punk rock

Coś dla ucha.

Moderator: Sorden

punk rock

Postautor: D.Kain » pn 08.09.2003 21:05

Czy ktoś z Was słucha punk-rocka?
"Punk rock znaczy wolność" - mawiał Cobain i chyba miał rację.
A co wy o tym sądzicie?
Jakie są wasze ulubione kapele?

Oto moje typy (kolejność przypadkowa):
NOFX, Nirvana (tak, to jest punk-rock!, a nie grunge, przynajmniej dla mnie), Lagwagon, Sugarcult, Sum 41, The used...
D.Kain
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 79
Rejestracja: pt 08.11.2002 0:14

Postautor: W@R » wt 09.09.2003 9:13

Cześć
Ja słucham punkrocka i uważam iż jest to dobra muzyka ( no choć nie zawsze) , z bardzo ciekawymi tekstami, których przemyślenia może dawać wiele pozytywnych odczuc i wniosków na różnorodne tematy, jak i zabawa przy tej muzyce jast według mnie najlepsza.


A zespoły które są moimi faworytami to np.
GUERNICA Y LUNO , WLOCHATY, SO WAR , ANALOGS , SHAM 69 , CONFLICT , CRASS , STARZY SIDA i wiele wiele innych. :twisted:
Wojny, pobicia, kradzieże i gwałty
a wszystko to w granicach systemów i prawa
jeżeli to nazywasz porządkiem
to ja zdecydowanie wybieram
CHAOS.
W@R
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 3
Rejestracja: ndz 07.09.2003 12:42

Postautor: Sorden » wt 09.09.2003 11:21

hmm... ja osobiscie nie przepadam za punk rockiem... Jest to dla mnie muzyka w ktorej wszystko jest grane na jedno kopyto...
Podajcie tu jakies ciekawe kawalki z punk rocka :) moze zmienie zdanie :P
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: D.Kain » wt 09.09.2003 13:56

hmm... ciekawe kawałki, np.:

NOFX- Dinosaurs will die
Sum 41 - Fat lip
Sugarcult - Pretty girl

i całe mnóstwo innych, podałem te, które akurat mam puszczone w winampie :D

Ale to fakt, że punk-rock jest trochę na jedno kopyto. To prosta muzyka, trzy chwyty i perkusja waląca z szybkością światła :D
D.Kain
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 79
Rejestracja: pt 08.11.2002 0:14

Postautor: Nain Wieczny Tułacz GM » wt 09.09.2003 15:23

szanuje ruch punkowy kiedys mialem o nim bardzo złe zdanie jednak je zmnieniłem na korzysc kogutów...z muzyki odpowiada mi brygada kryzys dead kennedys chociaz nie jestem zawzietym fanem punk rocka jeszcze raz powtorze ze darze ten ruch szacunkiem i jako metalowiec dopinguje w walce o przetrwanie :wink:
There is nothin' as sure in the world as the glitter of gold and the treachery of Elves."
- Old Dwarf Saying
Awatar użytkownika
Nain Wieczny Tułacz GM
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 141
Rejestracja: czw 17.04.2003 11:57
Lokalizacja: Olsztyn

Postautor: Angbandrider » wt 09.09.2003 17:12

Ja tam za nimi specjalnie nie przepadam, ale zdarzyło mi sie pare razy punka posłuchać. Szczególnie lubie stare polskie kapele typu Pidżama Porno czy Big Cyc, ze starych zagranicznych - Twisted Sisters i Sex Pistols, a z nowszych Offspringa.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: -WasyL- » pt 28.01.2005 21:47

Czas odnowic ten umarly temat :)

Muzyka na jedno kopyto ? moze troche ale w punk rock'u trzeba sluchac calosci ,nie mozna sie wsluchiwac tylko w instrumenty albo jedynie w wokal w tej muzyce te dwie rzeczy sie uzupelniaja... dodatkowo w przypadku wielu kapel sens tekstow tez jest dosc wazny(chociaz to nie jest regula). Kiedys sie mowilo ze przepis na punk to "3 akordy + jakies bebny i darcie mordy" ale to moim zdaniem pasuje raczej do typowych angielskich kapel ,w sumie punk rock tez ewoluuje.

Ulubione kapele(zagraniczne) to przedewszystkim :
Bad Religion ,NofX ,$wingin' UtterS ,Green Day ,Tsunami Bomb ,Dropkick Murphys ,Satanic Surfers ,Refused ,The Unseen ,Screeching Weasel i kilka innych... zagranicznych a z rodzimych : Pidzama Porno ,Dezerter ,The Bill ,The Analogs ,Podworkowi chuligani (ale to juz podchodzi pod SKA chyba troche)
W punku jest jeszcze jedna rzecz ktorej nie ma w rzadnej innej muzyce - wyjatkowe koncerty ,wszystkie kluby w stolicy razem nie daly by takiej radochy jaka daje 1 dobry punk rockowy koncert ,na takich koncertach wlasnie narodzilo sie "Pogo" :D

Na koniec dodam ze punk rock razem z cala oprawa jest jak milosc od pierwszego wejzenia ,albo czujesz to nagle i zostaje ci to na dluuuugo albo tego nie czujesz i poprostu to nie jest muza dla ciebie...
Greteengs
Obrazek
Awatar użytkownika
-WasyL-
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 351
Rejestracja: sob 20.03.2004 17:02
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Gvynbleid » sob 29.01.2005 11:50

Czy punk rock ewoluuje (narazie jedynie odnośnie tego amerykańskiego) - niestety nie wydaje mi się stare kapele grające w ten sam sposób (nie że na jedno kopyto - ale styl jest ten sam, mimo że kompozycje różne). Cały czas to samo bardzo szybkie tempo i jakiś tam tekst zazwyczaj niespecjalnie ambitny - słowem przeciętne.

Jeśli chodzi o polski punk rock - tutaj sprawa ma się trochę inaczej - big cyc jest śmieszny, pidżama monotematyczna, produkty kazika cały czas żyją historią najnowszą a tsa i jemu podobne to syf; jedyna drobna rewolucja jaką spotkałe to happysad - które też jest 'ortodoksyjne' ale ma w sobie coś co na chwilę skierowało mój zmysł słuchu w stronę głośnika, nie na długo jednak. A czy ludzie bawią się dobrze - oczywiście taniec zawsze daje dużo radości czy to pogo czy to flamenko, jak dodamy głośną muzykę i owoce leśne to wogóle robi się całkiem fajnie :D

Reasumując - Wasyl wspomniał o miłości od pierwszego wejżenia, mnie się wydaje że w przypadku tego gatunku można wpaść w zauroczenie ale nic poza tym - długo to nie potrwa, przejada się znacznie szybciej niż inne gatunki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Biały Orzeł » czw 13.10.2005 20:11

Hej!
Posłuchajcie sobie Plebanii, kto tam zainteresowany. http://www.plebania.org.pl :mniam:
"Ziemia i ja - z jednego jesteśmy ducha"-Joseph - wódz Indian Nez Percé

"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" - Antonione de Saint-Exupery
Awatar użytkownika
Biały Orzeł
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 48
Rejestracja: wt 02.09.2003 17:42
Lokalizacja: Mrągowo/Des Plaines

Postautor: Hifidelic » pt 14.10.2005 0:10

Osiemnaście lat temu słuchałem w zasadzie wyłącznie punka i to punka polskiego :D to były lata :D czwarta klasa podstawówki, agrafka w klapie kurtki i naprzód ;) A marzeniem zycia była wtedy wyprawa do Jarocina, z którego transmisji słuchało się po nocach z wypiekami na twarzy ;D
do tej pory wspominam fragment, kiedy publika nie chciała na scenę wpuścić nikogo oprócz Defektu Muzgó i ciągle skandowała nazwę zespołu, mimo tego, że grał ktoś zupełnie inny. Spiker to skomentował: "troglodyci ciągle krzyczą "defekt mózgu". Nie wiem, czy chodzi im o zespół, czy o jakieś własne upośledzenie."
Defektu nigdy specjalnie nie lubiłem, za wyjątkiem ich sztandarowego utworu. Słuchało się natomiast: KSU, Siekiery, Dezertera, Armii, Sedesu...
Łezka się w oku kręci...
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Shizm » czw 12.01.2006 12:22

Ja swoje wspomnienia, co do bunka, mam z podobnego okresu zycia co Hifi, tyle że ja nie mialem wyjscia :P Ablo Punk, albo Metal i tylko takie dwa podgatunki ludzi szwędały się po mojej podstawówce, a że młody umysł nie trudno się wypacza, tako i ja zacząłem słuchać punka, polskiego rocka, nieco metalu. Co do wymienionych przez Hifiego kapel dodał bym Big Cyc, które swego czasu było na prawde dobre w swym karykaturalnym stylu.

Nasza szkoła była do tego stopnia spaczona, ze (a trza przypomnieć, ze to były czasy świetności programu Mini Playback Show) dzieci podczas wystepów śpiewali co mniej wulgarne kawałki z reperuaru punkowego. Pamietam jeszcze, że w tych czasach dziweczynki miały za idolke Kasie Nosowską... hmmm chyba sie starzeje, coraz wyrazniej to widze.
Aaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!
:silly:

Poźniej do tego stopnia miałem obrzydzony punkrock, że zacząłem słuchać technozy i HH, ale nie potrwało to długo (może w sumie okolo 2 lat) i powróciłem na łono brudasów, chociaż coraz bardziej przeciągało mnie na ciemną stronę mocy :P Swego czasu nawet zaprzestałem zupełnie słuchać punka i do tego umoralniałem ludzi z punkowym podejsciem do zycia, bo wydawało mi się idiotyczne (nadal mi sie ta wydaje, ale juz nie gadam nikomu).

Teraz jeżeli juz mam słuchać punka to wybieram Pidzame (bo teksty nie są prostackie, a muzyka niezbyt mnie dazni) lub N.R.M. (za to że ni cholery nie kumam o czym śpiewają, a przy tym mają dobrą do zabawy muzyke :P ) Jeżeli przez nacechowania Kazika tekstów można to uznać za punk, to jeszcze i jego solo i Kultem mogłbym dopisać do swojej punkografii.
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Brzozomir » śr 05.04.2006 22:16

Jeśli chodzi o polski punk rock - tutaj sprawa ma się trochę inaczej - big cyc jest śmieszny, pidżama monotematyczna, produkty kazika cały czas żyją historią najnowszą a tsa i jemu podobne to syf; jedyna drobna rewolucja jaką spotkałe to happysad - które też jest 'ortodoksyjne' ale ma w sobie coś co na chwilę skierowało mój zmysł słuchu w stronę głośnika, nie na długo jednak.

O tu się nie zgodzę. Widocznie nie znasz wielu zespołów punkowych, a TSA raczej heavy niż punk.
Awatar użytkownika
Brzozomir
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 36
Rejestracja: sob 24.04.2004 22:24
Lokalizacja: Gdańsk!

Postautor: beacon » ndz 16.04.2006 15:57

Jeśli punk rock, to jedynie polski. Zespoły jak happysad, hurt, Akurat, Kult, Cool Kids of Death.

Podobają mi się teksty, muzyka wpada w ucho. Podsumowując - karma dla duszy i umysłu. Niektóre utwory na serio rozwijają.
beacon
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 1
Rejestracja: ndz 16.04.2006 15:46
Lokalizacja: Lublin

Postautor: Dobrusia ;) » śr 17.05.2006 11:01

ja słucham.
jak debile,
to wychodzę z koncertu
albo dobrze się bawię obok :D
Koń zdechł!!
Awatar użytkownika
Dobrusia ;)
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 19
Rejestracja: pt 17.03.2006 13:05

Postautor: Brzozomir » śr 04.04.2007 23:14

beacon pisze:Jeśli punk rock, to jedynie polski. Zespoły jak happysad, hurt, Akurat, Kult, Cool Kids of Death.

Podobają mi się teksty, muzyka wpada w ucho. Podsumowując - karma dla duszy i umysłu. Niektóre utwory na serio rozwijają.
Podałeś może jeden zespoł o którym bym powiedział że to punk. hehe. Czyli KULT

Słucham punku77, od mojego ostatniego posta tutaj minęło sporo czasu. Pobywałem na koncertach, poznałem ludzi, poznałem muzę. I powiem jedno, cos co powiedział mi jeden stary załogant już dawno:

PUNK ROCK TO NIE RURKI Z KREMEM(;p)

I taka prawda. Jeżeli dla kogos punk to tolerancja, feminizm, jakies anarchie i inne gówna, to się myli. Punk to zabawa, picie i bicie. Straszne upolitycznienie jest sceny punkowej i mnie to boli, więc najbardziej cenię zespoły które starają się utrzymac pewną apolityczność, Crassy, Włochate, toż to ścierwo. Najlepszy jest dobry apolityczny oi. Czyli Cockney Rejects, Dyscypline, Cock Sparrer, Lumpex'75, Analogs, All Bandits.

PS. Green Day, Pidżama Porno, CKOD i inne takie to jakiś syf który powinno się zagazować bo niszczy mienie punku. A zapomiałbym dodac emo :)
Awatar użytkownika
Brzozomir
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 36
Rejestracja: sob 24.04.2004 22:24
Lokalizacja: Gdańsk!

Postautor: RaF » pt 06.04.2007 13:22

Brzozomir pisze:Jeżeli dla kogos punk to tolerancja, feminizm, jakies anarchie i inne gówna, to się myli.

To nie jest kwestia myli-nie myli. Rock (nie tylko punk) zawsze był buntem - i szczerze powiedziawszy dla mnie to jest w nim najcenniejsze. Że dzisiaj mało co z tego buntu pozostało, to sprawa inna i mnie smucąca.

Jedni chcą się tylko wybawić - i pewnie, po to jest muzyka. A inni chcieliby też brać udział w czymś obok. Skąd długie włosy, poszarpane odzienie, tarzanie się w błocie i ogólny wizerunek rockowca? Z buntu właśnie - buntu przeciw normom utartym przez poprzednie pokolenia, traktowanym wyłącznie siłą przyzwyczajenia niczym jakieś świętości ("no bo jak to tak?" - pyta przerażona babcia na widok swojej zbuntowanej wnuczki). Nie chodzi więc tylko o politykę, bo przecież ten bunt rockowy manifestuje się na wielu frontach. Wszak na koncert rockowy nie przychodzi się w garniaku, tylko w obdartych bojówkach i czarnej koszulce z jakimś fikuśnym napisem. Człowiek skacze, wrzeszczy, celuje łokciem w nery ludzi kręcących się w młynie, coby go nie denerwowali ;) Wszystko to bardzo 'niepoprawne' i 'gorszące' starsze, świętoszkowate pokolenia.

A potem i tak człowiek idzie do pracy i tylko pieniądze mu w głowie. I tyle z buntu :(
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Rudy_1 » pt 27.04.2007 14:55

Ja ze swojej strony polecam Blade Loki :) Troche rege,ska, miłe rytmy, dobre teksty.
Jerzeli chodzi o Akuratów, Happysad, CKoD, to zaliczył bym ich raczej do rocka. Tak samo Kult.
A co do samego punka, to z każdym pokoleniem jest inny. Kiedyś był Dezerter, Ksu .... Teraz dla obecnego pokolenia bardziej punkowy jest CKoD i Happysad. Ze względu na teksty z którymi młode pokolenie sie utożsamia.
Awatar użytkownika
Rudy_1
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 4
Rejestracja: pn 22.09.2003 16:34
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: -WasyL- » czw 10.05.2007 18:01

Brzozomir pisze:[...] Najlepszy jest dobry apolityczny oi. Czyli Cockney Rejects, Dyscypline, Cock Sparrer, Lumpex'75, Analogs, All Bandits.

PS. Green Day, Pidżama Porno, CKOD i inne takie to jakiś syf który powinno się zagazować bo niszczy mienie punku. A zapomiałbym dodac emo :)

Jej jest tu ktos kto wie co to Oi, trzeba zauwazyc ze przez lata punk rock ewoluowal i można powiedziec rozszczepil sie na bliskie sobie ale nie identyczne podgatunki, oi i te kapele ktore wymieniles (chociaz nie mozna zapominac o takich jak: Bulbulators, horror show, Karcer, Wc, Swinngin Utters, Sham69, the Bussines, Post Regiment, Oi Polloi... - tez klasycy gatunku) to klasyczne granie w starym europejskim stylu który przyszedl z wysp i nie oszukujmy sie brak tu wiekszych ideologii bo to muzyka klasy robotniczej byla ale sa też inne style.Bad Religion na przyklad, jedna ze starszych i bardziej klasycznych kapel ale grajaca inaczej - tu pelno jest ideologii, tzw. 'mądrych sformułowań' w tekstach, a chyba nie ma kogos kto powie ze to nie punk-rock.
Blizszy przyklad - z naszego kraju - KSU chociazby ideologie ma(chociaz i tak najbardziej znany utwor to chyba Jabol Punk :P )w swoich tekstach.Kiedys tez byla wiesza roznica miedzy 2-tone Ska i punkiem niz w dzisiejszym graniu, wystarczy posluchac np. The Selecter albo the Toasters teraz oba gatunki sie przenikaja praktycznie nie ma kapel grajacych tradycyjne ska powstalych po 90 roku(mowie praktycznie bo zawsze beda nieliczne wyjatki)...
Ostatnimi laty tez scena hardcorowa sie rozrazta i zaczyna mieszac z tak zwanymi skate-punkowymi klimatami co przyszlo jakze by inaczej, z californi. Ja taka muzyke toleruje ale sporo ludzi mowie ze to juz nie punk-rock.

Ale jest jedna rzecz ktora ostatnio wkurza najbardziej, to o czym wspomniales na koncu emo, ostatnio jest zatrzesienie smutnych 13 letnich dzieci z opadnietymi grzywkami ktorych muzyke ludzie myla czesto z punkiem i hardcorem :P (stad miedzy innymi inicjatywy typu INTERNATIONAL EMO-Kid BEAT-DOWN DAY :D )
Co do Pidzamy to bylbym jednak sklonny powiedziec ze to byl punk-rock kiedys, a poprzednie projekty grabarza np. "Rece do Gory" to juz napewno... teraz sa strachy do lachy i grabarz zlodziej zapalniczek poszedl za kasa w komerche.
A to ze ludzie uwazaja Akuratów, CKoD, Radio Bagdad itp. za punk to coz ewolucja ktora kiedys doprowadzi do tego ze tak jak na ostatnim PRL'u w warszawskiej proximie na koncercie bedzie wiecej dzieci do lat 14 niz innych ludzi a jak bedziesz chcial rozkrecic pogo sie rozbiegna...
Osobiscie to sie od jakiegos czasu przerzucam na hardcore, klasyczne ska i tylko czekam az cos dobrego typu SickOfItAll albo Bonecrusher zawita do wawy :D
Cheers!
Obrazek
Awatar użytkownika
-WasyL-
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 351
Rejestracja: sob 20.03.2004 17:02
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Vellmysar » czw 19.06.2008 10:46

Jakoś niedawno miałem okazję posłuchać The Analogs na żywo i powiem szczerze, że nie zrobili na mnie wrażenia ani tekstem, ani muzyką. W dodatku odniosłem wrażenie, że dla większości ludzi tam obecnych, impreza była tylko kolejną okazją do schlania się i rzucenia kilku wulgaryzmów w stronę sąsiadów stojących obok.

Zresztą, im więcej koncertów mam za sobą, tym mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że punk rock (i większość pochodnych) zgubił się wśród tych rzeczy, których muzycy i słuchający chcieli uniknąć - subkultura punkowa przestaje być subkulturą "wolną" i "inną od wszystkich". Coraz więcej tam komercji, a sama ideologia zanika.

Dziś po raz setny widzę punka w rozwalonych glanach, brudnych spodniach i koszulce KSU (Zespół ma chyba większy dochód z tych koszulek, niż z samych płyt...).
Coś się skończyło.

"Punk rock znaczy wolność", jak zacytował D.Kain w swoim poście. Wolność od czego, pytam?
Ostatnio zmieniony ndz 22.06.2008 7:48 przez Vellmysar, łącznie zmieniany 1 raz
Vellmysar
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 2
Rejestracja: pn 16.06.2008 17:06

Postautor: Marycha » sob 21.06.2008 12:37

Punk rock jest super, warty słuchania.
Skoro "punk rock to wolność", to dlaczego Cobain odebrał sobie życie? Chciał się uwolnić od życia?
Marycha
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 65
Rejestracja: pt 20.06.2008 20:39
Lokalizacja: Gniezno


Wróć do Muzyka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości