Aparaty i inne urządzenia robiące zdjęcia
: ndz 13.08.2006 20:30
Administrator: Te posty pochodzą z tematu fotografii- czas oddzielić rozmowy o sprzęcie od tematu samych fotek. Proszę zgłaszać jakieś błędy wynikające z tego podziału.
Jakub Cieślak
d50 w grę nie wchodzi: słaby wizjer, jedno pokrętło do regulacji (czyli na pełnym manualu cierpisz), brak kilku fajnych patentów (z wirtualną siatką w wizjerze na czele - jak ktoś przyzwyczaił się do matówek do architektury, na 'gołym' wizjerach mu trudniej...ot lenistwo ), 'plastikowe' uczucie w łapie (czytaj: czysty subiektywizm)
pozostaje d80 lub d70s: d80 będzie we wrześniu, ale cyfraka muszę mieć pod koniec sierpnia - jak nie pojawi się, będzie d70s, jak się pojawi - pomyślimy i pewnikiem wygea d80 (pytanie jeszcze o realność podawanych nieoficjalnie cen);
d80 jest znacznie lepiej wyposażona: o ile matryca mnie nie kręci, to już cała masa softu rodem z d200 już tak
poczekamy jeszcze chwil kilka i zadecydujemy
co do wyników rankingów: ja tam wole opinie fotografów, nie pism komputerowych i to fotografów konkretnych, których portfolio można zobaczyć; d70s nie bez kozery powygrywałą sporo nagród, ale to mnie nie kręci, mi po prostu dobrze leży w łapie, a d80 to praktycznie taka sama obudowa
jeśli chodzi o nikonowe szkiełka, to przed ewentualnym wyborem zerkam tutaj:
http://www.kenrockwell.com/nikon/nikkor.htm#af
i ogólnie kolesiowi wierzę
co prawda znam takiego jednego, co to włosy obciął, co ma inne zdanie nt. kupowania manualnych szkieł do cyfraka, ale tutaj wszystko rozbija się o to, że nasze kieszenie nie są tak zasobne jak u Kena
pozdrawiam
ps. dla mnie szkła muszą być w pełni kompatybilne z analogami, więc wszelkie dx odpadają...poza tym, jeśli zwiększą rozmiar fizyczny matrycy (i stracimy mnożnik *1,5) obiektywy dx mogą okazać się zupełnie nieprzydatne, a wolę mieć naiwne przeświadczenie, że pudełka się zmienia, ale szkła pozostają te same
Jakub Cieślak
d50 w grę nie wchodzi: słaby wizjer, jedno pokrętło do regulacji (czyli na pełnym manualu cierpisz), brak kilku fajnych patentów (z wirtualną siatką w wizjerze na czele - jak ktoś przyzwyczaił się do matówek do architektury, na 'gołym' wizjerach mu trudniej...ot lenistwo ), 'plastikowe' uczucie w łapie (czytaj: czysty subiektywizm)
pozostaje d80 lub d70s: d80 będzie we wrześniu, ale cyfraka muszę mieć pod koniec sierpnia - jak nie pojawi się, będzie d70s, jak się pojawi - pomyślimy i pewnikiem wygea d80 (pytanie jeszcze o realność podawanych nieoficjalnie cen);
d80 jest znacznie lepiej wyposażona: o ile matryca mnie nie kręci, to już cała masa softu rodem z d200 już tak
poczekamy jeszcze chwil kilka i zadecydujemy
co do wyników rankingów: ja tam wole opinie fotografów, nie pism komputerowych i to fotografów konkretnych, których portfolio można zobaczyć; d70s nie bez kozery powygrywałą sporo nagród, ale to mnie nie kręci, mi po prostu dobrze leży w łapie, a d80 to praktycznie taka sama obudowa
jeśli chodzi o nikonowe szkiełka, to przed ewentualnym wyborem zerkam tutaj:
http://www.kenrockwell.com/nikon/nikkor.htm#af
i ogólnie kolesiowi wierzę
co prawda znam takiego jednego, co to włosy obciął, co ma inne zdanie nt. kupowania manualnych szkieł do cyfraka, ale tutaj wszystko rozbija się o to, że nasze kieszenie nie są tak zasobne jak u Kena
pozdrawiam
ps. dla mnie szkła muszą być w pełni kompatybilne z analogami, więc wszelkie dx odpadają...poza tym, jeśli zwiększą rozmiar fizyczny matrycy (i stracimy mnożnik *1,5) obiektywy dx mogą okazać się zupełnie nieprzydatne, a wolę mieć naiwne przeświadczenie, że pudełka się zmienia, ale szkła pozostają te same