O kurcze, ale mnie długo nie było w tym temacie - aż miesiąc!
Zacznę od tego na czym skończyłem, czyli na Soundtracku z Hellsinga, bo jest to muzyka naprawdę niesamowita. Aha, ważna rzecz - to w cudzysłowach to same nazwy utworów, nie wykonawców
Hellisng OST1 "Double Crossed Fool ~Prohibited resentment~"
Jeżeli miałbym określić dwoma słowami ten utwór to brzmiałyby one "boogie woogie"
Utwór świetny, kojarzy mi się miejscami z muzyką funky czy jakąś inną z tamtego okresu... Naprawdę nie potrafię określić stylu, trzeba posłuchać
Instrumenty tradycyjne: gitary, perkusja. "Double Crossed..." zawsze wprowadza mnie w dobry nastrój, napełnia energią, a nawet sprawia że mam ochotę się trochę w rytm tej muzyki poruszać
Hellsing OST1 "Vague drum of grief"
Utwór w klimacie podobnym do poprzedniego, tyle że spokojniejszy i z dużą ilością klawiszy. Miejscami jednak przygrzewa przyjemnie tak że mam ochotę się pościgać jakimś buggym (tak wiem, ja to mam pomysły
) niczym w takim starym filmie z Budem Spencerem... O spokojnych częściach tego utworu też warto wspomnieć. Kojarzą mi się oglądaniem zachodu słońca z dachu starego budynku zbudowanego z czerwonej cegły...
Hellsing OST1 "Faulty Neurosis-like tune - ~ What the hell are you guys? ~" (tak wiem, utwory z Hellsinga mają świetne tytuły
)
Wyobraźcie sobie kapelę stworzoną na poczekaniu ze skrzypka grającego country (ale takie perfidnie wiejskie
), kilku gości z kapeli funkowej, kilku z kapeli rockowej... a potem wyobraźcie sobie że oni się schlali i grają
No, jeżeli potraficie sobie wyobrazić ten dźwięk to wiedzcie że mniej więcej tak brzmi ten utwór
Piosenka naprawdę przyjemnie zwariowana, sprawia że ma się ochotę zrobić coś szalonego i dobrze się bawić
No, dosyć tych utworów - trzy wystarczą
Trzeba sobie zostawić recenzji na następne posty, a przecież zostało jeszcze tyle utworów w OST1, o OST2 nie wspomnę
A dobra... jeszcze jeden
Hellsing OST1 "Strange Victory Act, Lotus Flower Theme"
Zaczyna się od basu, potem perkusja i gitary, muzyka niczym do jakiejś walki, potem wchodzi trochę miksowania, wprowadzającego jakby zamęt w tej muzycznej walce. "Akcja" się uspokaja i pojawiają się dość dziwaczne klawisze oraz trochę gwizdania. Moment ciszy, fortepian, wchodzi męski głos "To wake you all" i wspaniała gitara, oddająca klimat... hmmm... pożądnego łyka piwa po solidnym zwycięstwie gdzieś w nocy? Trzeba usłyszeć
Wszystko kończy się przewlekłym głosem jakichś bałałajek i dziwnie brzmiących rzeczy lub nawet instrumentów, ale wychodzi to naprawdę świetnie
Nie no... nie mogę przestać
Jeszcze jeden:
Hellsing OST1 "An offering to the Gods - I will do as freely as I wish"
W tle dziwny odgłos jak z laboratorium Frankensteina, pojawiają się bębenki, bas i niepokojąca gitara. Ten utwór kojarzy mi się z jakąś ciemną, niebezpieczną uliczką nocą. W środku piosenki pojawiają się krzyki kobiety na tle straszliwego rzępolenia na skrzypcach, po nich jest powrót do dormalnej melodii, tyle że z jakimiś tajemniczymi odgłosami w tle.
No dobra, koniec tego dobrego! Ciąg dalszy nastąpi
Pozdrawiam