Wasz stosunek do polskiego hip hopu

Coś dla ucha.

Moderator: Sorden

Postautor: Chaon » pt 01.08.2003 15:25

Alganothornie, już chciałem napisać że zazdroszczę Ci, że tak ich nastukałeś...
Ale właściwie to nie, nie zazdroszczę, cieszę się, że do tej pory nie musiałem nikogo obijać ani obijanym być i mam nadzieję, że tak zostanie...
W tej chwili mój stosunek do obu subkultur trochę się wyrównał. Nie czuję już takiej sympatii do metali ani niechęci do hiphopowców, ale te odczucia nadal pozostały choć ich natężenie się znacznie zmniejszyło. W sumie teraz wszystko mi jedno kto czego słucha, jeżeli tylko wykaże się mądrością i kulturą.
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Sztickin » pt 01.08.2003 16:02

grimfang pisze:Słuchaj teraz ani ja ani grim Cię nie rozmiemy
Przykro mi...
o co Ci właściwie chodzi?
Synkq, o Twoje nieudolnestarania z zmaraniu mnie.

Aha, aha. Mialem dobry humor bo czytalem forum z ktorego sie dowiedzialem, ze hh to punk-r. lat 90tych. polecam forum.oom.pl
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Wotan » pt 01.08.2003 16:28

bo tak można okręślić początki hh jako nurtu. Punkrock też w podobnych okolicznościach się narodził. HH ma wspólne korzenie z punkiem jeśli chodzi podobieństwo zachodzących procesów przy narodzinach nurtu muzycznego. Fakt że to dwa odmienne gatunki i dzieli je wiele lat, oba również poszły nieco inna drogą. Nie zmienia to faktu że można to tak nazwać
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Alganothorn » pt 01.08.2003 16:58

grim - możesz przyjeżdżać, ja mam włosy (na głowie, nie licząc zarostu) długości 5 mm w tym momencie;
Chaon - nienawidzę się bić, ani bić innych, nikomu nie polecam
ilu trzeba poznać, żeby mieć opinię? najlepiej mieć tyle opinii, ilu znasz ludzi - ważne są jednostki...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pt 01.08.2003 16:59

Sztickin pisze:Przykro mi...


Nam też bo jesteś kiepskim tłumaczem

Sztickin pisze:Synkq, o Twoje nieudolnestarania z zmaraniu mnie


Cóż mogę powiedzieć jeśli ty postrzegasz w ten sposób próby rozmowy z Tobą. A więc aby przypadkiem Cię nie hmm... zmarać nie będę kontynuował wątku twoich kompetencji.

A "synka" sobie daruj panie gimnazialisto ok?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Sztickin » pt 01.08.2003 18:06

No sorry grimfang, ze poczules sie urazony "synkiem". Myslalem, ze Cie pociesze. Aha, skad wiesz, ze jestem gimnazjalista..? Moze siedze w podstawowce?

Mit tu Wotanis:
bo tak można okręślić początki hh jako nurtu. Punkrock też w podobnych okolicznościach się narodził. HH ma wspólne korzenie z punkiem jeśli chodzi podobieństwo zachodzących procesów przy narodzinach nurtu muzycznego. Fakt że to dwa odmienne gatunki i dzieli je wiele lat, oba również poszły nieco inna drogą. Nie zmienia to faktu że można to tak nazwać

Ale HH ma bardzo trudnego przeciwnika: legende Punku. Fakt, nie spieram sie, narodzil sie w bardzo podobny sposob, jako swoisty "odpad". Ale i tak porownanie w skrajnym stopniu jest krzywdzace. Chocby dlatego ze jak mowisz: "poszły nieco inna drogą". Poza tym punk mial o wiele wiekszy wplyw na muzyke i swiat subqltur.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Alganothorn » pt 01.08.2003 18:35

napiszę to tak Sztickin: poczekajmy na wpływ HH, tego nie widać od razu...
'legenda Punku'? moim zdaniem juz powstała 'legenda HH', a jej siłę, jak i każdej legendy, ocenić będzie można dopiero po pewnym czasie...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Sztickin » pt 01.08.2003 18:45

Czo, chcialbym dzis znac przyszlosc, ale trzeba poczekac.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Angbandrider » pt 01.08.2003 21:58

A nie lepiej ocenić teraz, by odstraszyć potencjalnych hhowców by nie wstępowali w szeregi tej błazeńskiej subqltury, nie będzie legendy, nie będzie jej skutków. Piłsucki już w latach 30 rządał odsunięcia Hitlera od władzy, a tak, efekty widać do dziś, może to za bardzo kontrastowe, bo zgraja dresów nie wyrządzi raczej takich szkód, ale zawsze lepiej jest uciąć w zarodku.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Chaon » pt 01.08.2003 22:04

Angbandriderze, jak sobie wyobrażasz odstraszanie tak dużej ilości osób?
Nie wiem o jaki rodzaj legendy Wam chodzi, możecie mnie oświecić?
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Alganothorn » pt 01.08.2003 22:04

Piłaudski nie był jedynym, bo jasno wynikało z przemówień i doktryny nazistowskiej do czego może doprowadzić, na co były duże szanse;
hh nie zawiera, albo ja jestem ślepy, nic z nawoływania do agresji...
nie widzę żadnych powodów, poza może estetyką nieco mi obcą, aby ograniczać hh
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » pt 01.08.2003 22:21

Hh nie przenosi żadnych wartości, nie ma głębi, nie naucza jak to powinna robić muzyka. A hh nie namawia do agresji ?? Przecież chociażby bunt przeciw organom ochraniającym prawo, ba wręcz nagminne pogwałcanie prawa i walczenie z nim (nie jestem jakimś fanem policji, są upierdliwi ale czy to oznacza że trzeba ich zabijać).
Poza tym jak już mówiłem hh nie wnosi nic dobrego, dla 7 latka to jest fajne bo niby oni są prawdziwi, mówią jak jest na prawde itp. itd. ale z czasem człowiek dorasta i przestaje wierzyć w bajki. Jest źle? No jasne że jest źle. A sposobem na życie nie jest hh tylko determinacja. Reasumując hh robi wode z mózgu wielu młodym osobom które stają się w efekcie socjopatami, nie mówie że to regóła, ale często tak jest.
Co do ograniczania hh, to nie musimy nic na ten temat mówić, spadek zainteresowania hh z roku na rok jest coraz większy i w krótce po prostu hh przestanie istnieć, wszyscy przerzucą się na muzykę alternatywną :D.

Pozdrawiam :D.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Chaon » pt 01.08.2003 22:38

Uważam, że przesadzasz Angbandriderze. Prawie każda muzyka która ma treść uczy czegoś. W metalu też nie jest dużo lepiej - powiedz mi czego uczą teksty cradle of filth, dimmu borgir, albo behemotha?
Mi także nie podoba się hiphopowy bunt (hwdp itp.), odnoszę wrażenie, że hiphop propaguje szanowanie tylko wartości pochodzących z tej subkultury (które do najwyższych nie należą), a innymi gardzi, ale do zabijania raczej nikt nikogo nie namawia, a jeżeli już to i tak takich przypadków jest o wiele mniej niż w metalu. Na podstawie własnych obserwacji odnoszę wrażenie, że kultura hiphopowa stara się wcisnąć jej członkom, że są lepsi od innych, bo niby więcej przeżyli, wiedzą jak to jest naprawdę itp oraz, że wiele rzeczy im się należy. Oglądałem w tv program o hiphopie we francji - jeden młody hiphopowiec zapytany dlaczego nie pracuje odpowiedział, że nie podobały mu się oferty pracy, że on by chciał stanowisko kierownicze... :roll:
Przypominają mi się napisy na ścianach typu "xxxxxx pany", "xxxxx królowie" itp. Jeżeli ktoś chce się uważać za lepszego od innych to powinien mieć ku temu jakieś podstawy i argumenty, w moim mniemaniu kultura hiphopowa (nie tylko ona, ale o niej temat) tworzy coś takiego w oparciu o samą przynależność do niej.
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Angbandrider » pt 01.08.2003 22:46

Zgadzam się w 100%, no może faktycznie trochę przesadziłem :D. Ale to dalej nie zmienia faktu że jak widzę "wyluzowanego ziomala z uprzeżą na szyi z nadrukiem hooligan" to nóż mi się w kieszeni otwiera. Może to mój brak tolerancji dla całego tego środowiska a zwłaszcza muzyki. W każdym bądź razie hhowców nie uważam za ludzi światłych i na poziomie (znowu uogólnienia ale w 90% tak jest, a nieliczne wyjątki potwierdzają regułę).

Pozdrówka :D.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: bejzkik » sob 02.08.2003 0:20

A mnie osobiście się wydaje że was jednak drarzni jedynie dresik i rymowanie
Nic raczej nie wiecie o hh, wymyślacie jakieś pierdoły
Wybaczcie że tak piszę ale to prawda

Wiecie co dostałem dzisiaj w donosach (najstarsza polska gazeta internetowa)? Że zaczał się Woodstock i Owsiak zdemolował kilka straganów.
I co zostanie w pamięci? Rozróba Owsiaka
Podobnie jest w waszych postach. Jednostronna opinia
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Chaon » sob 02.08.2003 8:34

Żadna tam prawda. Chodziłem do klasy z kilkoma hiphopowcami i wiem coś o tej subkulturze (nie tylko na podstawie ich zachowań, ale też tego co sami o swojej subkulturze twierdzili). Tak się akurat składa Grimfangu, że dobrych stron hiphopowej kultury nie zobaczyłem zbyt wiele. Moja wina, że złych stron jest więcej niż dobrych?
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: bejzkik » sob 02.08.2003 12:41

Wystukano:

Wina Twoich kolegów?
Czy w Twojej klasie tylko oni byli idiotami?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » sob 02.08.2003 13:52

primo: nie każda muzyka niesie ze sobą jakąś treść, a raczej - nie każdy tę treść w muzyce dostrzega (z najlepszym przykładem klasyki, któa dla wielu jest nuuudna jak flaki z olejem, a ja koncert fortepianowy Griega uwielbiam...)
secundo: hh nie jest jednorodny, jak i każdy inny gatunek muzyczny; nie spotkałem się z nawoływaniem do agresji w tych utworach, któe słuchałem, a spotkałem się z kolei z opinią, że to metal propaguje agresję po zobaczeniu koszulki ze skądinąd niezłą płytą Metallic'i 'Kill'em all'...pomyśleć co by ludzie myśleli o metalu, gdyby 'przeszła' pierwotna wersja tytułu...;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Chaon » sob 02.08.2003 16:26

Nie, nie tylko oni. Czy powiedziałem, że tylko ich uważam za idiotów? Do czego zmierzasz Grimfangu?
Jeden z nich nawet nagrał swoją płytę... Streścić ją można w 4 słowach: bloki, hwdp i jaranie bluntów :roll:
To co widzę na kanałach muzycznych nie przedstawia zbyt odmiennej mentalności. Grimfangu, czyżbyś chciał, żebym opierał swój osąd o tej subkulturze na podstawie mniejszości, która nie jest tak prymitywna jak reszta?

Offtopicowo:
Któż to jest na grimfangowym avatarze?
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Alganothorn » sob 02.08.2003 21:56

widzicie, dla mnie w kwestii muzyki jest kilka autorytetów; nie będę ich wszystkich wymieniał, bo i nie ma po co, ale dażę dużym szacunkiem wiedzę i umiejętności pana Hołdysa (jakkolwiek jego muzyka nie jest moją ulubiona na pewno); jeśli ten człowiek, z całą pewnością muzycznie bardziej wyedukowany i obeznany, publicznie mówi, że niejaki Peja nagrywa dobrą muzykę, to ja mu wierzę i słucham, żeby się przekonać;
posłuchałem, na kolana nie rzuciło, ale generalnie nie jest tak tragiczne, jak się obawiałem kiedyś (a i owszem, kiedyś nie przepadałem za hh, odczuwałem organiczną niechęć, kojarzył mi się nieodłącznie z dresami i agresją, jak wielu osobom na tym forum) - muzyka i tekst przyzwoite, nie słucham sam z siebie, ale jak leci, nie zmieniam nerwowo stacji żadnej
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » sob 02.08.2003 22:12

Czasami zdarzają się perełki w każdym gatunku muzycznym, co do Peji nie sądze żeby gość który jest zamknięty w swoim blokowisku, miał jakieś szersze perspektywy - dresiarnia (sux!), a w swoich piosenkach śpiewa że reprezentuje biedę... a jeździ limuzynami (polecam obejżenie teledysku pt. głucha noc, załamie was doszczętnie, dresiarze z pit bulami, mercedesy ale oni przecież są biedni jak mysz kościelna). Jedyne co mi się podoba w tym człowieku to to że duże datki kładzie na pomoce harytatywne, przez co ma mój szacunek w niektórych aspektach człowieczeństwa. Co do reszty kiła :D.

Pozdrawiam.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Alganothorn » sob 02.08.2003 22:23

jeśli piszesz o Peji, to zakładam, że wiesz na jego temat więcej, niż to wynika z obejrzenia jednego teledysku...ma ich chyba więcej (ja znam przynajmniej dwa), a 'Głuchej nocy' chyba mercedesów nie ma, ale rozumiem, że to przenośnia, bo BMW są...;-)
niezależnie od tego, czym jeździ nie zapomniał swego życia sprzed sukcesów (tiaaa, na szczęście nie śpiewa o tym jak J. Lo...;-) )
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » sob 02.08.2003 22:40

No cuż, moja siostra namiętnie słuchała swego czasu muzyki w. w. "artysty" i wiem o nim zbyt wiele, a txty typu I'm still Peja from the block, też śa na aktualnej płycie a zwłaszca na płytach dawnego zespołu P. - Slums Atack. Płyty w.w. nadają się raczej do topicu dołująca muzyka, taki kanał, zarówno pod względem podkładów jak i txtów i wręcz przesycenie wulgaryzmami (występują one nieomal między sylabami). Tak postawa w żadnym wypadku nie przedstawia dla mnie większej wartości niż kaktus na moim parapecie, tyle że on przynajmniej nie rzuca mięsem jak opętany.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: bejzkik » sob 02.08.2003 23:02

łona jezdzi trabantem

jednak proponuje posłuchać np takiego fisza
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » sob 02.08.2003 23:14

piosenka łony o trabancie jest jedną z moich ulubionych piosenek do poprawiania humoru, zwłaszcza, kiedy przypomne sobie przejścia z trabantami służącymi w naszej rodzinie...
mój stosunek jest prosty: nie przeszkadza mi w żaden sposób; jeśli ktoś jest debilem, to będzie nim słuchając disco polo, metalu, popu, albo hh - tak samo będzie chciał dać w pysk i posypać wulgaryzmami...
skreślenie muzyki z powodu kilku debili u mnie nie działa
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » sob 02.08.2003 23:41

WP cytat Bilba Bagginsa- "You're probably right, as usual" :D.

Pozdrawiam.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Hifidelic » śr 12.11.2003 10:30

Wszystkim, którzy twierdzą, że hh nie jest w stanie skłonić do przemyśleń i że to beznadziejna muzyka, zadaję pytanie:
"Czy słyszeliście utwór "Bądź, ja klęknę" i czy zrozumieliście ten tekst?"
By the way, rap i hh to nie jest to samo.
Z polskich raperów zdecydowanie najbardziej cenię Kazika, a w szczególności jego płytę "Oddalenie". Sample z atari? Czy z Amigi? I co z tego? Jak ktoś ma muzykę w duszy, kocha ją i rozumie, a nadokładkę jest muzykalny, to stworzy Dzieło Sztuki grając nawet na plastikowym pojemniku po nawozie. Vide Einsturzende Neubauten.
Jeżeli chodzi o rap zza oceanu, to specjalnie nie przepadam. Są jednak świetne kawałki, jak np. "Pierdol Policję" "Prosto z Compton" czy " Instrukcja obsługi ciągnięcia druta". Po prostu perełki. Muzycznie, nie tekstowo, rzecz jasna.
Mimo wszystko ta muzyka i te teksty mają w sobie ogromny ładunek emocjonalny (może wyjąwszy teksty instrukcji obsługi, które są mniej, lub bardziej zabawne). W tym są bardzo zbliżone do Punka.
Do tematu jeszcze wrócę.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Wotan » śr 12.11.2003 15:25

zgadzam się całkowicie:)
brawo dla tego pana z etykietką "Spammer":)
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Hifidelic » czw 13.11.2003 9:53

Dzięki Wotan...

Dziś - zgodnie z zapowiedzią - wracam do tematu, gdyż została jeszcze jedna kwestia do omówienia. Mianowicie wielokrotnie (przebijając się przez te pięć stron postów) trafiłem na teksty typu "Ludzie którzy słuchają hiphopu są ograniczeni". Znam masę ludzi, którzy słuchają, bądź słuchali hiphopu i rapu i nie wyróżniają się głupotą spośród całej reszty moich znajomych. Ba, wśród nich są również najinteligentniejsi.
Specjalne pozdrowienia dla mojej kochanej siostrzyczki, która do osób mało oczytanych, lub nieinteligentnych na pewno nie należy. Jest osobą, która mimo tego, że gra na pianinie Chopina i Griega, jest w stanie również docenić ciekawy rym/rytm chłopców z Paktofoniki, czy zabawy muzyczno - słowne Fisza.
Acha i jeszcze jedno - nie oceniajcie czegoś, czego nie znacie.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Alganothorn » czw 13.11.2003 9:57

dla jasności: przyczyną mojego ewentualnego ograniczenia może być fakt, że zdarza mi się słuchać hh; nie za często, ale jednak, więc trucizna może się odkładać...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Hifidelic » czw 13.11.2003 10:07

Haha, dobre!!!
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Lilly » sob 22.11.2003 21:01

Moj stosunek do polskiego HH jest zdecydowanie negatywny. A to dlatego, ze jak HH stal sie taki popularny, to nagle byle gnojek, ktory o muzyce nie mial zadnego pojecia, zaczyna byc wielkim Hip Hopowcem, wielka gwiazda i w ogole. Nie chodzi mi tu o to, ze ktos tam sie na tym dorabia czy nie - nie zalezy mi na tym. Po prostu uwazam, ze na miano gwiazdy trzeba sobie zasluzyc.
I tacy wlasnie kolesie sprawiaja, ze HH staje sie jeszcze bardziej denny. Bo z tego, co sie orientuje, to poczatki HH byly zdecydowanie lepsze i cos niosly ze soba. Poza tym, jak ktos ma styl to cokolwiek by nie wykonywal bedzie ok. Nie wiem, czy ktos z was slyszalm moze Fisza. Jak HH nie slucham, to musze powiwedziec, ze facet jest genialny. A to dlatego, ze jego teksty naprawde zawieraja jakies przesalnie - po prostu widac, ze ma cos do powiedzenia. Ponadto, muzyka beda podkladem nie jest jakas tam rabana, ale sa tam elementy jazzujace, troche funky - nie ma sie do czego przyczepic.

Dlatego tewierdz, ze problem z HH wynika z tego, ze w wiekszosci ludzie, ktorzy go wykonuja, nie maja nic sensownego do przekazania.

Tak na koniec, taka anegdotka. Pewien Hiphopowiec dyskutowal z moim kolega na temat HH. Padlo stwierdze, ze co jak co, ale Francuski HH jest naprawde niesamowity :twisted: Dodam, ze ow hiphopowiec owego jezyka nie znal. A mnie sie zawsze wydawalo, ze w HH chodzi o tekst ;>
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Sorden » ndz 23.11.2003 22:19

Ja tam wielkim znawca HH nie jestem, dlatego jeszcze nic tu nie pisalem :)

Wiecie... Ogolnie nie lubie polskiego HH.. z malymi wyjatkami...
Peja
Fish
Paktofonika

To sa zespoly ktore szanuje !

Koligacja GK

To jest zespol, ktory lubie (ze wzgledu na pochodzenie i znajomosc tworcow)

To jedyne zespoly warte (moim zdaniem) uwagi... reszty nie sluchalem :)
Co do zagranicznego HH to mi tez sie podobaja francuzcy wykonawcy, ale nie ze wzgledy na teksty, ale na brzmienie :twisted: Pzdr!
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Jusi » śr 07.01.2004 21:53

Polski hh? :shock: :snipersmile:
"Jest nadzieja w każdym gdzieś na serca dnie..."
Awatar użytkownika
Jusi
Lady
Lady
 
Posty: 33
Rejestracja: śr 07.01.2004 10:37
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: RaF » śr 07.01.2004 22:25

Jusi hmmm... poprosimy jeszcze uzasadnienie uzycia tych drastycznych środków bojowych :P
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Wróć do Muzyka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości