mam to sam zdanie co lech,z tym ze nie na ps a pc, ale po prostu nie mam na nie czasu obecnie(studia),a programy to jesli sa to darmowe np.: open office chociaz z nim są problemy (np.: w "dyplomacji fantasy")
Powiedziałem, co chciałem powiedzieć
Ty zrobisz, co uważasz za słuszne
gdzie byli detoksi gdy przybyli obcy??
www.maskarada.republika.pl
Po co sie tak bulwersowac i przejmowac piractwem... i tak jest lepiej niz kiedys. Dopoki nie poprawi sie poziom zyciowy w Polsce to piractwo bedzie duze, a wyplenic sie go nigdy nie da, bo nawet w bogatych krajach bogaci ludzie kupuja piraty...
Mnie kiedys ta kwesta mocno interesowala, ale teraz mi to "zwisa i powiewa" 8]. Sam mam duzo oryginalow i jeszcze wiecej piratow.
Zreszta IMO kupowanie piratow to nie jest okradanie tworcow-po prostu nie dajesz im zarobic za gre, program robiony w pocie czola.
.
Tu sie pomylilem: jak ktos ukradnie z polki sklepowej gre to jest kradziez (posiada dany egzemplarz gry, a nic nie zaplacil za niego), a jak ktos kupi pirata to ma dany egz. gry ale nic nie zaplacil za niego to jest to tak samo kradziez.