hmm... Vader... Kapelka ze Szczytna (o ile dobrze pamietam
w kazdym razie napewno wokalista jes ze szczytna
) tak jak i moja rodzinka
(tego jestem pewien
)
Jakos wielkiego bzika na ich punkcie nie mialem, ale swego czasu troszke ich sie sluchalo...
Sluchalem ich nie dla tekstow... nie dla oryginalnej muzyki... nie dla image... sluchalem ich chyba dla spustoszenia jakie robilo to w moim mozgu... Wyobrazcie sobie, ze zakladalem na noc discmana i zasypialem przy tym jak niemowle !!! Ta muzyka sprawiala ze przestawalem myslec i czulem sie z tym dobrze... Wogule Death Metal tak na mnie dziala... zapomina sie o calym bozym swiecie !!!
I to mi sie w tej muzie podoba
dlatego polecam... chocby na 15 min
P.s. zajebista piosenka "Sothis" i niezly cover "Black Sabath"
Pzdr!