Witaj europo

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Witaj europo

Postautor: Tullaris » sob 01.05.2004 20:22

nareszcie w unii !!! :D

pytanie krótkie ale treściwe , ale czy na długo ??
z tego co słyszałem giertych jak dojdzie do władzy ( Boże uchowaj )
ma zamiar wystąpić z unii - tak zapowiada , nie wiem jak lepper ale myśle że z nim jest podobnie ...

co o tym myślicie ??

czy z polską jest coś nie tak czy mi się tak wydaje ?
czemu oni chcą wszystko zepsuć ?
Stan : "Oh my God! They killed Kenny"
Kyle : "You bastards!"
Awatar użytkownika
Tullaris
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 70
Rejestracja: czw 10.04.2003 18:25
Lokalizacja: Cynazja

Postautor: Jander » ndz 02.05.2004 11:23

Do niczego Polska nie wstępuje bo Unii prawnie nie ma - przynajmniej tak sądzi Janusz Korwin-Mikke.
Tak poza teorią Mikkego: jeżeli dobrze wykorzystamy kasę z Unii i przeprowadzimy odpowiednie reformy wszystko będzie dobrze.
Lepper do władzy nie dojdzie: pracuje nad tym czwarta władza. Prędzej świnie zaczną latać niż zobaczę go na stanowisku premiera.
A Lepper do podstawówki nie wróci, prędzej do Państwowego Technikum Rolniczego.
Mnie najbardziej śmieszą ludzie, którzy deklarują danie swojego głosu na Leppera bo "on ich najbardziej śmieszy z tego całego cyrku polityki". Taka jest niestety część dzisiejszej młodzieży :?
Europejczykiem czuję się od urodzenia, wstąpienie do Unii państw nie ma nic do tego.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Marc_us » ndz 02.05.2004 13:02

Jander pisze:Mnie najbardziej śmieszą ludzie, którzy deklarują danie swojego głosu na Leppera bo "on ich najbardziej śmieszy z tego całego cyrku polityki". Taka jest niestety część dzisiejszej młodzieży :?

Mnie to raczej irytują deklaracje w stylu: "Zagłosuje na Samoobrone ... ale jaja będą!"

Już chyba wolę by ludzie nie interesujący się polityką nie głosowali niż wybierali taki motłoch.
Obrazek
Awatar użytkownika
Marc_us
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 224
Rejestracja: wt 29.04.2003 16:03
Lokalizacja: Białystok (Ganimedes)

Postautor: RaF » ndz 02.05.2004 13:12

Jakoś tak sceptycznie podchodzę do zapowiedzi co niektórych polityków o wystąpieniu z Unii. Byłoby to więcej złego niż dobrego, nie wspominając już o gigantycznych zapewne odszkodowaniach, jakie przyszłoby nam płacić. Jak dotąd w długim okresie żaden kraj nie stracił ze wstąpienia do Unii, nie ma powodu obawiać się, że my coś stracimy. Fakt, Unia przechodzi teraz kryzys, ale przecież każdy kryzys kiedyś się kończy.

A my jesteśmy teraz najszybciej rozwijającą się gospodarką w Europie, można się więc spodziewać zwiększonego zainteresowania inwestorów z unijnych państw, którym o wiele łatwiej (i taniej) będzie teraz lokować u nas swoje pieniądze.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Otorek » ndz 02.05.2004 15:12

ta Unia taka piękna, wolna itd. :/ Tylko szkoda że na granicy zminiło się tylko to że pełnoletnie osoby muszą pokazywać dowód a nie paszport a młodsi muszą okazać paszport. Odprawa dotyczy wszystkich jak to było zawsze, więc póki co u nas na granicy nic sięnei zminiło prócz cła :)
Festina Lente
Awatar użytkownika
Otorek
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 750
Rejestracja: pn 07.04.2003 10:16
Lokalizacja: Świnoujście

Postautor: Marc_us » ndz 02.05.2004 15:18

Otorek pisze:więc póki co u nas na granicy nic sięnei zminiło prócz cła :)

A na wschodniej granicy? :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Marc_us
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 224
Rejestracja: wt 29.04.2003 16:03
Lokalizacja: Białystok (Ganimedes)

Postautor: RaF » ndz 02.05.2004 18:28

Wbrew pozorom cło to kolosalna zmiana. A i ułatwienie przepływu osób (i kapitału) to rzecz bardzo ważna.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tullaris » ndz 02.05.2004 19:13

tzn nie chodzi mi o to że boje się wyprowadzenia Polski z Unii przez któregoś z polityków ale podziału jaki się dokonuje w kraju na oświeconych ( świadomych politycznie ) i manipulowanych buraków zaślepionych populistycznymi obietnicami ich mentorów : Leppera Giertycha i setek pomniejszych głosicieli "prawdy"

to mnie martwi bo te buraczki święcie wierza w to co słyszą od swojich mentorów :(
Stan : "Oh my God! They killed Kenny"
Kyle : "You bastards!"
Awatar użytkownika
Tullaris
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 70
Rejestracja: czw 10.04.2003 18:25
Lokalizacja: Cynazja

Postautor: Wotan » ndz 02.05.2004 21:03

ha! dziś dowiedziałem się, że na motocykle kupione w krajach unii nie ma akcyzy, jak na samochody!
cóż za szczęśliwy dzień.
Witaj Europo!!
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: RaF » ndz 02.05.2004 22:35

Tullaris: demagogia była, jest i będzie zawsze, przynajmniej póki będzie istniała wolność słowa (bynajmniej nie mówię, że to źle, że takowa istnieje :)). I będzie cichnąć, jeśli w kraju będzie dobrobyt, a nabierać mocy, gdy pojawi się tzw. 'społeczna niesprawiedliwość', ew. jakikolwiek kontrowersyjny temat. Jeśli Polsce w Unii będzie dobrze, to głosy eurosceptyków będą cichnąć, bo coraz mniej ludzi będzie zwracało na nie uwagę. Sprawa z populizmem ma się tak, że jest ugruntowana jedynie ludzkim lękiem i poczuciem krzywdy - fakt, że to siła, która może być potężna, ale wybucha raczej gwałtownie i na krótko.

Podobała mi się reakcja LPR na słowa papieża zachęcającego Polaków do opowiedzenia się za Unią ;) Zaraz zaczęli się dopatrywać rozmaitych interpretacji jego słów, a pod koniec wręcz podważać jego autorytet - którym nomen omen sami się wspierali ;)

No, na razie premierem jest Belka i pobędzie nim przynajmniej kilka miesięcy. Zobaczymy, czy wytrąci Lepperowi broń z ręki - bo Giertych się póki co raczej nie liczy, nie ma tej siły przebicia.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Lilly » pn 03.05.2004 0:18

Coz... do Unii weszlismy poprzez referendum, wiec wyjsc na polecenie pana Leppera lub Giertycha raczej nie mozemy (tak mi sie przynajmniej zdaje).

Co do granic, to nigdy nie bylo tak, ze od razu "drzwi otwarte". Jeszcze w 94 roku na granicyc Wlosko-Austryjackiej byly "budki" - zniknely rok pozniej. Cierpliwosci... A mnie sprawa juz sie podoba, ze paszportu nie trzeba, bo moj sie konczy w przyszlym roku :wink:

I jeszcze taka mala dygresja na temat atmosfery "wejscia".
Otoz mialam to szczescie uczestniczyc w koncercie w nocy z 30.04 na 01.05 na wroclawskim rynku (zainteresowani moga jeszcze obejrzec druga czesc w TVP1 3 maja o 21.30 8) ). Przede wszystkim udzial w takim przedsiewzieciu, a po drugie atmosfera, jaka panowala na rynku jakos tak mnie bardzo pozytywnie nastawila. I mowie wam... BEDZIE DOBRZE :D

[EDIT]
Podobno sztuczne ognie byly super. Ja niestety ich nie widzialam - tylko slyszalam (zobacze sobie dzisiaj w TV :wink:)
Ostatnio zmieniony pn 03.05.2004 13:40 przez Lilly, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: RaF » pn 03.05.2004 11:18

<OT mode on>No trzeba przyznać, że koncert był zajebisty - przynajmniej to co oglądałem w pierwszej części (druga dzisiaj) :)<OT mode off>

przepraszam za OT, nie mogłem się powstrzymać ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Otorek » pn 03.05.2004 13:03

RAF cło bardzo ważne dla nas zwykłych miszkańców gorzej dla mrówek :D
Firma Adler już pzred 2 tygodniami sieżegnała i zarówno oni jak i cała biała flota przenoszą sięna kursy do Kaliningradu :]
Festina Lente
Awatar użytkownika
Otorek
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 750
Rejestracja: pn 07.04.2003 10:16
Lokalizacja: Świnoujście

Postautor: Alganothorn » wt 04.05.2004 9:19

Otorek pisze:ta Unia taka piękna, wolna itd. :/ Tylko szkoda że na granicy zminiło się tylko to że pełnoletnie osoby muszą pokazywać dowód a nie paszport a młodsi muszą okazać paszport. Odprawa dotyczy wszystkich jak to było zawsze, więc póki co u nas na granicy nic sięnei zminiło prócz cła :)

a odróżniasz układ z Shengen od Unii Europejskiej?
UE ma się nijak do przepływu ludności, vide Angole, które Shengen nie ratyfikowali i wolą mieć kontrolę nad przyjeżdżającymi ludźmi...
...tylko u nas mówi się o tym jako o oczywistej konsekwencji
:-(
napiszę krótko: nie nadajemy się do UE; powinniśmy jeszcze z 5 lat jechać na funduszach przedakcesyjnych i je wykorzystywać, stworzyć odpowiedni aparat biurokratyczny, który będzie umiał z UE współpracować, wypracować procedury i odpowiednie kanały przepływu informacji...wchodzimy, tracimy wszelkie przedakcesyjne pieniądze i zaczynają się schody, bo nie jesteśmy przygotowani, po prostu nie jesteśmy organizacyjnie do członkostwa przygotowani...
tak szybka akcesja może się nam mocna czkawką odbić
:-(
a co do występowania: raczej nie wystąpimy, ale ejst neizerowa szansa, że sami nas wyrzucą - wtedy na nic się nie zda obrażona mina polityków i teksty 'jak nas nie chcą, to nie' - będziemy wyspą otoczoną przez UE, ale w przeciwieństwie do Szwajcarii w nieco gorszej sytuacji...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Lilly » wt 04.05.2004 9:50

Alganothorn pisze:napiszę krótko: nie nadajemy się do UE; powinniśmy jeszcze z 5 lat jechać na funduszach przedakcesyjnych i je wykorzystywać, stworzyć odpowiedni aparat biurokratyczny, który będzie umiał z UE współpracować, wypracować procedury i odpowiednie kanały przepływu informacji...wchodzimy, tracimy wszelkie przedakcesyjne pieniądze i zaczynają się schody, bo nie jesteśmy przygotowani, po prostu nie jesteśmy organizacyjnie do członkostwa przygotowani...
tak szybka akcesja może się nam mocna czkawką odbić


Ja sie nie znam na ekonomi, na prawie, na polityce slabo, wiec trudno mi sie tu podeprzec jakas argumentacja, ale jesli nie weszlibysmy teraz, to kiedy; a po drugie, znajac naszych politykow, to pewnie te fundusze nie bylby zbyt dobrze wykorzystane, zeby nie powiedziec zmarnowane. A ze teraz bedzie ciezko, to zgadzam sie z 100%, ale ja licze, ze moze chociaz nasze dzieci na tym skorzystaja ( o ile wczesniej nawzajem sie nie pozabijamy - to tak nawiazujac do terroryzmu itp...)

Alganothorn pisze:a co do występowania: raczej nie wystąpimy, ale ejst neizerowa szansa, że sami nas wyrzucą - wtedy na nic się nie zda obrażona mina polityków i teksty 'jak nas nie chcą, to nie' - będziemy wyspą otoczoną przez UE, ale w przeciwieństwie do Szwajcarii w nieco gorszej sytuacji...


A teraz tos mnie przestraszyk :( Bo jesli tak by sie stalo, to rzeczywiscie bylaby tragedia i rzeczywisty koniec naszego panstwa; zostalibysmy zniszczeni ekonomicznie.

No coz... taka niemila konkluzja sie nasuwa, ze my Polacy nie umiemy sie sami rzadzic. Nadal mamy w narodzie mnostwo pieniaczy i ksenofobow, ktorzy dochodza do wladzy, a reszta tez nie potrafi sie nigdy dogadac. Najlepiej wychodzi nam dyskutowanie, z robieniem gorzej. Nie o to chodzi, ze nie mamy madrych ludzi, ktorzy mogliby cos zmienic. Problem w tym, ze cale grona glosnych idiotow nie daja im dojsc do glosu. A poza tym najlepiej nam wychodzi narzekanie. Wiadomo, latwiej jest marudzic, ze jest ciezko, trudniej wziasc sie w grasc i sprobowac samemu sie wybic, a nie czekac, az ktos zrobi to za nas. Polska potrzebuje teraz kogos o silnym charakterze, kto mialby jakis sensowny plan i nie ogladal sie na masy strajkujacych (strajki to juz u nas chyba tradycja - jakby juz wszyscy nie wiedzieli, ze jest nam zle; i jeszcze trzeba utrudniac zycie innym ludziom). Niestety, nie widze na horyzoncie nikogo takiego.

Po cichu tylko licze, ze moze ta Unia - poza tym, ze nas na pewno wykorzysta - zmusi nas do zmiany, albo nawet wprowadzenia wreszcie jakiejs kultury polityczno-ekonomicznej. Bp to, co sie teraz u nas dzieje, ciezko czyms takim nazwac.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Alganothorn » wt 04.05.2004 10:33

widzisz Lilly, my nie tyle 'umiemy dyskutować', ile 'lubimy się kłócić'...
'jeśli nie teraz, to kiedy'? a ja zapytam z innej beczki: dlaczego teraz, a nie dwa lata temu, albo za trzy lata? nie ma absolutnie żadnego powodu, żadnego wydarzenia historycznego, które by wskazywało, że 'teraz albo nigdy'...
ja wolę wejść chwilę później dobrze przygotowany, niż lecieć pierwszy i liczyć na siłę swojego zapału...w UE zapał się liczy, ale rpzede wszystkim umiejętności; jeśli zaś chodzi o jakość naszych polityków, to przebieg negocjacji jasno wskazuje, że jesteśmy tak mniej więcej trzecią ligą, negocjować trzeba umieć i na tym przede wszystkim polega polityka: na dogadywaniu się...tu nie chodzi o 'zdradzanie ideałów', chodzi o to, że w UE nie pomoże zrobienie strajku w obronie tego, że nam się nie podoba, albo podoba inaczej - problem polega na tym, że my naprawdę mamy cholernie mało atutów dla UE...nikt o tym nie mówi, wszyscy pieją na temat gigantycznego rynku zbytu, ale spójrzmy trzeźwo na fakty: jaką siłę nabywczą ma Polska? jaka ma infrastrukturę? co możemy zaoferować? a co możemy zyskać? w relacjach z UE trzeba pamiętać, że oni sobie zdają sprawę z tego, że bez nas poradzą sobie bez problemu, a my bez nich znacznie gorzej...wystarczy pomyśleć ile z nowych inwestycji w naszym kraju było robione za pieniądze unijne (w części, ale zawsze)...
tu nie chodzi o to, że my się o członkostwo prosimy, ale o to, że to jest klub o którego kartę członkowską się ubiegamy - dokładnie tak i to powinno nieco korygować hasełka 'Nicea albo śmierć' - nie chcecie, to nie, możecie się zjednoczyć z Rosją i Białorusią...gdybym był prezydentem Francji czy Niemiec to chyba bym tak wypalił polskim politykom;
jeszcze jedno: czy ktokolwiek w Polsce wyjaśniłna czym polega zasada 'podwójnej większości' i czym się różni od systemu nicejskiego? o to toczył się największy spór, ale czy ktoś zwykłemu człowiekowi to wytłumaczył?
i jak niby taki Kowlaski ma wiedzieć o co chodzi...
:-(
optymizm optymizmem, ale fakty są nieubłagane...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » wt 04.05.2004 15:19

Tutaj nie chodzi o dopłaty - owszem, pieniądze zawsze się przydadzą, ale to jedynie jeden z elementów naszego przystąpienia do UE, ważny bo ważny, ale nie najważniejszy. Wielka część tych pieniędzy pójdzie na inwestycje jednorazowe, spora na dopłaty bezpośrednie do naszych trudnych gałęzi jak rolnictwo czy górnictwo - i tu się niewątpliwie bardzo przydadzą w ich reformie. Ale to jedynie czubek góry lodowej, dopłatami niczego się tak naprawdę nie da uzyskać poza odwleczeniem agonii w czasie. UE oferuje nam przede wszystkim kulturę prawną i narzuca pewne normy legislacyjne, których, chcąc nie chcąc, musimy przestrzegać, poza tym zniesienie cła otwiera wielkie szanse polskiemu eksportowi, którego dobre wyniki jak dotychczas wynikały w większości z dobrego stosunku euro do dolara - słowem: były papierowe.

Nie zgadzam się z Algim w sprawie odwleczenia przystąpienia w czasie - poszerzenie Unii jest procesem czaso- i pracochłonnym; nigdzie nie jest powiedziane, kiedy później moglibyśmy do niej wstąpić. Z tych 5 lat mogłoby się równie dobrze zrobić 7, a nawet 10, jak prognozowali niektórzy eksperci. Po drugie: kwestia funduszy przedakcesyjnych. Otóż wykorzystaliśmy około 95% wszystkich przeznaczonych nam pieniędzy, co stanowi naprawdę dobry wynik. Nie wiem jak byś sobie wyobrażał dalsze jechanie na nich przez jeszcze kilka lat - przecież nikomu w Unii by się nie chciało na nas łożyć tylko dlatego, że 'może kiedyśtam' dołączymy do ich grona.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » wt 04.05.2004 15:30

dodaję komentarz najcudowniejszej istoty na świecie:

"Uklad z Schengen, a nie Shengen. Poza nim pozostaje Wlk. Brytania i
Irlandia.

'wchodzimy, tracimy wszeslkie przedakcesyjne pieniadze' - nie jest to
prawda. Dostajemy wiecej, tyle ze np. to co bylo realizowane w ramach ISPA obejmie teraz Fundusz Spojnosci. Jesli niemrawo korzystalismy z jednego, to w ten sam niemrawy sposob bedziemy korzystac z drugiego.

Gdybysmy nie byli w UE, wcale nie bylibysmy w takiej samej sytuacji jak
Szwajcaria, ktora nie jest zadna wyspa otoczona przez UE. Szwajcaria nalezy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, na ktorym obowiazuja 4 swobody UE, np. Szwajcar w Niemczech pracowac moze, Polak - nie.

Nie wiem, na jakiej zasadzie mielby nas niby z tej Unii wyrzucic.
Przystepujac do UE stajemy sie strona umowy miedzynarodowej. I tyle. Umowa jako taka nie przewiduje wystepowania i wyrzucania. Z prawa
miedzynarodowego wynika, ze jest to mozliwe, tyle ze realnie patrzac -
nieprawdopodobne. Wystepowanie czy wyrzucanie osmieszaloby strone
podejmujaca to dzialanie."

nie dałem cytowania, bo nie przewiduje taka opcja płci pięknej
;-)
pozdrawiam
ps. nie wiem skąd masz dane RaF o wykorzystywaniu 95%, ale chcę wierzyć w ich prawdziwość :-) co do faktu, że nie wspomagaliby nas w nieskończoność - dokładnie, dlatego Twoje argumenty się wykluczają: albo z 5 lat zrobiłoby się 7 i 10 i więcej, albo by nas przyjęli szybciej; to gdybologia, ale jakże interesująca... ;-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » wt 04.05.2004 16:24

Czekaj, czekaj, chyba wkradło się jakieś nieporozumienie :) Napisałem, że następna okazja do wstąpienia do Unii mogłaby się dla nas nadarzyć za bliżej nieokreślony czas, nawet, jak szacowali niektórzy, za 10 lat. I szczerze wątpię, czy Unia zechciałaby wykładać na nas pieniądze jeszcze przez ten dodatkowy czas.

Swoje dane na temat wykorzystania unijnych pieniędzy czerpałem z resortowego raportu, który wygrzebałem w bibliotece jakiś czas temu. Później zostały potwierdzone w analizach np. Parkietu bodajże (głowy nie dam, że akurat tam to czytałem).

Teraz tak: co do układu z Schengen, to oczywiście nie musimy do niego przystępować, tak samo jak nie musieliśmy przystępować do Unii. Tylko czy to się nam opłaci - to inna sprawa, zobaczy się zresztą za te przynajmniej kilka ładnych lat.

Co do 'outsiderów' typu Szwajcarii czy Norwegii, które to przykłady często przez przeciwników UE są przytaczane - no tak, rzeczywiście, gdybyśmy mieli tyle ropy co Norwegia czy lokaty bankowe połowy świata, jak Szwajcaria, wtedy skłonny byłbym takich zapewnień wysłuchiwać ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tullaris » wt 04.05.2004 20:08

nie rozumiem czemu tak się przejmujecie tym co Polska może zepsuć innym krajom - chodzi mi o nie przygotowanie do członkowstwa w UE,
co do krajów eurpejskich to z ich strony trzeba było patrzeć kogo się bierze do spółki :P
a z naszej : to faktem jest że nic napewno nie stracimy na wykorzystaniu wewnęterznych funduszy , to się nam poprostu opłaca , a to że lepsze przygotowanie zbudowało by nam solidniejszy fudament to "szczegół " w oczach polityków , oni wybrali prestirz z wporwadzenia nas do wielkiej rodziny narodów europejskich za kadencji pana LESZKA , i tyle z punktu widzenia szarego człowieka
Stan : "Oh my God! They killed Kenny"
Kyle : "You bastards!"
Awatar użytkownika
Tullaris
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 70
Rejestracja: czw 10.04.2003 18:25
Lokalizacja: Cynazja

Postautor: Alganothorn » śr 05.05.2004 8:26

RaF - kolejne nieporozumienie...
ja nie optuję za wizją pt. Szwajcaria, ja tylko mówię, że jeśli bylibyśmy out jak ona, to mielibyśmy o niebo gorszą sytuację...czyli dokładnie to, co napisałeś Ty
:-)
dla nas członkostwo to świetne rozwiązanie i trzeba się starać to wykorzystać - moje obawy związane są z tym, że wykorzystać tego nie umiemy i będziemy się uczyć na kosztownych błędach...
ot i tyle
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » śr 05.05.2004 15:52

no rzeczywiście nieporozumienie - nawet mi przez myśl nie przeszło, że optujesz za drugą Szwajcarią :D
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa


Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości