Grębosz napisał bardzo przyjemną książkę, dobrą do czytania, można się szybko nauczyć podstaw C++. Godna polecenia.
Z innych godnych polecenia, polecam też kultową "Thinking in C++" Eckela, drogie i dwutomowe, sporo przegadane, miejscami trudne do przebrnięcia, ale książka warta swojej ceny. Choć niestety do "Thinking in Java" się nie umywa
Dosyć spodobały mi się "Podstawy języka C++" Lippmana i Lajoie. Można by je odchudzić o (przynajmniej!) parędziesiąt stron (i, powiedzmy, z 90 złotych
), ale lektura porządna. O ile ma się czas żeby przez nią przebrnąć
No, skoro już przy polecaniu jesteśmy, to nie wypadałoby, gdybym nie polecił książki "Podstawy C++" Wernera (a teraz poproszę o 5 na koniec, panie profesorze
). Nie obejmuje za wiele materiału, jedynie same podstawy, za to bardzo przystępnie opisane. Miejscami powkradały się niestety błędy
Choć nic poważnego całe szczęście. Książka nie jest przy tym za gruba, więc w ciągu semestru można ją spokojnie przerobić. Jedynie cenę można by o te parę złociszy obniżyć.
Fajnie zapowiada się też "C++. Strategie i taktyki." Murraya, choć od razu zastrzegam, że jedynie przejrzałem książkę u kolegi. Może sam się skuszę.
Z tych ciekawszych to mniej więcej tyle mogę polecić. Niestety, kiedy zaczynałem swoje fascynacje komputerami, na rynku ciężko było o jakąś dobrą książkę i trzeba było uczyć się analizując kody źródłowe. Tak więc nie jestem zbytnim wyjadaczem ceplusplusowych książek
A co do wyboru książek, to podam najczęściej stosowany algorytm:
1. idziesz do księgarni
2. podchodzisz do półki oznaczonej "Programowanie"
3. wybierasz jedną z grubszych (w cienkich rzadko można znaleźć cokolwiek ciekawego) książek z fajną okładką
4. poświęcasz 10 minut na kartkowanie tejże
5. jeśli książka cię satysfakcjonuje idź do punktu 8
6. odłóż książkę na półkę i wyciągnij następną
7. idź do punktu 4
8. idziesz do kasy i kupujesz książkę
9. wracasz do domu i oddajesz się entuzjastycznej lekturze
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks