autor: Hifidelic » śr 12.11.2003 12:21
To było coś w stylu strony www, kopiowanej z dyskietki na dyskietkę i rozpowszechnianej przez użytkowników komputerów własnym sumptem. Krótko mówiąc, brałeś od kumpla dyskietkę i robiłeś sobie kopię... Było to coś w stylu inkluza, czy nawet trochę katedry. Każdy nr miał własną szatę graficzną i muzykę, a produkowane to było przez scenę komputerową. Dolce vita...
Działo się to w epoce, w której twarde dyski mieli tylko nieliczni wybrańcy losu, rzecz jasna. Jednyne połączenie internetowe o jakim chodziły słuchy, ale nikt go nie widział, to bbs Bajtka...
Debian Sid i jest git!