Zapach naftaliny

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Zapach naftaliny

Postautor: Shizm » wt 18.11.2003 21:26

Zbliża się zima, a przynajmniej jest zimno.
Babcie powyciągały swoje płaszcze, palta i futerka i całe autobusy walą naftaliną. Taki zapach zmusza do refleksji (bo coś trzeba robić żeby chawta nie puścić) o nadchodzacych chłodnych dniach.
Jak wy sobie radzicie z zimowymi problemami?

Pozdrawiam!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Vampdey » wt 18.11.2003 21:45

Hehehe, Shizm miał pomysł na topic ;).
Jak sobie radzę?
Wyciągam przesiąknięte naftaliną futro :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Shizm » wt 18.11.2003 21:52

No sobie Vamp nie żartuj :mrgreen:

Poważnie mówie, że pomusł na topic wpadł mi do głowy jak poczułem poraz kolejny ten smrodek. Może wam to zupełnie nie przeszkadza, ale dla mnie bardzo, wiec....

Ale przecież tu nie tylko chodzi o naftalinę; chodzi o to aby pogadać jak kto przyjmuje te chłodniejsze dni (bo ja stworzenie ciepłokrwiste jestem i narzekam), ta całą jesienną atmosfere typu: "Dobijcie mnie, niech się nie męcze"

Pozdrawiam!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Vampdey » wt 18.11.2003 22:09

Jeśli mam nie żartować to z śmiertelną powagą:
Podkręcam kaloryfer i przerzucam się na zimową kurtkę
A wogóle to śnieżną zime uwielbiam i czasem z malym bratem lepie bałwana, o :mrgreen:
Tylko jak to kolega powiedział 'kolejna jesień syfiasta nie złota' ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Azirafal » wt 18.11.2003 22:42

No ja (z racji kierunku wykształcenia :P ) zimy nie znoszę. Zimę się fajnie ogląda. Ładny jest zimowy poranek, gdy słoneczko wstaje fioletowo, śnieg na drzewach, wiaterku mroźnego nie uświadczysz super. Nawet się nie czuje, że jest tak zimno. A tak - plucha, zimno, wiatr, deszcz ze śniegiem, -15 stopni na termometrze i człowiekowi odchodzi ochota do życia. NĘDZA !!! :evil: :evil: :evil:
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Wotan » wt 18.11.2003 23:27

Vampdey pisze:Tylko jak to kolega powiedział 'kolejna jesień syfiasta nie złota'


Vamp to nie jakiś-tam-kolega powiedział tylko pan Kazimierz!!
respect!
(chyba że pan Kazik to twój kolega:-) )
a powiedział w piosence
"Nie lubię już Polski"
i było tam między innymi:
"Kolejna zima a śniegu ni ma
ja już tego nie mogę wytrzymać"

W zasadzie obecnie mamy tylko dwie pory roku - dłuższą zimę i krótsze lato, wolę lato bo zimą jest dzień "o 27 godzin krótszy od najdłuższego" (kolejny cytat z pana Kazika), poza tym za oknem co najmniej z -600 stopni i wieje i ciemno i mokro.
Najchętniej bym to wszystko przespał, ale póki co trzeba wytrzymać.
Na nudne zimowe wieczory polecam okład z blondynki. Jest niezawodny za każdym razem :twisted:
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Vampdey » śr 19.11.2003 15:37

Sorry, głupia gafa. Poslużyłem się tekstem kolegi, tyle.
Zapewne tekst gazika, pana za bardzo nie znam, kilka piosenek bardzo lubie, 'nie lubie już polski' wśród nich nie ma :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Zuhar » śr 19.11.2003 15:50

Mam objawy Shizma. Lubię późną wiosnę i wczesną jesień. Lato jakoś znoszę o ile nie ma ponad 310K w cieniu. Zaś zima z temperaturą poniżej 270K jest dla mnie nie do przyjęcia.
Awatar użytkownika
Zuhar
Mechanik Pokładowy
Mechanik Pokładowy
 
Posty: 520
Rejestracja: śr 11.12.2002 14:13
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Alganothorn » czw 20.11.2003 13:18

jestem chłodolubnym człowiekiem, temperatura zimowa mi nie przeszkadza; nigdy nie miałem objawów depresji jesiennej, ani zimowej, związanej z mniejszą ilością światła słonecznego;
lubię wszystkie 'klasyczne' polskie pory roku (czyli wszystkie sześć, tak dla jasności), każda ma swoją specyfikę, 'swoje światło' (nie chodzi tylko o różnicę między pomarańczem lata, a fioletem zimy, te zmiany są bardziej subtelne, ale to kwestia głównie fotografii, przynajmniej u mnie), swoje dźwięki...
nie wiem czym są 'zimowe problemy'...
zimno? ubieram sie cieplej; ciemno? wcześniej zapalam światło w pokoju...
owszem, aura coraz mniej zachęca do aktywności pozadomowej, ale taki już urok zimy, że trudno siedzieć na zewnątrz nic nie robiąc, ale mi to specjalnie nie przeszkadza;
więcej czasu w przestrzeni zamkniętej, niż na dworze, ale przecież jest co robić w domu...a można wyjść do kina/teatru/znajomych/restauracji/pubu...
jedyne, co mnie irytuje to fakt, że nie pojeżdżę tej zimy na rowerze jak co roku...a to świetna sprawa
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Manwe » czw 20.11.2003 13:39

Nie lubię zimy, wogule trzaskających mrozów nie trawię, brrr, przebieram się za eskimosa i jest git, ale ogólnie wole siedzieć w tym strasznym czasie w ciepełku, w domciu :wink:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Manwe
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 113
Rejestracja: pt 25.07.2003 13:29
Lokalizacja: t-Quetil

Postautor: Lechu » czw 20.11.2003 13:52

Każda pora roku ma swoje wady i zalety, więc cięzko powiedzieć która mi najbardziej odpowiada. Teoretycznie wiosna, kiedy nie jest ani za zimno, ani za gorąco i kiedy nie pada i wogóle wszystko jest w sam raz. Ale lubię też hardkorowe lato, kiedy człowiek zdycha z gorąca, lubię zimowe wieczory, pruszący śnieg i ciszę. Jesień chyba jest najgorsza, nienawidzę deszczu, wilgoci, szarości. No i nie cierpię wstawać rano jak jest jeszcze ciemno. AAARGGHHHH!!!!!

A w sumie myślałem z początku że to będzie topik o urokach jazdy bydłowozem, wypchanym starymi babćmi (z tą naftaliną mi się skojarzyło). Bo czy zima czy lato one w autobusach tak samo ubrane :lol:
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Alganothorn » czw 20.11.2003 14:05

Lechu pisze: A w sumie myślałem z początku że to będzie topik o urokach jazdy bydłowozem, wypchanym starymi babćmi (z tą naftaliną mi się skojarzyło). Bo czy zima czy lato one w autobusach tak samo ubrane :lol:

a te w moich okolicach tak jakby zimą po prostu grubsze były...ubranie praktycznie rzeczywiście takie same, ale objętość większa;
albo warstwa izolująca naturalna, jak u zwierzątek (tłuszczyk aka sadełko), albo wersja cywilizowana (tekstylia)...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Hifidelic » czw 20.11.2003 15:06

Zdecydowanie przestałem lubić zimę od kiedy jeżdżę samochodem. A śniegu to już po prostu nie cierpię...
Moje ulubione pory roku to jesień i wiosna, ale lato od biedy też może być - choć nie przepadam za hardkorowym gorącem.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Manwe » czw 20.11.2003 23:00

choć nie przepadam za hardkorowym gorącem.


ja tak samo, niektórzy uwielbiają, ja sie w takie upalne dni tylko męcze, czasami zyc sie odechciewa, ósme piętro (masakra), dobrze ze mam wiatrak w domciu :D
Awatar użytkownika
Manwe
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 113
Rejestracja: pt 25.07.2003 13:29
Lokalizacja: t-Quetil

Postautor: Alganothorn » czw 20.11.2003 23:06

Manwe pisze: ósme piętro (masakra)

ja mieszkam też na ósmym i nie narzekam...kwestia adaptacji i akomodacji
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Azirafal » czw 20.11.2003 23:45

17 lat mieszkałem na ósmym... Teraz mieszkam na trzynastym! :twisted: (hieh, pechowa liczba, mnie jakoś nie rusza...). Wiatraczka nie potrzebuję - uwielbiam gorąco! A na schłodzenie proponuję mix soków wiśniowego i karotki malinowej w proporcjach 1:1, prosto z lodówki! :P Pycha :)
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Chaon » pt 21.11.2003 0:00

Nie lubię zimy, sprawia że nie mam ochoty wychodzić na dwór. Nie lubię mrozu z wiadomych powodów, śniegu też bo z nim wszystko monotonnie wygląda, zresztą tak jak Hifidelic kierowcą jestem i zimowe warunki pogodowe mi bardzo nie odpowiadają (zwłaszcza jak nie mogę samochodu odpalić grrrr.... no cóż, diesel ). Upalnego lata też nie lubię. Optymalna temperatura dla mnie to 15 stopni Celsjusza :)
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Shizm » pt 21.11.2003 1:20

Ja wam powiem jedno:
Jak ktoś całą zime pozasówa w remanesce, to zobaczy jakie to przyjemna. Wieje po różnych częściach ciała :mrgreen: bo krótkie to to jest cholerstwo.

Co do ósmego to ja też :mrgreen:

A lato o ja uwielbiam, bo mi wreszcie jest ciepło (choc czasem za bardzo)

Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Alganothorn » pt 21.11.2003 9:16

Shizm pisze:Ja wam powiem jedno:
Jak ktoś całą zime pozasówa w remanesce, to zobaczy jakie to przyjemna.

pytanie serio: chodzi o ramoneskę?, czy o coś mi zupełnie nie znanego?
swoją drogą: wkrótce założę kolejny topic, zapraszam (na offtopach) - pewne wpisy tutaj natchnęły mnie...
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Shizm » pt 21.11.2003 10:31

Tak, tak Algi czepiaku: chodzi o ramoneskę.

Nie kumam po co z takich drobiazgów robisz główny temat swojego posta. IMO jeżeli to się nadal tak będzie rozwijać, to szybko zamienimy się w chat.katedra.net.pl.

Że to Offtopicownia, to nie znaczy, ze huj wie gdzie i huj wie co ludzie będą pisać. To się zaczyna robić nudne.

Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Hifidelic » pt 21.11.2003 10:35

Algi: zapraszam do nas, na gałąź... JC się posunie, znajdzie się miejsce i dla Ciebie... :)
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Shizm » pt 21.11.2003 10:38

No i właśnie o tym mówie!!!!!!!

Co by nie napisać to i ta z tego burdel zrobią.

Dziękuje
Dowidzenia.
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Jakub Cieślak » pt 21.11.2003 10:54

Ale się Shizm zdenerwował, aż mięsem zaczął rzucać po wszystkich. Algowi już złożyłem propozycję gałęziową (coby się odróżniała od propozycji korupcyjnej).
Uwielbiam wiosnę, dobrze mi jest w lato (intensywnie katuję wtedy rower). Jesień potrafi być ładna w Polsce i w tym roku taka była, a narzekajcie sobie- ale deszcze nie były w tym roku upierdliwe. Zima potrafi dać w kość, ostatnia tak zrobiła. Miałem jej dosyć, a ona skończyć się nie chciała. Trwała i trwała. Jednak przepięknie wygląda poza miastem. Taką wiejską, taką malowniczą zimę uwielbiam. Miejskiej nie znoszę.
Rower też ruszam w zimę, choć zdecydowanie rzadziej.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Lechu » pt 21.11.2003 11:08

Ta miejska zima to jest cholerna sól na drogach, która zżera ci buty, przez którą brniesz jak przez bagno i która perfidnie potrafi złamać nogę jak dobrze w niej ugrzęźniesz :evil:
Jesień jest ładna, jak jest wrzesień, ciepło, liście spadają z drzew. Ale nie w listopadzie, kiedy wieje jak cholera i deszcz pada non stop.Wiatr to kolejna rzecz której nie lubię. AAARRRGGHHHH!!!!!!

A Shizmowi chodziło za pewne o trzymanie się tematu, bo nawet jeśli to jest offtopikownia, to nie znaczy że można pisać byle gdzie o byle czym.
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Shizm » pt 21.11.2003 13:56

DOBRA, A TERA POSŁUCHAJTA:



Chodzi qrwa o to, żeby nie pierdolic o dupie maryni wszedzie gdzie sie chce i zeby nie ropic rozpierdolnika. Jak narazie to w tym topicu tylko Algi najebal spama co sie zowie, a co za tym idzie i ja w ramach uspokajania.

To sie tychy jeszcze paru osob, a mianowicie JC (mam nadzieje, ze skumales mojego posta w D&D), grim, hifidelica i Azi tez bez winy nie jest. Z tego co zauwazylem rozpoczal to Algi, chlopakom sie spodobalo i w czata sie bawia.


Nie widze innej mozliwosci jak taka, zeby chlopaki sie uspokoili, albo bede sie staral o interwencje adminow.

Dziekuje za uwage!!
Ostatnio zmieniony pt 21.11.2003 16:47 przez Shizm, łącznie zmieniany 1 raz
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Jakub Cieślak » pt 21.11.2003 14:04

A więc to o to chodzi... Ale żeby od razu z takim rozgwizdem? Aż tak głusi i ślepi nie jesteśmy. A bluzgów to ja mam pod dostatkiem w pracy od newychowanych klientów, więc mogłeś sobie śmiało darować. No nic, idę rozgrzebywać swoje posty i obserwować nagłe pogorszenie się treści na rzecz ilości. Zdaje się, że o to chodzi: rozmieniamy forum na drobne?
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Shizm » pt 28.11.2003 1:21

Nie wiem czy dobrze wnioskuje, ale chyba ten topic zdechl jak pies.

Moze bysmy tak powrocili do tematu, ktory brzmi:
Zbliża się zima, a przynajmniej jest zimno.
Babcie powyciągały swoje płaszcze, palta i futerka i całe autobusy walą naftaliną. Taki zapach zmusza do refleksji (bo coś trzeba robić żeby chawta nie puścić) o nadchodzacych chłodnych dniach.
Jak wy sobie radzicie z zimowymi problemami?


Powaznie mowie, nie dawajmy sie zwarjowac. Wyszlo jak wyszlo, ale chyba dyskusja nie zostala zakonczona z braku checi wyrazenia sie na temat?

Ja ostatnio przezywam zalamanie zdrowotno-samopoczuciowe, bo prawie nie sypiam, sprawozdania pisze, zakowam, na forum i na ircu siedze, a do tego jeszcze te przebrzydle pochmurne dni.
Dzien jest za krotki, zeby sie ze wszystkim wyrobic, noc za dluga zeby calkowicie zarwac.
Az sie boje pomyslec jak bedzie pierwszy snieg i takie pierwsze prawdziwe blotka. Ja zawsze o minute za pozno na sierdzacy naftalina autobus wychodze i musze biec, a jak biegne to mi spod butow az na plecy chlapie.
Nie cierpie takiego klimatu :x

Pozdrawiam!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Jakub Cieślak » pt 28.11.2003 7:43

Przede wszystkim podziwiam Cię Shizm za niezrozumiały dla mnie kompletnie upór w zasuwaniu w zimę w ramonesce i wystawianiu się naumyślnym na zgubne działanie zimna. A polara założyć pod spód nie możesz? Kompletnie dla mnie niezrozumiały upór....
Zapach naftaliny kompletnie mnie nie rusza, a zaduch w miejskich środkach komunikacji bywa dużo, dużo gorszy w lato. A że połowa polskiego narodu ma dziwny obyczaj nie używania dezodorantów to zdecydowanie mniej preferuję ścisk w lato, niż w zimę.
A zimy póki co nie ma, jest sucho i zwykle 10 stopni na plusie. Przynajmniej w Warszawie. Tylko męczące jest to, że słońce zaczyna zwiewać gdzieś koło piętnastej. Jako istota światłolubna wyjątkowo jestem niedoświetlony.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Wotan » pt 28.11.2003 7:48

ja też zasuwam w ramonesce:)
no ale polar pod spód zakładam.

powiem krótko - ta pora roku przynajmniej do stycznia, gdzie jakoś nowy rok i śnieg zwykle pada itd, jest kompletnie do bani. Mnie nic się nie chce robić i najchętniej to bym leżał sobie w domu i patrzył w sufit,
niestety jesienna deprecha czy jak to tam ładnie nazywają udziela się wszystkim.

No ale po prostu trzeba przeżyć te kilka miesięcy.
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Shizm » pt 28.11.2003 22:55

:mrgreen: JC, taka kultura i obyczajowosc :mrgreen:
wmogi srowdowiskowo-spoleczne przymuszaja mnie do noszenia dlugich swetrow zakrywajacych nieco bardziej czesci niezbyt izolowane.

Zime lubie za jedna rzecz; SYLWESTRA i NOWY ROK. Jedyny czas w zimie, kiedy sie czuje jakies cieplo w srodku i taki blogi nastroj :mrgreen:

Pozdrawiam!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Jakub Cieślak » sob 29.11.2003 8:22

A mi w tym roku przyjdzie spędzić noc wigilijną w pracy, a w sylwestra pewnie będę siedział w niej do 19:00. Ech, mi już nie pozostaje nic do dzielenia radości z Tobą, Shizm. Może sobie na jakieś zimowisko potem wyjadę i docenię wtedy wszystkie uroki zimy. Bo zima jest piękna i malownicza proszę Państwa.
A jak u Was z kalesonami? Nosicie, nie nosicie- traktujecie to jako przykry obowiązek, czy nie sprawiają Wam żadnego problemu?
Kiedy temperatura spada poniżej minus pięciu stopni nie wyobrażam sobie siebie na dworzu bez odpowiedniego opancerzenia na nogach w postaci kaleson.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Chaon » sob 29.11.2003 8:49

W sumie nie pamiętam czy noszę czy nie :P Nogi mi nie marzną podczas mrozów, co najwyżej stopy, a do tych kalesony nic nie mają, więc nosić nie muszę. Skoro jesteśmy przy temacie ubrań - kto nosi czapkę, szalik i rękawiczki? :) Ja szalik noszę jak jest mniej niż 3 stopnie, rękawiczki jak jest mniej niż 5 (nie ma to jak skórzane rękawiczki - w końcu jest mi ciepło jak prowadzę samochód) a czapki jeszcze w tym roku nie nosiłem, chętnie kupiłbym sobie kapelusz tyle że na razie pieniędzy brak (wszystko poszło na figurki do Konfrontacji :P). W szaliku i rękawiczkach lubię chodzić, w czapce już nie bardzo bo mi rozwala fryzurę :P, choć mi uszy marzną jak jest mróz więc chyba trzeba będzie zacząć.
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Jakub Cieślak » sob 29.11.2003 10:54

Szalik noszę i lubię nosić. Jak robi się chłodniej i mi w szyję wieję to po niego sięgam. Czapki nie kocham- kwestia rodzinnego przekleństwa, tak zwanego syndromu żyrandola- w każdej czapce wyglądam debilnie. Jednak jak mrozek kuje w uszy karnie naciągam. Rękawiczki lubię, bo ręce mi niemiłosiernie marzną. To jest więc sympatia dla pożytecznego urządzenia.
Kapelusz to bardzo trudna sprawa. Widzę często facetów w kapeluszach, którzy powinni natychmiast dostać zakaz ich noszenia. To nie tylko kwestia, że Tobie się podoba kapelusz, ale to musi się jeszcze jakoś komponować z Tobą, Chaonie.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Avathar » sob 29.11.2003 11:41

Chaon w kapeluszu :lol: :lol: :lol: ( :wink: )

Kapelusz nie pasuje do jego IMYDŻU :P

Ja mam farta albo mam katar - w Gdyni naftaliną nie wali w autobusach (a wiem bo od poniedziałku do czwartku (a czasem nawet w piątki :P)) korzystam z komunikacji miejskiej :) Kolejna zaleta mojego miasta :D

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Shizm » ndz 30.11.2003 0:21

Ja najpierw o kalesonach.
Chcialbym nosic, a nawet bym pragnal, ale nie moge znalesc takich, co to by mnie nie wnerwialy. A to tutaj cisnie, a to tam uwiera.
Z tego wszystkiego przestalem nosik wieki temu.

Co do opancerzenia zewnetrznego, to czapke nosze, bo mam uszy wrazliwe i mi czesto przewiewa.
Rekawiczki tez nosze, ale raczej takie cienkie, bo latwiej sie w takich pali :mrgreen: papierosy marki #%$(&*%$ (cholera!!!! :mrgreen: )
Saliczek to moglbym nosic caly rok, bo mi Asia na drutach zrobila. Taki sliczny, czarny, dlugi i wogole gitezzzzz.

Avi:
Nie kazdemu ta naftalina tak przeszkadza i nie kazdy ja tak jak ja czuje.
A moze ty tez sie przyczyniasz do moich spazmow w autobysie. Moze ty tez uzywasz naftaliny i dlatego jej nie czujesz, hmmmm :mrgreen:
Przyznaj sie Avi.

Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Następna

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości