Ostro i medlodycznie

[Shizm]

Uwielbiam mocne uderzenie, ale wole kiedy wokal jest melodyczny, pokazyje umiejetnosci wokalisty. Nie moge sie przekonac do kapel, w kitorych wokal przypomina darcie sie obdzieranego ze skury swiniaka.

Kto z was lubi taki typ cierzkiego brzmienia? Moze jakies kapelki znacie, o ktorych raczej nie slychac, a sa swietne w takim rodzaju muzyki.

Pozdrawiam!!!

[Draven]

odrazu mi sie nasowa nazwa "The Gathering" dziewczyna tam ma naprawde fajny wokal. polecam tym, ktorzy jeszcze nie slyszeli tej kapeli. choc w to watpie bo jest dosyc znana

[Chaon]

VIRGIN BLACK

Brak mi słów aby określić piękno tej muzyki. To jak niezwykła uduchowiona opera, gdzie każdy dźwięk jest uczuciem i opowieścią w których tonie słuchacz... Nieziemski kunszt... Na prawdę warto posłuchać...

[Shakal]

Mi sie od razu Nightwish przypomina, do tego Blind Guardian[Nightfall in Middle Earth szczegolnie]. Jeszcze Therion..

Pozdrawiam

Jakub 'Shakal' Klich

[Draven]

Nightwish'a wczesniej nie slyszalem, ale wlasnie zaczelem sciagac ich plytke "Ocean Born" i musze przyznac, ze calkiem, calkiem

a Therion jak najbardziej.

[Sorden]

A ja wam powiem, ze ja nie trawie metalu powiazanego z chorkami... mi sie to nie podoba !!!
Wole klasyczny metal !!!
Therion i Nightwish jest beeeeeee !!!

[RaF]

Co kto lubi. Ja akurat nie gardzę klasycznym metalowym darciem się, ale tylko, jeśli ma ono jakieś uzasadnienie. Ale mimo wszystko wolę, kiedy wokalista pokazuje kunszt, a nie stopień zaflegmienia strun głosowych
Oprócz Nightwisha, który posiada świetną technicznie wokalistkę o naprawdę ładnym głosie (choć mogłaby go jeszcze podszkolić, jeśli mam być szczery), mogę wspomnieć o rodzimym Artrosis, którego wokalistka ma spore możliwości wokalne (choć też można by je doszlifować). Całkiem ładnym głosem dysponuje wokalistka Edenbridge. Z zespołów mieszających kunszt wokalny i typowy metalowy ryk mogę polecić bliźniacze Tristanię i Sirenię... Coś mi może jeszcze przyjdzie do głowy.

[Sorden]

Hmm... ja bym chcial wam tu przytoczyc pewien przyklad...
Kiedys interesowalem sie Kornem... i sporo o nim wiedzialem...
Pierwsze 4 plytki byly spoko (no moze 4 troche mi sie nie podobala )
Ogolnie chodzi mi o to zo ze Jonathan Davis (vocal) zaczal pewnego dnia brac lekcje spiewu (przed nagraniem 5 plytki) i niestety Korn dla mnie stracil swoj urok... Wokal rzeczywiscie stal sie bardziej belodyjny , przyjemny, jednak stracil w sobie to cos... Wokal nie jest juz tak zakrecony jak kiedys... Stal sie zbyt klasyczny...

Reasumujac... Nie zawsze dobry wokalista musi poprawnie spiewac... Bardziej tu chodzi o styl, a nie o technike... !

hmm... wiem ze to nie jest zespol metalowy, ale mysle ze jest to dobry przyklad na to co mysle

[Klarkash-ton]

Lubie piekne wokale i chory, ale w muzyce bardziej klasycznej. Takim wlasnie tworem jest dark wave (dla nie zorientowanych, to rodzaj muzyki, a nie wykonawca), w ktorym chory i wrecz anielskie wokale polaczone sa z klasycznymi instrumentami.
Za to metal lubie klasyczny, ma byc ostry, ma byc twardy! Lubie tez wyjatki choc nigdy zadnych Therionow, Gatheringow czy innych pochodnych nie lubilem.

[Funeral]

dla mnie rodzaj wokalu jest obojęctny, może być growl, skrzek, czysty śpiew, gejowski śpiew (vide Pan Halford ), głos kobiecy, chórki, itd. itp. ważna jest jedna rzecz, musi być dobry, na wysokim poziomie i musi mi się podobać, tyle!

[Lechu]

Funeral dobrze gada, wokal musi mieć to coś, musi się podobać, Może nie musi koniecznie być perfekcyjny, czysty itp, ale musi się go po prostu przyjemnie słuchać. Przynajmniej ja tak uważam
Chociarz ryków, growlingów i innych cudów nie lubię, wolę czysty wokal, melodyjny, nad którym można pokontemplować, pozachwycać się. Pewnie dlatego gustuję w kobiecych głosach lub chórach A najlepszy jest taki który aż przyprawia o dreszcze

[Xaos]

Nightwisha, który posiada świetną technicznie wokalistkę o naprawdę ładnym głosie (choć mogłaby go jeszcze podszkolić, jeśli mam być szczery)

Właśnie dlatego Nightwish nie wyda żadnej płyty w najbliższym czasie - bo Tarja teraz przesiaduję w przybytku kultury zwanym akademią muzyczną : - ).

Odnośnie samego tematu - zgadzam się ze shizmem. Znacznie lepsze są utwory melodyjne, bez bezsensownych porykiwań. Kiedy słucham muzyki, chce z niej coś wynieść - słuchanie wrzasków nigdy nie było i nie będzie odkrywcze, niezależnie od swej głośności czy długości.
Dopiero piosenka wyraźnie wyrażająca uczucia lub niosąca przesłanie jest wartościowa - a dobry wokalista/tka jedynie polepsza wrażenia.

[Funeral]

ale czy muzyka musi być odkrywcza??
oczywiście, kiedy mam ochote na muzyke, z której chce coś wynieć takiej też słucham, ale jeśli mam ochote poprostu posłuchać fajnej muzy, żeby się rozluźnić czy odpocząć (no czy coś w tym stylu) to słucham muzyki niekoniecznie inteligentnej, odwtwórczej czy też niesąca przesłanie!
przykład: Six Feet Under kapela, grobowy growl, prostacki death metal i teksty typowo gore!
nie jest to napewno odtwórcze ale jak fajnie się tego sluzcha np. w samochodzie!

aha, wartościowe to pojęcie względne, dla jednego wartościowe może być Prodigy a dl drugiego Dream Theater!

[RaF]

Kiedyś gdzieś w jakimś topicu (chyba o techno) pisałem, że dla mnie muzyka to przede wszystkim emocje. Do przenoszenia emocji najlepiej nadaje się wokal "czysty", techniczny. No, growlingiem też da się przenieść pewne emocje, ale raczej zawęża ich spektrum. Trudno np., żeby growlingiem śpiewać radośnie czy melancholijnie Stąd też najbardziej lubię melodyjne wokale.

[Alganothorn]

lubię naprawdę różne gatunki muzyczne, ich dobór zależy od mojego aktualnego nastroju; odnośnie tematu: taka muzyka TEŻ mi odpowiada...nie jest to coż, bez czego żyć bym nie mógł, ale czasami mam ochotę posłuchać np. nightwisha...
pozdrawiam

[Azirafal]

Blind Guardian (jak mówił shakal - Nightfall in Middle Earth). Też System of a Down (Serj ma boski wokal, a jak trzeba to umie i porządnie warknąć; growling niezły ma też Shavo), nieistniejący już Faith No More (Patton ma genialny głos - potrafi zarżnąć gardło, by w sekundę później przejść w melodyjny śpiew, bez zająknięcia, czy chrypy!!!), Artrosis (a co? dobrze grają, a Medeah ma całkiem przyjemny głos), . Można by jeszcze trochę powymieniać (nawet Within Temptation, jak ktoś lubi , ale sens jest taki - ja wolę dobry śpiewany wokal, niż darcie się, rzężenie i nieskładne wycie. Co nie znaczy że nie podoba mi się jak ktoś dobrze gra, a wokal ma growling'owy...

[Bard]

Melodyjność więc wygrywa ?
Hmm...osobiście sam bardzo lubię 'skrzeki' typu Cradle czy Abigor, ale jest kapela, która łączy growling z czystym śpiewem. Chodzi tu mianowicie o Amorphis. Oni jako jedyni - potrafią wpleść w piosenkę tyle uczuć i emocji, że growl wydaje się być całkowicie na miejscu (mowatutaj o np."On Rich And Pour") i nie ujmouje to nic z całej melodyjności.

Nic więc nowego nie wniosłem
Chciałem jednak zauważyć, że KAŻDA muzyka jest warta szacunku, pod warunkiem jednak, że tworzona jest przez ludzi utalentowanych oraz całkowicie jej oddanych...

[Funeral]

Chciałem jednak zauważyć, że KAŻDA muzyka jest warta szacunku, pod warunkiem jednak, że tworzona jest przez ludzi utalentowanych oraz całkowicie jej oddanych...

jak najbardziej popieram tą wypowiedź!
masz racje, Amorphis jest zespołem umijętnie łączącym melodyjny śpiew z growlem,ale takich wspaniałych zespołów jest więcej, choćby Agalloch z płytą The Mantel, polecam !!!

[QuaD]

Jestem za ładnym wokalem rodem z Najtłisza, mam całą dyskografię ( z czego trzy płyty oryginalne ale i tak słucham z mp3 ) ale nie gardze troche odmiennym stylem np teraz kolekcjonuje dyskografię Hammerfall'a gość nie ma super wokalu, ale nie przeszkada mi to zbyt. Nadrabiają tematyką utworów (przedstawienie "ery metalu"), grą na instrumentach (przemyślana, wpadająca w ucho), i jednym doskonałym kawałkiem (choć stanowczo za krótkim) "Lore of the Arcane".

[Sabazios]

Głosowałem na tak ponieważ podoba mi się twurczość takich kapel jak
blind guardian
nightwish
dream evill

[Palantir]

Ludzie słuchajcie BATHORY np. Blood on ice Rasowy Wiking, epic metal. Cudo!!!

[Zoltrain]

Dla niezdecydowanych polecam Opeth . Growling i melodyjny glos przeplataja sie przez wszystkie piosenki chyba. A co do Pattona - uwielbiam goscia, jest to jeden z najbardziej cenionych przeze mnie wokalistow, jesli nie wiecie co sie z panem stalo to po nagraniu kilku plyt solo i kilku ze swoim pierwszym zespolem (Mr. Bungle) wzial sie za cos niesamowitego (niekotrzy pewnie poiwedza ze kupa ) czyli za Fantomasa. Polecam obie plyty, choc roznia sie od siebie sporo. Pan Patton spiewa jeszcze dla kapeli zwacaj sie Tomahawk, która gra cos podobnego do Faith No More, ale niestety jest na sporo nizszym poziomie .

[Palantir]

Nie wiem, czy ktoś już wspominał, ale ostro i melodycznie to In Flames się nadaje. Szczególnie płytka Clayman.

[Funeral]

tak samo jak At The Gates, Hypocrisy, Soilwork, Arch Enemy i cała reszta meledojnego szwedzkiego death metalu!

[Palantir]

tak samo jak At The Gates, Hypocrisy, Soilwork, Arch Enemy i cała reszta meledojnego szwedzkiego death metalu!

Dobrze powiedziane Tylko z Arch Enemy bywa różnie...

[Funeral]

czemu??? bo laska jest na wokalach?? mnie się ona podoba zarówno muzycznie jak i wizualnie

[Palantir]

Mi się wizualnie też podoba jak najbardziej!!! Różnie bywa u nich z melodycznością.

[Nepharite]

Apocaliptyca RULEZZZZZZZZZZZZ Z Z Z Z z z z z z z z z

[bejzkik]

System of a Down
Faith No More

łza się kreci w oku

[czarna_skała]

Według mnie oczywiście Blind Guardian , Rhapsody też może być i Sonata Artica ...

[Funeral]

może to zabrzmi jak zaczepka ale ... kapele które wymianiłeś przesadzają z melodyjności sprawiając że brzmi to za słodko!
a o ostrości tej muzyki to raczej można zapomnieć:)