RECENZJE utworów których właśnie słuchacie

[Chaon]

Enigma "Sadness"

Utwór zaczyna się od chórów gregoriańskich, które przewijają się przez cały utwór. Wchodzi beat (ale bardzo lekki i nawet przyjemny), po chwili syntezator. Później w utworze pojawiają sie dzwonki i syntezatora przypominający jakieś indiańskie piszczałki... Ostatnim "instrumentem" są głosy mówiące po francusku.
Utwór działa bardzo relaksująco, słuchając go wyobrażam sobie lot, choć może takie wizje są wywołane świetnym teledyskiem, w którym kamera lata między ruinami kadedry zbudowanej z kamienia przypominającego piaskowiec... Polecam zarówno utwór, jak i teledysk.

[Chaon]

Graeme Revell "Birth of the legend" z "The Crow soundtrack score"

Utwór przesiąkniety nocą, dlatego w nocy słuchać go lubię. Zaczyna się grą duduka (duduk to taki rodzaj fletu) wyłaniajacą się i chowającą w mroku, bębnami i grzechotkami uderzającymi niczym krucze skrzydła. Okazyjnie pojawia się męski śpiew przypominający jakieś ryutualne indiańskie śpiewy, potem wchodzi trąbka (coś jak puzon). Przed trzecią minutą wszystko cichnie i pozostaje jedynie trąbka. Po chwili cichych dźwięków pojawia się flet (nie duduk) i klawisze, wprowadzające atmosferę pogody. Nie radości, nie wesołości, ale właśnie pogody... Znów wszystko cichnie, pojawia się duduk i cichy odgłos syntezatora, a potem skrzypce. Ta chwila rodzi niezwykłe emocje. Niemal czuć narodziny legendy - filmowego Erica Dravena, powstającego z grobu...

Gorąco polecam wszystkim ten utwór, cały soundtrack w wykonaniu Graema Revella (soundtrack score, nie inspired by) oraz oczywiście cały film "The Crow". Polecam to bardziej niż wszystko inne co znam. Zgrajcie, włączcie nocą i słuchajcie... Ale naipier obejrzyjcie film.
Pozdrawiam

[Alganothorn]

Emiliana Torrini
'Gollum's song'
z 'The Two Towers' OST

piosenkę do 'jedynki' wykonywałą Enya, do 'trójki' ma śpiewać Annie Lennox, środek dla Emiliany
i muszę przyznać, że dobry ten środek wyszedł bardzo przyzwoicie;
'May it be' Enyi sprawiło, że moje oczekiwania były wysokie, obawiałem się, że nawet zbyt wysokie, ale o ile film mi nie podpasował, to piosenka jest dobra;
muzyka - przeciągane dźwięki, wejścia typowe dla 'filmówki' (orkiestralne), na jej tle delikatny głos Emilany, przypominający mi nieco wyrzut dziecka, małej dziewczynki...wiem, może to i dziecinne porónanie, ale takie mam skojarzenia...
mocny tekst, doskonale współgrający z tematem, z cierpieniem Golluma
these tears we cry
are falling rain
for all the lies you told us
the hurt, the blame
and we will weep to be so alone
we are lost we can never go home
bardzo miła piosenka do posłuchania sobie wieczorkiem
pozdrawiam

[Chaon]

Enya "Caribbean blue"

Ściągnąłem ten utwór przez ostatni post Alganothorna (któremu dziękuję) i wzmiankę o Enyi. Przypomniał mi się jej teledysk który widziałem raz będąc jeszcze dzieckiem i postanowiłem go ściągnąć. Nie wiedziałem jaki jest tytuł i zacząłem ściągać kilka, ale po chwili zorientowałem sie o który chodzi i ściągnąłem także utwór MP3 (mam nadzieję, że nie będziesz mi miał Lechu za złe, za tą offtopicową historię ).
Jaki jest utwór? Bardzo...baśniowy. Enya śpiewa w nim głosem miękkim jak mgła, zresztą każdy kto ją słyszał wie, że jej głos jest wyjątkowy... Utwór zaczyna się syntezatorami przypominającymi nieco skrzypce i gitarę oraz czymś brzmiącym jak mandolina lub lutnia... To właśnie te instrumenty nadają utworowi baśniowy, średniowieczny charakter. Im dalej idzie pieśń, tym bardziej różnorodny i piękniejszy jest głos Enyi... Słucham go od kilku godzin, ale nie tylko ze względu na to, że jest wspaniały muzycznie - także dlatego, że przypomina mi moje dzieciństwo... sielskie anielskie? czemu nie...

[Chaon]

Guano Apes "Quietly"

Utwór zaczyna się od jakby zaciętych gitar, po chwili wchodzi perkusja i miękki głos Sandry... Po chwili bas. W refrenie wszystko wybucha, jakby idąc za słowami piosenki "let it all go" aby w następnej zwrotce znów podążyć za słowami "quietly we arrive" i wyciszyć się... Utwór ten przywodzi mi na myśl rozstanie. Ciche i bolesne. Rozstanie z którego trzeba się otrząsnąć, wykrzyczeć głośno swój ból. Znów muzyka łączy się z moim życiem...
Naprawdę polecam ten utwór, na kanałach muzycznych można zobaczyć teledysk do tego utworu (bardzo dobry). Na zakończenie pozwolę sobie wkleić tekst tego utworu, gdyż nie jest długi, a bardzo istotny jeżeli ktoś już posłucha utworu.
Quietly
explodes your love
your insecurity is so soft to me
I can’t let you breathe in
we are falling into us
I see you dying in my eyes

Just let it all go
you are left
and so am I
just let it all go
we leave all inside

Quietly
we arrive
my insecurity is so soft to you
you can`t let me breathe in
we are falling into deep
I`m dying in your open mouth

Just let it all go
you are left
so am I
just let it all go

Zawsze podobały mi się piosenki tego zespołu, choć nigdy nie zapoznałem się z nim bliżej... Może już czas?

[Alganothorn]

The Hooters
'500 miles'

rytm lekko 'cuntryzujący' - od razu skojarzył mi sie z jazdą konną
teledysk nie zawiera żadnego elementu związanego z muzyką country, dzięki czemu po obejrzeniu go już nie mam żadnych skojarzeń w 'tę stronę': teledysk to czarno-białe przebitki z Wielkiego Kryzysu w Stanach i potem przy fragmencie
A hundred tanks along the square
One man stands and stops them there
Someday soon the tide'll turn and I'll be free
I'll be free, I'll be free
I'll come home to my country
Someday soon the tide'll turn and I'll be free
pojawiaja sie przebitki z Tienanmen...
piosenka z grupy 'poruszających do głębi', przynajmniej mnie - niestety, głównie dzięki obrazowi, który mi się z muzyką nierozłącznie kojarzy;
obrazy robotników przemierzających 'krainę dobrobytu' w poszukiwaniu pracy i towarzyszące im słowa
Not a shirt on my back
Not a penny to my name
And the land that I once loved is not my own
Lord I'm one, Lord I'm two,
Lord I'm three, Lord I'm four
Lord I'm five hundred miles away from home
to wyjątkowo poruszające połączenie;
mógłbym pisać o wartościach, o wszystkim o czym można sobie myśleć w czasie słuchania takich słów - dla mnie ta piosenka jest o ludzkiej determinacji, o stawianiu czoła przeciwnościom i walce, nieważne, czy o pieniądze dla rodziny, czy wolność dla kraju...
pozdrawiam

[Sztickin]

Ould Land - Saltorello medley
Panowie z OL pokazali klase. Na poczatku bembenki, zaraz potem flet i tamburyn. Juz czuje sie jak na uczcie na jakims zamku. Rytmika przyspiesza, nozka sama sie rwie do ruchu. Coraz szybciej. Az chcialo by sie klaskac. I nagle spokuj... nizszy ton fletu, tak jakby bard snul opowiesc o dawnych, odleglych dziejach, delikatne szarpniecie lutni... i znow uderzenie. Pelna wibracja rytmow, flety, piszczalki, tamburyna, lutnie.
Kawalem ma w sobie to Cos, co "przenosi" mnie w ten utwor, a to jest w muzyce najwazniejsze

[Chaon]

Orphaned Land "Find yourself, discover God" z albumu "El Norra Alila"

Mało osób zna ten zespół gdyż pochodzi on z Izraela, w dodatku śpiewa o Bogu, więc w światku metalowym popularności pewnie nie zyska. "Find yourself, discover God" doskonale obrazuje jakiego typu muzykę gra OL : metal połączony z muzyką hebrajską/arabską. Dla mnie ta mieszanka doskonale pasuje do obecnych, upalnych dni.
Uwór zaczyna się dźwiękiem jakiegoś fletu, potem z mocą wchodzą gitary i perkusja, których brzmienie od razu kojarzy się z pustynią. Klimat ten niczym Nil przepływa przez cały utwór, pod koniec pojawiają się na chwile skrzypce. Utwór wspaniały, tak jak i zespół, właściwie to był pierwszy utwór Orphaned Land jaki usłyszałem. Zakończę tak jak kończy się utwór:
You'll fly beyond the mystic sky
You'll lie again within the lord, Allah!

[cereal killer]

Immolation Lost Passion
juz jakis czas sobie buszuje po tym forum i widziałem ten post ale jakos nei maiłem ochoty sie udzielac dopuki nie dobiegły mnie dzwieki Lost Passion, kurde az sie zawiesiłem na chwile by pochłanac te 'melodie'
no co ja tu zreszta bede pisał, teraz leci nastepny utwor i ten tyz trzebaby było opisac, a ja nier jestem dobry w te klocki totez zapraszam do posłuchania płytki Close To The World Below

[Sztickin]

Helloween - If I could fly

Nie jestem jakims wielkim zwolennkiem power metalu, ale zdarzaja sie perelki. W tym utworze Andi Deris dochodzi do mistrzostwa wokalnego. Cala linia melodyczna i wokalna utworu sa doskonale skaponowane, przejmujacy krzyk Andiego i gitary.
Sluchajac tego wydaje mi sie, ze moge latac. Utwor wciaga mnie do srodka, do sedna tego co przekazuje. Az czuje wiatr we wlosach, mrozny powiew, gdy przelatuje nad osniezonymi szczytami gor. Obserwuje z przestworzy blyszczace jak grysztaly potoki rozbijajace sie o skaly. Lasy we mgle, i piekne doliny, zielone doliny.

Chcialbym moc latac.....

[Chaon]

Yoko Kanno "Space Lion", z "Cowboy Bebop OST"

Właśnie wróciłem z zakupów, godzinne targanie toreb pełnych warzyw pod palącym słońcem i w upale. Potem to samo w hipermarkecie... Jestem wyczerpany, od tego słońca rozbolała mnie głowa, ale teraz słucham tego utworu i już mi lepiej... Jestem taki zrelaksowany... jakbym dryfował po spokojnym oceanie...
Utwór zaczyna się od saksofonu i syntezatora w tle. Przypomina mi się wschód słońca widziany z kosmosu, gdy wyłania się zza ziemi... Po dwóch minutach dochodzą bębęnki i grzechotki. Około trzeciej minuty wchodzą chórki, trochę dziecięce, trochę indiańskie...
Piękny utwór, właściwie to pierwszy raz słucham go w całości... Niesamowicie ralaksujący, uspokajający, polecam wszystkim, którzy pragną odpoczynku i odejścia od wszelkich zmartwień...
Pozdrawiam

[Angbandrider]

Machine Head - "American High"

Piosenka świetna, zakręcona wręcz szalona, przy czym nieco śmieszna czytając txt . Niezła dawka starego nu metalu. Przykład może nie godny naśladowania, ale mi się ogólnie piosenka podoba, szybkie tempo prawie punk rockowe, z niezłymi gitarowymi solówkami.

I was that kid sittin' over
in the corner,
smiling with a shit-eating
grin
And I was that kid smilin' in
the back of class
'cause I'm fryin' on mescaline
I was that kid drinkin' 40's
on the bleachers
getting drunk after school
Gettin' home too late,
fallin' on my face,
way too drunk to skate
and actin' a fool

I was that kid never doing
good at
nothing except for maybe
at P.E.
And I was that kid getting
bullied by the
filipinos rollin with ABT
Me and my friends reading
the satanic bible thinking
we should start a band
Cutting class to jam,
cutting class to jam
In my dad's garage we
learned to

Act a fool - don't need to
be cool
Pissed off too and
breaking the rules
Mama told me stay in
school
don't rock 'n roll
But this is my american
high

I was that kid that was
crank-calling
your girlfriend, couldn't
get a goddamn date
And I was that kid that was
getting hella busted for
pissin' on the bart train
I fuckin' hated school
except for hanging out
with my friends, the
outcast that was
startin' up a band
Fremont was the town,
California-bound,
bay area sound, taught me
to

Act a fool - don't need to
be cool
Pissed off too and
breaking the rules
Mama told me stay in
school
don't rock 'n roll
But this is my american
high

I'm that kid you tried to
punk in english class
Now I'm in a band and
you're kissing my...

Asteroids beat out homework
Slayer beat out Zeppelin
Not the sharpest noggin
that's why I'm in this band

And what you got against
me, I don't need a new job
What you got against me,
I'll get by on my own
Tellin' me I'm never getting
by from my songs
I love it when you're
proven wrong

Act a fool - don't need to
be cool
Pissed off too and
breaking the rules
Mama told me stay in
school
don't rock 'n roll
But this is my american
high

Act a fool - don't need to
be cool
Break the rules
'cause this is my american
high.

[Hifidelic]

Einsturzende Neubauten - Armenia
Zdecydowanie najbardziej przerażający i zarazem najpiękniejszy utwór zespołu z Niemiec wschodnich.
Narkotyczne pulsowanie pracującej maszyny rozbijane jest dźwiękami metalicznych uderzeń i krzyku bólu/rozpaczy.
Całość okraszona jest pracującą piłą mechaniczną, albo flexem do cięcia metalu.
OUTSTANDING.

[Alganothorn]

luźna uwaga na wstępie: Ang, cały tekst? sądzisz, że nikt nie potrafiłby go sam znaleźć? rozumiem fragment, ale całość?

George Gershwin
'Summertime'

typowe dla niego brzmienia, lekkie, wpadające w ucho;
jak i sam tytuł wskazuje, mamy do czynienia z utworem przepełnionym wręcz 'letniością': leniwy rytm (nieco kojarzący się z południem Stanów), nieco żywszy od pewnego momentu jak nic pasuje do aktualnych upałów;
utwór, przy którym można leżeć i, jak to się popularnie określa, zdychać z gorąca - można, acz nie trzeba: to jeden z moich ulubionych standardów na letnie zachody słońca
wyjątkowo nie ma większego znaczenia, przynajmniej dla mnie, czyja interpretacja będzie słuchana - różnice są wyraźne, ale muzykę Gershwina w sumie dość łątwo wyczuć i każda wersja jest ciekawa

pozdrawiam

[Angbandrider]

Starałem się po prostu przedstawić sytuacje żeby nikt nie musiał się fatygować i walczyć w poszukiwaniu txt-u. Poza tym sam tekst najlepiej oddaje temat i charakter tej piosenki.

A ja mam nową propozycję - Era "Looking for Something", ograniczę się do jednego słowa - masterpiece.

Pozdrawiam.

[Avathar]

Melissa Wiliamson - I Want Love
Pioseneczka z OST z Silent Hill 3. Musze powiedzieć ,że Melissa ma niesamowity głos ... Piosenka o miłości. I need an ocean full of love ... itp. Jednakże piosenka w niesamowitym klimacie , który wzbudza w człowieku dziwne emocje ! Naprawde polecam ... a pioseneczke ściągnąłem dzieki Lechowi !! Chłop chciał mi wcisnąć ,że OST Silent Hill mi sie nie spodoba A jednak , Melissa RZĄDZI , TRZĘSIE , etc. !!

Pozdrawiam.

[Alganothorn]

Rebekah del Rio
'Llorando'

piosenka z 'Mulholland Drive' - wczoraj byłem na nim w kinie no i postanowiłem posłuchać tego niesamowitego utworu...
kojarzy mi się on nierozerwalnie ze sceną, kiedy pojawia się w filmie: klub 'Silencio', kilka osób na widowni i a capella śpiewająca Rebekah del Rio...
niesamowity widok, kto oglądał wie dlaczego
sama piosenka to cover piosenki 'Crying' - tej Roya Orbisona, nie Aerosmith, tutaj, jak wspominałem, a capella;
niesamowity wokal sprostał z bardzo trudnym zadaniem, jakim jest śpiewanie bez żadnego dźwięku towarzyszącego - mój szacunek dla śpiewającej jest wieli i śmiem twierdzić, że w pełni zasłużony
piosenka nieco smutnawa, dużo ciekawsza w tej wersji, niż w anglojęzycznym oryginale;
polecam osobom raczej gustującym w muzyce nastrojowej, a także, rzecz jasna, miłośnikom twórczości Lyncha...
pozdrawiam

[Czarownica]

Metallica "St. Anger"

Kawałek z najsłabszej płyty zespołu. Nieciekawy wokalnie (tekst powtarza się w kółko) aczkolwiek gdybym nie wiedziałą że to Metallica to by mi się podobał. A że to M. to spodziewałam się czegoś więcej więc zachwycoan nie jestem. No cóż. Czas zmienić płytę. Wrzucam "Master of Puppets"

[Chaon]

Eliot Goldentgal "Lestat's Recitative", soundtrack z "Wywiadu z wampirem"

Na początku jakiś klawikord, potem pojawiają się skrzypce i bas, tworząc atmosferę tańca, balu, walca, ale tylko na chwilę, aby z uniesienia popaść w nostalgię. Niski głos trąb zagłusza wszystko, potem niczym burza uderzają skrzypce, jednak nie jak piorun, jak wolna, ciemna, burzowa chmura. Znów klawikord, tym razem łączy się ze skrzypcami i trąbami... Następnie trochę wampiryczna atmosfera, po niej trąby znów tworzą burzę. I cisza po burzy... koniec.

[Chaon]

The 69 Eyes "30" z albumu "Blessed be"

Najbardziej rockowy utwór na tym albumie, ja go uwielbiam. Surowy, sprawia wrażenie amatorskiego, ale przez to świeżego, energetycznego. Gitary, perkusja no i wspaniały wokal Jyrkiego, czasem elektronicznie zniekształcony.
Time to turn over baby
Time to turn loose
No limits no doubts
That's yesterdays news
To utwór którego uwielbiam słuchać prowadząc (samochód) i gdy jestem podpity. Mogę Was uspokoić, że te dwie sytuacje nigdy się u mnie nie pokrywają
Utwór odpowiedni dla każdego który chciałby postąpić tak jak w przytoczonym wyżej fragmencie
Pozdrawiam

[Chaon]

Dead Can Dance "Song of the stars" z albumu "Spiritchaser"

Zacyzna się od grzechotek, potem dochodzą szumy, bębny i śpiew ptaków... A potem głos Brendana spokojnie opisującego następującą historię przerywaną indiańskimi śpiewami:
we are the stars which sing
we sing with our light;
we are the birds of fire,
we fly over the sky.
our light is a voice;
we make a road for the spirit to pass over
Pojawiają się tajemnicze struny, zmienia się bęben, głos Brendana przeradza się w śpiew:
outo, ba mwen son ou,e,
outo, ba mwen son ou,e,
tanbouye, o ba mwen son ou,
soley leve.
Wysoki dźwięk jakiegoś strunowego instrumentu, wspomagany głosem ptaków i echem bębnów tworzy obraz głębi świata, by po chwili struny podały nam melodię tak pięknie uspokajającą i radującą, jak lot wśród przetworzy, jak... nie potrafię jej opisać słowami...
Gitara nabiera energii, pojawia się druga, utwór nabiera rytmiki, teraz śpiewa już i Brendan i Lisa, po chwili zostaje tylko ona, śpiewająca w języku którego nie rozumiem, mam jednak wrażenie, że to opowieść.
Głosy cichną, pojawiaja się początkowe "szumy" oraz dzwonki, potem znów gitary i wspólny śpiew Lisy i Brendana, wśród nich pojawia się odgłos podobny do tego gdy gra się na kieliszkach, pocierając ich krawędzie. Przy akompaniamencie głosów ptaków, gitar i grzechotek Brendan i Lisa kontynuują, śpiewają nawet gdy już ucichnie muzyka...
To piękny utwór, jakie uczucia we mnie budzi wspomniałem po trochu podczas opisu. Pewne jest, że pokazuje doskonale niedościgniony kunszt muzyczny Dead Can Dance, który pozwala im na używanie odgłosów z całego świata, aby ten świat przedstawić...
Pozdrawiam

[Chaon]

Mój czwarty post pod rząd... no cóż, co ja poradzę na to, że kocham ten temat?

Queens of the stone age "First it giveth" z albumu "Songs for the deaf"

Niecałe trzy godziny temu zobaczyłem teledysk do tego utworu na MTV i postanowiłem ściągnąć. Naprawdę dobra piosenka rockowa, zaczyna się miarową gitarą i perkusją, potem wchodzi nieco jęczący, wysoki głos wokalisty, aby w refrenie nabrać normalnego dźwięku. Dużo od strony muzycznej o tej piosenki powiedzieć nie mogę. Typowe instrumenty : gitary, perkusja. Na dźwiękach i tonacjach nie znam się na tyle dobrze, aby je opisywać, nie ma to zresztą sensu, skupię się na tym co lubię najbardziej w recenzjach, czyli na moich odczuciach. Przede wszystkim przychodzi mi na myśl noc, ale nie taka nasycona mrokiem lub mistycyzmem - noc spędzona na mieście, na piciu piwa (to pewnie dlatego, że przed chwilą piłem). W takich chwilach przychodzą refleksje nad życiem, gdyż czuć jego pełnię... Chciałbym przeżyć więcej takich chwil pełni... pełnia życia połączona z pełnią księzyca... Moja przyjaciółka powiedziała mi niedawno kilka ważnych słów, które zmieniły moje myślenie i chyba właśnie tego mi teraz brak - słów zmiany, na progu nowego okresu w życiu... First it giveth... mam nadzieję, że wbrew słowom piosenki to co mam nie zostanie mi odebrane.
Pozdrawiam

[Alganothorn]

specjalnie dla Ciebie Chaonie, żebyś mógłkolejne cztery wrzucić...


Haendel (transkrypcja nowej gramatyki niemieckiej 'umlautów' )
'Water Music'

kolajny utwór typu 'Air' - jak sama nazwa wskazuje: lekkie, łatwe i przymne to to jest...
wydaje mi się, że kiedyś pisałem tu o podobnym utworze Bacha ('Air' na strunę 'G') - generalnie ten utwór jest nieco bardziej 'nijaki' w moim odczuciu;
Haendel nigdy nie był moim ulubieńcem, ale takie utworu, leciutkie, płynące spokojnie w tle podczas dowolnej czynności mają niezaprzeczalny urok, zwłaszcza latem;
temat główny powraca, ale nie tak 'intensywnie' jak w rondach, bez żadnych specjalnych narastań tępa, ani zwrotów: ot, muzyka kameralna dla znudzonego markiza
znudzonym markizem nie jestem, ale czasami lubię takowej muzyki posłuchać
pozdrawiam

[Alganothorn]

Red Hot Chilli Peppers
'Road Trippin'

muszę przyznać, że ta piosenka mnie mocno zaskoczyła - nie spodziewałem się czegoś tak nastrojowego w wykonaniu papryczek...zaskoczenie jak najbardziej in plus
jeden z moich ulubionych utworó w ich wykonaniu - spokojny, nastrojowy, nieco nostalgiczny...bardzo prosta linia melodyczna, bardzo proste słowa (których w przeciwieństwie nie będę wklejał w całości, bo znaleźć przez dowolny lyrics.com można bez problemu...tak, jestem pełen wiary w umiejętności forumowiczów ), a jednocześnie przemawiające do mnie - też czasami mam ochotę powiedzieć "let's go get lost" i urwać się z tego całego cyrku;
cóż, czasami sie urywam i bardzo dobrze mi to robi - dobrze robi też i powrót, trochę ten cyrk jednak lubię...
pozdrawiam

[Sorden]

Red Hot Chili Peppers
'Can't Stop'
Jak juz mowimy o papryczkach, to nie wiem czemu ale odrazu ich wlaczylem... Ten utworek jakims dziwnym cudem spodobal mi sie odrazu... nie wiem czy za sprawa jajcarskiego teledysku (gdzie gitarzysta spiewa z kosza na smieci ), a moze to ta melodia... Piosenka poprstu odrazu wpada w ucho Jesli chodzi o "papryczki", to nie wszystkie piosenki wpadaly mi w ucho... pozata mam jeszcze ulubiona "Road Trippin", ale z tym ktos mnie juz uprzedzil

[Chaon]

"Ruined City Combat" (SR1 31 RuinedCity cmb) z "Soul Reaver Soundtrack"

Nojmocniejszy, najbardziej energiczny i porywający utwór na całym soundtracku. Niszczy, rozbija na kawałki i trze na proch i wymiata wszystko! Zaczyna się od energicznych, pewnych bębnów i sztucznych klawiszy przypominających miejscami skrzypce, najpierw niższych, potem wyższych, przypominających organy. Klawisze stają się szybkie jak wściekłe uderzenia miecza i szponów, jak wiatr wyjący wśród ruin Nosgothu.
Niesamowity utwór, jest jak kunsztowny szał bitewny, arcydzieło zniszczenia, sztuka walki... Polecam wszystkim!
Pozdrawiam

[Vampdey]

Mudvayne - not falling
Bardzo mało znany w polsce zespół. Coś dla milośników ostrego grania, bo ośmielę się to nazwać mixem korna, toola i innych podobnych zespołów. Nie mniej wykonanie zespołu jest kapitalne i robi wrażenie. Muza bardzo chaotyczna i agresywna. Zajefajna . I wspanialy wokal Kuda, który potrafi śpiewać spokojnie, ładnie i plynnie, by w następnej chwili wybuchnąć wrzaskiem, a kiedy inczej jego śpiew przypomina dialog dwóch wokalistów. Polecam, szukać kawałków tego zespołu.

[Chaon]

Clannad "Primeval sun" z albumu "Atlantic Realm"

Jestem taki zmęczony... cały dzień chodzenia w upale... włączam więc najbardziej odprężającą muzykę jaką mam - "Atlantic Realm" Clannada. Utwór którego teraz słucham jest jednym z najpiękniejszych na tym albumie zaczyna się syntezatorem i wspaniałym kobiecym śpiewem... przychodzi mi do głowy obraz księżyca wschodzącego nad spokojnym morzem, na tle różowo-fioletowego nieba... Będę musiał komuś opowiedzieć o tym księżycu... Będę musiał z kimś kiedyś go zobaczyć... Utwór jednominutowy, w środku syntezator na chwilę staje się żywszy, potem powraca do początkowego głosu. Szkoda, że jest tak krótki...
Pozdrawiam

[Alganothorn]

Itzhak Perlman
'Tango'

pojawiło się w takich filmach, jak 'Zapach kobiety' ('Scent of a Woman') i 'Prawdziwe kłamstwa' ('True Lies')...
najpierw nieco wprowadzenia: kocham tango, jak żaden inny taniec, jak mało co innego na świecie (bo taniec uwielbiam); uwielbiam tanga słuchać, uwielbiam tańczyć...
taniec jest kwintesencją związku z kobietą, miłości, zaufania, czułości, a tango to najpiękniejszy taniec jaki można zatańczyć; co więcej, uważam, że można go zatańczyć jedynie z kobietą, którą się naprawdę kocha - inaczej nie ma tego całego napięcia, iskrzenia, które decyduje o sile i magii tego tańca
to by było tyle na temat wstępu...

jedno z piękniejszych tang, jakie słyszałem w życiu, bardzo klasyczne w układzie, 'zawodzące' skrzypki i towarzyszący zespół w tle dołączający po chwili, ale nigdy nie przyćmiewający dominującej roli skrzypiec; bardzo wyraźny rytm, ilekroć je słyszę, porywa, jak mało któy utwór, do tańca...
echh, wspaniała kompozycja...
nie oszukuje się jednak, że przypadnie wszystkim do gustu
pozdrawiam
ps. życzę wszystkim, żeby mięli z kim tańczyć swoje tango...
ps2. wspominanie w tym momencie pewnego polskiego zespołu jest bluźnierstwem

[Chaon]

Filter "Trip like I do" z "The Spawn OST"

Zaczyna się od dziwacznej elektroniki, potem wchodzi perkusja i wspaniały, narazie spokojny głos wokalisty. Po jakimś czasie pojawia się refren "Can't you trip like I do?", rozbrzmiewający jakby echem, przeplatany kobiecym głosem, mówiącym przez mikrofon, czy coś w tym stylu. Elektronika staje się na chwilę nieco orientalna, potem wszystko powraca do początkowego układu, a po nim znów jest refern, tym razem echo cichnie... I nagle wybucha niezwykle energiczny głos wokalisty, wspaniały, żywy refren! Po nim śpiew z samą perkusją, po chwili dochodzi elektronika i znów energicznie wybucha refren. Po nim kilka solówek, wyciszenie, głos kobiety a następnie spokojny, jakby "dryfujący" głos wokalisty i tak już do końca.
Tak jakoś przypomniał mi się dzisiaj ten zespół i postanowiłem ściągnąć sobie utwory które kiedyś słyszałem. Filter to wspaniały zespół, wokalista ma świetny głos, ich utwory zawsze mi się podobały.
Słuchając "Trip like I do" czuję w sobie niesamowitą, rozpierającą mnie energię, mam ochotę, biec, skakać, wyskoczyć przez okno i lecieć
Polecam wszystkim potrzebującym zastrzyku energetycznego
Pozdrawiam

[Sorden]

A ja was teraz zadziwie
Krzysztof Krawczyk- Chciałem być

Podoba mi sie ta piosenka... Jest nastrojowa i jest to jakby podsumowanie zycia... Nie wiem jak do was, ale do mnie trafaia... z przyjemnoscia slucham tej piosenki !... Zauwazylem rowniez ze Krawczyk zmienil styl... robi inna muzyke... Zapraszam do posluchania
Oto text:

Chciałem Być

chciałem być marynarzem
chciałem mieć tatuaże
podróżować, zwiedzać świat
pięknie żyć, garściami życie brać

chciałem być piosenkarzem
chciałem mieć pełne sale
podróżować, zwiedzać świat
i wiele pięknych, pięknych kobiet znać

przemierzyłem cały świat od Las Vegas po Krym
zgrałem tysiąc talii kart, które lubią dym
skasowałem wiele bryk, nie żałuję dziś

chciałem dać cos dobrego
dałem tylko siebie
los okrutnie ze mnie drwił

gorzkich nauk nie oszczędził mi

chciałem wnieść coś nowego
chciałem mieć więcej wiary
los okrutnie ze mnie drwił

mojej wiary nie odebrał mi

[Chaon]

Ponownie coś czego byście się po mnie nie spodziewali. Właściwie to sam się tego nie spodziewałem, ale zaczęło się od fragmentu zasłyszanego w radiu, potem status na Gadu gadu u przyjaciółki, zacząłem szukać i... znalazłem.

Reni Jusis "Kiedyś cię znajdę"
Pełno elektroniki, której opisać nie sposób. Pewnie część z Was słyszała gdzieś refren, niesamowity, urzekający. Mi przypomina noce spędzone w jakimś klubie/pubie, przy piwie i niesamowitej muzyce, kiedy chłód nocy miesza się z gęstą atmosferą wnętrza, gdy wszystkie troski znikają...

A kiedyś cię znajdę
Znajdę cię
A w końcu znajdę
Jestem coraz bliżej, wiem
Pozdrawiam

[Alganothorn]

z kolei po mnie można spodziewać się prawie wszystkiego, więc tego też:

'I'd lie for you (and that's the truth)'
Meat Loaf

jedna z trzech podobnych w wydźwięku piosenek Meat Loafa z okresu jego kariery 'po powrocie' na scenę (pozostałę to rzecz jasna 'I would do anything for love' i 'Rock and Roll dreams come truth'), ta akurat podoba mi się najbardziej...
generalnie dość banalna piosenka o miłości, o tym, że 'zrobię wszystko dla Ciebie, tylko mnie pokochaj' - no, mniej więcej ten schemat tekstowy

nic specjalnego, ale lubię tę melodię, pod tekstem mogę się podpisać w odniesieniu do jednej osoby, któa na moje szczęście spełniła warunek wymieniony w drugiej części zdania...
piosenka bardzo miła dla ucha, ale nie wykraczająca poza schemat
pozdrawiam

[Vampdey]

Manowar - warriors of the world
Słucham całego albumu non stop od paru dni . Power (heavy?) w najlepszym wykonaniu . Początek to znakomite Call to arms. Słucham tej podniosłej, energicznej piosenki i mam ochotę coś zrobić. Na każdego podziala podobnie . Chęć wyładowania się, jak to określił kolega 'chcesz odrazu komuś wkopać' . Następny ciekawy utwór, 'Fight For Freedom', bardzo entuzjaztyczne brzmienie. I kawałek płyty: 'warriors of the world'. Słuchasz tego i czujesz ten mitologiczny klimat jaki tworzy warstwa tekstowa wraz z odpowiednim, mrocznym brzmieniem:

Brothers everywhere - raise your hands into the air
We're warriors, warriors of the world
Like thunder from the sky - sworn to fight and die
We're warriors, warriors of the world

Many stand against us, but they will never win
We said we would return and here we are again
To bring them all destruction, suffering and pain
We are the hammer of the gods, we are thunder, wind and rain

Także pobudza, inspiruje. Wyobraźnia odrazu działa.
No i wokal Erica, śpiewa bardzo energicznie, melodyjnie...
Może za dużo tu gadania 'metal jest najlepszy, my będziemy grać go jak tylko długo będziemy żyć, będziemy walczyć za metal' , Manowarzy mają skłonność to wplatania tego w każdy kawałek.
Płyta genialna. Bez cienia przesady...

[Angbandrider]

A ja wprost zakochałem się w nowej piosence Ery - "Looking for something" z płyty "The Mass". Lekka a mimo to wzruszająca, relaksująca i upajająca, prosty wręcz fiuwialny tekst a mimo to genialny w swej prostocie. Gorąco polecam.