Moderator: Sorden
Sztickin pisze:[b][i]Byla sobie kiedys posrod norweskich fiordow taka organizacja zwaca siebie "Black Circle". O tym, ze byla tylko fanaberia niespelnionych mlodocianych Wikingow dyskutowac nie trzeba. Ale ciekawi mnie fakt, ze podobno w polsce tez mielismy cos podobnego... tzw. "Temple of the fool.. tfu... fullmoon" Czy wiecie cos wiecej na ich temat?
Ale i tak Burzum SLAWA!!
BM to wlasnie poganizm. Satanizm w tej muzyce to zabawa nic nierozumiejacych, jak to sie mowi " niewprawnych w wiedzy ". A co rozumiesz pod pojeciem mrok Klark? Czarne stroje muzykow?
Zachowujesz sie dokladnie jak Darken Wiecemir, cos w stylu "wszyscy to gimnazjalisci, tylko ja gram muze niczym prastary slowianski totem wyryty w debie Downirze w swietym lesie Wolosa"
A co lubiesz z polskich BM jeszcze, moze wszebada; brata stali, wenedae? ;-P
Sztickin pisze:jesli chodzi o niazizm w poganstwie, to w sumie to wyroslo razem... no bo to przeciez nazista byl perceptorem ruchu Pagan w muzyce ;D
ale obecnie wiwlu wykonawcow wraca to tych korzeni, ktore z tymi idiotami wspolnego wiele nie maja... wystarczy spojrzec chociaz na Summoning, Blapshemy, In Nocturnal czy inne.[/i][/b]
Sztickin pisze:A ja tu widze pewne nieporozumienie. Mowile konkretnie o metalu. Wiem, ze takie bandy jak Shanon czy Saltorelo Medley byly wczesniej, ale na szeroka wode pchnal to Varg. Tzn. jesli mowimy o metalu. Obecnie wiekszosc pagam folku jest mniej lub bardziej zwiazana w jakis sposob z metalem.
Zreszta sa doszukujacy sie poganstwa u Wagnera...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości