy potworów, uzbrojenie. Po co to było wszystko udziwniać?
Diablo 2 mnie strasznie rozczarowało, dobił mnie Warcraft 3 i teraz, zanim coś nowego kupię, 10 razy się nad tym zastanowię.
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

Postautor: Lechu » ndz 25.05.2003 22:46

Tak? To dlaczego ci sami ludzie którzy wg Ciebie zaczeli marudzić, po ogłoszeniu przez Blizza że przenoszą się na konsole dostało szewskiej pasji że jak to, ich kochany Blizzard na głupie konsole się przenosi? Zazdrość? A może ślepe i głupie przekonanie że konsole to syf, komercja, badziewie i towar dla ludzi z resztkami mózgu we łbach?
Największe gówno? Brawo, 8 milionów ludzi którzy kupili GTA3 kupiło gówno, 50 mln ludzi którzy kupili Finale kupiło gówno? Taaa bo przy pecetach trzeba umieć, wgrać pacza, właczyć windows, zainstalować gierkę, a konsola? Jeden przycisk bo taki jełop sobie nie poradzi. Wybacz, przesiedziałem na piecu dobre 7 lat, i co? I teraz na piecu nie ma ŻADNEJ gry która była by warta mojej uwagi. Wolę być półmózgiem który gra w gówno konsolowe niż geniuszem umiejącym zainstalowac DirectX zeby pograć w jeszcze większe gówno pecetowe. Wolę wydać 1000 złotych na gówno, na którym przez te 5-7 lat zagram w każdą grę, oryginalną, w pelni dopracowaną, bez paczy, sterowników, niż wydać kilka tysięcy na kupę blachy na której już za dwa lata częśc gier nie pójdzie, na której bede się martwił ze kupiłem Radeona ale pograć nie mogę bo wydawca ma mnie w dupie i pacza nie chce wypuścić, albo muszę grzebać się zanim grę odpalę bo mi winda padła ostatnio.
Rozwiązanie mam jedno proste. Mam starego peceta, który do pracy w zupełności wystarczy, i mam konsolę, na której gram w co chcę bez najmniejszych problemów. Chyba czas i pora, żeby głupie przekonanie że pecety są lepsze zostało zastąpione przez przekonanie że najlepiej mieć i to i to. A że się mieć nie może, to się narzeka i bluzga.

Zapytam zupełnie osobno, ile miałeś doczynienia z konsolą Chomski?

EDIT - eh wyprzedziłeś mnie, ale ok, skoro tak to EOT, nie bede Cię przekonywał. To są nasze osobiste przekonania i preferencje, i raczej ich nie zmienimy. Sprawa zamknięta, chyba że ktoś z tu obecnych chce kontynuować temat konsol.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Chomski » ndz 25.05.2003 23:00

Może wyjaśnię na koniec. Z konsolami miałem styczność okazyjnie u różnych ludzi. Sam nie mam zamiaru tego kupować i nie chodzi o to, że mnie na to nie stać - stać! Nie mam jednak zamiaru wydawać 1000zł na coś, co się nadaje tylko do grania. Nie samym graniem człowiek żyje.
Ja w komputerze grzebać lubię i jakoś nie mam nigdy większych problemów z odpaleniem czegokolwiek (chyba że zostało napisane tak, żeby nie działało...), a i ludzie których znam, też nie miewają zbytnich problemów. Nie wiem, w którym miejscu doczytałeś się, że konsola dla mnie to urządzenie z wielkim przyciskiem graj, które jest obsługiwane przez szympansy?!
Chcesz mieć konsolę - Twoja sprawa. Zmuszać Cię do siedzenia przy pececie nie będę. Dla mnie jednak konsole na zawsze (z założenia konstrukcyjnego tych urządzeń) będą telewizorem, na którym da się oglądać tylko jeden program.

Temat powinien już się znajdować w oddzielnym topiku, więc całość nie będzie nie na temat.
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

ERRATA

Postautor: Chomski » ndz 25.05.2003 23:08

Ten post powinien być na samej górze. Źle przeniosłem i musiałem go dodać ręcznie...

Do konsoli mam wyjątkowy uraz, ponieważ są tak samo interaktywne jak telewizja. Ja lubię we wszystkim grzebać, a tu nie ma w czym. Dziwi mnie podejście Blizzarda, ale to już ich sprawa. Dla gier konsoli nie mam zamiaru kupować. Rozumiem, że gry jest na konsolach trudniej piracić, chociaż z piractwem poradzono sobie już dawno (dostęp do Battle.net).
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

Postautor: Lechu » ndz 25.05.2003 23:08

Oh, nie musisz mnie zmuszać wcale, bo przy pececie spędzam tyle samo czasu co przy konsoli. Jak już mówiłem - dla mnie najlepszym wyjściem jest posiadanie i tego i tego. Kompa nie muszę na gwałt modernizować żeby grać w najnowsze gry, w zupełności mi do pracy czy internetu wystarczy ten co mam. Chcę pograć - właczam konsolę. Chcę pograć - właczam grę na peceta. Chodzi mi o to, że oba urządzenia w moim przypadku doskonale się uzupełniają. Wystarczy połaczyć zalety obydwu sprzętów, i mogę śmiało powiedzieć że jestem w najlepszej sytuacji. Mogę sobie pogrzebać w piecu (co również lubię), zagrać w strategię i mogę też włączyć konsolę, obejrzeć film na DVD czy zagrać w jakiegoś jrpga. Dla mnie i to, i to jest jednakowo dobrym urządzeniem, tylko ich funkcje się uzupełniają.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: '//iedzmin » pn 26.05.2003 0:30

gry konsolowe sa do bani... zrecznosciowki. Ble.
Gry na konsole smierdza komercja na maksa... no ale coz poradzisz jak na rynku Konsol (PS) gry sprzedaja sie 10 a czasami 20 krotnie lepiej (a hity to miazdza rynek komputerow)...
Beznadzieja...
a btw diablo na konsole by sie nadawalo - ten sam kaliber - klik klik klik.
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Jander » pn 26.05.2003 11:54

Wiedzmin sixsixsix:
No nie moge... skoro nie podobaja ci sie zrecznosciowki to nie uwazaj wszystkich gier konsolowych do bani. Ja nie lubie zbytnio platformowek a w Jak&Daxter popylalem z usmiechem (gry na pc moga jej grafe tylko pozazdroscic). Na pc tez sa zrecznosciowki:
-FPS: musisz byc zreczny zeby robic np. head shoty
-strategie: musisz szybko zmieniac polozenie na mapie, wybierac jednostki to tez zrecznosciowka
Tylko ekonomiczne (ktore sa nudne)i turowe nie sa zrecznosciowymi grami. Wszystki inne mozna podac jako gatunek zrecznosciowych. To jest szufladkowanie ktorego nie lubie.
Diablo jest na konsole: to nie jest tak proste trafic z luku (na pc tylko klik), biegac za lucznikami jako woj.
A wyscigi? Na pc to tylko konwersje z PS i innych konsol (TOCA, NFS, Sega GT, CM). Gran Turismo wymiata. Wyscigi sa tu osobnym gatunkiem, natomiast na pc sa to sportowe.
Bijatyki: Tekken, Virtua Fighter (na pc ludzie w dwojke popylaja), Soul Calibur. Hiciory.
Na konsole jest takze najlepsza pilka nozna czyli PES.
Horrory: SH, Fatal Frame, Eternal Darkness (podobnienstwa do Cthulu), RE. A na pc? SH2 i to nienajlepszy. Jakis AITD4 i inne nie wyrozniajace sie.
Nie podoba ci sie, ze tyle hitow na konsole? Ze sprzedaja sie 10krotnie lepiej? I uwazasz to za beznadzieje??? Smierdza komercja? (juz na pc jest wieksza komercha, dorzucaja podlkadki to myszy, pady, konkursy...tylko w Japonii gry sa tanie, kupowane w spozywczym, daja reklamy w tv, maskotki itp. ale czy to zle?) Gry sa dla graczy, i beda robic je by im sie podobalo, to jest oczywiste. Ze robia kolejne Finale? Po co maja zmieniac nazwe? Zeby stracic graczy?
Jak chcecie pc na konsolach i Xbox jest dla was: linux, filmy, mp3, inne programy uzytkowe, net...
W TV jakos nie moge zmienic biegu wydarzen, np zapobiec wypadkowki samochodowemu, strzelic do jakiegos wkurzajacego goscia...Ze monitorem jest tv to tylko plus (dodatkowe 500 zl na monitor na pc).
Chaos rulez! :twisted:
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: '//iedzmin » pn 26.05.2003 12:11

RTSow nie lubie (no moze za wyjatkiem Stara)
FPS - a raczej FPP (w sumie nazwa dowolna) lubie owszem ale malo widzialem ciekawych na konsole... dla mnie FPP istnieja tylko multiplayer...
Bijatyki - nie przepadam
Horrory - proscizna latwizna dla uposledzonych dzieci (konsole).. Gry konsolowe sa liniowe... no kurcze nie podobaja mi sie i juz.

mowisz o roznych typach konsol i o roznych zastosowaniach, a ja mowie o jednym PC.

Dodatkowe 500 zł za monitor w PC ktory ma rozdzialke 1600x1200.... a nie nedzne piksele na TV.

Wyscigi to chyba jedyne gry na konsole ktore sa dobre ;).
To jest tylko moja opinia i wiem ze malo obiektywna ale coz poradze.

Ale pomijajac juz watek sprzedazy na swiecie i cen w japonii... Porownajmy to z rynkiem polskim ;]] smiech ?

Co do komercji - chodzilo mi o gre a nie zawartosc pudelka...

GT - widziales nowe rally Microsoftu ? przebija grafa na leb na szyje i jest perfekcyjnie miodna ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Lechu » pn 26.05.2003 12:25

Sensu tej kłótni nie widzę, no ale podyskutować można:
Wiedzminie, wszystko co piszesz opiera się tylko i wyłacznie na twoich upodobaniach. Bijatyk nie lubisz? A ja lubię. Horrorów dla dzieci nie lubisz? A ja lubię. Nie podoba ci się liniowość gier na konsole? A mi sie podoba. I co ty na to? Chcesz dalej dyskutować który sprzęt jest lepszy?
I staraj sie unikać takich określeń jak upośledzone dzieci - ja gram w te gry i jakoś za cholerę żadnego upośledzenia u siebie nie widzę. Czy dla ciebie upośledzeniem jest to ze gram w konsolowe gry?

Rynek polski. Tak, rynek polski jest fantastyczny. Piraty, piraty, oryginały po polsku za 100 zeta. Pewnie że wszyscy psioczą na konsole, bo tam niestety, już za samą przeróbkę trzeba dać koło trzech stów. Albo kupować oryginały powyżej 200 zeta. Nie dziwota że ludzie bluzgają na te gry. Jak głupia zręcznościówka, którą na świecie kupiło 10 mln ludzi może kosztować 250 złotych! I ja mam za to płacić? Jestem przekonany że to właśnie polski rynek, a nie jakość tych gier jest rezultatem takich a nie innych opini o konsolach.

Zresztą, idę sobie pograć w komercyjne, liniowe, gówniane, dla upośledzonych dzieci Final Fantasy X. Bo do cholery, dobrze mi z tym.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Chomski » pn 26.05.2003 13:56

Ceny gier na konsole jakoś kłócą mi się z tym, co napisałeś wcześniej o ciągłym dokładaniu do peceta. Czy przypadkiem różnica w cenach nie może pokryć okresowych wydatków na nowszy sprzęt? O gustach się nie dyskutuję, więc reszty nie będę komentował, a o samych konsolach już napisałem.
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

Postautor: Lechu » pn 26.05.2003 14:57

Hmmm Chomski, mogę pobawić się w wyliczenia, co ile kosztuje i ile na tym zyskujesz, ale osobiście nie patrzę na kasę, ale na to ile zabawy daje mi sprzęt za który płacę. Zresztą to jest kwestia względna, ktoś wyda 100 zeta na żarcie, wyprózni się i zapomni, a ktoś wyda tyle samo na rzecz którą do końca życia będzie pielęgnował.
Ale skoro chcesz.
Przyjmujemy że zaczynamy od zera kompletnie, i nie bawimy się w piraty.
Standardowy komp to wydatek około 3000 złotych. Do tego oprogramowanie, też standardowe, czyli windows (niby można się bawić w linuksy, ale nam chodzi o to żeby robić na kompie jak najwięcej), no i mamy z głowy dobre 4000. Taki komputer, będzie w stanie przez jakieś dwa lata bez najmniejszego problemu ciągnąć najnowsze gry, potem zaczynają się problemy. Ceny gier to wydatek od 50 do 150 zeta, a tych przez dwa lata się trochę nazbiera. Czyli mamy przeciętnego peceta, bez bajerów i tyle, a przez te 2 lata kiedy on był w miarę sprawny wydaliśmy, przyjmijmy około 5000 zeta.
Konsola. PS2 w tej chwili kosztyje 1000 złotych z kartą pamięci. Telewizor wystarczający do zabawy to około 1500 zeta. Gry zależą od tego jak szybko chcemy zagrać w daną grę, bo nowości kosztują 250 złotych, platyna 120, a najstarsze po 60 spokojnie. Konsola starczy nam na spokojnie 5 lat, przez ten czas jedyne co do niej musimy kupować to gry i przez te 5 lat każda z nich spokojnie "pójdzie". Nie ma zabawy w detale, zwalnianie, problemy z kompatybilnością. Do tego konsola odtwarza filmy DVD, płyty audio, itp.
Mijają dwa lata. Pecetowiec musi już zacząć rozglądać się za kartą graficzną, a to wydatek około 500 zeta. Konsolowiec za to ma dwie gry. Mijają kolejne dwa lata, pecetowiec musi koniecznie wymienić większość sprzętu żeby móc grać, konsolowiec gra nadal. Mijają kolejne dwa lata, konsolowiec gra nadal, pecetowiec cieszy się nowiutkimi gierkami z extra grafiką. Bo to dla niej modernizuję się kompa czyż nie? Niedługo potem konsolowiec kupuje sobie drugą konsolę, za kolejne tysiąc złotych, i dalej gra. Pecetowiec znów musi myśleć o zmiane karty graficznej. I tak w kółko.
Pomijam fakt, że różnica miedzy konsolą a pecetem coraz bardziej się zaciera, xbox to już praktycznie piec, ps2 na szczęscie zachowuje konsolowy styl. PS3 za pewne zmieni całkiem pojęcie konsoli, ale to narazie przypuszczenia.
Pewnie się mylę w tym poście, ale piszę go na własnych doświadczeniach, ktoś ma więcej kasy modernizuje kompa co roku, itp.
Wszystko to jak mówiłem kwestia podejścia, upodobania i gustu. I tak przez ten okres 5-7 lat nie robi mi róznicy czy wydałem 5000 czy 8000, ważne jest to że dobrze się bawiłem.
Ale to nie powód żeby szufladkować mnie z upośledzonymi dziećmi grającymi w konsolowe horrory. Ja mam swoje podejście do tej sprawy, i go nie zmienię. Gry konsolowe mogą być nie wiem jak gówniane i komercyjne, ale są dla mnie osobiście lepsze od pecetowych i się przy nich lepiej bawię. Wniosek jest chyba oczywisty.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Jander » pn 26.05.2003 17:13

FPS na konsole sa srednie, ale sa wyjatki. Taki Medal of Honor: Frontline majacy duzy klimat. No i nie moge zapomniec o dwoch hiciorach ktorych pc moze pozazdroscic: Halo (dwojka wyjdzie na pc, to nie bedzei to samo) i Time Splitters 2. Obydwie maja zabojcze dawki miodu na jednej konsoli: wali mnie 1/4 ekranu, ale gdy sie ma qmpli obok siebie to sie tego nie da opisac. "Malpka mnie goni! Pitamyyy! HAHAHA i tak cie zlapie! Eee oddawaj rockety! Nie strzelaj to ja! Za murkiem jest!" No tu poprostu jakies CSy i inne Battlefieldy (w ktore z powodu pogorszenia lacze nie moge juz grac) wymiekaja.
Dalej w kwestii multiplayera: niektore gry tworza sa wlasnie tylko na multi sa to tzw. imprezowki. Crash Bash ("Nie blokuj mnie! Dawaj diament! Spadaaaaam!" to tylko malutkie urywki z naszych 4osobowych sesjii), Mario Party...Ze juz nie wspomne o podstawie multiplatera czyli Bomberman. A Diablo na psx? Walka z Butcherem na pojedynczym ekranie na 2 graczy byla seria wrzaskow i krzykow "Pitawal!!! Za kraty!!! Goni mnie aaaa!!!".
Na pc multiplater wyglada tak: "Granat! Za sciana jest. Znowu zginalem." Bardzo malo krzykow, wrzaskow itp...
A na pc najgorsze jest jedno: mam pc za 3500 i musze w niektorych grach obcinac szczegoly tak, ze grafe uznaje za brzydka.
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: '//iedzmin » pn 26.05.2003 18:55

1. To nie klutnia a dyskusja
2. Opieram na swoich upodobaniach - owszem.
3. MOHAA to gra na PC
4. PC nie sluzy tylko do grania

a co powiecie na ten argument: na konsoli nie wejdziecie na katedre ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Jander » pn 26.05.2003 19:12

3. MOH Allied Assault a MOH Frontline to calkiem inne gry, maja wspolne tylko Omaha Beach. Wiem, bo Frontline przeszedlem na ps2 a AA na pc nie przeszedlem (aleja snajperow ehh).
Na konsoli po zakupie karty sieciowej moge wchodzic na kazda strone tak samo jak na pc. No i po podlaczeniu lacza z pc. Tak wiec moge pisac posty nawet z ps2, na padzie (lub klawierce do wyboru) :twisted:
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: '//iedzmin » wt 27.05.2003 12:26

Wiec zaczynasz inwestowac w konsole jak w PC - dochodzi do tego ze inwestujesz jak w PC.
Nowa sieciowka, nowe lacze... klawiature do PS trzeba przeciez kupic - na padzie chyba bys rok pisal cokolwiek.
I co lacze bys mial tylko do www ? chyba ze bys mial jakis HDD.... :roll:
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Lechu » wt 27.05.2003 13:04

Zaraz zaraz, kto mi każe inwestować? Ja konsole mam do grania, nie muszę kupować zadnych twardzieli, modemów czy innych gówien. Do tego mam peceta. Gdybym nie miał kompa, to kupował bym te sprzety do konsoli, a wtedy wyszło by na to samo, co jest bezsensem. Te dodatki do PS2 to bajer dla bogatych ludzi zza oceanu, a nie na nasz rynek. Dlatego jak już mówiłem - kompa mam do netu i pracy - konsole do grania. Wszystko.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: '//iedzmin » wt 27.05.2003 17:02

Lesiu przeczytaj post wyzej mojego i juz bedziesz wiedzial oczym my rozmawiamy ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Lechu » wt 27.05.2003 17:29

Wiem o czym rozmawiacie i mój poprzedni post był również do Jandera skierowany. A gdybyście wy czytali moje posty to byście wiedzieli że kupowanie modemu i dysku do konsoli sensu nie ma, więc nawet nie wiem po co się o to spieracie :P
No ale podyskutować można :D
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Jander » wt 27.05.2003 17:53

No ja modemu kupowac nie bede. Wystarczy karta sieciowa (ok. 200 zl, moze troche mniej), klawierke mam z kompa. Podpiac do karty lacze z pc i moge grac w SOCOM online. A jesli mysicie, ze polskie lacze nie sprostaja wymaganej szybkosci to sdi w zupelnosci wystarcza - 128 kb i nie ma lagow. Jak tylko kupie nowiutka konsolke, to akurat w Europie wyjdzie karta sieciowa. A hdd? Nie potrzebuje, wszelkie ustawienia inetowe zapisywane sa na karcie pamieci. Neta na ps2 wystarczy mi na tylko i wylacznie granie - bo i po co mi inne zastowsowanie skoro konsola stworzona zostala dla gier, i w nich jest najlepsza.
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Chomski » wt 27.05.2003 20:17

Lechu, żeby nie było niejasności, to nie mam w swoim komputerze 4 procesorów i 5 kart graficznych... Siedzę przy Athlonie 950MHz z GF4MX440 256MB i jakoś zyję. Procesor kosztował mnie grosze. Jedynie 'szarpnąłem się' z kartą graficzną, bo kupowałem ją w czasach, kiedy MXy były drogie. Przesiadałem się wtedy z 2xVoodoo2. Gry jakoś mi chodzą do tej pory, a do szczęscia nie potrzeba mi więcej klatek na sekundę niż mój monitor może wyświetlić..
A różnica jest taka, że teraz mogę za 200-300 zł wymienić procesor i mieć spokój na kolejne 1.5-2 lata, a Ty swoją konsolę musisz w całości wymienić.
Żeby nie ciągnąć dalej spierania się, co jest tańsze, przypomnę tylko, że mi jest potrzebne coś więcej niż tylko maszynka do grania, więc mam blaszaka i w miarę potrzeb dokładam do niego nowe części.
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

Postautor: Lechu » wt 27.05.2003 20:49

Chomski, to wszystko zależy od podejścia i tego jak sobie kasą gospodarujesz, no i na co wolisz wydać.
Ja mam i konsolę do grania i blaszaka do pracy, a że praca nie wymaga dobrego sprzętu, kasę którą miałbym w niego ładować, przeznaczam na konsolę. To jest tak że przez to że na piecu nie gram wogóle, nie muszę go tak często modernizować, mam p400 starusieńkie i mi wystarczy, a to co zaoszczędzę wydaję na konsolę.
Chce ktoś dalej się kłócić co jest lepsze, czy dojdziemy wspólnie do wniosku że to wszystko zależy od preferencji osobistych, zasobności portfela, i zamiłowania do danego typu gier? I nie ma nic wspólnego z wydajnością, prostotą, komercją i upośledzeniem użytkowników.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Chomski » wt 27.05.2003 21:46

Ja już dawno napisałem, że to co wolisz, to Twoja prywatna sprawa. Przecież nie naślę na Ciebie Świętej Inkwizycji, żeby skonfiskowała Ci gniazdo szatana podłączane do TV ;)
Jak to mawia mój znajomy: każdy wybiera tak, jak może.
[miejsce na mądrą mądrość :-) ]
http://chaosgate.waw.pl/~chomski/
--Obrazek
Awatar użytkownika
Chomski
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 598
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:27
Lokalizacja: Nigdzie (Kolorado)

Postautor: '//iedzmin » czw 29.05.2003 11:48

Siedzialem sobie w pracy i przyszedl mi do glowy najoczywistszy powod - "dlaczego PC jest lepsze od konsoli"...
.Wiele mozliwosci konfiguracyjnych
2. no i glowny powod - mozliwosc dzialania URZYTKOWNIKOW na rzecz rozwjania gry! robienie map, nowych leveli, przedmiotow, postaci etc. I te wieksze przerobki jak MODY!
Przeciez mody na Operation Flashpoint (2 wojna swiatowa, Vietnam), mody na Close Combat.... przeciez te gry ozywaja na nowo i sa coraz doskonalsze!
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: Lechu » czw 29.05.2003 14:58

Wiele możliwosci konfiguracyjnych = problemy z komaptybilnością, probelmy z zachowaniem wymagań sprzętowych, a kupować mogą tylko ci co się znają, ceny zmieniają się z dnia na dzien, a i tak rezultat jest ten sam - zaplacisz wiecej masz lepszy komp, zaplacisz mniej masz gorszy.
Twój drugi powód to kwestia gustu. Na peceta nie grałem w gry które mają mody, nowe lewele itp. Jedyną chyba jest Q3 którą sam przerabiałem do woli. Ale po raz kolejny powtarzam - mam peceta na którym przerabiam i modyfikuje gry, mam konsole na której gram. I jakoś nigdy nie czułem potrzeby dodawania czy przerabiania czegokolwiek w grach na konsole. Dlaczego? Może dlatego że gdy pecetowe są zbyt ograniczone i szybko się nudza, i trzeba samemu przedluzac sobie zabawę (dziwnie to brzmi :wink: ), a gry konsolowe starczą (przynajmniej mi) na dłuzej?
Po raz ostatni powtarzam, nie ma sensu sie klocic co jest lepsze. Chodź Wiedzminie pokłócimy się co jest lepsze, lodówka czy kuchenka. W sumie to i to jest zwiazane z jedzeniem i to i to jest do kuchni, i dyskusja była by na takim samym poziomie. Nie przekonasz mnie że konsole są gorsze, bo zbyt duzo czasu im poswiecam i zbyt dobrze się przy nich bawię. Nawet jesli gry są gówniane, komercyjne, bez modów i nowych leweli, dla uposledzonych, to ja się przy nich lepiej bawię niż przy pecetowych. Wszystko z mojej strony.

Dodam tylko, że mam najlepiej. Bo oprócz dobrych gier na PC, moge grać również w dobre gry na konsole. Czyli podwójnie lepiej się bawię niż zatwardziali przeciwnicy konsol.

A dla zainteresowanych link:
http://www.the-magicbox.com/game052803a.htm
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home


Wróć do Gry komputerowe (w tym cRPG)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości