Strona 10 z 10

Post: czw 04.06.2009 18:30
autor: Shadowmage
Dziś miałem ostatni dzień zajęć w mojej ośmioletniej karierze studenckiej. Smutno mi :(

Post: czw 04.06.2009 19:15
autor: Beata
Nie płacz... jeszcze ostatnie egzaminy Ci zostały. ;)

Post: czw 04.06.2009 23:27
autor: Żerań
Cichoooooo. Dzisiaj na 14 mam egzamin z prawa zobowiąań, a jestem nieprzytomny prawie, po wypiciu 8 piw. ;-). Raz się żyje.

Post: pt 05.06.2009 0:44
autor: MadMill
Teraz chyba powinna byc sesja, nie?

Post: pt 05.06.2009 9:05
autor: Lord Turkey
Żerań i 8 piw? :lol:

Mnie czeka we wtorek prawo konstytucyjne. O kurczak.

Post: pt 05.06.2009 9:31
autor: Żerań
Ja trzęsę portkami przed postępowaniem karnym we wtorek...Konstytucyjne jest ok.

Post: śr 04.05.2011 14:07
autor: Lord Turkey
Czy na forum zostali jeszcze jacyś studenci, którzy zaglądają nie tylko do subforum "Komentarze i opinie"? Zbliżają się juwenalia, w każdym mieście i na każdej uczelni terminy wypadają nieco inaczej, dzięki czemu można zaliczyć kilka różnych interesujących koncertów. Zwykle w juwenalia cieszę się po prostu z dodatkowego wolnego dnia, ale że studia zbliżają się ku końcowi, a na Uniwerku będą rytmy reggae - postanowiłem wybrać się na koncerty Indios Bravos i Vavamuffin (piątek, od 16:00). Wybieracie się na coś w tym roku? Zamierzacie jakoś obchodzić przed-sesyjne święto?

Aktualizacja: było rewelacyjnie! Zapomniałem już jak wyglądają koncerty, a tutaj było wszystko. Zarówno te miłe aspekty, jak morze głów i las rąk, spontaniczne okrzyki i interakcja sceny z publiką, atmosfera obcowania z muzyką na żywo czy wielka energia, jaką się czuje wokół. Także te mniej fajne, ale nierozerwalnie związane z młodymi, którzy się bawią, jak rozlewane piwo, migrujące w tłumie nie wiadomo gdzie nie wiadomo po co dziesiątki ludzi, śmieci pod nogami czy papierosowy i inny dymek. O noszonych na rękach pod scenę mam mieszane uczucia - niby można dostać z buta, ale generalnie jest to bardzo interesujący widok :P Muszę czasem chodzić na tego typu imprezy, bo w środku jestem już bardzo stary...

Post: pt 13.05.2011 17:38
autor: Alganothorn
Rozpoczynam zabawę po "drugiej stronie" katedry - jutro pomęczę studentów podyplomowych Wydziału Zarządzania UW
:-)
Jestem ciekaw, jak się poukłada
:D

pozdrawiam

Post: ndz 05.06.2011 15:54
autor: Lord Turkey
Mógłbyś podzielić się wrażeniami, Algi. Cicho na forum, że aż żal. Dużo tych zajęć prowadzisz? Zostałeś etatowym wykładowcą czy byłeś zaproszony jako gość etc.? I czy studenci "podyplomowi" wykazują większą chęć do nauki, czy nadal są tylko studentami? :wink:

Ostatnio zdałem sobie sprawę, że poza obroną pracy magisterskiej do końca studiów zostały mi 3 egzaminy. Dwa w tym miesiącu i jeden w semestrze zimowym. Fajne uczucie :)

Post: pn 06.06.2011 19:41
autor: Alganothorn
Jeśli chodzi o zajęcia, to na razie występ jednorazowy, zobaczymy, jak będzie dalej. Z resztą miałem ostatnie półtora dnia z nimi przed sesją, więc jakiekolwiek ustalenia muszą poczekać.
Grupa inna, niż "typowi studenci" - może to specyfika wydziału, ale u mnie byli głównie przedstawiciele kadry specjalistycznej i menedżerskiej, prawie wszyscy pracujący od kilku lat, więc część zajęć to dyskusja o ich doświadczeniach/problemach, a i uczestnicy mają konkretniejsze oczekiwania. Nie tyle widzę w tym "chęć do nauki", ale wykorzystanie okazji do omówienia konkretnych problemów, które maja, lub które im się przytrafiły - pamiętając, że te studia trochę kosztują, że na ogół płacą sami (a nie firmy), większe zaangażowanie nie dziwi
;-)
Na pewno ciekawe doświadczenie, jak do tej pory prowadziłem warsztaty dla grup raczej ok. 15 dusz, tutaj miałem ponad dwa razy tyle
:-)
pozdrawiam

PS. Tyle czasu bez studiów...człowiek zaczyna myśleć o czymś, jakiejś podyplomówce czy czymś takim... ;-)

Post: pn 06.06.2011 20:51
autor: Lord Turkey
Jeżeli jest czas i chęci, to czemu nie? Ja jeszcze nie skończyłem jednych, ale już mgliście myślę o studiach podyplomowych, a później może nawet doktoracie. Życie zweryfikuje te zapatrywania :wink:

Właśnie to, o czym napisałeś może być w studiach podyplomowych fajne - są płatne, są (z tego co wiem) w weekendy i dlatego pewnie skupiają naprawdę zainteresowanych, którzy chcą coś z tego wynieść.
Przez pół semestru chodziłem jako wolny słuchacz na zajęcia specjalizacyjne na moim wydziale. I zderzyłem się z czymś interesującym: nagle zaczęły drażnić mnie anegdotki, kończenie zajęć przed czasem, dyrdymały zamiast twardej merytoryki. Dopóki oczekiwania audytorium są zbieżne, dopóty jest naprawdę fajnie :)

Post: wt 07.06.2011 6:19
autor: Alganothorn
Dla mnie doktorat odpadł, bo nie miałbym jak podjąć pracy w tym czasie, kariery z uczelnią nie wiązałem (światek UW jest straszny pod tym względem, naoglądałem się tego w Senacie uniwersyteckim i komisjach wszelkich, nie chciałbym w takich realiach pracować), a coś do garnka trza wkładać;
poza tym przez promotora mam taki sam dostęp do materiałów źródłowych (ok - tych dostępnych w Polsce ;-) ), więc jak mnie coś mocniej zainteresuje, to nie mam szlabanu;

pozdrawiam

PS. Teraz doktorat by się przydał, stawki za wykłady są uzależnione od stopnia naukowego
:D

Re: Studia !

Post: pt 05.05.2017 18:55
autor: fugazi
A co myślicie o stomatologii? Znajomy dentysta w Wałbrzychu poleca mi ten kierunek studiów bo jest to jej pasją i od zawsze fascynowało ją pomaganie ludzi, a także sprzeciwia się temu, żeby usuwać zęby zamiast je leczyć. Też mam takie podejście i chciałbym się uczyć na stomatologa ale wiem, że to długa droga i trochę się tego obawiam...

Re: Studia !

Post: pn 21.08.2017 10:53
autor: fiury
Temat jak najbardziej ciekawy. Niestety wiele osob nie podaza za swoim glosem rozsadku tylko pod presja otoczenia wybiera slabe kierunki. Sa dwie kwestie do rozpatrzenia: co nas interesuje i czy da sie na tym w przyszlosci zarobic. Jesli moglbym jeszcze raz wybrac swoja droge to z pewnoscia poszedlbym na kierunki zwiazane z finansami. Mam kilku znajomych obracajcych sie w tych wlasnie kregach i nie narzekaja. Jeden z nich nawet postanowil sie dalej ksztalcic udajac sie na Studia MBA Poznań . Co ciekawe, nie byly to zwyczajne studia gdzie tylko robisz notatki .. mieli w kazdym tygodniu zajecia poswiecone prowadzeniu biznesu z ludzmi sukcesu. Z tego co mi opowiadal to bardzo duzo z nich wyciagnal, co mialo pozytywne przelozenie na jego rezultaty. Od kilku lat prowadzi swoja preznie rozwiajajaca sie firme i mile wspomina Studia MBA w Wyższej Szkole Bankowej gdzie tez poznal kilku ciekawych ludzi z ktorymi wspolpracuje do dzisiaj. Moze kogos ta historia zainspiruje - mam taka nadzieje :) Pozdrawiam.

Re: Studia !

Post: ndz 28.01.2018 20:17
autor: fugazi
fiury pisze:Temat jak najbardziej ciekawy. aeropressy Niestety wiele osob nie podaza za swoim glosem rozsadku tylko pod presja otoczenia wybiera slabe kierunki. Sa dwie kwestie do rozpatrzenia: co nas interesuje i czy da sie na tym w przyszlosci zarobic. Jesli moglbym jeszcze raz wybrac swoja droge to z pewnoscia poszedlbym na kierunki zwiazane z finansami. Mam kilku znajomych obracajcych sie w tych wlasnie kregach i nie narzekaja. Jeden z nich nawet postanowil sie dalej ksztalcic udajac sie na Studia MBA Poznań . Co ciekawe, nie byly to zwyczajne studia gdzie tylko robisz notatki .. mieli w kazdym tygodniu zajecia poswiecone prowadzeniu biznesu z ludzmi sukcesu. Z tego co mi opowiadal to bardzo duzo z nich wyciagnal, co mialo pozytywne przelozenie na jego rezultaty. Od kilku lat prowadzi swoja preznie rozwiajajaca sie firme i mile wspomina Studia MBA w Wyższej Szkole Bankowej gdzie tez poznal kilku ciekawych ludzi z ktorymi wspolpracuje do dzisiaj. Moze kogos ta historia zainspiruje - mam taka nadzieje :) Pozdrawiam.



MBA to bardzo dobre studia i słyszałem że można po nich znaleźć super pracę! :) Ale czy nie wiąże się to z jakimiś opłatami? Jak to wygląda???