Kacowy dzień-poradnik dla tych co sucho w ustach mają...:)

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Co stosujesz na kaca ?

2kc
1
13%
Inne leki regulujące metabolizm alkoholu
0
Brak głosów
Skok na główke do wanny :-p
1
13%
Uderzenia zony lub tesciowej w pysk
0
Brak głosów
Tlen O2
2
25%
Katedra-Forum
0
Brak głosów
Wdech wydech-bedzie dobrze-wdech wydech
4
50%
 
Liczba głosów : 8

Kacowy dzień-poradnik dla tych co sucho w ustach mają...:)

Postautor: Durendal Waldergrave » sob 14.05.2005 11:22

Sa takie dni gdy czlowiek wraca do domu, budzi sie rano i boi sie oko otworzyc zeby mu czasem rzesa halasu nie narobila. Pierwsze ruchy zawsze asekuracyjne zeby wyczuc grunt i czworakiem do wodopoju. Tak udalo sie...Ale to nie koniec w glowie jakby zostala otwarta kuznia krasnoludzka, ktora rozpoczela dlugo zaniechana produkcje. Bum bum brzdęk, zgrzyt. W koncu zadajemy sobie pytanie po co ja pilem ?

To byl drastyczny przyklad przesadzenia i jego skutkow. Opiszcie swoje sposoby zeby nie odczuc taki mek. :twisted:
Fear is a part of the Dark Side,
fear is an angry,
angry is a hate,
hate is a suffering
- Yoda
Awatar użytkownika
Durendal Waldergrave
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: pt 02.01.2004 20:30
Lokalizacja: Krotoszyn ( Wlkp. )

Postautor: Tyhagara » sob 14.05.2005 12:13

Mój sposób zawsze działa,
ja się nie upijam.
Tyhagara
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 704
Rejestracja: ndz 11.01.2004 15:30

Postautor: -WasyL- » sob 14.05.2005 14:46

Tyhu ,twoj sposob jest niezly ale to zbyt proste :P

Ja fartownie mam taki oraganizm ze skutki naduzycia przechodza u mnie bardzo szybko z pomoca tylko i wylacznie swiezego powietrza, nie sprawdzalem tego ale wydaje mi sie ze te wszystkie prochy typu 2KC to zwykla sciema choc moze sie myle.
Mam znajomego ktory mowi ze jemu pomaga jak po spozyciu za jakis czas wladuje sobie palec i pusci pawia (w sumie pozbywa sie czesci alkoholu ktory nie dostal sie jeszcze w pelni do krwi) ale niewiem czy to jest dobry sposob :?

Greteengs
Obrazek
Awatar użytkownika
-WasyL-
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 351
Rejestracja: sob 20.03.2004 17:02
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Gvynbleid » ndz 15.05.2005 10:42

No u mnie objawy kaca są zależne od tego co sporzyłem - bo po dobrych alkoholach właściwie tylko suszy, bez jakichś efektów - typu głośno tupiąca mucha na parapecie :wink: , najgorsze co można zrobić to upić się piwem albo rumem - kac jest nie do opisania. Nie stosowałem żadnego z tych preparatów chociaż mogą być dobre, natomiast to co na mnie działa to odgazowana cola i troche świeżego powietrza.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: athelas » ndz 15.05.2005 13:15

E tam...
"Najlepsze na kaca jest powietrze z materaca"
To że nie mam dresu
Jest powodem wielkiego stresu
Mojego superego, ale też mojego id... :lol:
Awatar użytkownika
athelas
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 72
Rejestracja: pn 23.02.2004 15:11
Lokalizacja:

Postautor: Lilly » ndz 15.05.2005 13:49

Tyhagara pisze:Mój sposób zawsze działa,
ja się nie upijam.


To jest bardzo dobry sposob na kaca - rowniez stosuje ;-)
To znaczy, sklamalabym, jeslibym twierdzila, ze nigdy nie bylam w stanie upojenia alkoholowego... raz w zyciu mialam kaca, ale w zasadzie bylo to uczucie podobne do zwyklych efektow nieprzespanej nocy, wiec nie wiem na ile sie to liczy. A ogolnie to ratuje mnie moj organizm, ktory sprawia, ze zanim sie upije na tyle, ze stracic film czy miec ewentualnego kaca, to ja po prostu ide spac :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Durendal Waldergrave » ndz 15.05.2005 14:39

Tyhu-->>No gratuluje, oby tak dalej.. 8)

Athelas-->>Kabaret Ani MruMru stosował kiedyś ten wspaniały pomysł :lol: (podobno) Romku tu publiczność przyszła, zapłacili za bilety i chcą żebys zaspiewał. Romek: A gowno mnie to obchodzi... :wink:

Dla mnie najskuteczniejszy sposob to kapiel na swiezym powietrzu. Czyli basen. Rzadko sie to zdarza, ale jak juz jest w poblizu to mocze swoje dupsko juz od switu, zeby rano jakos wygladać :twisted:
Fear is a part of the Dark Side,
fear is an angry,
angry is a hate,
hate is a suffering
- Yoda
Awatar użytkownika
Durendal Waldergrave
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: pt 02.01.2004 20:30
Lokalizacja: Krotoszyn ( Wlkp. )

Postautor: Shizm » pn 16.05.2005 17:00

Po piwue mam kaca tego samego dnia i najczesciej z finałem w toalecie, tak że piwo spożywam niezmiernie żadko :P
Wódka, tu juz gorzej, bo pije i nie czuje kiedy mnie bierze, a jak weźmie, to jest już za pozno na spanie i trza 2KC zarzucić. Do drinów też powyższy specyfik pasuje. Nie usówa on wszelkich dolegliwości spod miana KAC, chociaż ogranicza je na tyle, że można jako tako funkcjonować :mrgreen:

Ze starych czasów pamiętam tygodniowe wypady do Supraśla na ochlejparty. Wtedy to człowiek miewał kace; wyobraźcie sobie pić przez tydzień i pewnego pięknego poranka usłyszeć "Spadamy!" To oznaczało jedno - koniec funduszy, teraz trzy dni dochodzenia do siebie. To były czasy, aż sie łezka w oku kręci :P

Pozdrawiam!!!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Sorden » śr 18.05.2005 9:27

hehehe... ja mam dosc dziwny sposob... trzeba wstac, zjesc male sniadanie.... potem trzeba wszamac cytrynke lub cokolwiek cytrusowego, jednak cytryka jest dla mnie najlepsza... po godzince znikaja wszelkie dolegliwosci zwiazane z kacem, jednak czuje sie pewne zmeczenie... potem trzeba polozyc sie spac (tak na 3 h) i wstajesz jak nowonarodzony :)
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Zuhar » śr 18.05.2005 9:40

Ponoć pomaga uzupełnienie witaminy C w organizmie.
Awatar użytkownika
Zuhar
Mechanik Pokładowy
Mechanik Pokładowy
 
Posty: 520
Rejestracja: śr 11.12.2002 14:13
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Jakub Cieślak » śr 18.05.2005 15:06

Przede wszystkim rozsądek i umiar, którego czasem nam brakuje. A jeżeli już zaszalejecie, to ja polecam mineralkę przed snem. Łyknąć sporo, zmusić się, bo rano właśnie ten niedobór właśnie największe bóle sprawia. To testowałem na sobie.
Pamiętajcie, że kac zawsze gorszy jest od alkoholów bardziej chemicznych- kolorowanych i poprawianych: whisky, rumy i tym podobne. No i mieszanie potwornie szkodzi.
A najzabawniejszy sposób, jaki słyszałem- wyczytałem ("Drinki dla opornych" czyli encyklopedia dla domorosłego barmana), żeby włożyć sobie ćwiartki cytryn pod pachy.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » czw 19.05.2005 8:38

nie pomogę, nigdy nie miałem
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 19.05.2005 11:04

No tak, Alg, Ty statsiarzu... :D
Bo chyba tak trzeba odbierać Twój post, chyba, że pragniesz pochwalić się życiowym osiągnięciem i wspaniałą formą organizmu. :D
Niektórzy mają kaca po jednym, czy dwóch kieliszkach wina...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » czw 19.05.2005 13:15

znam całą masę metod, jednak żadnej nigdy nie musiałem testować;
chwalenie się? nie, uważam, że każdy winien znać swoje ograniczenia, a jeśli ma kaca po dwóch kieliszkach, to znaczy, że organizm nie toleruje takiej ilości alkoholu, tudzież nie toleruje tego konkretnego alkoholu...
jak ktoś ma kaca, to winien sobie z nim radzić za pomocą głośnej muzyki, żeby zapamiętać jakie ma ograniczenia w kwestii tolerancji na napoje alkoholowe;
ból jest niczym innym jak informacją organizmu o przekraczaniu pewnych barier, dla własnego zdrowia i dobra najlepiej większości z nich nie przekraczać...
ot i tyle
pozdrawiam
ps. jeśli statsuję - skasuj mojego posta, bo statsować nie miałem zamiaru; jeśli nie statsowałem, to chyba Twój post byłby statsem, prawda?
;-)
EOT
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 19.05.2005 13:43

No cóż, samo życie nie jest zdrowe, ból sprawiany nam przez ogrganizm jest często, w różnych przypadkach.
A oczywiście mam nadzieję, że odebrałeś mój post jako żart, a nie upomnienie w kierunku statsu.
A odnośnie spożywania: rozsądek i umiar (pomimo wszystko najważniejsze zasady przeciwdziałania kacowi) nie zawsze uchronią Cię od kaca. Czasem po prostu organizm źle zniesie kontakt z tą samą ilością tej samej substancji, która dotąd nie czyniła krzywdy. A pamiętać należy przede wszystkim o nawadnianiu organizmu.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Lilly » czw 19.05.2005 16:56

W tym, co napisal Algi, cos jednak jest. Od pewnej przykrej sylwestrowej przygody, ktora byly niczym innym jak moja glupota (albo licho wie, czym jeszcze, bo sama do tej pory sie dziwie, czemu chwycilam za ta butelke :? ), po prostu nie moge patrzec na szampana. I jak tak sie dluzej zastanowic, to szampan nigdy mi specjalnie nie sluzyl. Zawsze polaczenie tortu urodzinowego z szampanem powodowalo, ze juz nic wiecej nie jadlam... i czemu ja zawsze myslalam, ze to tort :>
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: -WasyL- » czw 19.05.2005 19:44

Trzeba tu jeszcze powtorzyc odwieczna prawde ,ktorej zlamanie grozi ogromnym kacem - nie pije sie na "pusty zoladek"(no chyba ze piwko ale tez w rozsadnych ilosciach) niby wszyscy to wiedza ale czasem na imprezie zapomina sie o tym ze slonymi paluszkami to sobie czlowiek brzucha nie zapelni :wink:

greteengs
Obrazek
Awatar użytkownika
-WasyL-
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 351
Rejestracja: sob 20.03.2004 17:02
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Durendal Waldergrave » czw 19.05.2005 21:35

Warto tez pamietac zeby pic najlepiej spokojnie ( w przypadku wodki) i jesc cos zarazem. Zawsze sie dziwilem jak niektorzy na weselach moga tyle w siebie wlac i jakos zyja. Rano wygladali calkiem niezle.

A zimny wrecz lodowaty prysznic ? Dla jest niezly orzezwia, czuje sie jak samochod z olejem shell helix hehe :wink: no ale bol glowy juz tak latwo nie przechodzi

Algi: Nie pijasz czy po prostu wiesz kiedy powiedziec stop ? :twisted:
Fear is a part of the Dark Side,
fear is an angry,
angry is a hate,
hate is a suffering
- Yoda
Awatar użytkownika
Durendal Waldergrave
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: pt 02.01.2004 20:30
Lokalizacja: Krotoszyn ( Wlkp. )

Postautor: Alganothorn » pt 20.05.2005 7:25

Durendal Waldergrave pisze:Algi: Nie pijasz czy po prostu wiesz kiedy powiedziec stop ? :twisted:

8 'setek' rakiji swego czasu i 13 '50' wódki innego to maksymalne ilości alkoholu, jaki w siebie wlałem i nie miałem skutków ubocznych dnia następnego, tego samego zaś byłem w stanie odprowadzać ludzi, którzy sami sobie z tym nie radzili; w ten sposób ustawiłem sobie poprzeczkę - wyżej nie mam zamiaru, do tego etapu jestem spokojny...
z winem i innymi lżejszymi trunkami jest już zupełnie ineczej - tu się sączy i to jest jeszcze 'bezpieczniej'
;-)
co do rad nt. picia:
- jak wiecie, że będziecie pić więcej, zaaplikujcie sobie coś tłustego - osłoni ścianki żołądka, pomoże z 'efektami ubocznymi'
- popijajcie, ale nie sokami; sok owocowy (mówimy o tych dobrych, nie czystej chemii) pod wpływem alkoholu rozpada się na mało sympatyczne dla organizmu związki (jak kto lubi chemię, może sobie rozpisać aldehydy i inne świństwa ;-)) - połowa drinków oparta jest na sokach, ale znakomita większość ludzi znacznie gorzej znosi przedawkowanie drinków niż alkoholu czystego...
- znajcie swoje granice i nie dawajcie sie podpuszczać - banał, ale warto powtarzać...jak kiedyś ktoś chciał mnie przepijać, to nie było problemu - tyle, że piliśmy bez żadnego popijania...ludzie wymiękali koło 5 - 6 '50', bo jakoś nie przyzwyczajeni byli - nigdy nie traktujcie picia jako wyzwania, bo to skrajna głupota
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: LOX » czw 15.09.2005 16:18

Może to głupie ale ja zawsze na kaca pije browarka (oczywiście zimnego).
Ale staram sie nie upijac na tyle zeby nie muc isc o wlasnych silach i prodzic podloge pozywienie na wpol strawionym. Znam swoje mozliwosci wiec nie pije na przyklad wodki slabszej jakosci czy bez popity.

Chociaz musze powiedziec ze po dwumiesiecznym pobycie w szkocji, gdzie alkochol jest slabszy. Byłem na imprezie gdzie pilem duz i roznych trunkow, i bardzo zle zaaregowalem. Rano nie moglem nic jeszc, pic a nawet zapalic papierosa. I zrednio co pol godziny chodzilem do toalety w wiadomy celu. Kac mi szybko przeszedl bo siedzialem na dworzu, ale co najgorsze wczesniej umowilem sie na wypad z znajomymi z pracy na nastepny dzien. Poszlismy do baru, zamowilem sobie browara i naprawde musilem sie z nim nameczyc.
My best hat
LOX
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 88
Rejestracja: śr 05.01.2005 23:12
Lokalizacja: Pruszków

Postautor: Hifidelic » pt 16.09.2005 0:15

Co do spraw związanych z kacem i piciem, absolutnie zgadzam się z Algim.
Niestety, zdarza mi się, że po kilku piwach "zasysa mi się pompa" - i niestety muszę to odchorować następnego dnia. Cieszę się wtedy, że mam kaca - słuszną karę za moją głupotę, a na dokładkę - adekwatną do jej rozmiaru. Trzeba z godnością ponosić konsekwencje swoich debilnych decyzji i czynów.

Nie powinno się klinować - to tylko zwiększa zatrucie organizmu oraz pogłębia głód mineralno - witaminowy.

HF
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: LOX » pt 16.09.2005 12:33

Nie powinno się klinować - to tylko zwiększa zatrucie organizmu oraz pogłębia głód mineralno - witaminowy.

Moze i ta, ale pomaga.
Nie ma to jak zjesc sobie rano(gdzies tak o 10 albo 11 :roll: ) kielbaske(ale zimna a nie z grilla) i wypic zimne piwko.
My best hat
LOX
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 88
Rejestracja: śr 05.01.2005 23:12
Lokalizacja: Pruszków

Postautor: Jakub Cieślak » pt 16.09.2005 13:21

Znanie swoich granic i możliwości potrafi być zdradliwe. Czasem organizm może kompletnie inaczej zareagować na "znaną mu" dawkę.
Piwko i kiełbaska fajnie brzmi, jednak ja na samą myśl o takiej diecie wciągam brzuch...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Gvynbleid » sob 24.09.2005 11:27

A ja polecam 50-tke tak 2-3 godziny przed piciem - działa jak szczepionka, a alkohol polecam zagryzać nie zapijać; u mnie oba patenty zdają egzamin. No i jak już Algi mówił tłusty rosołek :wink: .
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia


Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości