Strona 4 z 4

Post: śr 29.11.2006 20:09
autor: Jander
Leon Niemczyk
Naprawdę dobry aktor

Post: śr 29.11.2006 20:27
autor: Jakub Cieślak
No to to już przegięcie... Ten rok odebrał mi tyle cennych postaci.

Post: śr 29.11.2006 21:44
autor: Sorden
Przyznam ze to jeden z najlepiej postrzeganych przezemnie POLSKICH aktorow...

szkoda...

Post: wt 23.01.2007 22:12
autor: Jander
Ryszard Kapuściński
A rok dopiero się zaczął

Post: wt 23.01.2007 23:27
autor: Azirafal
Olbrzymia i niepowetowana strata dla światowego dziennikarstwa i publicystyki. Świetny dziennikarz, genialny pisarz i reporter. RObił co trzeba, przedstawiał, by człowiek rozumiał.

No co za początek roku... :(

Post: śr 24.01.2007 21:15
autor: Wotan
Krystyna Feldman - znakomita aktorka. Dwa lata temu wystepowala tutaj w Edynburgu w ramach festiwalu Fringe. Takich rol jak "Moj Nikifor" nie musze przypominac. Wielka szkoda, ale coz - na kazdego przychodzi czas

Post: śr 24.01.2007 22:13
autor: charlie_cherry
Kapuściński - odszedł człowiek, który na pewno nie zmarnował danego mu czasu. Wiadomość o jego śmierci to dla mnie szok. Umarł, a wraz z nim moje marzenie, iż dostąpię zaszczytu zamienienia z nim choć kilku słów.

Na półce mojej i narzeczonej spoczywa "Imperium", "Lapidarium" III i IV, "Cesarz" jest u kolegi, a stale w moim plecaku jest "Heban", który wypożyczyłem z biblioteki ledwie tydzień temu. Również i na resztę jego książek znajdzie się u nas miejsce, czas i pieniądz na ich zakup.

Jedyne co mogę zrobić to sprawić by świat nie zapomniał o Kapuścińskim, tak jak on nie zapomniał o świecie.

Post: śr 24.01.2007 23:31
autor: Alganothorn
Ryszard Kapuściński
jeden z dwóch, może trzech autorytetów mojego życia, których miałem okazję poznać, porozmawiać...
człowiek wielki swoją pokorą, człowiek niezwykły wrażliwością na zwykłe życie, człowiek będący kwintesencją reportażu jako sztuki;
miał więcej, niż kocie siedem żyć, ale i tak trudno pogodzić się, że nie przeczytam nic nowego jego autorstwa, nie zamienię kilku słów...

Krystyna Feldman
jedna z najlepszych polskich aktorek, nie widzę żadnej, która potrafiłaby tak zaznaczać swoją obecność na scenie/ekranie maleńkim epizodem...

Post: wt 17.04.2007 12:05
autor: Wotan
ja chcialem tylko wspomniec o studentach ktorzy zgineli we wczorajszej strzelaninie na universytecie Virginia Tech...

w smutnych czasach przyszlo nam zyc.

Post: śr 18.04.2007 22:57
autor: bejzkik
robie sie cyniczny po takich wpisach

Post: sob 28.04.2007 21:37
autor: Alganothorn
Mścisław Rostropowicz, wirtuoz wiolonczeli, znakomity dyrygent...
kolejne nazwisko z playlisty
:-(
pozdrawiam

Post: pn 30.07.2007 14:28
autor: Wotan
Zmarl Ingmar Bergman - kawal historii i olbrzymi wklad w kinematografie...

poza tym z innych filmowcow, ktorych zawsze cenilem - odszedl Laszlo Kovac - operator w filmach takich jak niezapomniany Easy Rider.

Post: czw 09.08.2007 20:59
autor: Fermina Daza
Michelangelo Antonioni

Mowili o nim: poeta alienacji.
Podobno bardzo nie lubili się z Bergmanem, a los chciał, że zmarł kilka godzin po nim...

Post: czw 06.09.2007 9:38
autor: Jander
Luciano Pavarotti
Pamiętam jego twarz od moich najmłodszych lat

Post: wt 05.02.2008 10:25
autor: Alganothorn
Stefan Meller;
Nie chodzi tylko o niego - odszedł człowiek reprezentujący sobą to, czego mi w polityce, nie tylko naszej, brakuje: takt, profesjonalizm, wiedzę i wyczucie;
jak bardzo jest to potrzebne na arenie międzynarodowej dobitnie pokazała Pani Fotyga...
oby miał godnych następców

pozdrawiam

Post: wt 05.02.2008 14:31
autor: Jakub Cieślak
Tak, też odczuwam niepokój, że kurczy nam się zapas prawdziwych osobistości sceny politycznej. A śmierć Mellera zaskoczyła mnie, dość niedawno przecież był aktywny na scenie.
A przypomnę, że niedawno pożegnał się z tym światem Heath Ledger. Kompletnie bezsensowna śmierć bardzo obiecującego młodego aktora. Po prostu poczułem irytację, bo facet zapowiadał się na naprawdę solidnego aktora. Wciąż czekam na premierę nowego Batmana, gdzie ów Pan wcielił się w Jokera. Podobno co najmniej dorównał poziomem do roli Jacka Nicholsona.

-> Usagi, wątek o nowym Batmanie wrzuciłem do działu Filmu, tam o tym pogadamy.

Post: pn 14.07.2008 7:36
autor: Alganothorn
Bronisław Geremek;
Trudno napisać coś więcej, niż dwa posty wyżej, ale Profesor Geremek kojarzył mi się zawsze z jednym: on pokazywał, że szacunek nie wynika z zajmowanej funkcji, ale z cech człowieka, który tę funkcje piastuje;
To był człowiek, dla którego styl uprawiania polityki i, szerzej, działalności publicznej był równie ważny, jak jej cel, istota i zawartość;
Pokolenie ludzi, którzy ocierali się o pojęcie 'męża stanu' odchodzi z polityki (co gorsza, często odchodzi z tego świata), na horyzoncie nie widać nikogo, kto działałby z równym wyczuciem, taktem i kulturą;
równamy w dół, to jest najgorsze...

pozdrawiam

Post: pn 14.07.2008 7:48
autor: Jakub Cieślak
Nasza scena polityczna już od dawna świeci pustkami jeżeli chodzi o osoby o wiarygodności i formacie jako takim rozumianym. To był jeden z ostatnich ludzi polityki, których można było słuchać nie zastanawiając się, komu się chce przypodobać i co ukrywa za słowami.
Szkoda też, że spotkała go taka gwałtowna śmierć w takich okolicznościach.
Cześć Jego Pamięci.

Post: pn 04.08.2008 8:25
autor: Alganothorn
Aleksander Sołżenicyn

Wszędzie będzie pełno informacji o tym kim był, co napisał i jakie to miało znaczenie; dla mnie to jedna z wielu osób, która potrafiła bardzo pięknie i ciekawie mówić, a, niestety, mniej tej magii w jego pisarstwie...
Jakby na to nie patrzeć szkoda, że nie usłyszymy jego komentarza do rosyjskiej rzeczywistości (choć nie wypowiadał się publicznie już od jakiegoś czasu), był jednym z ludzi, których się słuchało, niezależnie od kraju pochodzenia słuchacza;

pozdrawiam

Post: czw 20.11.2008 13:11
autor: Jakub Cieślak
Ale że Jan Machulski? No to się w głowie nie mieści. Przecież ja sobie nie wyobrażam inteligentnych filmów bez tego Aktora. To przecież się nie da.

Post: czw 20.11.2008 20:31
autor: Alganothorn
Rozmawiałem z nim kilka miesięcy temu, klasa w każdym calu, taki ciut starszy Kwinto...
nie da się ukryć, filmów bez niego sobie nie wyobrażam...ale chyba będę musiał
:-(
pozdrawiam

EDIT: moja Piękniejsza Połowa po lekturze tego posta stwierdziła, że wychodzę dzięki niemu jak bufon i chwalipięta, co to zna wszystkich i na dodatek musi się tym popisywać; jakby na to nie patrzeć, nie o to mi chodziło... jeśli ktokolwiek tak odebrał mój post, to uwierzcie, jeśli jestem bufonem, to nie aż takim;
a Pana Jana od czasu spotkania traktuję inaczej, niż tylko jako postać z ekranu...

Post: czw 20.11.2008 22:13
autor: Azirafal
Jezu, właśnie dopiero teraz sie dowiedziałem (cały dzień byłem firmowo w Łodzi) :( No po prostu... Kto teraz będzie grał w u jedynego polskiego reżysera inteligentnych komedii sensacyjnych?

Odszedł jeden z ludzi niezastąpionych...

Post: sob 27.06.2009 14:36
autor: Shizm
Michael Jackson, król popa.

Pomijając kim był, to szkoda, że ostatnia trasa koncertowa nie dojdzie do skutku.

Post: ndz 28.06.2009 14:59
autor: Jakub Cieślak
MJ nie dość, że ikoną był, to jeszcze trudno było mu odmówić talentu. Pop, jaki by nie był, w jego wykonaniu brzmiał naprawdę ciekawie. No i ilu ludzi wychowało się na jego muzyce, ilu się nim inspirowało? Tony, miliardy, rzesze. Smutne, że nie miał okazji choć trochę odbić się od dna w ostatnich dniach swojego życia. Życie dało mu w kość.

Post: ndz 28.06.2009 20:43
autor: Alganothorn
Człowiek ograbiony z dzieciństwa, geniusz muzyki, który ukształtował jedną epokę i nie umiał dopasować się do kolejnej;
Człowiek, który pokazał, że teledysk to coś więcej, niż gibający się wykonawca;
Człowiek, który potrafił sprzedać ponad 100 mln egzemplarzy jednego albumu;
geniusz, po prostu geniusz...
...cholera bierze, jak się spojrzy na dzisiejszą scenę muzyczną
:-(

pozdrawiam

Post: pn 20.07.2009 8:14
autor: Alganothorn
Leszek Kołakowski, przyjaciel wiedzy, najcieplejszy uśmiech wśród filozofów

pozdrawiam

Post: pn 20.07.2009 13:18
autor: Galvar
I Zbigniew Zapasiewicz... Jeden z ostatnich WIELKICH polskich aktorów... [`]...

Post: wt 15.09.2009 6:33
autor: Jakub Cieślak
Patrick Swayze. Niby nikt wielki, żaden ogromny talent. Ale jednak ta wiadomość naprawdę mnie zaskoczyła nieprzyjemnie. Facet miał w sobie ogromnie pozytywną moc, którą emanował. No i z dzieciństwa po prostu mi został sentyment do tego Pana. Szkoda.

Post: śr 01.02.2012 21:49
autor: Jakub Cieślak
[*] "Wiśka". Kurde no. Zaskoczyło mnie i zmroziło. Rozsądnych i ciekawych ludzi jak na lekarstwo a tu taka strata. Jedyna poezja współczesna, którą dałem radę przeczytać i to ze zrozumieniem.

Post: śr 01.02.2012 22:32
autor: Alganothorn
I osoba fajna i twórczość czytalna...
szkoda

pozdrawiam