Aparaty i inne urządzenia robiące zdjęcia

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Postautor: Alganothorn » wt 05.02.2008 9:06

standardowa 50 na standardowej lustrzance cyfrowej daje znakomity obiektyw portretowy - portretówka do analoga o takich parametrach to wydatek już poważny, a tak mamy rewelacyjną stałkę portretową, mniam
:-)
oczywiście, jak ktoś lubi portrety - ja nieustannie mam opory przed robieniem zdjęć ludziom (wynikające może i z tego, że nie lubię, jak ktoś robi mi), więc do portretowej fotografii jakoś nigdy się nie przekonałem (a żałuję...)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 05.02.2008 9:22

Do portretów znakomity, ale jak ktoś naprawdę chce pokombinować to uzyska różne ciekawe efekty fotografując też inne rzeczy. Obcych nie będę fotografować (choć czasami okropnie mnie korci), bo po prostu mi głupio kogoś tak atakować w jego własnym świecie.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » wt 05.02.2008 10:16

JC> pewnie, że można nim focić wszystko, ale generalnie obiektywy w przedziale 70 - 105 są traktowane jako portretowe, a np. 35 - 50 jako reporterskie
:-)
co nie zmienia faktu, że np. robiłem portrety obiektywem 28 mm, a 105 mm fotografowałem niemal wszystko
:-)
aha - rzecz jasna daję ekwiwalenty dla aparatu analogowego
;-)
swego czasu marzyłem o obiektywie od szerokiego kąta do klasycznej portretówki, czyli 28 - 105, ale dobre były za drogie, a tanie były tragiczne - o niebo lepsze były 28 - 80 czy 35 - 70, nie mówiąc już o stałkach; koniec końców takiego obiektywu nigdy się nie dorobiłem, ale ten zakres to podstawa zoomów w kompaktach, więc może kiedyś taki będę miał (bo kompakta jakiegoś trzeba będzie kupić)
co fotografowania obcych/swoich - z obcymi mam podobnie, a moi nie lubią (co połączone z wrodzonymi oporami daje barierę nie do przebycia, przynajmniej na ogół...)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 05.02.2008 10:32

To i 70-300 dało mi kilka dobrych portretów, ale zoomy zawsze będą mniej "ostre" niż stałoogniskowce. Wreszcie mogę to po prostu zobaczyć na własne oczy. Naprawdę cieszę się z zakupu, bo jak diabli potrzebowałem takiego obiektywu do fotografii studyjnej.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Shizm » wt 05.02.2008 10:50

Ja narazie i bez zastanawiania się nad obiektywami mam problem z połapaniem się co i jak w tych lustrzanach działa. W sumie najbardziej wypasione kompakty też mają pełno funkcji z których z połowy się nie kozysta, tyle że najpierwsz trza by było wszystkie funkcje poznać, żeby uznać co się nie przyda :mrgreen: Narazie odkrywam zalety auto braketing-u? nie wiem czy dobrze pisze ale chodzi o cykanie serii fotek z rożnym balansem bieli.


Czuje się jak dziecko :D
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Alganothorn » wt 05.02.2008 12:33

bracketing w analogach pozwala zrobić zdjęcia z podaną wartością niedoświetlenia i prześwietlenia (np. jeśli ustawisz '2 EV' to zdjęcia będą +2EV -> bez korekty -> -2EV lub odwrotnie, zależy od ustawienia aparatu...), w cyfrze nie korzystam - może pozwala zmieniać balans bieli
:-)
w studiu nie ma nic lepszego o stałki, zawsze masz możliwość podejść bliżej, oddalić się, zrekompensować własnym ruchem ograniczenie ogniskowej, a jakość będzie rewelacyjna - w terenie bywa gorzej, a jako leniuch wolę nosić jeden dobry zoom, niż 2 stałki i średni zoom, jak to robiłem do niedawna...
im dłuższa i bardziej pofałdowana trasa, tym każdy gram i centymetr sześcienny w plecaku liczy się bardziej
:-)
a w studiu nie robiłem zdjęć od dawna - właściwie od połowy studiów, choć np. stół do bezcieniowej fotografii przy makro to ideał i czasami tego mi brakuje (nie mówiąc o zabawach z tłami);
last but not least: wiele szkieł to konieczność zakupu wielu filtrów (bo paskudy na ogół są różnych średnic), a dobry filtr (bo kiepskiego nie osadzisz - nie po to masz dobre szkło, żeby psuć efekt kiepskim filtrem) to kolejny wydatek, nie mówiąc nawet o ewentualnej chęci powiększenia rodziny filtrów (powyżej pewnej średnicy nawet system cokina nie pomaga)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 05.02.2008 14:38

Leniuch się robisz. :) Naprawdę. :)
Bracketing w cyfrze rzeczywiście pozwala na sprawdzenie różnych balansów łajtasów. Jakoś nie korzystam. Balansem i tak potem mogę pobawić się na komputrze, jeżeli nie jestem zadowolony z efektu.
A co do ilości szkieł to chyba już dobijam do granicy możliwości. Przydałby się dobry plecaczek do wygodnego korzystania z asortymentu...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » wt 05.02.2008 15:42

Jakub Cieślak pisze:Leniuch się robisz. :) Naprawdę. :)
(...)
A co do ilości szkieł to chyba już dobijam do granicy możliwości. Przydałby się dobry plecaczek do wygodnego korzystania z asortymentu...

robisz? jestem taki od urodzenia...
:D
a co do plecaczka i ilości sprzętu: swego czasu chodziłem z dwoma body i 4 obiektywami, potem zmniejszyło się to do dwóch body i trzech obiektywów, teraz albo 2+2, albo 1+1 i bez plecaka nie wyobrażam sobie korzystania (no, może jak mam 1+1...);
aparaty, filmy, karta pamięci + mapa, coś do przegryzienia i wypicia, miejsce na przytroczenie czegoś więcej i, może przede wszystkim, wolne ręce to naprawdę coś, co pozwala się skupić na widokach i trasie, a nie walce z ciężarem
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 05.02.2008 19:13

Bez plecaka to ja się nigdzie nie ruszam, dyć przydałby mi się taki pod aparatowe sprzęta. Coby obiektywy wygodnie sobie spoczywały i zgrabnie można było tym wszystkim zawiadywać. A o ciężar się nie boję, oswojony jestem z noszeniem plecaka, jak dobrze się ułoży i jak wygodny, można śmigać- ciężar sprzętu foto tu nie gra zbytniej roli. Zwykle więcej waży woda, żarcie i inne duperełki (z żoną straszne dromadery się robimy i zwykle wyruszamy wszędzie obładowani).
A propos statywu, czas mi pomyśleć o nowym. Stary dostałem "w spadku". Lekki niby, ale widać, że z niższej półki. Słabo się "kompresuje", dość giętki jest, słabo się nim operuje i już zdążył się nieźle zużyć. Ciężko mu "wychodzą" nóżki.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 06.02.2008 9:57

Ja zawsze minimalizuje wagę bagażu - wygodniej mi się chodzi, jak na plecach mam 7 kg niż 10, taki dziwny typ ze mnie; jakby wygodny plecak nie był, jakbym nie był oswojony z takimi ciężarami (w końcu włóczęgi harcerskie polegały na łażeniu z zapasami żarcia na kilka dni, a wody na przynajmniej dwa, plecy i nogi jeszcze pamiętają takie trasy), to i tak wolę nosić mniej, niż więcej
;-)
a o plecaku piszę fotograficznym - z niefotograficznym to łażę po miejscach mniej bezpiecznych, gdzie lepiej udawać, że w plecaku jest tylko bluza, woda i kanapki, niż cokolwiek bardziej wartościowego
:-)
ja latam bez statywu - na dobry szkoda mi pieniędzy (jest tysiąc ważniejszych wydatków), a na kiepski...szkoda mi pieniędzy (bo jak kupować, to dobre), więc trza ćwiczyć stabilną rękę i pogodzić się z brakiem zdjęć grupowych z uwzględnieniem mojej osoby (jakoś nie rozpaczam z tego powodu ;-) ); sytuację poprawiła stabilizacja obrazu w obiektywie, zdjęcia nocne to już mniejsze wyzwanie dla robienia z ręki
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » śr 06.02.2008 10:54

Statyw do dla mnie trzecia ręka. Lubię bawić się dłuższymi czasami naświetlania i coś czuję, że żadna stabilizacja w aparacie/obiektywie by tu nie dała rady.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Shizm » wt 25.03.2008 20:57

Tak mnie męczy ostatnio, jak zabezpieczyć aparat przed deszczem/śniegiem/innym opadem?
Czasami jest taki fany klimacik, że leje ale świeci słoneczko. Jak w takich warynkach cykać? Jakoś nie widziałem niczego takiego, czyli co, mam przyjąć że deszcz nie jest groźny? Podobno nowe pentaźy szczycą się niezłym uszczelnieniem, wnioskuję więc, że konkurencja wypada gorzej.
Chętnie posłuycham/poczytam opinii bardziej zaprawionych fotografów.
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Jakub Cieślak » śr 26.03.2008 20:58

Chyba żaden producent nie postrzeli się sam w kolano wypuszczając na rynkę lustrzankę, choćby średniej klasy, która przy pierwszym kontakcie z wilgocią zacznie zgrzytać i trzaskać. Na pewno nie zanurkujesz z takim aparatem bez odpowiedniej obudowy, ale z deszczem czy śniegiem nie powinno być problemu. Nikon D50 znosi takie warunki póki co dobrze. Podejrzewam, że im wyżej, tym lepiej. Zapewne D80 już może pochwalić się dobrymi parametrami szczelności i odporności na gorsze warunki pogodowe.
Zabawne, że zdarzają się takie rodzynki jak compakty, które mają obudowę zapewniającą wodoszczelność do kilku metrów pod wodą. Mój ojciec nabył taką i wykonał trochę nurów z tą zabawką. Postępował zgodnie z instrukcją. Po kąpieli w słonej wodzie aparat był płukany w słodkiej wodzie. Niemniej jednak zoom zaczął po pewnym czasie zgrzytać przy pracy. Serwis już bije się z aparatem (chyba już uznali naprawę za gwarancyjną)- w opcji jest nawet wymiana na nowy aparat...
Dlatego chyba warto pamiętać, że to jednak aparat- lepiej go chronić w miarę możliwości przed intensywnym deszczem, czy śniegiem. A jak już komuś wpadnie do głowy nurkowanie- to do tego są specjalne obudowy. :)
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » pn 31.03.2008 23:07

Zasada podstawowa jak zawsze, czyli ograniczonego zaufania...
Oczywiście jakość aparatu idzie w górę wraz z ceną - z tego ta cena w dużej mierze wynika; lepiej to widać w analogach, ale i w cyfrakach też tak jest - d200 kosztuje więcej od d80 nie dlatego, że rzuca na kolana ilością pikseli, czy jasnością wizjera, ale rozbudowaną kontrolą i odpornością na warunki zewnętrzne, nie mówiąc już o d2...
co można zrobić z aparatem? zależy jaki aparat i jakie warunki - jeśli lustrzanka, to jest szereg firm robiących odpowiednie obudowy - oglądałem kilka i były bardzo ciekawe (choć bardziej w kategoriach osłony przed kurzem i wilgocią, niż deszczem=wodą), ale nie zdecydowałem się (aparat wygląda na zdecydowanie droższy i ciekawszy do ukradzenia ;-) a i sama obudowa, im lepsza, tym lepiej drenuje kieszeń...); w grę wchodzą osłony do fotografii podwodnej, ale to kosztowna zabawa...
ja zawsze wybierałem do najcięższych warunków najlepiej uszczelnione analogi, kiedy mam tylko jednego cyfraka (i nie wybiorę spośród jednego tego najlepiej uszczelnionego ;-) ) na ogół biorę...parasol i reklamówki
:D
poza tym wybieram osłony mniej lub bardziej naturalne (daszki i drzewa)
jeśli masz kompakta i to dobrego - idealne są osłony do fotografii podwodnej, dość przyjazne cenowo, a żaden deszcz im nie straszny;
jeśli chodzi o zapewnienia, że firma x jest lepsza niż y, to, jak zawsze, podchodź sceptycznie: to są bardzo delikatne urządzenia, minimalne zabrudzenia mogą spowodować nieodwracalne uszkodzenia (dopóki zoomy były manualne, minimalne zabrudzenie uchodziło, od czasu, gdy są prawie wyłączne zmotoryzowane, silniczki łatwo zatrzeć i kilka tysięcy warty obiektyw trafia szlag po jednym podniesieniu się kurzu w plenerze...); chroń jak tylko możesz najlepiej, nie ufaj żadnym hasełkom marketingowym, szkoda czasu na usuwanie usterek (a nic nie zwróci zdjęć, które mógłbyś zrobić w czasie urlopu...);
analogi można było dodatkowo uszczelniać, z cyfrakami się tego nie robi, zbyt delikatne bestyjki
pozdrawiam
ps. ale jakbyś miał konkretny typ aparatu i konkretne warunki namyśli, pisz
:-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 25.11.2008 15:11

Swego czasu nabyłem na kajaki taką wodoszczelną torbę na aparat. Nosić można, zdjęć raczej w tym nie zrobisz. Ale aparat przynajmniej w czasie spoczynku zabezpieczony. Widziałem też takie gumowe etui, w którym już podobno da się robić foty i podobno owe etui cieszy się wzięciem wśród nurków, że nawet da się z nim nurkować. Nie jest to na pewno profesjonalna obudowa, ale wyglądało konkretnie. Jestem ciekaw efektów pracy w takim opakowaniu. Generalnie wybór różnych zabezpieczeń dla naszych aparatów coraz lepszy, bogatszy i cenowo atrakcyjny.

A jeszcze osobno dopowiem, że kurcze Nikon przyatakował teraz- moje D50 zastąpione całkiem sympatycznym D60, jest też wypaśne D90 (choć przesadą było umieszczenie opcji nagrywania filmów HD w lustrzance). Obudowę D200 z kolei można kupić w ramach wyprzedaży za całkiem "śmieszne" pieniądze. Oj, chciałoby się zaszaleć i kupić coś w tym guście.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 26.11.2008 20:17

Jakub Cieślak pisze:A jeszcze osobno dopowiem, że kurcze Nikon przyatakował teraz- moje D50 zastąpione całkiem sympatycznym D60, jest też wypaśne D90 (choć przesadą było umieszczenie opcji nagrywania filmów HD w lustrzance). Obudowę D200 z kolei można kupić w ramach wyprzedaży za całkiem "śmieszne" pieniądze. Oj, chciałoby się zaszaleć i kupić coś w tym guście.

patrzę na te korpusy, oglądam, bawię się i nijak nie ciągnie
:-)
wszystko, czego mi trzeba było, mam u siebie (D80) - nie sądziłem, że tak się uodpornię na nowinki techniczne
:D
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 27.11.2008 8:00

Gdybym miał D80 też bym był bardziej odporny. Jednak mam D50 i powoli zaczyna mi doskwierać brak lepszego autofocusa, większego wizjera, większej i lepszej matrycy. Jak się na zimno przyjrzeć D90 to, szczerze mówiąc, nie robi aż tak wielkiego wrażenia. No i te filmy- jakieś kuriozum. No nic, w zależności od dostępności gotówki w przyszłym roku będę musiał znaleźć okazję by zrobić sobie prezent. :)
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Galvar » pt 28.11.2008 12:42

Ja mam zaś skromną cyfrówkę, której specyfikację znajdziecie tutaj. Nie jest to co prawda jakiś super wypas, ale na początek odświeżenia (bo miało się kilka innych analogowyych aparacików ;) ), zabawy z fotografią wystarczy.

Od początku lipca zrobiłem parę tysięcy zdjęć i muszę przyznać, że jestem zadowolony z efektów. Fajnie wychodza kolory. Faktycznie jak ze zdjęć analogowych. Mam 10-krotny zoom optyczny, na co zwracałem uwagę przy zakupie i choć czsem przydałoby się więcej, to i tak jestem do przodu w porównaniu do klasycznych małpek. ;)
Galvar, mag z charakterem. ;)
Galvar
Książę
Książę
 
Posty: 2718
Rejestracja: wt 07.06.2005 17:43
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Alganothorn » pt 28.11.2008 13:13

Galvar> aparat to detal, jak ktoś rozmawia o aparatach, a nie zdjęciach, to jest onanistą sprzętowym, a nie miłośnikiem fotografii...
im lepszy aparat, tym, na ogół, łatwiej robić zdjęcia, ale te najlepsze zrobisz niemal każdym;
ja mam lustrzankę cyfrową, a nie hybrydę, bo mogłem do niej podpiąć posiadane uprzednio obiektywy, poza tym przyzwyczaiłem się do fotografowania lustrzankami i chciałem mieć możliwie zbliżony aparat (oczywiście pierwszy cyfrak był kompaktem, lustrzanki to był kosmos, jeśli chodzi o ceny);
gdyby nie obiektywy, pewnie wziąłbym Olympusa, a tak jestem wierny Nikonom i pewnie pozostanę, choćby ze względu na szkła

pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » pt 28.11.2008 14:48

To nie kwestia znalezienia najbardziej wypaśnego aparatu, ale znalezienia aparatu spełniającego nasze potrzeby. Tylko dzięki temu mamy szanse zrobić zdjęcia, które nas zadowolą. Aparat to tylko narzędzie, sam nie zrobi genialnego zdjęcia. Im lepiej wybierzemy aparat pod nas, tym lepszym on będzie narzędziem dla nas. Największą głupotą byłoby kupienie drogiego i skomplikowanego aparatu, nie mając zupełnie doświadczenia w obsłudze podobnych konstrukcji. Zatem, Galvar, jak na mnie to wybór słuszny, jeżeli to jest aparat spełniający Twoje wymagania. Zoom zawsze miło mieć, ale jak nie ma się takiego, który spełnia wymagania, zawsze można podejść bliżej celu fotografii. :) Zoom to nie konieczność- to uzupełnienie i ułatwienie.

Odnośnie wyboru, mniej zabawny jest problem z weryfikacją swoich wymagań. Mi wydawało się na początku, że matryca 6,3mp to nawet za dużo. Odkąd mam D50, trafiło mi się już kilka projektów graficznych, do których potrzebowałem zdjęć w dużej rozdzielczości- powyżej możliwości mojej matrycy. Jednak, gdybym został tylko na etapie fotek głównie używanych do oglądania w albumach cyfrowych i drukowanych do formatu 10x15- 15x21- spokojnie by mi wystarczyła obecna matryca.

A tak przy okazji, czy w erze fotografii cyfrowej zdarza się Wam w ogóle drukować swoje zdjęcia, przechowywać je w wersji papierowej? Robić albumy "analogowe"?
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » sob 29.11.2008 8:22

Tylko w dużym formacie, na potrzeby wieszania na ścianach
:-)
aha, do tego ewentualnie w ramach prezentów może być albumik - dominuje dysk twardy i rzutnik & ściana
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » sob 29.11.2008 10:53

Szanowna Żona lubi zamawiać druki do albumów, kilka kalendarzy też przygotowała za pomocą "superfoto.pl" i dała w prezencie- niegłupi pomysł w sumie.
Co do dysku twardego, swego czasu zaliczyłem nieprzyjemną przygodę w postaci padu dysku od tego czasu co jakiś okres robię zrzuty zdjęć na płytki. Rzutnik też jest grany. Ale odkąd dominują różne kolory na ścianach, coraz rzadziej. :)
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Galvar » pn 01.12.2008 14:19

Oczwiście wiem, że aparat to tylko narzędzie. Starałem wybrać się możliwie najlepszy a jednocześnie nie super wspaniały sprzęt, z którego nie umiałbym wycisnąć przynajmniej większości tego co potrafi. :) Jak na razie jestem zadowolony. Ostatnio kupiłem akumulatorki i ładowarkę, więc podstawowe elementy (wraz z torbą) są. ;) Inna sprawa, że nie mogę w moim aparacie dokręcać obiektywów, ale aż takim pasjonatem fotografii (jeszcze) nie jestem. Aczkolwiek nie do wszystkich obiektów da się Jakubie podejść blizej. :wink:

Z czasem nabęde jeszcze pewno statyw, który pozowli na lepsze fotografowanie krajobrazów czy zdjęcia portretowe, choć musze przyznać, że nieostre często mi się nie trafiają więc nie jest tak najgorzej. ;)

Co do wersji papierowych to na razie nie korzystałem, ale mam zamiar raz się szarpnąć i kilkaset najlepszych zdjęć odbić sobie kiedyś na papierze.

Dostałem też na ostatnie urodziny kalendarz ze swoim zdjęciami oraz ze znajomymi i naprawdę się ucieszyłem z takiego prezentu. :)

Pozdrawiam.
Galvar, mag z charakterem. ;)
Galvar
Książę
Książę
 
Posty: 2718
Rejestracja: wt 07.06.2005 17:43
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Jakub Cieślak » pn 01.12.2008 14:36

Galvar pisze:Aczkolwiek nie do wszystkich obiektów da się Jakubie podejść blizej. :wink:

Ale nie jest to częsty problem i czasem warto się powysilać. A silny zoom czasem nas za bardzo rozleniwia. :) A nagle może się okazać, że nasz wysiłek zaprocentuje dużo lepszym kadrem, ciekawszym efektem.
Warto od czasu do czasu przeżyć takie miłe wyzwanie i pobawić się obiektywem stało ogniskowym.
Zoom to bardzo użyteczny bajer. A jak już ktoś potrzebuje do zdjęć naprawdę dobrego zbliżenia to zwykle inwestuje w lustrzankę i teleobiektyw- za fortunę. Póki nie robię zawodowo zdjęć płochliwym zwierzątkom, bądź nagim celebrytkom, ani też nie zajmuję się fotografią sportową- nie zainwestuję. :)
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » wt 02.12.2008 7:57

Jakub Cieślak pisze:
Galvar pisze:Aczkolwiek nie do wszystkich obiektów da się Jakubie podejść blizej. :wink:

Ale nie jest to częsty problem i czasem warto się powysilać. A silny zoom czasem nas za bardzo rozleniwia. :) A nagle może się okazać, że nasz wysiłek zaprocentuje dużo lepszym kadrem, ciekawszym efektem.
Warto od czasu do czasu przeżyć takie miłe wyzwanie i pobawić się obiektywem stało ogniskowym.

im silniejszy zoom, tym gorsza jego optyka, to jest największy problem - element lenistwa nie ma dla mnie większego znaczenia (ok - ma, jeśli mogę się poleniwić, to czemu nie...;-) );
oczywiście mówimy o różnicy w optyce tej samej klasy, zoom za 5k może mieć podobną jakość jak stałka za 500, ale też na pewno nie w całym zakresie ogniskowej (na krańcach będzie już mniej fajnie...);
ja się szarpnąłem na zoom i pomimo jego ograniczeń optycznych dla wartości skrajnych jestem zadowolony, ale do portretu czy zdjęć, które z założenia pójdą na A4 lub większe prawdopodobnie wybrałbym stałkę;
to, że takich prawie nie robię powoduje, że specjalnie obiektywu nie zmieniam
:D
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 02.12.2008 8:17

Alganothorn pisze:im silniejszy zoom, tym gorsza jego optyka, to jest największy problem (...)
oczywiście mówimy o różnicy w optyce tej samej klasy, zoom za 5k może mieć podobną jakość jak stałka za 500, ale też na pewno nie w całym zakresie ogniskowej (na krańcach będzie już mniej fajnie...)

I tu jest cała prawda o tym świecie ukryta. :) Nie zamierzam wydawać na obiektywy powyżej 1000zł, dlatego nie będę miał jeszcze długo dostępu do porządnego zooma. Posiadany na składzie 55-200 Nikkor to zabawka, której rzadko używam.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Galvar » wt 02.12.2008 15:39

Jakub Cieślak pisze:
Galvar pisze:Aczkolwiek nie do wszystkich obiektów da się Jakubie podejść blizej. :wink:

Ale nie jest to częsty problem i czasem warto się powysilać. A silny zoom czasem nas za bardzo rozleniwia. :) A nagle może się okazać, że nasz wysiłek zaprocentuje dużo lepszym kadrem, ciekawszym efektem.
Warto od czasu do czasu przeżyć takie miłe wyzwanie i pobawić się obiektywem stało ogniskowym.
Zoom to bardzo użyteczny bajer. A jak już ktoś potrzebuje do zdjęć naprawdę dobrego zbliżenia to zwykle inwestuje w lustrzankę i teleobiektyw- za fortunę. Póki nie robię zawodowo zdjęć płochliwym zwierzątkom, bądź nagim celebrytkom, ani też nie zajmuję się fotografią sportową- nie zainwestuję. :)
Jasne, że wysiłek czasem się opłaca i daje więcej satysfakcji. ;) Niemniej jednak co do zabawy obiektywami to w moim kompakcie mam tylko jeden, wbudowany, więc muszę opierać się na tym. Na lustrzankę i wymienne obiektywy, może, przyjdzie kiedyś czas. :)
Galvar, mag z charakterem. ;)
Galvar
Książę
Książę
 
Posty: 2718
Rejestracja: wt 07.06.2005 17:43
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Jakub Cieślak » śr 03.12.2008 8:12

Mój wywód ma tylko udowodnić Ci, że to, co masz obecnie, powinno Ci w zupełności wystarczyć i nie ma co martwić się, że nie jest to teleskop Hubble'a. :) Jak się okaże, że to jednak za mało jak na Twoje STAŁE potrzeby, to wtedy będziesz się martwić.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Galvar » śr 03.12.2008 10:07

A to racja Jakubie, racja. :-) Mierzmy siły na zamiary. ;) No i takie było moje założenie przy kupnie aparatu. ;)

Tak się zastanawiam czy może mielibyście ochotę na przedstawienie swoich prac, podzielenie się i pochwalenie Waszymi osiągnięciami? Moznaby zrobić z tego taką mini galerię. ;)

Jakie macie rady dla szarego amatora fotografii? Przyznam, ze chyba nieźle wychodzi mi kadrowanie, ostrość też z reguły łapię a i parę razy udało mi się wychwycić ciekawe rzeczy z otoczenia w znaczeniu obiektów.
Galvar, mag z charakterem. ;)
Galvar
Książę
Książę
 
Posty: 2718
Rejestracja: wt 07.06.2005 17:43
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Alganothorn » czw 04.12.2008 9:49

nie ma lepszej rady niż 'rób zdjęcia' - w przypadku cyfraków, gdzie nie wiąże się to z kupowaniem filmów i kosztami ich obróbki tym bardziej...
zastanów się, co najbardziej lubisz focić, zastanów się jaką techniką i trenuj;
nie zakładaj też, że będziesz specjalnie wierny jednemu tematowi: ja na ogół wybieram dość banalne tematy przyrody i architektury, ale miewam wycieczki w stronę reportażu czy portretu; uwielbiam fotografię czarno-białą (kiedyś zrobią matryce, które będzie można sobie zaprogramować na Ilforda XP2 czy Deltę - pomarzyć można...to jest taki bajer, który by mnie mógł skłonić do zmiany korpusu ;-) ), ale i tak większość robię w kolorze (zamówienie małżonki);
btw, nie stosuję obróbki zdjęć w PS itp, nie przekładam zdjęć kolorowych na bw - to dla mnie raczej grafika, niż fotografia, zdjęcie winno być kompletne po zdjęciu palca ze spustu i tak traktuję swoje focenie (co nie znaczy, że nie dostrzegam artyzmu w efektach, które można osiągnąć tylko na kompie - po prostu za długo robiłem analogowo, żeby teraz zmieniać podejście, jest mi z nim bardzo dobrze, czuję się taką stetryczałą, niereformowalną konserwą :D);
oglądaj wystawy fotografii i albumy znanych fotografików - nie tylko dla przyjemności obcowania z czymś piknym, ale w ramach szukania inspiracji i innego spojrzenia na fotografię;
eksperymentuj z perspektywą i światłem, bo z kompozycją pewnie już to robisz, prześwietlaj i niedoświetlaj (ja np. preferuję zdjęcia o jakiś jeden krok ciemniejsze niż standard);
wreszcie: myśl nad każdym zdjęciem, nie rób ich na zasadzie 'zrobię 10, któreś się wybierze': kadruj, komponuj, pracuj nad tym;
omijaj szerokim łukiem wszystkich tych, których bardziej będzie interesował Twój aparat, niż Twoje zdjęcia, którzy będą dłużej rozmawiać o buforach, matrycach czy ogniskowych niż kompozycji, migawce i wykorzystaniu światła zastanego; powiedzenie, że to fotograf, a nie aparat robi zdjęcie to truizm, ważne jest to, żeby po zakupie aparatu po prostu się go nauczyć i więcej o tym nie mówić, rozmowy o fotografowaniu są znacznie ciekawsze i rozwijające
:-)
pozdrawiam

PS. mamy topic ze zdjęciami - chyba, że szukasz galerii użytkowników na serwisach tematycznych; ja takowej nie prowadzę, ale inni może tak
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 04.12.2008 10:26

Alganothorn pisze:PS. mamy topic ze zdjęciami - chyba, że szukasz galerii użytkowników na serwisach tematycznych; ja takowej nie prowadzę, ale inni może tak

Się nazywa: Zdjęcie - skomentuj.
Odświeżyłem wątek nowymi fotkami, jeszcze, żeby inni to zrobili... ;)
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » czw 04.12.2008 13:45

Jakub Cieślak pisze:Odświeżyłem wątek nowymi fotkami, jeszcze, żeby inni to zrobili... ;)

niektórzy mają możliwość podania url do dysku c:, a nie strony w necie
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Galvar » czw 04.12.2008 14:00

Dzięki za rady Alganothornie. :) Takoż właśnie będę robił: fotografował ciekawe osoby czy rzeczy i bawił się poznając możliwości mojego aparatu. :)

Postaram sie wrzucić jakieś moje fotki na imageshack czy co i podam w wątku z nimi linki.
Galvar, mag z charakterem. ;)
Galvar
Książę
Książę
 
Posty: 2718
Rejestracja: wt 07.06.2005 17:43
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Jakub Cieślak » czw 04.12.2008 14:20

Alganie, ale że co? :)
Zawsze jest superfoto, cyfrowe, picassa i inne serwisy, gdzie można fotki zawieszać.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » pt 05.12.2008 9:24

JC> wiesz, chwalenie się fotkami to taki trochę ekshibicjonizm, ja mam problem z tym, że nie specjalnie kojarzę zdjęcie, z którego byłbym w pełni zadowolony...
stąd publiczne galerie mnie jakoś nie ciągną (rozumiem pokazywanie znajomym, ale obcym? ;-) )
...kilka jest blisko, ale zawsze czegoś brakuje, a to takie dziwne mi się zawsze wydawało, chwalić się niedoróbkami;
to kwestia lekkiego zwichrowania intelektualnego z mojej strony, ale przecież fakt, że jestem paranoikiem nie oznacza, że oni nie chcą mnie dorwać
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

PoprzedniaNastępna

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości