Strona 1 z 4

odeszli

Post: czw 04.03.2004 16:28
autor: Alganothorn
witajcie,

jest analogiczny topic na 'muzyce', ten, o kim chce teraz napisać, mógłby mieć swoje miejsce i tam, ale ON jest dla mnie większy, niż muzyka, która się z nmim łączy

odszedł Jeremi Przybora

dla mnie ikona czegoś, czego nie ma i czego nikt nie chce, mimo obłudnych deklaracji: szyku, taktu, kultury, dobrego wychowania, inteligencji i humoru...prawdziwy gentleman w każdym calu...
niedościgniony wzór postępowania względem płci pięknej, zawsze uprzejmy z ponadczasowym dowcipem i głęboka mądrością życiową;
zakończyła sie pewna epoka, nieodwracalnie i nieodwołalnie

pozdrawiam

ps. topic ten nie jest poświęcony tylko Panu Przyborze - obawiam się, że to będzie rok obfitujący w takie straty...

Post: czw 04.03.2004 20:29
autor: bejzkik
niestety nie wypowiadam sie o zmarlych
ani dobrze ani zle
to co zepsuli przeminelo to co przyniesli trwa
ich czyny mowia za siebie

ale interesuje mnie dlaczego ma byc wiecej strat?

Post: czw 04.03.2004 21:29
autor: Gvynbleid
No cuż jakby na to nie patrzeć jestem jeszcze hmmmm jakby to określić - brzdąc w porównaniu z wieloma forumowiczami; ale pan Przybora dobrze mi utkwił w pamięci i darzyłem go sentymentem. Wszystko dzięki dziadkowi który od dziecka karmił mnie Starszymi Panami, których mile wspominam. Odszedł gość który wniósł wiele do polskiej sceny kabaretowej - jednym słowem kawał historiii.
Natomiast również nie mam pojęcia o co chodzi z tymi dalszymi stratami :?:

Post: pt 05.03.2004 9:07
autor: Alganothorn
po polsku mówimy 'przeczucie', po angielsku - 'funny feeling'...
mam, niestety, właśnie coś takiego, że ten rok będzie oznaczał, przynajmniej dla mnie, pożegnanie z wieloma osobami, które bardzo szanuję...
nie defetyzm, po prostu kolej rzeczy, ale coś mi mówi, że to będzie ten rok - początek już jest wyjątkowo obfity w pogrzeby;
o to mi chodziło
pozdrawiam

Post: wt 13.04.2004 15:13
autor: Alganothorn
nie to, żebym miał 'krakać'...
...odeszłą kolejna osoba, której twórczość bardzo lubiłem, choć osoba nie tak bliska mi jak Starszy Pan:
odszedł Jacek Kaczmarski...
nie będę pisał nic więcej, nie ma sensu
pozdrawiam

Post: wt 13.04.2004 15:20
autor: bejzkik
jestem przeciwny temu watkowi od poczatku
(nie obrazajc uczuc nikogo)

ale czy ta smierc tez miesila sie w Twoich planach?

nie jest to pytanie zlosliwe ani nieprzjemne
po prostu jestem ciekaw

Post: wt 13.04.2004 15:48
autor: Alganothorn
nie wiem, czy można mówić tu o 'planach' - tak, spodziewałem się, że Jacek Kaczmarski odejdzie w tym roku...
może rzeczywiście topic jest kiepskim pomysłem i miałem wyjątkowo kiepski dzień, kiedy go założyłem, ale, jak pisałem na początku - boję się, że to będzie wyjątkowo stratny rok
:-(
pozdrawiam

Post: wt 13.04.2004 19:25
autor: bejzkik
kto jeszcze?

Post: wt 13.04.2004 22:29
autor: Otorek
Algi cośw tym jest, u mnie w Świnoujsciu podczas 2 pierwszych misięcy roku miałem już 2 pogrzeby moich świętej pamięci bliskich :|

Post: śr 14.04.2004 6:46
autor: małgoś
W tym roku odeszło już zbyt wielu utalentowanych ludzi...

"O bracia wilcy, brońcie się, nim wszyscy wyginiecie..."

[']

Post: śr 14.04.2004 8:03
autor: Alganothorn
bejzkik pisze:kto jeszcze?

z nikim nie wiąże się tak wyraźne przeczucie jak z JK, o 'wrażeniach' pisać nie będę, mam szczerą nadzieję się mylić, za bardzo ich lubię...
nie nalegaj, proszę
pozdrawiam

Daria Trafankowska

Post: pt 16.04.2004 18:37
autor: Biały Orzeł
Hey!
Tydzień temu (9.04.2004) zmarła Daria Trafankowska. Bardzo, ale to bardzo utalentowana aktorka. Pamiętam ją jeszcze z czsów gdy prowadziła jakiś teleturniej dla młodzierzy. Było to dawno...nie pamiętam nawet nazwy......

Post: pt 16.04.2004 19:32
autor: Wotan
to był jakiś teleturniej o charakterze matematycznym, ale nazwy również nie pamiętam.
Dobra aktorka, dość charakterystyczna...
szkoda że odeszła. Mogła odegrać jeszcze wiele wspaniałych ról w swoim życiu

Post: pt 07.05.2004 11:20
autor: Wotan
Waldemar Milewicz nie żyje...
media jakie są takie są, ale do prac tego człowieka zawsze miałem szacunek. Kolejna bezsensowna śmierć na bezsensownej wojnie bezsensownego świata

Post: pt 07.05.2004 11:26
autor: Alganothorn
krótka uwaga: nie uważam, żeby jakakolwiek śmierć miałą sens, więc twierdzenie, że jakaś jest bezsensowana jest oczywistością;
nie uważam, żeby jakakolwiek wojna była koniecznością, żeby miałą większy sens, więc twierdzenie, że wojna jest bezsensowna jest oczywistością;
kwestia sensowności lub bezsensowności świata to zupełnie inna bajka i żyję przepełniony nadzieją, że jeśli on nie ma sensu, to ja taki sens swojemu universum nadaję;
EOT
*********
odszedł niezły dziennikarz w trakcie wykonywania pracy, jaką pokochał;
mogła drażnić maniera jego reportaży, ale widać było, że żyje swoją pracą;
ostatnie informacje pokazały, że swoją pracą też umarł...
pozdrawiam

Post: pt 07.05.2004 13:19
autor: małgoś
Kolejna świeczka...

W każdej wojnie giną ludzie.

Post: pt 07.05.2004 15:11
autor: Jakub Cieślak
Taka praca. Szkoda, że trafiło na tak sprawnego i uczciwego w swojej pracy człowieka. To nie jakiś wariat z rozbujałym ego, goniący za każdą sensacją i zrobieniem zamieszania wokół siebie. To był po prostu człowiek z pasją. TVP mogła być z niego po prostu dumna.

Post: pt 07.05.2004 15:35
autor: Sithon
Odszedl wspanialy czlowiek heh wiedzial na co sie pisze a jednak robil to a co wazniejsze z pewna pasja...

"nie uważam, żeby jakakolwiek śmierć miałą sens, więc twierdzenie, że jakaś jest bezsensowana jest oczywistością"

Smierc miala sens, kiedy to ludzie zyli np w zlagrowanych swiatach, to byl ich jedyny wybor jakiego mogli dokonac, woleli odebrac sobie zycie niz pracowac dla wroga... :>

Post: pt 07.05.2004 19:11
autor: Biały Orzeł
Hej!
Waldemar Milewicz był na prawdę wspaniałym i tak charakterystycznym dziennikarzem. Swoją pracę wykonywał z ogromnym zapałem. Wiele razy ocierał się o śmierć, ale tym razem ona go dopadła :puppydogeyes: :cry: :(

Post: pt 07.05.2004 19:33
autor: Vampdey
Waldemar Milewicz...
Nie będe się rozwodził o smutku tego faktu;
poprostu żal :(

Post: pt 07.05.2004 19:52
autor: Azirafal
Milewicza zawsze podziwiałem. Szkoda wielka i żal wielki. :cry:

Post: pt 07.05.2004 22:44
autor: Lilly
Coz tu jeszcze mozna dodac, poza:
[']['][']

Nie jest dobrze, jek umieraja ludzie. Tym bardziej ludzie wartosciowi

Post: pt 07.05.2004 23:04
autor: małgoś
Milewicz, zapytany, czemu jeździ w tak niebezpieczne rejony, odpowiedział: "Bo nikt inny nie chce tam jechać". Podobno nie myślał o śmierci.

Post: pt 07.05.2004 23:08
autor: Lilly
małgoś pisze:Podobno nie myślał o śmierci.


Nikt nigdy nie mysli o smierci, albo powiem inaczej... nie chce o niej myslec. Ja jestem pewna, ze jednak zdawal sobie sprawde z tego, jak jego praca jest ryzykowna...

Post: sob 08.05.2004 0:58
autor: małgoś
Co innego zdawać sobie sprawę z ryzyka, a co innego myśleć o tym, że w każdej chwili można zginąć...

Post: ndz 09.05.2004 21:20
autor: bejzkik
znał cene swojej pracy
wiedział jakie jest ryzyko
przypadek zadecydowal o jego smierci

co do sensu smierci to tak jakby mowic o sensie procesu. nie ma takiego powiazania

Lilly pisze:Nie jest dobrze, jek umieraja ludzie. Tym bardziej ludzie wartosciowi


wybacz Lilly ale to glupie zdanie

znowu okaze sie zwyrodnialcem uczuciowym ale powiem tak szanujmy lepiej zyjacych bo za zmarlych mowic bedzie to co po nich pozostalo

Post: ndz 09.05.2004 23:01
autor: Lilly
bejzkik pisze:
Lilly pisze:Nie jest dobrze, jek umieraja ludzie. Tym bardziej ludzie wartosciowi


wybacz Lilly ale to glupie zdanie

znowu okaze sie zwyrodnialcem uczuciowym ale powiem tak szanujmy lepiej zyjacych bo za zmarlych mowic bedzie to co po nich pozostalo


Moze i glupie, ale od serca... tak czuje i tyle. Ogolnie nie lubie jak ludzie umieraja, bo to jest smutne. Jeszcze bardziej nie lubie, jak umieraja za wczesniej... kiedy jeszcze tyle zycia mogloby byc przed nimi. Wiem, ze umieraja caly czas (nawet pewnie w tym momencie ktos umiera). A czy glupie jest wyrazenie zalu po czyjejs smierci :?:

Post: pn 10.05.2004 5:36
autor: Jakub Cieślak
Mnie jest po prostu szkoda. Wiem, że facet wiedział na co się pisze. Na wojnie umierają różni ludzie różnych stanów i profesji. Milewicz nie mógł ani tego przewidzieć ani nie być nieświadomym ryzyka, jakie podejmował. Jego śmierć jak nigdy przedtem uzmysłowiła nam namacalność niebezpieczeństwa wojny w Iraku. Co innego jak giną anonimowi ludzie, co innego jak giną ludzie, których nie znamy i których brak nie jest tak namacalny.

Post: czw 10.06.2004 22:48
autor: Vampdey
Malo kto wie o co chodzi, mało kogo to obchodzi, ale...
Zmarł (prawdopodobnie zawał) założyciel i wokalista Bathory, Quorthon.
Facet sam stworzyl pierwsze płyty (może i mniej udane) grając śpiewając i pisząc; legenda 'viking metalu' (jak niektórzy to nazywają). Dla mnie ten wspaniały zespól już nie istnieje.

Post: pt 11.06.2004 0:25
autor: Tyhagara
To naprawdę przykre i całkiem niespodziewane, Quorthon był przed czterdziestką. Hmm, nie tyle legenda Viking Metalu, co jeden z ojców Black Metalu. To smutne, człowieka dobrze nie znałem ale jego twórczość owszem. Można chyba powiedzieć, że Bathory przestało istnieć. :cry:

Post: śr 16.06.2004 13:25
autor: Alganothorn
jakoś nie zauważyłem, że nikt o tym nie napisał...
...a sam byłem na tyle zalatany, że też nie wrzuciłem
:-(
odszedł Ray Charles
niepowtarzalny głos, genialny kompozytor i autor tekstów, mistrz ballad...
odszedł jeden z największych
pozdrawiam

Post: czw 17.06.2004 6:48
autor: Alganothorn
post pod postem, nie ważne;
odszedł Jacek Kuroń;
nie znam zbyt wielu polityków, którzy myślą o czymś więcej, niż tylko miejscu przy korycie, dla których sytuacja najuboższych to nie tylko hasełko wyborcze;
zgadzałem się z nim, nie zgadzałem, ale zawsze szanowałem, to jeden z niewielu takich polityków...
pozdrawiam

Post: czw 17.06.2004 12:36
autor: Jander
Myślałem, że sobie poradzi i wyzdrowieje...
Nawet u Nas niedawno gotował...
Postać bardzo charakterystyczna, nie do zapomnienia...
:(

Post: czw 17.06.2004 12:51
autor: Wotan
Jacek Kuroń - jeden z nielicznych prawdziwych przeciwników wojny -
jeden z nielicznych polityków, których dażę szacunkiem

kolejny człowiek odszedł... roku 2004 nie będę mile wspominał

Post: sob 19.06.2004 2:02
autor: Jakub Cieślak
Trochę mi się słowa grima/ bejzkika przypominają w tym momencie. Wielu wspominać będziemy, ale martwić się ich odejściem nie powinniśmy. Taka jest kolej rzeczy. To wielcy ludzie, którzy wiele zrobili- zachowajmy o nich pamięć i nagradzajmy tych, którzy idą tą drogą.