kolejny post z cyklu 'Algi się czepia'
nie będzie uśmieszków, bo piszę najzupełniej poważnie
swego czasu pisał o tym Lechu, założyciel tego topicu: to nie jest miejsce, żeby sobie pisać 'ja lubię to' albo 'ten kawałek jest świetny': przeczytajcie sobie pierwszy post, zanim napiszecie coś takiego: tutaj chodzi o napisanie czego słucha się akurat w tym momencie oraz o charakterystykę tego utworu...
jak scharakteryzować - widzicie sami
chcecie pogadać o jakimś zespole - załóżcie topic...Ironów też lubię, ale jakoś nie uważam, żeby to było miejsce, żeby o tym pisać...no, jeśli walnę recenzję, to w ps. mogę dorzucić coś od siebie, ale ten topic nie temu służy: piszcie recenzje, nieco dłuższe, niż stwierdzenie, że piosenka jest cudna a śliczna i bardzo ją lubię...
sorry, jeśli kogoś uraziłem
żeby nie być OT
Elton John
'Song for Guy'
spokojny utwór, prawie cały bez wokalu, tylko fortepian Eltona i delikatny rytm w tle (+ dodatki, ale bardzo subtelne, dominująca rola fortepianu);
nastrojowy, uspokajający, jednocześnie nie dający zasnąć
(chodzi o to, że nie jest aż tak 'leniwy', że oczy się same zamykają...)
o ile wiele piosenek pasuje do konkretnej czynności, do niej nie moge przypisać żadnej konkretnej - jest uniwersalna
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.