hejhops pisze:RaF nie mów mi tylko, że nigdy nie oglądałeś filmu zripowanego z DVD... A to też jest piractwo...
ynst pisze:Mowice caly czas o programach dla kazdego. StarOffice jest dobry dopoki nie wspolpracujesz w grupie RaF. Sprobuj sobie spoldzielic plik hehe.
Poza tym uzywanie pewnych programow jest WYMUSZANE. Otoz majac firme zatrudniajaca np 30 osob MUSISZ kupic komputer i TYLKO i wylacznie windowsa, zeby uzywac programu do przesylania comiesiecznych rozliczen swoich pracownikow. Nie ma odpowiednika pod Linuxa
Moglbym tutaj wymieniac jeszcze wiele przykladow, ale po co?
EmpE Lathspell pisze:Apropos - ja też pracuje na oryginalnym Oknie 98, ale pożyczonym od kumpla (to jednak podważa - według praw autorskich - jego oryginalność "w stosunku do mnie" ).
Moimi jedynymi zainteresowaniami sa gry a jak nie mam w co grac to sie nudze jak mops. Wiec kupuje piraty ale tez np na allegro kupuje oryginaly za mala cene lub w hipermarketach za 10-20 zeta. Chociaz mam dosyc duzo piratow to i tak sie nudze.
A tak wogole to: jakie rzeczy przegrywane na nagrywarce sa legalne? chyba tylko ze swojego kompa dokumenty i save'y z gier. Zreszta dopiero za posiadanie wiecej niz jednej kopii zapasawej danego programu, gry itp mozna pojsc za kratki. Za samo posiadanie pirackiej gry w 1 kopii cie nie wsadza bo nie maja dowodow ze sprzedawales gry.
Zreszta IMO kupowanie piratow to nie jest okradanie tworcow-po prostu nie dajesz im zarobic za gre, program robiony w pocie czola.
Nie rozumiem o co sie do takich ludzi czepiac i tak ci ktorzy niby na tym traca to maja tyle kasy ze im to wisi.
Kiedy jeszcze czynnie i regularnie grałem, potrafiłem przez długie miesiące cieszyć się JEDNĄ grą.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości