Strona 1 z 2

Komputer przenośny

Post: sob 08.07.2006 12:36
autor: Yaqza
Koledzy, koleżanki, stwory i stfory różnej maści.
Zwracam się do Was z prośbą/zapytaniem w kwesti tzw. komputerów przenośnych.

Stary, dobr wysłużony PC mimo iż wciąż świetnie nadaje się do oglądania filmów, surfowania po necie i przygotowywania materiałów ma jedną trudną do zaakceptowania wadę - trudno go nazwać przenośnym (bo jak tu targać ze sobą jednostkę centralną, monitor, całe oprzyrządowanie i stos kabli, że o przedłuzaczu do gniazdka nie wspomnę).

By móc zabrać pracę ze sobą (co ja plotę?! Niby po co ją zabierać?!) konieczny jest komputer o mniejszych gabarytach.

I tutaj przechodze do meritum - czy moglibyście poradzić mi nieco w kwestii doboru adekwatnej maszyny?
Kilka słów na początek: sprzęt ma służyć do surf'owania po sieci (to później ,gdy załatwię sobie w jakiś trudny do sprecyzowania sposób bezprzewodowy internet), pisania, ewentualnie czytania, obrabiania grafiki, od czasu do czasu odpalania filmów. Żadnych wymagających gier - tylko te wymagajace zaagażowania umysłowego...dysk - ok 20 GB powinno styknąć, inne elementy - na tyle dobre, by umożliwić bezproblemową pracę pod XP. Tani (w miarę), wygodny, funkcjonalny - to podstawowe przesłanki którymi chciałbym się kierować przy zakupie.
Dobra bateria także mile widziana.

Post: sob 08.07.2006 13:18
autor: Zuhar
O ile dobrze pamiętam, to minimum zegar dla filmów to ok. 366MHz. Pamięć poniżej 128MB to raczej ryzyko, szczególnie jeśli chcesz obrabiać grafikę.

Ostatnio kupiłem sobie 200MMX (Compaq HiNote) z 64MB pamięci za mniej niż 300zł (Allegro) i do najistotniejszych zastosowań wystarcza (teksty, nieskomplkowane obliczenia - nawet w niektóre stare gierki dałoby się pograć, internecik działa - dokupiona za 30 zł karta sieciowa PCIMCA).

Przeprowadzając rekonesans w sprawie używanych komputerów natrafiłem na dość interesującą ofertę: http://www.notebooki.wroclaw.pl/index.php?kategoria_id=10 Ceny nie są wygórowane.

Post: ndz 09.07.2006 21:07
autor: Alganothorn
Ja nie mam takowych problemów, dostałem służbowy i ostatnio coraz rzadziej bywam na stacjonarnym...
:-/
Radzę przede wszystkim rozważyć, czy xp jest Ci potrzebny - ja na służbowym ma xp, ale w domu stoi wysłużony 2000, który jakoś z obserwacji wnioskuję, że mniej zżera pamięci i zegara, a do podstawowych zadań wystarcza
pozdrawiam

Post: ndz 09.07.2006 22:06
autor: Jakub Cieślak
Do laptopików jakoś zawsze miałem uprzedzenie. Niby fajnie, że przenośne maleństwo, ale ja tam specjalnie nie potrzebuję mieć komputra wciąż przy sobie. A do tego rozbudowa jest albo piekielnie droga, albo po prostu bardzo ograniczona. Tutaj raczej nie ma złotej opcji. Każdy model trzeba obejrzeć, zobaczyć, jakie ma podzespoły i jakimi bajerami producent upięknił sprzęt- a to fajny taczpad, a to fajny mini-joystick, a to jakiś nietypowy monitor. Monitor! To ważna sprawa, musisz zobaczyć go w akcji, bo inaczej możesz tego potem żałować. Zwłaszcza jak masz grzebać w jakichś tańszych, starszych modelach.

Post: ndz 09.07.2006 22:32
autor: Wotan
powiem Ci szczerze - jak masz trochę pieniędzy to polecam najlepszego laptopa na świecie - macbooka - działa pod osxem ale i winshit xp też na nim śmiga - jeżeli nie za cene 2000-3000zł możesz kupić używanego ibooka g4 - to filmów, netu, pisania, czyli takich zwykłych prac to najlepsze co może być...

Post: wt 11.07.2006 20:29
autor: bejzkik
ba
mozesz kupic uzywanego g3 z prockeim 333 (lub wiekszym) za rozsadna cene
na allegro z dvd 14cali mozna kupic za 500 - 600 zl
dokupisz troche pamieci (512 zwykle ibmowskie)
pojdzie na tym wszystko (w granicach rozsadku) office, dvd, internet, divixy, i masa roznych rzeczy plus obecnie najbardziej zaawansowany os dla desktopow - osx (nie ta smieszna vista ;) )

roznica z pecetami jest taka ze te komputerki mialy o wiele mniejsze wymagania sprzetowe dla porownywalnych programow (sproboj uruchomic office 2004 na 300hz procku w pececie) do tego pelen zestaw zlacz, od usb do fajerłajer i swietna obsluga spzetu peryferyjnego

naprawde warto sie nad takim rozwiazaniem zastanowic

(sam mam g4 - 450 plus 1gb sdramow i jak czasami patrze na problemy monstualnych pecetow to wypada sie tylko smutno usmiechnac ;) )

Post: czw 19.10.2006 7:32
autor: Gvynbleid
A co sądzicie o nowej serii macintoshów z procesorami intela?

Post: czw 19.10.2006 10:27
autor: RaF
Na ten temat żaliłem się już Wotanowi na gadu. Szkoda, bo PowerPC był perełką - bardzo wydajną rzeczą, choć może rzeczywiście był ciężko, a w każdym razie ciężej niż Intel programowalny (RISC). Zaleta zmiany taka, że można uruchamiać oprogramowanie pecetowe, z Windowsami włącznie ;)

Post: czw 19.10.2006 10:50
autor: Wotan
no i zaleta taka że są szybsze :-)
poza tym winzgroza na tym działa, więc jak ktoś używa jakichś programów pod to to jest plus.

Ja powoli zanabywam Macbooka 13calowego 1.83 Ghz Intel Core Duo - i w zwiazku z tym, że i OSX i Win pod tym śmiga to jest to jedyny komputer jakiego kiedykolwiek będę potrzebował.

z innej beczki - chce ktoś kupić Mac mini na g4 ;-) ?

Post: czw 19.10.2006 22:38
autor: Gvynbleid
W sumie nie wiedziałem czy przypadkiem nie przypisać posta do tematu Conspiracy Teory ale sobie darowałem ;).

Oprogramowania microsofta mam po dziurki w nosie i powoli dojrzewam do nowego sprzętu (że mac to na pewno - jedyny minus że w diablo nie będe mógł ciupać - ale na to praktycznie i tak już nie mam czasu), to że na nowych macbookach można wgrać windowsa mnie nie ratuje - mając maca to ścierwo nigdy nie zbruka mojego czystego dysku twardego. Zastanawia mnie jednak pare rzeczy - co sie może spieprzyć i gdzie mogą się pojawić punkty styczne ze sprzętem intela pod PCty.

G4 w akcji widziałem - cudo - jednakowoż, zapatrywałbym się na notebooka.

Post: pt 20.10.2006 0:25
autor: Wotan
hmm co się w tych kompach może spieprzyć - chyba głównie sprzęt - bo system nawet po roku używania nie zamula się jak winshit - wszystko działa stabilnie i sprawnie. Co do sprzętu mi się pochrznił dysk twardy w maku mini, musiałem wymienić - bad sectory generował

poza tym problemów raczej nie było...
ogólnie wybrałem Apple dlatego, że ich komputery po prostu działają :-)

Post: pt 20.10.2006 15:18
autor: bejzkik
to prawda, one po rprostu dzialaja
poniewaz jestem niestety dyzurnym leszczem informatykiem w okolicy to sciaggaja do mnie tacy rozni i kaza sobie instalowac jakies windowsy jakies programy jakies sterowniki itd itp
a mak? wlaczasz - dziala ;;)
nawet moja babcia uzywa maka a nie peceta
tylko stenka pecet plus ubuntu


Gvynbleid pisze:jedyny minus że w diablo nie będe mógł ciupać


zdziwisz sie milo :)

Gvynbleid pisze:mając maca to ścierwo nigdy nie zbruka mojego czystego dysku twardego.


nie do konca bym sie z toba zgodzil, nawet ja musialem w koncu postawic sobie virtualpc a to dlatego ze niektore programiki, te naajdrobniejsze sa tylko na pecety

Post: pt 20.10.2006 17:05
autor: Wotan
nom np cracki i keygeny :D

a co do Diablo to faktycznie - wyszła wersja macowa zarowno jedynka jak i dwójka

Post: śr 29.11.2006 12:09
autor: Wotan
ha!
no i jest w koncu stałem się posiadaczem macbooka. Naprawdę świetny komputer przenośny! Mały, szerokokątany ekran 13,3 cala i naprawdę szybkie bebechy - Intel Core 2 Duo 1.83 Ghz! Jeszcze muszę tylko doń 2gb ramu wsadzić i będzie naprawdę szybką bestią jak na swoje rozmiary. Poza tym windowz na nim też działa więc wciąż mnie zastanawia po co jeszcze ludzie kupują pecetowe laptopy...

Post: śr 29.11.2006 21:32
autor: Alganothorn
Mamy już jednego takiego w robocie, wywołuje spore zamieszanie, zwłaszcza sympatycznymi dodatkami, jak np. patenty z zasilaczem czy pilotem do prezentacji
:-)
zgrabny, sympatyczny, żeby jeszcze nie ta cena...
...albo przynajmniej takie możliwości zakupu, jak u Ciebie Wotanie
;-)
pozdrawiam

Post: czw 30.11.2006 0:45
autor: Wotan
co do ceny to faktycznie do najtanszych nie nalezy ale jesli porownamy z laptopami della czy hp o podobnej szybkosci procka to nowe maki sa o wiele tansze

Post: pt 01.12.2006 14:27
autor: Alganothorn
firma stoi na fujitsu-siemensie i toshibie, lobbowanie za mac'ami trwa, ale obie strony rozumieją, że szans na wygraną brak...
...ale kto wie, kto wie
;-)
pozdrawiam

Post: pt 01.12.2006 14:55
autor: bejzkik
swiat windowsem stoi

cale szczescie my nie :)

Post: pt 01.12.2006 19:08
autor: Wotan
taa ale to wlasnie mnie dziwi - skoro niektorzy tak bardzo kochaja windowsa to na nowym macu dziala jak na pc... a sprzecik jest pierwsza klasa

Post: sob 02.12.2006 13:43
autor: bejzkik
bo ceny sa z kosmosu

Post: sob 02.12.2006 21:00
autor: Wotan
niestety w Polsce apple jest jeszcze drozszy niz w UK - nie wspomne o roznicy w zarobkach. Ale w UK gdy sie porowna specyfikacje sprzetu to Macbooki wcale nie sa drogie w porownaniu z pecetowymi laptopami o podobnych parametrach

Post: sob 02.12.2006 21:15
autor: RaF
Normalni ludzie (:P) mało się znają na specyfikacji sprzętu, kompatybilności i parametrach wydajnościowych, o bardziej wyrafinowanych sprawach nie wspominając, toteż ulegają ładnym reklamom. I wsio :)

Poza tym do pracy (a laptopy przeważnie po to się kupuje) wcale nie potrzeba zazwyczaj jakiejś wypasionej konfiguracji.

Post: sob 02.12.2006 21:54
autor: bejzkik
nie do konca jest to prawda z tymi cenami
apple po prostu sa drozsze
i nie chodzi o jakosc wykonania bo pecety tez nie sa zle wpod tym wzgledem a
http://www.apple.com/getamac/ - sales pitch

Post: sob 02.12.2006 23:42
autor: Alganothorn
RaF pisze:Poza tym do pracy (a laptopy przeważnie po to się kupuje) wcale nie potrzeba zazwyczaj jakiejś wypasionej konfiguracji.

powiedz to u mnie, gdzie na potrzeby np. powerpointa kilka osób ma podwójne rdzenie procesorów
:D
pozdrawiam

Post: ndz 03.12.2006 1:32
autor: RaF
Algi: to chyba normalne ;) Pamiętam, że kiedyś jakiś znajomy Elthana (tak, był ktoś taki - Elthan znaczy ;)), zatrudniony w świeżo formującej się Inspekcji Transportu Drogowego, przyszedł z takim laptopem "do pracy biurowej", że nam kopary opadły.

Wiadomo, informatyk zna się na sprzęcie = informatyk kupuje. A informatyk lubi się bawić nowymi zabawkami :D

Drugie wyjaśnienie: nie-informatyk kupuje, nie-informatyk się nie zna, nie-informatykowi spodobała się reklama :)

No offence dla nie-informatyków się znających ;)

Post: ndz 03.12.2006 2:08
autor: Wotan
praca biurowa czy nie, a kazdy - jak to ostatnio powiedzial mi Chomski - Chce byc prawdziwym cyberpunkiem :D

Post: ndz 03.12.2006 22:53
autor: Alganothorn
Wotan pisze:praca biurowa czy nie, a kazdy - jak to ostatnio powiedzial mi Chomski - Chce byc prawdziwym cyberpunkiem :D

boys with toys, 90% facetów lubi Bonda, a 100% facetów lubi jego gadżety
:D
pozdrawiam

Post: ndz 03.12.2006 23:07
autor: RaF
Wotan, masz kontakt z Chomskim? Dawaj go tutaj :D

Chomskiego znaczy ;)

Post: pn 04.12.2006 1:55
autor: Wotan
no pewnie swego czasu zesmy nawet z Chomski pinte guinessa wychylili (nie jedna) w barze dworcowym na Waverlay Station w Edynburgowie:-)

Post: wt 26.06.2007 14:41
autor: Yaqza
Ze wzgledu na sprzyjajace okolicznosci przyrody (niepowtarzalnej i w ogole) wyglada na to, ze po powrocie do Polandii sprawimy sobie z moja lepsza polowa laptopa....o nieco wiekszych mozliwosciach, niz pierwotnie zakladalismy (przyznam, ze chceialbym tez odpalac emulator PSXa:)). co mozecie smialo polecic w cenie tak do ok (max) 4000? Zalezy nam oczywiscie na plynnym, sprawnym dzialaniu, mozliwosci ogladania filmow, korzystania z internetu (lepszy modem?), pisaniu itp, sporadycznie grach, dobrze trzymajacej baterii...

Post: czw 28.06.2007 9:41
autor: Alganothorn
My sprawiliśmy sobie Asusa z92 cośtam;
podwójny rdzeń (z zegarem na pewno więcej niż 1,6 i mniej niż 2, ale ile dokładnie to nie pamiętam), gigowy ram, samodzielna grafika;
wystarczający dysk (nie jakieś 160, ale coś koło 100, mi i tak wystarcza), czytnik kart (nie jest niezbędne, ale ułatwia życie), karta sieciowa itp.;
brakuje nieco Bluetooth'a, ale on mi jest bardziej przydatny w robocie, a od tego jest służbowy laptop, więc taki 'brak' nie ejst specjalnym problemem (może dla Ciebie będzie);
cichy, szybki (na poziomie wykorzystywania biurowego i nieco graficznego, jak na razie nie grałem na nim - żona odpalała Sims 2 i chodziło świetnie, ale to nie jest chyba specjalnie wymagająca gra), efektywnie chłodzony (no - nie przegrzewa się jak kilka innych, które znam) i całkiem zgrabny;
jest to komp zastępujący stacjonarny, więc ma matrycę 15 z hakiem (nie wiem, czy 15 czy 15,4 - w każdym bądź razie panoramę) i kryterium wagi nie było decydujące (ale jest lżejszy, niż mój służbowy Lifebook Siemensa przy analogicznej matrycy);
jesteśmy, odpukać, bardzo zadowoleni;
przy zakupie od razu zrezygnowałem z firm pt.
- acer, bo serwis w nich to wymiana laptopa na nowy, a jak dowiedziałem się co z nimi (laptopami trafiającymi do serwisu) robią, to podziękowałem; firma ma ciekawe propozycje, ale kiepską opinię - można trafić bardzo dobrze (mama i jej przyjaciele mają acery i spisują się rewelacyjnie), ale znam przypadki zgoła odmienne (znacznie więcej znajomych) i stwierdziłem, że z domowym kompem ryzykować nie będę
- fujitsu siemens, bo znam firmę aż za dobrze (nie dość, że 80% laptopów w firmie to FS, to jeszcze mamy siedziby w tym samym budynku, to i znam osoby np. kierujące serwisem); szczegółów nie będę wypisywał, bo raz, mój Lifebook dziwnym trafem działa bardzo dobrze i dwa, bo wolę założyć, że to opinie subiektywne...
- california access, bo nie znam nikogo, kto by się o nich dobrze wypowiadał (co najwyżej 'mają jeden ładny model')
pogadaj z Wotanem o jabłuszku, może przejdziesz na jasną (białą wręcz) strony mocy
;-)
pozdrawiam

Post: sob 29.11.2008 13:17
autor: Yaqza
Po dłuższej przerwie powracam do wątku. Jeden lap (Dell Latitude D800) zagościł już pod strzechą - nie moją co prawda, ale tak miało być. Teraz przymierzam się do inwestycji w drugą maszynę. Małe, poręczne, bez fajerwerków i tak jak poprzednio - głównie do pisania, obejrzenia filmu, posurfowania. Moją uwagę zwrócił Dell x300 ( jak tutaj: http://www.notebooki.wroclaw.pl/index.p ... kt_id=2478 ), popierdółka ze stacja dokującą. Czy znacie tę maszynę? Jaką rolę odgrywa stacja dokująca, bo przyznam że nieco się zamotałem? Proszę na mnie nie krzyczeć, jeśli zadałem niemądre pytanie:)

Post: ndz 30.11.2008 21:25
autor: Alganothorn
Stacja dokująca to spora wygoda, zwłaszcza, kiedy masz bardziej stałem miejsce do korzystania z kompa i mało czasu na wszystkie kabelki (drukarki etc.) - u większości klientów mają, u nas w firmie nie, bo np. sieć mamy bezprzewodową, a z klawiatur zewnętrznych korzystają nieliczni (ja korzystam, ale podłączenie klawiatury, zasilania i myszki oraz ustawienie na podpórce to kilka chwil, tyle czasu mam ;-) );
dla mnie stacja to 'ENTH' czyli 'eventually nice to have'
;-)
pozdrawiam

Post: pn 01.12.2008 8:17
autor: Jakub Cieślak
Wotan pisze:taa ale to wlasnie mnie dziwi - skoro niektorzy tak bardzo kochaja windowsa to na nowym macu dziala jak na pc... a sprzecik jest pierwsza klasa

Jak się chce mieć oprogramowanie Mac'a i Windows to zaczynają się ostre schody. Jakieś "parallele", "bootcampy" i inne wynalazki- ogólnie jatka. Wykrywa połowę sprzętu, problemy z siecią, normalnie gorzej niż Microsoft. :) Nie wiem jak się jabłuszko zachowuje z samodzielną windą. W ogóle da się? W ogóle ma sens? Bo przecież nie kupuje się jabłka dla windowsa.
W pracy mam HPka- nie nowego, nie wypaśnego. Akurat do pisania, do odpalania softu firmowego i w domu- jak go zabieram- też sprawdza się jako "zabawka". Żadnych problemów z pracą. Z kolei mam też prywatnego lapka- Compaqa Presario 3000. Ciężka cegła, całkiem zgrabna i z dodatkowym ramem całkiem gibka. Szkoda, że bateria jest do wymiany (a niestety to trochę kosztuje) i że gniazdo zasilania się wyrobiło, trzeba mocno dociskać kabel, by prąd płynął.

Post: pn 01.12.2008 11:13
autor: RaF
Yaq: Odradzałbym kupowanie laptopa o takiej konfiguracji, jak tego modelu przez ciebie zaprezentowanego. Procesor 1,2 GHz wystarczy wprawdzie do oglądania filmów o niezbyt wysokiej jakości (np. standardowych DivX-ów 720x480), ale proporcje zaczynają się przechylać w stronę filmów HD, z którymi taki procesor zwyczajnie sobie nie poradzi. Nawet surfowanie po sieci może okazać się kłopotliwe, bo obecnie mało kto tak naprawdę zwraca uwagę na wydajność strony i obficie przepakowuje ją różnistym gadżeciarskim syfem (o reklamach nie wspominając). Pamięć 640 MB to też niedużo, szczególnie pod Windowsami (nie wiem wprawdzie, na jaki system się zapatrujesz; Linux ma w tym względzie mniejsze wymagania). Sądzę, że do lekkiej pracy (edycja tekstu itp.) i zabawy (oglądanie filmów, granie w jakieś starsze gry). Dodatkowo karta graficzna z rodziny Intel GMA współdzieli pamięć operacyjną z procesorem (nie ma własnej), co dodatkowo obciąża system - a przy takiej jej ilości sytuacja jest tym gorsza.

Spośród laptopów będących w ofercie tamtego sklepu wybrałbym któregoś ThinkPada. ThinkPady (jeszcze IBM-owskie, teraz ich produkcję przejęło chińskie Lenovo) są generalnie rozsądnie projektowane, elementy dobierane są nie po to, by krzyczeć do klienta wielkimi wartościami gigaherców i gigabajtów, ale tak, by optymalnie ze sobą współpracowały. Taki na przykład laptopik jest niewiele droższy od przez ciebie upatrzonego, ale to właśnie ku niemu bym się skłaniał (proponowałbym też wybrać do niego opcję 1024 MB RAM-u).

Stacja dokująca to gadżet, pozwalająca na szybkie wpięcie laptopa pod "normalną" klawiaturę, myszkę, monitor i inne ustrojstwa, tudzież zwiększenie standardowej liczby portów (na zasadzie HUB-a USB).