Muzyka a Tekst

Coś dla ucha.

Moderator: Sorden

Muzyka a Tekst

Postautor: Sorden » pn 08.03.2004 12:30

Hmm... tak sobie mysle... co jest wazniejsze... Tekst czy Muzyka...
Wiem ze odpowiedz jest niby oczywista, jednak znam wiele osob ktore nie patrza na tekst, a podniecaja sie jedynie muza... Znam tez ludzi ktorzy nie zwracaja az takiej uwagi na muzyke, ale za to tekst jest dla nich najwazniejszy...
Ciekaw jestem jak jest tutaj

Czy za kazdym razem staracie sie zrozumiec o czym kto spiewa ?
Czy oceniacie wedlog tekstu piosenki ?
Czy moze wazniejsza jest dla was muzyka ?

W moim wypadku jest tak, ze wazniejsza jest dla mnie muzyka... tekstem sie zbytnio nie przejmuje :)
Pzdr!
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Lechu » pn 08.03.2004 12:51

Ogólnie rzecz ujmując tekst nie ma dla mnie zadnego znaczenia. Oczywiście jeśli piosenka jest o rzeczach które mnie drażnią, obrzydzają, i itp, to raczej ma nikłe szanse :D

Wynika to prostej przyczyny - 90% piosenek jakich słucham jest w języku z którego kumam kilka słów - po japońsku. Czasem zdarza się, że szukam tłumaczenia - z czystej ciekawości żeby sprawdzić czy skoro muzyka jest tak dobra, to i tekst ma ten sam poziom.
Niestety z japońskimi tekstami jest ten problem, że przetłumaczenie ich jest bardzo trudne i często to co wyjdzie zależne jest od tłumacza. Tak więc jedyne co mogę wyłapać to "o czym to mniej wiecej jest".

A jak słucham po angielsku, to tekst (chyba z przyzwyczajenia) jest tylko dodatkiem - rozumiem go, ale nie zwracam zbytniej uwagi.

Melodia jest najważniejsza :)
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Alganothorn » pn 08.03.2004 13:03

w muzyce najważniejsza jest muzyka...
banał?
może, ale jest odpowiedzią na pytanie
;-)
nawet, jeśli mam do czynienia ze słowami towarzyszącymi muzyce, to właśnie muzyka, linia melodyczna, rytm będą najważniejsze niezależnie od tego, czy będzie to pieśń R. Straussa w której co chwilę tenor będzie wołałą 'madchen, madchen' (albo 'Gratchen, Gratchen - nie załapałem różnicy), czy Cream istotą piosenki jest melodia;
owszem, tekst jest ważny - jeśli jest dobry, piosenka ma dużego plusa, śpiewam sobie raz z Jaggerem, czy innym Morrisonem i jest świetnie, ale to, co wpada w ucho to melodia, nie tekst, prawda?
jest jeszcze hh, gdzie ciężko mówić o melodii w oderwaniu od tekstu, choć niektóre sample potrafia zapaść w pamięć dość głęboko (zwłaszcza produkty Dr Dre)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Hifidelic » pn 08.03.2004 13:03

Przypomina mi się jedna z naszych dysput. Chodzi mi o "Treść, czy forma".
Muzykę porównałbym do formy, a tekst do treści.

Dla mnie te czynniki są równoważne, bardzo żałuję, jeśli nie rozumiem tekstu. Choć czasem teksty są tak głupie, że wręcz psują odbiór muzyki. Mam na myśli między innymi muzykę Lacrimosy. Fani, wybaczcie ;)

W UK dosyć popularnym artystą jest Kazik. Ludzie słuchają go wyłącznie dla muzyki, bo powtórzenie "dzień dobry" to już dla nich nie lada wyczyn. A każdy kto słucha Kazika i go rozumie (czyli mówi po polsku) wie, ile tracą...
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Alganothorn » pn 08.03.2004 13:06

zdecydowanie się nie zgadzam z Tobą hifidelicu: treść i forma nie są tak równoważne tekstowi i muzyce;
technicznie - tak, praktycznie - zupełnie nie...
nie jestemw stanie zachwycać się formą wypowiedzi przed dłuższy czas, a nucić 'Symfonię Nowego Świata' Dworzaka, czy 'Sunshine of your love' nucę od wielu lat
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Sorden » pn 08.03.2004 13:10

ja mysle ze czasami wole nawet nie wiedziec o czym kto spiewa... jak juz hifidelicu stwierdziles, niektore teksty psuja odbior muzyki...

Nie wiem czy akurat teksty Kazika by sie spodobaly w UK... nie wiem czy by zrozumieli o co mu chodzi... Chyba lepiej dla nich ze nie wiedza :P
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Hifidelic » pn 08.03.2004 13:26

Algi: to jak z oglądaniem ideogramów: kiedy są pięknie namalowane lubię je oglądać nawet wielokrotnie, nie rozumiejąc treści...
Ale chodziło mi o nieco głębsze szukanie podobieństw, niż proste postawienie znaku równości.
Swoją drogą są takie książki, do których zdarzało mi się wrócić właśnie na piękno formy. Nie będę tu wymieniał żadnych mandragorowych instrumentów(przekonsturowanych tylko ze względu na piękno formy - treść opatrzono poprawioną, zdaniem artysty, muzyką), ale na przykład Panią Bovary.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Alganothorn » pn 08.03.2004 13:32

rozumiem
:-)
a mi chodzi o to, że w sensie technicznym to są analogiczne kwestie, natomiast już w kwestii praktyki - moim zdaniem zupełnie nie;
zdaje sobie jednak sprawę, że w gre wchodzi indywidualny odbiór i moja opinia jest dalece subiektywna
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Tyhagara » pn 08.03.2004 15:32

Ja zazwyczaj słuchając muzyki zajmuje się czymś co mnie pochłania, (czytam, pisze, rysuje itd) w tedy muzyka jest tłem. Żadko bywa tak abym siedział i wsłuchując się w utwór analizował go. Z tej też przyczyny kiedy słucham muzyki to często nawet nie wiem kiedy kończy się płyta, nie mówiąc już o jakimś tam tekście.
Oczywiście jeśli jest to album którego nie znam to staram się mniej więcej wyłapać 'co tam wyśpiewują' abym wiedział czy autor mnie czasem nie obraża. Ale tak poza tym to ważniejsza jest muzyka :D
Tyhagara
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 704
Rejestracja: ndz 11.01.2004 15:30

Postautor: Lilly » pt 12.03.2004 16:33

Zdecydowanie muzyka :)
Zreszta juz chyba wiele razy to gdzieniegdzie opisywalam, ale co mi tam... moge jeszcze raz :wink:

Otoz ze mna jest tak, ze zawsze jesli zwracam uwage na utwor to tylko i wylacznie ze wzgledu na muzyke (moze 1% wszystkiego, czego slucham z jakichs powodow poruszylm mnie od razu tekstem). Jak juz cos mi sie spodoba, to po kilku pierwszych przesluchaniach nie zastanawiam sie wcale o czym jest, ale jakie emocje wywoluje we mnie muzyka. Analizuje ja i napawam sie nia. Potem dopiero jest tekst.

To kiedy zaczynam sie zastanawiac nad tekstem przychodzi z czasem - krotszym, jesli piosenka wpadla mi w ucho na tyle, ze chce mi sie spiewac; wiadomo, ze jak sie o czyms spiewa, to latwiej zalapac, o co chodzi w tekscie. I teraz tekst moze jeszcze tylko dadac albo ujac piosence - jednak jak mi sie spodoba melodia, to nie ma rady, moze byc nawet debilny tekst (moze dlatego podoba mi sie Lacrimosa, chociaz nie jestem jakas wielka fanka, a kiepska znajomosc jezyka niemieckiego uniemozliwia mi zrozumienie, o czym oni tam wyspiewuje - dobrze wyspiewuja :wink:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Jakub Cieślak » pt 12.03.2004 20:03

Jestem kompletnie głuchy na słowa. Ani mi do ucha nie wpadają, ani nie zapisują się w pamięci. Nie mają dla mnie znaczenia. Tylko i wyłącznie muzyka ma dla mnie znaczenie. Raz przyjacielowi udało się uczulić mnie na tekst jednej piosenki. Pearl Jam to był, piosenka była o śmierci dziewczyny. Zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Jednak to przypadek jednostkowy.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Ech...

Postautor: Hekate » ndz 14.03.2004 19:08

Tak na wstępie to hajfi, Tobie się kiedyś za to tyranie po Lacrimosie ode mnie solidnie dostanie! Tak, to była groźba.
A odnośnie tematu: i muzyka i tekst są ważne, jednak muzyka ważniejsza. Już wyjaśniam. Nie porazi mnie coś co będzie bardzo słabe tekstowo, jednak nie wymagam od utworów by ich tekst był znakomitą poezją, w muzyce najważniejszy jest dźwięk. Jeśli chcę się zatopić w słowie sięgam po tomik poezji i to wydaje mi się jest najbardziej sensowne wytłumaczenie moich przekonań.

Pozdrawiam, ja.
Hekate
Lady
Lady
 
Posty: 208
Rejestracja: czw 06.11.2003 7:45

Postautor: małgoś » wt 16.03.2004 12:29

Słowa (w sensie dźwięków) muszą pasować do muzyki, muzyka musi współgrać ze słowami. Nie potrafię oddzielić jednego od drugiego, traktuję piosenkę jako całość, nie rozbieram na czynniki pierwsze. Choć treść też jest ważna. Czasem beznadziejnym słowom towarzyszy dobra muzyka, czasem dobrej muzyce towarzyszą beznadziejne słowa. I w jednym, i w drugim przypadku będzie mi się podobać.
Awatar użytkownika
małgoś
Lady
Lady
 
Posty: 76
Rejestracja: pn 15.03.2004 12:19

Postautor: RaF » śr 17.03.2004 19:58

Jak zwykle racja tkwi pośrodku ;) Przynajmniej w moim przekonaniu. Oczywiście muzyki słucham po to, żeby słuchać muzyki - ciekawe, nie? O tyle więc muzyka jest w muzyce najważniejsza. Tyle tylko, że to zależy od autora. Tekst może być przeszkodą, dopełnieniem albo immanentną częścią utworu. Jeżeli jest przeszkodą, to o twórcy rzecz jasna za dobrze to nie świadczy; inna sprawa, że przeszkoda dla jednego może być czymś wręcz przeciwnym dla drugiego (np. mi kategorycznie nie leży to manowarowe robienie z siebie herosów walczących z dupkami co nie lubią metalu - to mnie zraża i bardzo rzadko słucham tego zespołu, mimo że muzycznie poziom prezentują zazwyczaj dość wysoki). Z drugiej strony jeżeli utwór jest wyłącznie muzyczny, trudno porywać się tu na jakiekolwiek rozważania o wyższości muzyki nad treścią czy odwrotnie. Jak dla mnie najważniejsza jest jak zawsze całość. Choć nie zmienia to faktu, że elementy również nie są bez znaczenia ;)

Jednak ponad wszystko najważniejsze są dla mnie emocje. Tak jak książka jest nośnikiem treści, tak dla mnie muzyka jest nośnikiem właśnie emocji. Melodyjka melodyjką, ale jeśli nie będzie za nią stało żadne zaangażowanie wykonawców, to nadawać się będzie co najwyżej do gwizdania pod prysznicem.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Marycha » pt 20.06.2008 20:51

Niektóre zespoły mogą mieć fajną muzę, a kitowy tekst i odwrotnie. Nie można wszystkiego mierzyć jedną miarą. Zwracam uwagę na tekst, jeśli muzyka jest wolna (istnieje szansa, że tekst będzie sensowny).
Marycha
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 65
Rejestracja: pt 20.06.2008 20:39
Lokalizacja: Gniezno


Wróć do Muzyka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości