nasze wspaniałe nosy i to co z nimi robimy

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

nasze wspaniałe nosy i to co z nimi robimy

Postautor: Seven » pt 20.02.2004 15:32

Idę ostatnio ulicą czekam na zmianę świateł i widzę po swej lewej stronie jak w niezłym samochodzie platynowa blondynka siedzi za kierownicą i... dłubie w swym nosie. Jadę autobusem i znowu jakiś dziadek prowadzi odwierty głębinowe w poszukiwaniu niewiadomo czego. Co waszym zdaniem powoduje że ludzie tak namiętnie szperają w swych nochalach? Dla czego przestają się z tym kryć wprowadzając niektórych w stan obrzydzenia? Czekam na ciekawe i pomysłowe odpowiedzi.

Pozdrowionka :drinking:
Blood
Only that is sweet
Awatar użytkownika
Seven
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 10
Rejestracja: wt 21.10.2003 9:21
Lokalizacja: whitestock

Postautor: Hifidelic » pt 20.02.2004 16:18

Myślę, że starają się zeskrobać zeschły śluz ze śluzówki. A Ty jak myślisz?
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Fett » pt 20.02.2004 17:44

A według mnie niektórzy tak mają, że dla nich "odwierty" w miejscu publicznym są czymś lepszym niż wygraną w jakimś konkursie... Przynajmniej siępochwalić bardziej mogą :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
Fett
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 322
Rejestracja: pt 16.05.2003 13:54
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Gvynbleid » sob 21.02.2004 22:09

zaschnięta śluzówka drażni i jest mało wygodna, a jak nie ma w pobliżu patyczków no to ludziska jakoś sobie radzą, też mi się to nie podoba i nie praktykuję no ale cuż ...
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Alganothorn » pn 23.02.2004 9:27

a ja uważam, że to nie ejst zawsze kwestia śluzówki, a już na pewno nie zawsze zaschniętej: po prostu albo mamy do czyneinia z osobnikiem nadpobudliwym (z grupy jem chipsy, albo obgryzam paznokcie, albo drapię się, albo dłubię w nosie, bo coś z tymi rękami zrobić muszę), albo z sytuacją, gdy winien jest nos;
jeśli nos, to albo coś tam wpadło (nie mówię o drastycznych przykładach z asg, albo jazdy kabrioletem, ale normalna miejska egzystencja też potrafi nawrzucać do nosa paskudnych rzeczy), albo coś próbuje się wydostać tamtędy...
ja korzystam z chusteczke, ale może ktoś akurat nie ma...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » pn 23.02.2004 11:10

Cóż, można powiedzieć, że polacy mają tendencję do spontanicznego wykonywania czynności małowidowiskowych w miejscach publicznych. W końcu kto nie widział zgrabnego dżentelmena idącego chodnikiem, nagle stającego i smarkającego ostentacyjnie na chodnik? Tak naprawdę to jednak każda nacja może się pochwalić grupą reprezentacyjną reprezentującą szczytową formę dbania o image społeczeństwa. Ja mam często okazję pooglądać wystające i świecące półdupki amerykanów, którzy chyba nie opanowali techniki opinania spodni paskami, albo wręcz mają tak grubą skórę w tych miejscach, że nie czują jak ich podwiewa. Siostra była pod wrażeniem dokonań świętobliwych hindusów, którzy to znajdywali naprawdę spektakularne miejscówki do oczyszczania organizmów z odpadków procesu przemiany materii. Po całym świecie można jeździć i szukać takiego efekciarstwa. Więc te nasze drążone nosy to naprawdę mały pikuś...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Seven » wt 24.02.2004 12:53

J.C. masz racje. Jak to się mówi co kraj to obyczaj. Śluzówkę czasem trzeba usunąć i owszem ale nie kosztem zniesmaczenia wszystkich dookoła(no może nie wszystkich to rusza). Ogólnie rzecz ujmując należałobytakie rzeczy robić kulturalniej. Mam pytanie kolejne o wasze doświadczenie w tym temacie; J.C. już się w tym temacie wypowiedział więc czekam na innych "przeżycia"

Pozdrowionka :drinking:
Blood
Only that is sweet
Awatar użytkownika
Seven
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 10
Rejestracja: wt 21.10.2003 9:21
Lokalizacja: whitestock

Postautor: Hifidelic » wt 24.02.2004 13:41

Mysle ze nawet kulturalne usuwanie sluzowki musi byc szalenie bolesne :lol: Nawet jesli to tylko sluzowka nosa :D
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: bejzkik » wt 24.02.2004 13:44

chyba nie usuwasz wiec sluzowki
w niektorch wypadkach moze byc to szalenie przyjemne
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Hifidelic » wt 24.02.2004 13:47

Chyba jesli usuwasz ja pilingiem - i to tylko na poczatku :)
Jesli chodzi o usuwanie sluzu, to co innego...
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: bejzkik » wt 24.02.2004 13:53

ty swintuchu!
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » wt 24.02.2004 13:58

a potem się dziwą, że umysł mężczyzny jest traktowany jako urządzenie proste i jednotorowe...
ale zgadzam się: jestem przeciwnikiem usuwania śluzówek, co do śluzu mam stosunek ambiwalentny
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » wt 24.02.2004 14:00

no teraz to nie rozumiem kolegi
jak zyc z taka iloscia nieusunietej sluzowki?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Hifidelic » wt 24.02.2004 14:03

Sama sie luszczy... Ponoc w ciagu dwoch lat wymieniamy wszystkie czasteczki w naszych organizmach. Niezle jestesmy wtopieni w biotop.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Alganothorn » wt 24.02.2004 14:22

encyklopedia WIEM twierdzi:
'Błona śluzowa, śluzówka, odpowiednik naskórka znajdujący się po wewnętrznej stronie ciała. Z naskórkiem łączy się w otworach ciała, np. w jamie ustnej. Błona śluzowa wyściela od wewnątrz narządy układu pokarmowego, układu oddechowego, układu moczowego, układu rozrodczego i in. Błony śluzowe stanowią część układu immunologicznego wydzielniczego.'
Alganothorn twierdzi:
z taka ilością nieusuniętej śluzówki żyję tak samo dobrze, jak z taką ilością nieusuniętego naskórka - całkiem przyzwoicie
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » wt 24.02.2004 18:47

kurde kto Ci kaze usowac cala sluzowke
mowimy o tej sluzowce spolecznie przyjetej za pozadana do usunieciaa


co do terminow to godzina 21 moze
jeszcze sie odezwe
nie chce mi sie pisac na pm obu
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » śr 25.02.2004 8:54

wydaje mi się, że usuwa się jedynie śluz, a nie śluzówkę - do usunięcia śluzówki potrzebny byłby np. skalpel...
;-)
co do godziny - późno, a czy moja propozycja miejsca odpowiada?
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » śr 25.02.2004 10:27

... lapanie za slowka - cienka erystyka
zaraz sprowadze tu kogo trzeba aby zobaczyl przylad


co do terminow to juz chyba wiecie ze niestety wszystko sie posypalo
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow


Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości