O CO CHODZI????????????

[RaF]

Avi: sdafghsdafhsdajk sdfhghsda lksdjklasfahklhksdaf.

Co do świąt: dfjk;gh;fdsgfk kjlgsdhklghgiu ureoph erh guegrlgh lsfjk fdbfdjl bi lhq eporeh peqherhgp9h sfdjlfdhl ghlgh werupgh pewurih.



Edit:

Strona 108!! sfdahjsfdhklsfdsfdaf sadfj;klshkfs!!! :D:D

[Azirafal]

Bę? Słabo kojarzę the computer freak gibberish language, RaFie Przetłumaczysz na język zrozumiały?

Avi: a koleżanka cyc ma zacny, czy też nie? Bo to poważna kwestia jeśli idzie o podchodzenie do cyca...

Spammerzy.

[RaF]

Azi: siedziałem w robocie, musiałem się wyżyć

[Alganothorn]

Zawsze jakieś święta idą: Zaduszki, Jom Kippur, Wielkie Panatenaje...

Ja tam nie będę malkontencił, Avi wrócił z szerokim gestem postowym, na ile starczy mu zapału nie wiem, ale każdy post witamy z raodścią

RaF, łączę się w bólu...


pozdrawiam

[Vampdey]

Pada śnieeeg!
Chcę lepić bałwana!

[Jander]

Czekamy na zdjęcia z cyklu: Vamp na sankach.

[Lord Turkey]

W okolicach stolicy rano pojawił się szron...
i to by było na tyle, jeżeli chodzi o bałwana, sanki itp.

[Azirafal]

Dawno nie było tu już zamieszczanych rozmów wszelakich, więc postanowiłem to zmienić. Oto niesamowicie ciekawa, i jedna z najbardziej abstrakcyjnych rozmów jakie przeprowadziłem za pomocą gg. A wrzucam tutaj, bo właśnie naszemu forum i jednemu z zaprzeszłych tematów zawdzięczam tę arcyciekawą rozmowę

[Seq to ja, a XXX to zasłonięty numer gg drugiej osoby; dodatkowa informacja - na samym początku sprawdziłem wiek rozmówczyni, 14 lat ]


XXX 15:21:05
Dzien dobry

XXX 15:21:27
wiem ze sie nie znamy ale znalazłam pana wypowiedź na forum: http://forum.nast.pl/viewtopic.php?t=4983

XXX 15:21:37
potrzebuje wypracowania

XXX 15:21:54
na temat

XXX 15:22:25
Gdzie widzisz swój port przeznaczenia? Przedstaw soje poglądy, możesz wykorzystac argumenty literackie i malarskie

XXX 15:23:33
halo?? jest tam ktoś??

XXX 15:25:27
puk puk

Seq 15:25:27
tak, jestem

Seq 15:25:33
ale trochę nie rozumiem

Seq 15:25:38
znalazłaś moją wypowiedź na forum

Seq 15:26:43
i pomyślałaś, ze fajnym pomysłem bedzie zagadać do mnie, w godzinach pracy (widząc mój wiek, możesz to założyć), i tą zupełnie obcą osobę chcesz poprosić o napisanie dla Ciebie wypracowania, irytując się i niecierpliwiąc, że od razu nei odpowiadam?

XXX 15:27:05
aha widze ze pan tak stawia sprawe

XXX 15:27:17
wiec przepraszam ze zajełam czAs

XXX 15:27:23
dowidzenia

Seq 15:27:26
nie nie, czekaj

Seq 15:27:42
chciałem zrozumieć tu ciag logiczny, który Cię doprowadził do tego wniosku

XXX 15:27:57
ja se nad tym nie zastanawialam

XXX 15:28:03
bo potrbuje wypracowania

XXX 15:28:07
a newiem jak go napisac

XXX 15:28:37
to jak npisze mi pan

Seq 15:31:28
Mógłbym napisać, ale godzina mojej pracy to koszt 150zł.

XXX 15:31:35
:O

XXX 15:31:40
aha to nie dziekuje

XXX 15:31:42
i dowidzenie

Seq 15:31:43
wypracowanie napisze w dwie godziny, więc będzie to 300zł.

XXX 15:31:56
materialista

Seq 15:31:59
oj, to jednak nie chce siępłacić za cudzą pracę? bu

XXX 15:32:04
ja nie zarabiam w porówniniu do pana

XXX 15:32:14
n ciekawe jak jak pani mieszka 400 km ode mnie

XXX 15:32:34
dowidzenia

Seq 15:33:16
żegnam

[nosiwoda]

Materialisto, wstydziłbyś się. Dziewczę ufne zagaduje, a tu tak...

[Maeg]

W godzinach nocnych, na przedmieściach Warszawy (tj około 1:30 w nocy) padał śnieg. Na szczęście rano już nie było po nim nawet drobnego śladu.

[Vampdey]

Na szczęście rano już nie było po nim nawet drobnego śladu

Co to znaczy "na szczęście"?!

[Maeg]

Co to znaczy "na szczęście"?!

To że nie wszyscy podzielają twoją miłość do śniegu. Choć dla mnie całe województwo Łódzkie może zasypać, póki u mnie nie pada jest dobrze.

[RaF]

Azi, wiesz co? Podły jesteś. Dziewczyna do ciebie grzecznie, a ty tak ozięble. Shame on you

Co do śniegu... Powiedziałbym coś o bałwanach i tych, co ich lepić nie muszą, ale się powstrzymam

EDIT: Haha, Shadoł, byłem pierwszy

[Shadowmage]

A myślałem, że z ciebie sensowny człowiek... Śnieg RULEZ!

[Azirafal]

Snieżne ludki, ich mać... NIech będzie ponad 10 stopni, zero śniegu i słońce. taką zimę to ja z chęcią Nie chcę mi się tyłka odmrażać

[Vampdey]

Azi, potrafiłbyś powiedzieć to Im prosto w oczy?

[Azirafal]

Oczywiście, mój Ty ulubiony bałwanku Który z tej trójki to Ty, bo żaden na czarno nie jest ubrany i tak to ciężko rozpoznać...

[Alganothorn]

Azi> serce rośnie, jak człowiek sobie przeliczy, ile zainwestowałeś w forum

tyle godzin po 150 PLN...

napisz coś dziewczęciu, na otarcie łez, kilka argumentów, nieś kaganiec oświaty w lud ufny a ciemny...

co do śniegu - na razie ani widu, ale jakoś chyba za nim w mieście nie tęsknię...no chyba, że w ilościach półhurtowych, marne centymetry mnie nie interesują


pozdrawiam

[Lord Turkey]

Pada śnieg! Cudo!

Jak na razie marne centymetry, ale dajmy mu szansę.

[Azirafal]

U nas się rozpadało całkiem porządnie Demn, nie ma jak zimno i śnieg dla przeziebionego człowieka. Radujmy się...

[kurp]

W Wawie sypie, a nie ubywa
Lepszy śnieg, niż deszcz, nie?

[MadMill]

Lepszy śnieg, niż deszcz, nie?

Nie.

[Shadowmage]

Tak! Niech żyje śnieg! Zima! Hurra! Tylko do pracy pojechałem samochodem, a nie autobusem

[Avathar]

W Poznaniu wciąż nie ma śniegu, z tego powodu wielce rad jestem.
Nie chce mi się znowu przebijać przez to białe gówno idąc na uczelnie -_-

[Azirafal]

Lepszy śnieg, niż deszcz, nie?

Nie. Lepsze słońce i dwadzieścia stopni w cieniu.

[Maeg]

Nie. Lepsze słońce i dwadzieścia stopni w cieniu.

Popieram. Bardzo dobrze gada! Polać temu panu.

A u mnie nie pada.

[kurp]

Lepszy śnieg, niż deszcz, nie?

Nie. Lepsze słońce i dwadzieścia stopni w cieniu.

Pogwałciłeś logikę, mości Panie, jeśli to po kropce miało popierać to sprzed kropki

[Azirafal]

Lepszy śnieg, niż deszcz, nie?

Nie. Lepsze słońce i dwadzieścia stopni w cieniu.

Pogwałciłeś logikę, mości Panie, jeśli to po kropce miało popierać to sprzed kropki

Nigdy niczego nie zgwałciłem, jeśli nie liczyć dmuchanej owcy, która wisi u mnie nad biurkiem w pracy, a którą dostałem na urodziny od współpracowników w zeszłym roku


Odnosi się, a już tłumaczę jak:

Lepszy śnieg, niż deszcz, nie?

Nie, śnieg nie jest lepszy niż deszcz - jest tak samo beznadziejny. Lepsze od deszczu (a zarazem takoż i od śniegu) jest słońce i dwadzieścia stopni w cieniu.

Tadam! Miałem dzisiaj kolosa z logiki, więc proszę nie fikać, bo wyskoczę z predykatami

pewnie kolosa nie zaliczę, a i podstawowego równania bym tu nie napisał, ale zagrozić można, a jak!

[Jander]

Bo dla Aziego wszystko jest czarne albo białe, ot co!
Barbarzyńca...

[Alganothorn]

Bo dla Aziego wszystko jest czarne albo białe, ot co!
Barbarzyńca...

a co gorsze, nikt go nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe...

pozdrawiam

[Jakub Cieślak]

Śnieg w Michalinie jest super. Prawdziwa zima to wręcz prezent w moich nowych okolicach. Spacer po pobliskim lesie dał mi takiego energetycznego kopa na ten tydzień, że aż chciało mi się dziś wstać o 5:45 i zebrać się do roboty.
Teraz tylko marzą mi się biegówki. Z Małżonką szukamy dobrej okazji by nabyć sobie jakieś i rozpocząć wspólne wyprawy.
Zima jest kul!

[Alganothorn]

Zima jest kul!

zima ain't cool, zima jest rather chilly...

z zupełnie innej beczki: protestuję przeciwko takim początkom tygodnia! człowiek wstaje, jedzie do roboty godzinę przed czasem, żeby zrobić kilka spraw, bo przez resztę tygodnia nie będzie na to czasu, a tu serwer wywalony w kosmos i co najwyżej mogę wysyłać materiały klientowi z prywatnej skrzynki...
po prostu kaszana, mam nadzieję, że to nie omen na ten tydzień


pozdrawiam

[Jakub Cieślak]

Zima jest KUL. Koniec i kropka!



A wykopyrtnięcie pracowego serwera na początek poniedziałku to dobry omen. Będzie więcej czasu na spamowanie na forum. Efekty już widać...

[Lord Turkey]

Rozmarzyłem się patrząc na to zdjęcie... u mnie pod Warszawą nie dość, że same pola i nie ma żadnej magicznej drzewokrainy, w której możnaby zniknąć, to w dodatku po nocy zostały jakieś marne resztki i tylko czarnoziem (jasne, chciałoby się! ) prześwituje kłując w oczy.

Tylko pozazdrościć JC!

Uciekać mi z tym tematem do właściwego topicu! Gdzie jest moderator?! Że OCC nie ma nad sobą żadnej ludzkiej władzy? No żesz...
Nie wywołuj moderatora z lasu! (Życzliwy)

[Alganothorn]

Kaszana, a nie okazja do spamowania: muszę ustawić połączenie z Paryżem i kilkoma innymi lokalizacjami, w celu czego muszę omówić sprawę z kolegami z tamtejszego biura; pech chce, że o 11 zaczynam spotkanie z klientem, co oznacza, że na omówienie szczegółów mam jakieś półtorej godziny w tym momencie, a nie mam dostępów do niezbędnych materiałów...
staram się za wszelka cenę uniknąć konieczności umawiania się z nimi telefonicznie, bo główny kontakt mówi po angielsku z takim koszmarnym akcentem, że nie idzie zrozumieć, a po francusku z taką szybkością, że problemy mam jeszcze większe...mail to forma idealna, ale chwilowo jestem jej pozbawiony (przynajmniej tej służbowej jej odmiany);
pozostaje tylko pójście drogą zen i spojrzenie na te komplikacje jak na liście przysłaniające powierzchnię, które zostaną zmiecione lekkim wiatrem spokojnego umysłu...
...ommmmmmm...

pozdrawiam