Nasze Strony

Ja tam wierzę, że nie będzie powtórki sprzed czterech lat i drugi mecz zagramy na poziomie.

A zdajesz sobie sprawę że następny mecz gramy z niemcami, i nie bacząc już na to że gospodarzom nawet ściany pomagają, to popatrz jak niemcy grali w ostatnich mistrzostwach.

Nie jestem zawiedziony, jestem zdenerwowany bo nienawidze olewactwa i niepracowitości - a im się po prostu nie chce.

chyba przestane oglądać "występy" naszej drużyny bo mi się recepty na prozac skończyły

Ja już przestałem. Po co? Nie jestem masochistą...

poczekam jeszcze 2 mecze z oceną, nie chcę się brzydko wyrażać...
...ale powiem, a nawet napiszę: przed meczem nasze orły mówiły, że są świetnie przygotowani kondycyjnie, mentalnie, psychicznie, fizycznie i taktycznie, że mają przeciwnika rozpracowanego w najmniejszym szczególe, że wygrają bez problemu...już wtedy wiedziałem, że będzie katastrofa, oni nigdy nie wygrali po takich tekstach
jak narazie siedzą cicho, może to dobry omen...
pozdrawiam

hmmm... a może tak poprostu Ekwador był lepszy... po co tak bardzo rozpaczac, życie toczy sie dalej... zagramy z Niemcami, pewnie wygramy (kibic zawsze wierzy w zwycięstwo, tak jak niektórzy w boga), a jak nie wygramy to docenic trzeba fakt iż przynajmniej mieliśmy się czym ekscytowac, mieliśmy trochę emocji... cholera taki jest sport... jeden wygrywa drugi przegrywa - proste.

nie jest tak źle skoro drugi raz z rzędu awansowaliśmy do MŚ, a że tu przegrywamy? qrde no widocznie na ten czas to dla nas max...
Polacy za bardzo popadają w skrajności...

PS
pozwolę sobie na typ:
Niemcy vs Polska 0:3;)

PSS
według mnie Niemcy z Kostaryką nie zagrali rewelacyjnie... 2 strzały życia, sporo szczęścia... z 11 graczy dobrze zagrało może 3-4... u nas co prawda tylko 2 (do Smolarka dolicze Jelenia, choc grał krótko)...

a ja napisze tak: ze wszystkich drużyn, jakie widziałem do tej pory na MŚ Polska zagrała najgorzej i zostawiła na boisku najmniej potu, pokazała najmniej serca i zawziętości
i to mnie po prostu boli
pozdrawiam

Zdecydowanie - a oni dalej sobie pogrywają, Dortmund zwiedzają :/. Tu jawi się polska przypadłość pokomunistyczna - 'czy się stoi czy się leży tysiąc złotych się należy'. Dwóch górników przodowych fedruje a reszta 'pany prezesy' jadą na pół gwizdka.

Swoją drogą ten mundial osobiście wydaje mi się cały dosyć 'leniwy', nie dzieje się nic ciekawego. Dzisiaj oglądałem mecz francja-szwajcaria, który mógłby się wydawać pewniakiem, a Zidane i Henri ruszali się jak muchy w smole, tu mu piłka zleciała tu nie dobiegł ehhh...

Polacy, rodacy... slepi, glupi, co powoduje ze zawsze gdzies w glebi ducha wierzymy w te gole ktore nie padaja ?
Ja, mysle ze przegramy, mam nadzieje ze zremisujemy ale kurwa wierze ze wygramy !
Jak narazie na tym mundialu z przyjemnoscia ogladalem tylko gre Holendrow i Czechow(chociaz za duzo nazbierali kartek)
Zaciekawil mnie mecz ktory wlasnie sie skonczyl remisem 2:2 Arabia Saudyjska vs Tunezja...
A dzieki beznadziejnej grze francuzow bylem zadowolony caly wczorajszy wieczor

Polacy, rodacy... slepi, glupi, co powoduje ze zawsze gdzies w glebi ducha wierzymy w te gole ktore nie padaja ?
Ja, mysle ze przegramy, mam nadzieje ze zremisujemy ale kurwa wierze ze wygramy !

JA TEŻ!!!!!!!!!!!!!!!!

NAPRZÓD BIAŁOOOOOCZEEEERWONIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polacy pokazali klasę, nie poddawali się.
Piękny mecz !

pffffffff....... długo broniłem Janasa, ale po tym meczu gumy mi pękły...!! ewidennie ten mecz przegral trener! brawo zawodnicy (poza Żurawskim - beznadziejny na tych mistrzostwach)... zwłaszcza na brawa zasługują Jeleń, Boruc, Żewlakow... beznadziejne i zbyt późne zmiany... na 10 minut przed czerwoną kartką byłem pewny (tak jak i wszyscy, z którymi mecz oglądałem), że lada moment Sobolewski wyleci z boiska... trener się nie spodziewał... 90 mnuta gramy w dziesięciu i wprowadza napastnika za napastnika...

szkoda...
ale i tak mamy więcej niż za Apostela, Strejlała czy Wójcika (po 92)...

Piękny mecz. Szkoda wielka. Jeleń - niesamowity. Świetny Boruc, Żewłakow, i super świetny Bosacki! Od 55 minuty zacząłem narzekać, że czas zmenić Sobola, bo znowu zarobi kartkę. Fart (dwie poprzeczki) i pech (bramka w 92 minucie). Chłopaki odpadli, ale tym razem pokazali klasę. Mam tylko jeden komentarz, któy wyrwał się z mych ust, gdy Niemcy strzelili tę nieszczęsną bramkę:

KUUUUUURRRRRWWWAAAAAAAAAA!

Dziękuję.

Walczyli, kto by pomyślał; fenomenalna praca bramkarza, szkoda że tak się to skończyło, los mógł wybaczyć tą chwilę nieuwagi.

Nie ma się co przejmować, wyprowadzenie drużyny na mistrzostwo to 20 lat ciężkiej pracy, a u nas coś powoli zaczyna się dziać, zwłaszcza że w całym świecie są przemeblowania i szanse się wyrównują.

Jak normalnie niespecjalnie mnie polska pilka interesuje, to wczoraj bylo mi naszych pilkarzy szkoda. Za taka walke nalezal im sie remis, szkoda

ja się zastanawiam czy selekcjonerzy naszej reprezentacji są głupi czy to wina skorumpowanego pzpnu - np tak i Jacek Bąk - pamiętam go na muniadlu 4 lata temu, nawet celnie podać nie umiał przez większość czasu na boisku - w ogóle gra na poziomie zerowym -

4 years later - i dalej Bąk w reprezentacji - aby był lepszy nie powiedziałbym - postarzał się o 4 lata tylko - CO ON TAM ROBI ?

podsumowując Polska wzieła udział w mistrzostwach świata i nieźle WYPADŁA - ale myślę, że to dlatego, że żyjemy (no ja akurat już nie) w kraju, który jest bardzo przywiązany do tradycji - a więc i gramy w piłkę zgodnie z tradycją (sprzed 4 lat)

Teraz kibicuje Hiszpanii - z przyczyn osobistych

należał się remis? że nam?
BUUJDAAAAAAAA !!!
Niemcy mogli nas ograć 4:0, a i tak by było sprawiedliwie...
przeważali, atakowali, ale trafiali w bramkarza, albo stałe elementy bramki - mieliśmy wyjątkowego fuksa, ale na takim fuksie nie za często gra się 90 minut, więc nasze 91 to wyjątkowy traf;
jak to ujęli: stać nas za zakwalifikowanie się i nic ponad to;
jedyne, czego szkoda, to pierwszego meczu i prowadzenia przez Janasa;
pokazali serce? a niby po co pojechali? racja, w pierwszym meczu pokazali coś innego...
...ale warto równać w górę, a nie w dół
to, co było dobre, to kibice, w obu meczach pokazali się od najlepszej strony - może po prostu średnia dla drużyny i kibiców musi być u nas stała, jakby kibice zachowali się fatalnie, chłopaki zagraliby lepiej?

pozdrawiam

ciekawe czy Janas zostanie... ale tak jak piłkarzy nie mamy lepszych tak chyba i z trenerami nie jest różowo... bo niby kto?
Kasperczak?
Smuda?
Majewski?
byli tak samo wychwalani co i mieszani z błotem...
zresztą mieliśmy już mnóstwo "świetnych" selekcjonerów, którzy osiagnęli mniej niż Janas mając (subiektywnie patrząc) lepszych zawodników i niekoniecznie mocne grupy...

Janas przynajmniej przyznał sie do błędów (nie to co Engel), ale co z tego... rozsierdził mnie tym meczem z Niemcami bo to jak reagował na wydarzenia na boisku to kpina (aż zacząłem się zastanawiać czy ten przezroczysty płyn, który pił to była woda). Fart fartem, ale ten mecz był co najmniej do zremisowania, tak się układał. Wystarczyło tylko dobrze przesuwać "klocki", ale Janas wolal wpuścić Dudkę, który od roku nie zagrał dobrego meczy na boku obrony, aż w końcu przesuneli go w klubie na środkowego, nie zmienił Sobola, który ewidentnie pracował na czerwień (znów), trzymał beznadziejnego Żurawskiego, który chyba zaliczył jedno udane zagranie, a tak same straty, za to zmienił rewelacyjnego Jelenia (zmęczonego, ale zostały 2 minuty!!) i wpuścił niedoświadczonego Brożka, po którego indywidualnej akcji poszła kontra i wpadł gol... wydawało mi sie, że jeśli już to należało zmienić Jelenia na zawodnika doświadczonego, który potrafiłby przytrzymac piłkę, wymusić faul; albo na obrońcę, który mógłby asekurować nieszczęsnego Dudkę... a tak to ende...

pfff... jeszcze jestem zły... o wiele bardziej niż po meczu z Ekwadorem bo w tamtym spotkaniu nie mieliśmy szans na dobry wynik...

aha ciekawe kiedy ludzie zaczną doceniać Ekwador...

Louen -> pewnie wtedy, gdy sprawi niespodziankę w finałach...
Narazie powstrzymuję się z oceną Janasa do meczu z Kostaryką. Zobaczymy, jak to z tymi jego zmianami dalej będzie.

a czy pokonanie Polski nie było niespodzianką?? przynajmniej dla polskich kibiców...

Louen pisze:a czy pokonanie Polski nie było niespodzianką?? przynajmniej dla polskich kibiców...

W życiu nie byłem bardziej zaskoczony

Jak obstawiacie finał? Francja pięknie zagrała, miałem obawy co do tej dróżyny (widziałem tylko mecz ze Szwajcarią i byłem załamany), ale ostatnio zagrali jak francuzi z 98'. Niemcom ściany pomagają i są solidnie przygotowani ale IMO nic nadto (jak Oni wygrali z Argentyną do tej pory nie wiem), Włochy z pewnością odpadną bo są cieniutcy na tym Mundialu. Mamy jeszcze Portugalię...

Osobiście stawiałbym na Francję (ale chyba bardziej chciałbym żeby wygrali - lubię patrzeć jak kopią - to pokarm dla duszy )

Ja chciałem finału Brazylia - Argentyna. Ale Brazylia rzeczywiście nie zasłużyła, grała na pół gwizdka, i ech... A Francja też nie, bo na początku turnieju grała jak ostatnia melepeta Włosi niszczyli ładny futbol i fartem wygrywali (nie przegrywali) większość najciekawszych meczy - z Australią, z USA... A Niemcy. A Niemców ja w finale po prostu nie chcę. Za wygrany mecz z Polakami

straciłem zainteresowanie prawdę mówiąc trochę. O ile nie będzie niespodzianek to szykuje się finał Niemcy-Francja
wszystkie moje ulubione drużyny odpadły - Hiszpania, Argentyna, Meksyk, Brazylia, a najbardziej szkoda mi Ghany - która jak na swój debiut w mundialu po prostu wymiatała!

Włochy z pewnością odpadną bo są cieniutcy na tym Mundialu.

Haha :D
Grosso i Del Piero
Włosi będą Mistrzami !

no i niespodzianka Deutchland ist kaputt

ale Francja Włochy? też m się taki finał średnio chce oglądać.

Ale kapitalny mecz - strasznie zażarty i te dwie bramki w ciągu ostatnich trzech minut de facto.

Trzymam dalej mocno kciuki za Francję, oby im wyszło.

Miałem nadzieję, że Włosi przejdą, ale tylko dlatego żeby nie przeszli Niemcy W drugim półfinale wygrywają Portugalczycy i to oni zdobywają mistrzostwo - tego chcę

No patrzac na obecny stan to ja chce tego samego. Po prostu ze wszystkich, ktorzy na mistrza maja szanse najbardziej lubie Portugalie

Viva La France. viva bordeaux, viva Jacques Chirack

Ale tak na poważnie to mieli trochę szczęścia z tym karnym, nie mniej jednak gra piękna - nie tak jak z Brazylią ale mimo wszystko na wysokim poziomie.

No finał będzie ciekawy, jak drużyna to lepiej widzę tutaj Włochów, ale patrząc na wszelkie "gusła" to wychodzi an to zę Francuzi powinni wygrać.
Mnie osobiście pzoostaje ejszcze mecz o trzecie miejsce bo za Niemcami jestem

Gusła ? Wszystko wskazuje na to, że Włosi zrewanżują się za Euro 2000. Gwiazdy układają się we właściwym porządku. Taak, pamiętam ten mecz sześć lat temu - w doliczonym czasie Toldo krwawił i ledwo wytrzymywał a Trezegol strzelił im bramkę, bodaj srebrną... Włosi straszliwie się starali. Aż się popłakałem
Byłem zresztą we Włoszech w trakcie jednego Mundialu i wiem jak to u nich wygląda po meczach: wygrana - przez ulice przejeżdżają kawalkady samochodów, wszyscy trąbią, machają flagami. Przegrana - puściutkie ulice, można zobaczyć tylko szefów pizzerni zdejmujących flagi(bo mecz to jak święto narodowe u nas).
A Francuzi w żaden sposób nie zasługują na mistrzostwo. Nie lubię ich.

ktos onecie ookreślił to mianem "guseł". idzie o to ze ten turniej to jedna wielka porażka jeśli dzie o rewanże. Meksyk nie zrewanzował się Argentynie, Holandia Portugalii, Argentyna Niemcom, Niemcy Włochom, Anglicy Portugalii, Portugalczycy Francuzom, nawet Polacy Niemcom . A jak wiadomo Włochy chca się zrewanżować Francuzom za dwie porażki 98 i 2000. Inna rzecz że drużyny które pokonywały gospodarzy miały te szczęście by dojśc do finału i przegrać. Meksyk 70 Włochy pokonują meksyk i przegrywają w finale z Brazylią, 82 Niemcy pokonują Hiszpanów i rpzegrywają w finale z Włochami, 86 Niemcy pokonują Meksyk i przegrywają w finale z Argentyną, 90 Argentyna pokonuje Włochy i przgrywa finał z Niemcami, 2002 Niemcy pokonują Koree płd i dostaja od Brazylii. Ta zasada jedynie nie trzymała się Brazylii, która dwa razy pokonała gospodarza i zdobywała tytuł ( 62 i 94 ).
Inna rzecz ze Włochy - Niemcy już raz mieli podobny zabójczy półfinał gdzie po dogrywce wygrali Włosi, a potem dostali w finale 1:4...
Włochów uważam za drużynę silniejszą od Francji, ale piłka jest okrągła a bramki są dwie. Licze ze Francja wygra, nie lubie Włochów za mecz z Australią i sposób jaki z nimi wygrali.
Mam niemniej nadzieję ze mecz będzie na równie dobrym poziomie co Niemcy - Wlochy

Jander pisze:Byłem zresztą we Włoszech w trakcie jednego Mundialu i wiem jak to u nich wygląda po meczach: wygrana - przez ulice przejeżdżają kawalkady samochodów, wszyscy trąbią, machają flagami. Przegrana - puściutkie ulice, można zobaczyć tylko szefów pizzerni zdejmujących flagi(bo mecz to jak święto narodowe u nas).
A Francuzi w żaden sposób nie zasługują na mistrzostwo. Nie lubię ich.

Ja byłem w Lyon'ie, 12 lipca 1998 roku (przypadkiem i przejazdem, ale zawsze). Karnawał na ulicy, panowie i panie. Zabawa, muzyka, tańce po ulicach. Fajnie to wyglądało

A z półfinalistów tylko Portugalia zasługiwała na mistrzostwo, więc teraz nie ma już dla mnie znaczenia kto wygra, oprócz tego, że mniej zasłużyli Francuzi. I nie chcę żeby zdobyli mistrzostwo, więc pewnie mimo wszystko będę trzymał kciuki za Włochy.

Kolejne gusło się sprawdziło, Niemcy nigdy nie przegrali emczu o trzecie miejce i teraz też poraz czwarty je zdobyli . Zobaczy jak to będzie jutro

mimo poznania kilku przemiłych ludzi z Francji jestem za Włochami: lepsza piłka, lepsze samochody i jeszcze lepsza kuchnia, innych powodów nie potrzeba

pozdrawiam