Chce mi sie...

[Palantir]

Nazywanie CoF black metalem obok np. klasycznych Norwegów jak Immortal, Mayhem, czy Darkthrone to idiotyzm!!!

[Funeral]

Obecnie to co tworzą Immortal i Mayhem, klasycznym metalem nijak nie można nazwać!

[tomkac]

Słucham CoF i mi się podobają. No może nie do końca Oni, ale raczej ich muzyka, a jesli chodzi o image to czasem rzeczywiście jest trochę kiczowaty, ale na szczęcie nie zawsze. Najlepsze w CoF jest to, że pod tym całym ciężkim graniem zawsze (prawie) jest jakaś melodia i to wciąga. (Ogólnie i tak najwięcej słucham gotyku, ale Cof jest u mnie wysoko)

[Ryan O'Connell]

ANTY CRADLE OF FILTH FRONT

Ile macie lat? Wszystkie antyfronty na forum prowadzą tylko do rozkładu. Dorośnijcie dzieci - pieprzycie jak potrzaskani czasem...

Shizm ---> Nie rozumiesz, że oni robią to wszystko dla kasy ?????

I widze, ze Tobie to wogole nie przeszkadza.

A Tobie to przeszkadza? Dlaczego? Masz obowiązek ich słuchać? Chyba taki sam jak ja Twojego gadania - jak widzę to mogę nie czytać. Ty nie musisz ich też słuchać. Ale nie - Klark krytykujący wszystko i wszystkich musi, MUSI obrażać! Dorośnij i stwórz coś, za co będą Cię ludzie szanować, coś co spowoduje, że urośniesz nie tylko w swoich oczach. I żeby to nie była strona antycradleof... albo inne anycoś. Krytykować jest naprawdę łatwo...

I żeby było jasne - ich muzyka nie podoba mi się. Mają kilka dobrych gitarowych wstawek (na kilkadziesiąt utworów, które słyszałem) i ciekawe pomysły na teledyski. Film to inna bajka. Dani chciał stworzyć coś, co się jemu podoba, miał okazję i stworzył. Żadnej twórczości, która nie stara się wdzierać do Ciebie drzwiami i oknami nie można krytykować. No! nie powinno się. Bo przecież nikt nikomu nie zabroni psuć krwi...

[Alganothorn]

wczoraj trafił mi się teledysk zespołu CoF...
dla jasności: nikt mi nie karze oglądać, nikt mi nie karze słuchać, ja nie zabraniam oglądać, nie zabraniam słuchać: piszę tylko swoje zdanie, tylko to, co sam uważam na ten temat;
nie mam pojęcia o czym śpiewali, albo raczej 'śpiewali', nie ma zielonego pojęcia o czym była historia opowiadana w teledysku, powiem, a raczej napiszę, jedno: była to nizwykle odrażająca estetyka...
odrzuca mnie od widoku kobiecych sromów pokazywanych w sposób tak wulgarny, nie odpowiada mi zupełnie widok obmacywania piersi oblewanych krwią, wizja podrzynanych gardeł i wszechobecnej krwi też mi mało pasuje...
muzyki nie oceniam, bo to zupełnie nie moje klimaty, ale estetyka teledysku...zastanawia mnie co się w nich podoba ludziom, którzy uważają je za dobre, za dobrze zrobione, za wnoszące coś...
nie mam pojęcia, ja poczułem się wyjątkowo zniesmaczony i tę grupę będę omijał szerokim łukiem
pozdrawiam

[tomkac]

Alganothorn --> nie zmuszam, ale jeśli będziesz miał okazję to obejrzyj sobie teledysk Her Ghost In The Fog. Osobiście uważam go za najlepszy.

[Alganothorn]

tomkac ---> grupa nazwałą się, w wolnym tłumaczeniu, kołyską syfu - i dokładnie taka jest jej estetyka...
obawiam się, że tyle, co zobaczyłem w zupełności mi wystarcza...
pozdrawiam

[Ryan O'Connell]

Faktycznie HGitF jest miejscami ciekawe (teledysk, bo utwór kończy się zanim się zacznie ).

I rozumiem wyrażanie swojego zdania - o gustach się nie dyskutuje; a i każdy ma prawo sowje zdanie wyrazić. Kulturalnie, jednak. Niektórzy jednak o tym zapomnieli i uzurpują sobie prawo do prostowania kręgosługa moralnego słuchaczy tej czy innej muzyki. Bezkrytyczność wobec siebie niektórych osiąga stężenie tak nieznośne, że aż cuchnie.

[dani_666]

jak dla mnie cof rulez