Mistrzowie

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Postautor: Alganothorn » ndz 15.02.2004 13:43

a ja jedynie komentarze do prognoz Jandera:
24.02
Sparta Praga-AC Milan -wygra Milan
stawiam na Milan, serce kibica wierzy w dobrą postawą czasami rachitycznych napastników
Celta Vigo-Arsenal Londyn -wygra Arsenal
dużo zależy od Pireza i Henry, ale Celta nie ma wielkich szans; Arsenal praktycznie pewniakiem
Lokomotiw Moskwa-AS Monaco -wygra Monaco
Lokomotiv miał kilka niesamowitych spotkań, Monaco mnie nie zachwycało; stawiam na gospodarzy :-)
Bayern Monachium-Real Madryt - z tego co pamiętam Bayernowi ostatnio słabo idzie, dlatego myślę, że wygra Real
niezależnie od gry w ligach, to spotkanie szlagierowe: organicznie nie znoszę obu drużyn, jednak potancjałowi Realu Bayern nie sprosta...atak w sumie wyrównany, zobaczymy czyha obrona okaże się lepsza, bo linia pomocy w Realu równoważy bramkarza w Bayernie; mimo wszystko stawiam na Real...
25.02
Deportivo-Juventus Turyn -Forza Juve!
Deportivo jest bardzo nierówne, jak będzie miało swój dzień, Juve nie ma szans; liczę na to, że nie będzie miało swojego dnia i Juve wygra
FC Porto-Manchester Utd -stawiam na Man U
Man U to mój faworyt, nie ma innej opcji, niż jego wygrana :-)
VfV Stuttgart-Chelsea Londyn -nowa Chelsea Abramowicza wygra
Vfb, jeśli mnie pamięć nie myli, ale to detal :-) jeśli młodzież ze Stutggartu zremisuje, albo przynajmniej przegra różnicą jednej bramki, to oni będą dla mnie zwycięzcami; 3 punkty dla Chelsea
Real Sociedad-Ol. Lyon -stawiam na Sociedad
nie mam zdania, nie śledziłęm tych drużyn; ostatnie emcze Lyonu były bardzo ładne, Sociedad raczej męczone, ale to o niczym nie świadczy; przez przekorę stawiam na Francuzów
:-)

pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Alganothorn » czw 26.02.2004 11:53

i podsumowanie pierwszych spotkań:
Sparta Praga-AC Milan - pomyłka obydwu; remis po mało pasjonującej grze - zawiódł mnie Milan
Celta Vigo-Arsenal Londyn - racja obydwu - Arsenal wygrał, ale Celta pokazała, że może sprawić niespodziankę...
Lokomotiw Moskwa-AS Monaco - moje trafienie, pudło Jandera, wygrana Lokomotivu
Bayern Monachium-Real Madryt - obaj pudło, bo fuksiarski remis po błędzie Kahna...
25.02
Deportivo-Juventus Turyn - pomyłka obydwu, Deportivo zagrało nieźle, a Juve...no, przegrali...
FC Porto-Manchester Utd - znów pomyłka obu; zasłużona przegrana MU w wyniku widocznej dominacji Porto, zwłaszcza w środku pola...dziurawa obrona nie upilnowała Benni'ego, a Keane przelał czarę goryczy :-(
VfB Stuttgart-Chelsea Londyn - razem mieliśmy rację, ale, jak pisałem: różnica jednej bramki to dla mnie sukces VfB
Real Sociedad-Ol. Lyon - miałem rację, Jander się mylił - Lyon wygrał

reasumując: mieliśmy 2 razy rację obaj, 4 razy się myliliśmy, 2 dwóch przypadkach miałem rację ja, a Jander się pomylił;
ze skutecznością 50% nie będę próbowałobstawiać wyników w zakłądach bukmacherskich...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Azirafal » czw 26.02.2004 12:33

Algi napisał powyżej, a mnie się nie chce cytować, więc po prostu pokomentuję :P

i podsumowanie pierwszych spotkań:
Sparta Praga-AC Milan - pomyłka obydwu; remis po mało pasjonującej grze - zawiódł mnie Milan
Ja również stawiałem na Milan i nadal stawiam.
Celta Vigo-Arsenal Londyn - racja obydwu - Arsenal wygrał, ale Celta pokazała, że może sprawić niespodziankę...
Nie lubię Arsenalu, a jak zobaczyłem w jakich okolicznościach padła pierwsza bramka dla Arsenalu (bramkarz cały we krwi po kopnięciu w głowę), to jeszcze bardziej... Niestety nadal stawiam na Arsenal, Celta nie ma szans :(
Lokomotiw Moskwa-AS Monaco - moje trafienie, pudło Jandera, wygrana Lokomotivu
[b]No to tutaj niezła niespodzianka, ale w rewanżu wygra Monaco.

Bayern Monachium-Real Madryt - obaj pudło, bo fuksiarski remis po błędzie Kahna...
Real powinien był przegrać. Inna sprawa, że cały dwumecz i tak wygrałby Real (i nadal wygra), ale przytakiej grze Realu (kiepskiej) i takiej Bayernu (świetnej) ten wynik to wypaczenie tego, co działo się na boisku.
25.02
Deportivo-Juventus Turyn - pomyłka obydwu, Deportivo zagrało nieźle, a Juve...no, przegrali...
Argh! Mój Juve! I jeszcze Trezegueat kontuzjowany! No trudno, ale rewanż będzie nasz. Stawiałem i nadal stawiam na Juve.
FC Porto-Manchester Utd - znów pomyłka obu; zasłużona przegrana MU w wyniku widocznej dominacji Porto, zwłaszcza w środku pola...dziurawa obrona nie upilnowała Benni'ego, a Keane przelał czarę goryczy
Świetny mecz w wykonaniu Porto! Zdominowali środek boiska - od strzelenia bramki ManU praktycznie nie przeprowadził żadnej akcji zakończonej strzałem. A Porto miało sporo pecha, że nie wygrało co najmniej 3-ma bramkami (sam McCarthy miał z 5 okazji, żeby bramkę strzelić a wykorzystał tylko dwie). Świetna gra McCarthy'ego, młodziutkiego Alberto i Aleinitcheva! No a Keane mógł spokojnie nad Baią przeskoczyć, ale on jest jaki jest. Przydepnął na chama. I zasłużenie dostał czerwoną. Aż dziw, że jeszcze w 2-iej połowie nie dostał drugiej żółtej Fortune...
VfB Stuttgart-Chelsea Londyn - razem mieliśmy rację, ale, jak pisałem: różnica jednej bramki to dla mnie sukces VfB
Od początku stawiałem na Chelsea i nadal stawiam. Podoba mi się nowy styl londyńskiej drużyny i, choć lubię VfB za to co robi w Bundeslidze, to uważam, że szans nie mają. Szkoda samobója...
Real Sociedad-Ol. Lyon - miałem rację, Jander się mylił - Lyon wygrał
Stawiałem na Real a tu taka niespodziewajka! No to w rewanżu może być ciekawie, bo jak goście muszą atakować, to mogą paść fajne wyniki...
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jander » czw 26.02.2004 16:44

Cały dzień (wstałem o 12 :) ) siedzę na forum i nawet nie dotarłem tutaj...
Lokomotiw-AS Monaco 2:1
Nie spodziewałem się wygranej Rosjan, wydaje mi się, że Monaco się zrewanżuje u siebie.
Sparta Praga-Milan 0:0
Nie spodziewałem się żadnego wysokiego wyniku, Milan wygrywał 1:0 w grupowych meczach LM, a myślałem że jak Berlusconi kazał wrzucać 2 napastników to będą większe wyniki takiego dobrego zespołu. Ciekawie będzie jak w rewanżu Sparta pokaże poziom i strzeli jakieś bramy.
Celta-Arsenal 2:3
Dobry mecz, Celta pokazała, że może Arsenalowi zaszkodzić.
Bayern-Real 1:1
Bayern zasłużył na wygraną, od początku grał lepiej, a remis wyniknął tylko z błędu Kahna i sędziego (gdyby zauważył uderzenie R.Carlosa to ten nie strzeliłby bramy, bo by dostał wcześniej czerwoną :) )
Deportivo-Juve 1:0
Błędy obrońców Juve, niewykorzystany potencjał Nedveda, spodziewałem się, że Juve po tej jednej bramie straconej strzeli dwie swoje. Już wygrywali z innymi hiszpanami (z Realem, w pierwszym meczu przegrali). Juve się zrewanżuje i tyle:)
Porto-Man U 2:1
Manchester będzie się musiał natrudzić, żeby dostać się do ćwierć finałów, rewanż będzie dobrym widowiskiem.
Stuttgart-Chelsea 0:1
Gol samobójczy, walka wyrównana...
Sociedad-Lyon 0:1
Gol samobójczy, walka wyrównana...
Moje typy się nie zmieniają, ja stawiałem na to kto dostanie się dalej, dlatego też nie zaznaczyłem żadnego remisu.
A dzisiaj KS Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski i Girondins de Bordeaux o 18:00. Niestety Groclin bez Niedzielana który został sprzedany do Nijmegen. Ale ja i tak wierzę w wygraną Groclinu w dwumeczu.
pozdrawiam
Groclin!
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » czw 26.02.2004 16:58

dziś, jak to już zostało powiedziane, wielki mecz dla polskiej piłki;
bez Niedzielana, ale oby z Milą (bynajmniej nie zieloną)...
liczę na dobre widowisko i jestem całym sercem za Groclinem
Jander pisze:pozdrawiam
Groclin!

pozdrawiam
Alganothorn
;-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Azirafal » czw 26.02.2004 20:15

Chyba jednak Mila była Zielona :evil: Po świetnej pierwszej połowie w wykonaniu Groclinu (nawet nie ze względu na czerwoną kartkę dla zawodnika Bordeaux) nastąpiła słabiutka druga. Przez 45 minut Groclin nie potrafił zrobić nic ciekawego pod bramką Francuzów (był jakiś Francóz wogóle wśród graczy Bordeaux? :P chyba tylko Rame... o imieniu Ulrich :lol: ), wszystkie akcje kończyły się albo spalonymi, albo zablokowaniem przez obrońców, albo na rzeczonym Rame. Bordeaux rozzuchaliło się na tyle, że ich trener na ostatni kwadrans wpuścił jeszcze jednego napastnika i... w 91' meczu bramka dla Girondins!!! AAAAAAAAAARGGGGGGGHHHHHH!!! :evil: :evil: :evil: Mało żeśmy z ojcem telewizora nie rozwalili za coś takiego!!!

Podsumowanie: pierwsza połowa - niekwestionowana przewaga Groclinu, który rządził i dzielił, ale nie potrafił udokumentować przewagi bramką. Druga połowa - desperackie próby ataku Groclinu umiejętnie rozbijane przez pomoc i obronę Bordeaux, którzy straszyli niezłymi kontrami... ostatnia z nich zakończyła się bramką.
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jander » czw 26.02.2004 23:28

Ja tam nie narzekam na Groclin (nie mówię, że ty narzekasz jakby co :wink: ), dobrze grali jak na polskie realia, boisko było w dobrym stanie (nie jak u Krakowian), grali Fair Play (w przeciwieństwie do Francuzów), grali ofensywnie, ale liczy się wynik. Tylko dobre wyniki dają kasę potrzebną do rozwoju i utrzymania klubu. Zobaczymy co będzie w Bordeaux, GKS Katowice 10 lat temu wygrał z Girondins którzy mieli Zidana, Dugarry, Lizarazu. Chociaż GKS wygrał mecz u siebie 1:0.
Ja wierzę w wygraną Groclinu na wyjeździe 2:0.
pozdrawiam
Groclin!
Jander
:P
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » pt 27.02.2004 9:22

a ja narzekam;
co prawda zamiast oglądać mecz byłem na meksykańskim żarciu (i było bardzo miło), ale widziałęm 'to i owo' z meczu i po pierwsze, nie żałuję, że nie oglądałem całości, po drugie, mecz mi się nie spodobał...
nie znoszę argumentó 'dobrze jak na polską drużynę', po prostu organicznie tego nie znoszę: mają grać po prostu DOBRZE, dobrze jak piłkarze, siatkarze, koszykarze, czy szczypiorniści, a nie 'dobrze jak na Polaków'...
Francuzi, z tego co widziałem, nie grali ani ładnie, ani porywająco - Polacy zagrali niemal analogicznie, tyle, że na dodatek nieskutecznie...
co z tego, kiedy padła bramka i jaki byłstyl - to wynik się liczy, a nie noty za wartość artystyczną widowiska...
nie ejstem zadowolony, Groclin było stać na więcej - liczę na to, że ten mecz da im wiele do myślenia i pokażą się na wyjeździe od lepszej strony, ale po tym meczu niedosyt pozostał...
pozdrawiam
ps. dlatego lubię polskich laskarzy (czyli hokeistów na trawie, jeśli ktoś nie wie o kogo chodzi :-) ), że jadąc na mistrzostwa mówią, że jadą wygrać wszystkie mecze, a nie zająć 7 miejsce, czy 6...liczy się nastawienie
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jander » śr 03.03.2004 20:44

I skończył się mecz, Bordeaux rozgromiło Polaków 4:1. Dobrze trener określił, że wszystko rozwiązało się w ciągu 60 s gdzie strzelono dwie bramy. Spodziewałem się, że po pierwszym meczu piłkarze wyciągną wnioski i chociaż będzie remis i dogrywka. Katastrofa.
I nie ma już komu kibicować z polaków, trzeba czekać na bitwę z Anglią.
A miało być tak pięknie :wink:
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » czw 04.03.2004 9:05

wyjechali z butnymi minami, a wyszli na boisko jak przestraszone dzieci...
pierwszej połowy nie oglądałem, zacząłem od drugiej, potem widziałem skróty: co z tego, że ma się sytuacje dobre, skoro nie ma sie dobrego zawodnika, który je wykorzysta? nic, dostaje sie kontrę i bramkę w plecy...
piłkarze Groclinu byli ogrywani jak dzieci na podwórku i wyglądali, jakby już chcieli zejść do szatni...a ambicja i walka? zostały w Grodzisku...
oki, mieli kilka akcji, w końcu bramka padła, ale nie zmienia to oblicza meczu;
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jander » wt 09.03.2004 22:50

No i Man U przegrał z FC Porto 3:2. Juve przegrało 2:0 (ciekawe jakie błędy popełniała obrona). Lyon strzelił jeszcze jedną i wygrał 2:0, Chelsea nie zmieniło wyniku, wygrali dzięki samobóji. Cóż, pozostał puchar UEFA, lepszy rydz niż nic :?
Kibicuję jeszcze jutro Sparcie. I tak Milan wygra 1:0.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » śr 10.03.2004 9:15

po tych pierwszych czterech meczach:
- gratulacje dla Porto; mam nadzieję, że uda im się to, co kiedyś Ajaxowi...
- szkoda MU, zwłaszcza, że drugi gol Scholes'a był prawidłowy i oba zespoły swoją grą zasłużyły na dogrywkę
- wielki zawód z powodu postawy Juventusu...pech Del Piero nie tak spektakularny, jak ten Ronaldo (MU), ale też jak widać miałduże znaczenia dla drużyny
- szkoda VfB, liczę na to, że Chelsea odpadnie w najbliższej rundzie: nie podoba mi się styl budowania drużyny, jaki prezentuje Abramowicz, marzeniem byłoby rozgromienie ich przez Porto albo Lyon
- uznanie dla Lyonu...
reasumując: ten sezon jest wyjątkowo pechowy dla MU, Juve też na zbyt wiele szczęścia nie może narzekać, za to pojawiło się Porto i może zajmie miejsce etatowego 'czarnego konia' rozgrywek
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Alganothorn » czw 11.03.2004 9:25

posto pod postem, trudno...
kolejne 4 mecze z głowy;
przeszli:
- milan, chociaż jedna drużyna, którą naprawdę lubię...
- arsenal, może pozbędą się fatum wiszącego nad nimi i mówiącego, że są jak Hiszpanie: grają jak nigdy, przegrywają jak zawsze, przynajmniej, jeśli chodzi o LM
- real, z dwóch drużyn, któe nie lubię wygrała nie ta, która uważa się za najlepszą u siebie w kraju, ale ta, która uważa się za najlepszą na świecie...sporo szczęścia mieli, a ono, podobno, sprzyja lepszym
- monaco, ciekawe co pokażą w dalszej fazie rozgrywek;

tradycyjnie nie bawię się w faworytów, napiszę tylko o tych, którym kibicuję:
- milan, bo od zawsze to moi ulubieńcy w Serie A
- porto, bo szanuję małe zespoły, które opierają się na wychowankach i błyskotliwym trenerze
- deportivo, bo potrafi zagrać tak miło dla oka, jak mało kto...
z kolei chciałbym, żeby odpadli w najbliższej fazie rozgrywek:
- real, bo to bufony i za nimi nie przepadam ani trochę
- chelsea, bo nie znoszę założenia, że pieniądze decydują o wszystkim
- arsenal, bo nie przepadam za henry i z tej drużyny liczy się tylko...bergamp ;-)
rzecz ajsna raczej tak nie wyjdzie, żeby takie tuzy odpadły, ale mieć nadzieję można
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jander » czw 11.03.2004 17:09

2 posty pod sobą można robić, jeśli nie jest tu aktualnie prowadzona dyskusja (czyli nie ma ruchu). Chociaż ja żadnym moderatorem/adminem nie jestem żeby to oceniać :wink:
Milan - Sparta 4:1 - spodziewałem się klasycznej wygranej Milanu 1:0, ale gdy Sparta wyrównała, to Milan odkrył karty i strzelił na wszelki wypadek jeszcze 3 bramki :wink:
Arsenal - Celta 2:0 Tu nie spodziewałem się innego wyniku niż wygrana Londynu.
Monaco - Lokomotiw 1:0 Jednak miałem rację i mistrzowie ligi Francji przeszli dalej, pewnie teraz trafią na kogoś silniejszego i przegrają :?
Real - Bayern 1:0 Wygrał lepszy, niestety był to Real :?
Ja teraz może będę kibicował Porto, zawsze jak nie mam komu kibicować to robię to dla drużyny słabszej.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » śr 24.03.2004 11:31

Alganothorn pisze:tradycyjnie nie bawię się w faworytów, napiszę tylko o tych, którym kibicuję:
- milan, bo od zawsze to moi ulubieńcy w Serie A
- porto, bo szanuję małe zespoły, które opierają się na wychowankach i błyskotliwym trenerze

no i moi ulubieńcy wygrali
:-)
kosztem deportivo, ale trudno...
w kolejnych meczach jest mi absolutnie wszystko jedno kto wygra, nie przepadam za nimi...no, może bym chciał, żeby Real odpadł
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jander » śr 24.03.2004 15:26

Ja w momencie 1:1 spodziewałem się, że taki wynik będzie do końca meczu. Ale Milan to teraz najlepszy klub i wygrał 4:1 :)
W dzisiejszych meczach chciałbym, żeby wygrało Monaco i Arsenal.
Sądzę, że do finału dostanie się Milan i Arsenal.
A w ligach Barca święci triumfy, Juve traci punkty.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Chiii » śr 24.03.2004 19:21

ja pod koniec pierwszej połowy chciałam już wyłączyć a tu prosze cafu , kaka i gool , początek drugiej mnie wręcz rozwalił :D
I get lost in the nothingness inside of me
Awatar użytkownika
Chiii
Lady
Lady
 
Posty: 35
Rejestracja: ndz 15.02.2004 0:43
Lokalizacja: Olsztyn

Postautor: Alganothorn » czw 25.03.2004 8:47

kolejne mecze z głowy;
londyńskie derby jak dla mnie mało porywające: ataki to jednej, to drugiej strony rozbijały się o obronę, żywiołowi i zacięci the Blues kontra techniczni kanonierzy - bez rewelacji, bez przebłysku geniuszu...
real rozjechał Monaco, ponoć styl nie był mocna stroną meczu, ale wynik znacznie ciekawszy, niż to, co zobaczyliśmy w Londynie;
cóż, pozostanie pcozekać do następnej fazy na odpadnięcie królewskich ;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Chiii » czw 25.03.2004 17:00

Alganothorn pisze:cóż, pozostanie pcozekać do następnej fazy na odpadnięcie królewskich ;-)


na jakie odpadnięcie, będą grać jescze ddłuuuuugo :P zobaczysz:)
I get lost in the nothingness inside of me
Awatar użytkownika
Chiii
Lady
Lady
 
Posty: 35
Rejestracja: ndz 15.02.2004 0:43
Lokalizacja: Olsztyn

Postautor: Alganothorn » czw 25.03.2004 17:32

Chiii pisze:na jakie odpadnięcie, będą grać jescze ddłuuuuugo :P zobaczysz:)

mam szczerą a wielka nadzieję, że nie zobaczę
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » pt 26.03.2004 8:06

Jeez... jak Wy się tą piłką nożną ekscytujecie ... przecież to jest nuuudne !! :shock: Grupa facetów biega za piłką i chcą trafic w bramke ... :roll: fuj...

Osobiście wole grupę stojących prawie w miejscu pań odbijających piłkę przez siatkę ... Siatkówka rulz !! :twisted:

Do piłki nożnej mam uraz przez brata - od młodości oglądał a mnie mdli...

Pozdrawiam

P.S. A czemu Chiii płacze ??
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » pt 26.03.2004 8:53

oj Avi, skąd pomysł, że się ekscytuję?
lebię popatrzeć na sport na przyzwoitym poziomie i tyle...
w piłkę kopaną nie gram, bo to zbyt brutalny sport - wolę kosza, siatkówkę, żaglę, badmingtona, ping-ponga, szczypiorniaka czy nawet rugby - w tych kwestia fauli jest nieco bardziej jasna i mniej kontuzjogenna...
jakby mnie ściął koleś na pełnej prędkości, to jakbym go dorwał to chyba nie zachowałbym się bardzo po sportowemu - w innych sportach takich problemów nie ma, a i bardziej naturalnym jest, żeby korzystać z rąk, a nietylko z nóg
;-)
siatkówka bywa rozczarowująca, jeśli dopiero poziom mistrzostw świata, czy olimipiad eliminuje gwizdanie przynajmniej raz na mecz błędu ustawienia, jeśli dopiero wtedy podwójne krótkie są naprawdę krótkie i szybkie i dopiero tam widać pełną asekurację tak ataku, jak obrony - zerkam na nią mniej więcej od ćwierćfinałów, a na naszą ligę po to, żeby się pośmiać
:-)
siatkówka pań jest nieco ciekawsza od panów, ale błędy takie same, aż przykro się patrzy...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » pt 26.03.2004 14:20

Cóż, faktycznie do siatkarek można byłoby sie przylepic, ale osobiście uważam, że 'łatwo się lubi'. Wiem jak to jest grac w siatkę i popełniac błędy. Z daleka wydaje się to banalne, ale podczas gry to wcale nie jest takie proste. Nie wiem dlaczego. Trema ? Nerwy ?

W każdym razie to nie jest to samo.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » pt 26.03.2004 15:48

Avi, gdybym nie grał, nie krytykowałbym taką lekką ręką...
wiem ile pracy wymaga zgranie wystawiającego ze skrzydłem czy drugą linią, wiem ile potu wymaga wypracowanie dobrego libero...
i nijak to nie zmienia faktu, że widząc błędy jakich ja się oduczyłem popełniać u ludzi, którzy biorą kosmiczne pieniądze za to, albo jeszcze noszą orzełka na piersi, jest mi przykro i przyjemność oglądania nie ejst aż tak duża
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: eddie » pt 26.03.2004 21:09

Pilka nozna to cale moje zycie, pilka nozna to nie taka banalna gra a wiecie dlaczego?? to proste kazdy sie domysli i wie co mam na mysli jesli nie to powiem, pilka nozna interesuja sie miliony ludzi na calym swiecie, jakiez to emocje pobudza w czlowieku, niektorzy poswiecaja dla "nogi" cale swoje zycie i kariere i jak sie uda biora za to ogromna kase a taka niby siatka popularna owszem ale nie z takimi sukcesami jak pilka nozna. To jest sport ktory niegdy niezniknie, poniewaz fanatykow pilki noznej wciasz przybywa
Brzask rozrywa cię!
Uwalnia zło...
Wijesz się jak wąż...bo czeka ktoś, przed kim...
...starasz się...
...uciec?
Awatar użytkownika
eddie
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 44
Rejestracja: czw 25.03.2004 20:30
Lokalizacja: Mrągowo

Postautor: Avathar » pt 26.03.2004 21:16

Algi <-- nie miałem zamiaru sugerowac, że się nie znasz albo czegokolwiek innego ! Chciałem tylko zawuażyć, że naprawdę trudno jest wprowadic nawet najlepszy plan w życie.

Jednak patrząc na grę polskich siatkarek trudno sie nie ekscytowac. Nawet ja, choć mistrzem świata nie jestem, czasem potrafie krzyknąć ' Wy idiotki !! ' bo laski czasem robią naprawdę podstawowę błędy.

Ciekawi mnie jednak najbardziej to czy one chociaż starają sie nad tym pracowac ?? Bulą kasę ale jakoś nie widze zmian...

Pozdrawiam
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: eddie » pt 26.03.2004 21:34

Byc moze placa im za bieganie i machanie tylkami np Skowronska bardzo ladny tylek i pewnie bardzo kosztowny :D
Brzask rozrywa cię!
Uwalnia zło...
Wijesz się jak wąż...bo czeka ktoś, przed kim...
...starasz się...
...uciec?
Awatar użytkownika
eddie
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 44
Rejestracja: czw 25.03.2004 20:30
Lokalizacja: Mrągowo

Postautor: Alganothorn » śr 07.04.2004 8:23

Alganothorn pisze:w kolejnych meczach jest mi absolutnie wszystko jedno kto wygra, nie przepadam za nimi...no, może bym chciał, żeby Real odpadł
;-)
pozdrawiam

HA!!!!!
nie ma realu w rozgrywkach!!
HA!!!!
może da to im do myślenia, że warto kupić kogoś na łąwkę, a nie tylko galacticos do pierwszego składu...
a arsenal wypadł i cieszę się, bo dawno nie widziałem tak szczerze rozradowanych piłkarzy, jak np. Bridge...to był ich mecz, nie gwiazd, to oni stają się gwiazdami...
dziś milan, forza rosso-neri!
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Pampi-rampi » śr 07.04.2004 12:48

:(
Najpierw odpadł Stuttgart, teraz Arsenal :(.
Liga Mistrzów z Monaco i Chelsea na czele... no comments.., no ale coz poradzic Real sam sobie na przegraną "zapracował", tracąc dwie bramki u siebie...
A co do Milanu to mam nadzieje ze dzisiaj przegra, najlepiej tak z 4-0 =).

Pozdro, :)
Awatar użytkownika
Pampi-rampi
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 19
Rejestracja: pn 05.04.2004 16:32
Lokalizacja: Navarro (:))

Postautor: Jander » śr 07.04.2004 21:28

Pampi-rampi pisze:A co do Milanu to mam nadzieje ze dzisiaj przegra, najlepiej tak z 4-0 =).

"Cztery do zera prowadzi Deportivo La Corunia z AC Milan" - komentator tvp2, 22:25
Nie ma Realu, nie ma Milanu (jeszcze 12min), nie ma Arsenalu i chyba nie będzie Lyonu (w tej chwili 2:1 dla Porto).
Chelsea - Monaco : sądzę, że wygra Chelsea
Deportivo - Porto : stawiam na Porto, ostatnia drużyna której kibicuję w LM
pozdrawiam
wesoło :)
i smutnie :(
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » czw 08.04.2004 8:02

Alganothorn 11.03 pisze:tradycyjnie nie bawię się w faworytów, napiszę tylko o tych, którym kibicuję:
- milan, bo od zawsze to moi ulubieńcy w Serie A
- porto, bo szanuję małe zespoły, które opierają się na wychowankach i błyskotliwym trenerze
- deportivo, bo potrafi zagrać tak miło dla oka, jak mało kto...
z kolei chciałbym, żeby odpadli w najbliższej fazie rozgrywek:
- real, bo to bufony i za nimi nie przepadam ani trochę
- chelsea, bo nie znoszę założenia, że pieniądze decydują o wszystkim
- arsenal, bo nie przepadam za henry i z tej drużyny liczy się tylko...bergamp ;-)
rzecz jasna raczej tak nie wyjdzie, żeby takie tuzy odpadły, ale mieć nadzieję można
:-)
pozdrawiam

milan odpadł - szkoda...
ale odpadł w takim stylu - a raczej deportivo zagrało tak pięknie, że nie żałuję
:-)
na 4 drużyny są 2 które lubię - nie jest źle
:-)
jakkolwiek, fakt faktem, dwie ulubione już nie grają...
...ale odpadły zasłużenie, więc nie ma co się martwić
teraz tylko niech chelsea wypadnie z puli, a puchar zdobędzie deportivo albo porto i będę bardzo zadowolonym człowiekiem
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Azirafal » czw 08.04.2004 10:08

Buahahahaha! Wieczory błaznów, dni niespodzianek... Odpadł w kompromitującym stylu Real - coroczny pretendentdo tytułu najlepszej drużyny Europy. Podobnie AC Milan... Chelsea w końcu przełamało kompleks Arsenalu i wygrało w jednym z najważniejszych meczy sezonu. No a Porto, co było pewne, jako jedyne nie sprawiło dziwnej niespodzianki i wygrało spokojnie z Lyonem...

Co za mecze. Co za wyniki. Co za świat porąbany... :twisted:
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » czw 22.04.2004 9:27

połowa półfinałów z głowy;
jest szansa, że będzie finał moich marzeń
:-)
dla jasności chodzi o to, żeby:
- w finale Porto pokonało Monaco
- Chelsea dostało mocno w tyłek
i tak dobrze, że na pewno jedna z 'moich' drużyn zagra w finale...
pierwszy mecz bardzo ciekawy, faule Desailly'ego (łokieć w twarz Morientesa, niezagwizdany) i aktorstwo Makalele (sprowokował faul a potem teatrzyk odstawił) jeszcze bardziej zaciskają moje kciuki za Monaco, którego dodatkowo podziwiam za determinację i ambicję;
drugi mecz nuuuuudny
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jander » czw 22.04.2004 21:05

Widziałem mecz Monaco. Nawet ładne przedstawienie (jeśli nazywać stadiony teatrami). Chelsea może wygrać w rewanżu, lepiej żeby Monaco nie przegrało jak Real czy Milan. Co do meczu Porto:Deportivo to nie spodziewałem się wyniku bezbramkowego. W rewanżu stawiam na obydwóch - oby mecz był na wysokim poziomie.
A Juve sobie kolejne remisy robi w lidze, Milan święci trymfy, Davids przechodzi do Rossonerich. Ja już czekam na następny sezon ligi i UEFA...
pozdro
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Alganothorn » śr 05.05.2004 14:48

połowa sukcesu: Porto w finale...
teraz tylko niech Monaco przejdzie i da Porto wygrać
:-)
albo niech nie daje - ważne, żeby Porto wygrało...
pozdrawiam
ps. na dzisiejszy mecz zamawiam więcej bramek...w półfinałowym dwumeczu LM jedna bramka to cienizna, 'druga noga' półfinału dała już 4 :-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

PoprzedniaNastępna

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

cron