Warszawskie Spotkanie Katedralne

[MadMill]

Nie no, ja to nie przyjmuje do wiadomości kolokwiów do połowy kwietnia.

[Żerań]

Ech, jak ja wam zazdroszcze... My musimy pracować, ale przyjdzie czas, kiedy to się zwróci. Na razie... przez takie pierdoły nie mogę chodzić na spotkania.

[MadMill]

Co innego narzekać na studia, a co innego się przejmować nimi na poważnie. o.o

Pewnie mi to wypomną kiedyś. ;P

[Żerań]

Spokojnie, jeszcze mnie nie pogięło, żeby kompletnie się przejmować studiami, ale po prostu czasami trzeba zrezygnować z tego, co się lubi...;/ Ale to chyba, hem, nie temat o studiach;P

btw - a propos spotkań, to ktoś idzie na spotkanie z pisarzami do Empiku w marcu? Cała seria spotkań jest. Ja pewnie na Grzędowicza pójdę.

[Azirafal]

W środę mnie raczej nie uraczycie w Paradox, ale 14 na SKOFie powinienem być. Zbyt dawno mnie nie było na tych fantastycznych (stricte obszar zainteresowań, nie subiektywna ocena ) spotkaniach.

Polecam za to pójść 7 marca w sobotę do Club Rock - jest koncert paru zespołów (W tym jednego, który znam i fajnie bardzo grają) + striptiz szoł

[makatka]

Club Rock to ta dziupla w okolicach racławickiej, gdzie się oddychac już o 20 nie da?

[MadMill]

A nie koło metra Pole Mokotowskie lub Politechnika - byłem tam bardzo dawno temu, jeśli to o ten klub chodzi. Też się oddychać nie da. o.o

[makatka]

Koło Polibudy jest po prostu Rock i po prostu (jak dla mnie ) menelownia. Piwo marne, towarzystwo marne i oddychac takoznie ma czym.

[Shadowmage]

To na Racławickiej jest na strasznym zadupiu i w dodatku po tym jak potraktowali tam moją koleżankę (a w zasadzie cały jej zespół śpiewu i tańca irlandzkiego) nie mam zamiaru się tam wybierać.
To przy Polibudzie jest całkiem ok, ale tak raczej w godzinach popołudniowych, wieczorem faktycznie robi się tam ciężka atmosfera - i nie tylko z powodu wentylacji. Ale kasztelan zły nie jest ;p

[Żerań]

Ostatni raz w Rocku byłem chyba trzy miesiące temu (tam przy Politechnice). Knajpa nie taka zła, mi w każdym razie - przed wieczorem - nie przeszkadza i można się tam kiedyś spotkać:)

[Azirafal]

Club Rock - tak, ten przy Racławickiej. Oddychać sienie da. Idę, bo zaprzyjaźnione mordy na scenie występować będą

Pub Rock - ten przy Politechnice. Hmmm, kiedyś był ok - Okocim Mocny w butelce za szóstkę, spoko muza, ludzie metal/rockowce(i gociki i insze licealne tałatajstwo też) i był ok. Od roku czy jakoś tak wieczorami tam się połowa ludu zrobiła skinami i narodowościowcami i moja noga tam od tego czasu nie postała. A klientem stałym byłem - swoją zakładkę w zeszyciku "na krechę" miałem

Najlepsza mimo wszystko Kociarnia. Chociaż i Grażynka ma swój klimat i insze miejscówki

[MadMill]

Taka drobna uwaga bo Shadow napisał że środa, 6. marca... no a w środę to jak nic jest 5. ;P Więc czy środą czy jednak czwartek?

[Shadowmage]

No środa A data to szczegół jest ;p W każdym razie widszimy się jutro. o!

[Azirafal]

Ej, wiecie co... Od dwóch dni bezskutecznie staram się wyciagnać ekipę ode mnie z pracy i nic nie wychodzi. Masa roboty, jakis projekt, jakieś cośtam - idę z Wami na piwo

Będę jakoś 18-19 Czekajcie na mnie wszyscy. Czy będzie może nasz indyczy Lord, bo widziałem że się udzielał, i nawet podobno był jakoś raz na spotkaniu...?

[Shadowmage]

Nie, nie będzie go. Fajnie, że wpadniesz.

[Lord Turkey]

Innym razem Azi. Kopę lat władco z DF3
Kalendarz na razie mam wypełniony po brzegi, ale jak coś się zwolni, to na pewno się odezwę.

[Shadowmage]

Impreza właśnie się skończyła (u mnie). Nie będę dociekał, kto mi zabarwił na czerwono dywanik w łazience i później odwrócił na drugą stronę Ale niech się wstydzi i pije według możliwości

[MadMill]

Ciekawe kto tam najdłużej siedział. Dzięki za spotkanie, no i Roma wygrała.

[Azirafal]

Nie będę dociegał, kto mi zabarwił na czerwono dywanik w łazience i później odwrócił na drugą stronę

Ahahahahaha! To ja mam pewne podejrzenia kto to mógł być... o dziwo nie ja - ja jak pozbywam sie obiadu, to zawsze do kibla

Dzięki za udane spotkanie, miło było znowu zobaczyć stare mordy Wasze + nowe mordy takoż Powtarzamy na SKOFie 14-ego Shadow - pozdrów babcię i podziękuj ode mnie za gościnę

[Żerań]

o dziwo nie ja - ja jak pozbywam sie obiadu, to zawsze do kibla

Wszyscy tak mówią;)

Hmm, ja tego tez nie zrobiłem, hmm...

Spotkanko rzeczywiście fajne, jak zawsze w katedralnym gronie, i dzięki. Na SKOFI-e nie wiem, czy będę; w sumie powinienem, bo daaaaaaaaaawno mnie tam nie było, ale "się zobaczy".

[Achmed]

W takim razie dywanik ufajdał się i obrócił na drugą stronę sam, bo ja też tego nie zrobiłem ;-)

[Shadowmage]

To była ingerencja siły wyższej najwyraźniej

[Azirafal]

A ja myślę, że zaraz się okaże, iż zrobiła to Iza I będziesz miał problem, Shadow Opieprzyć ją za to, czy pochwalić czy co

[Shadowmage]

Ona została wykluczona na samym początku ;p

[Lord Turkey]

Ominęły mnie jakieś fascynujące wydarzenia
Vis maiorum? Nieźle...

[Azirafal]

To co, zostaje Achmed? Wydawał się w miarę trzeźwy...

[Alayne]

Achmed? Wyglądał całkiem nieźle, więc jego nie podejrzewam. Nie mam zamiaru dochodzić, kto to był, ale następnym razem proszę trafiać do klopa ;p

[RaF]

Może przeprowadzić test DNA?

[Vampdey]

Test DNA? Co tu dużo gadać, DNO zostało osiągnięte ;P

[Azirafal]

To jak - ilu chętnych wpada jutro na SKOFę do Cafe Paradox?

Ja będę z towarzyszką, Żerań nie był pewien, Shadow z Izą mają się pojawić... Ktoś jeszcze? Może pół-człowiek, pół-indyk? JC? RaF? Achmed? Anyone?!

[Achmed]

Postaram się być, ale mam też kino w harmonogramie ;-)

[Shadowmage]

Kino nie zając, nie ucieknie - zawsze możesz wpaść po nim

My będziemy, nie obawiaj się Azi. Pewnie gdzieś od 18.

[Żerań]

Ja raczej nie dam jutro rady Szkoda.

[RaF]

Nie da rady, znowu

[Lord Turkey]

Jak przedmówca