Strona 8 z 10

Post: pn 21.01.2008 22:34
autor: Lord Turkey
W porządku. Jeden egzamin za mną, dwa kolokwia zaliczone. Została logika i psychologia po zimowej przerwie - niedaleko do finiszu!

Dziś miałem "okazję" spotkać się z egzaminem z logiki na ćwiczeniach. Nie było łatwo - sylogizmy do powtórki - ale generalnie się udało. A do właściwego "podejścia" ponad tydzień, jest więc czas żeby nadrobić braki i doszlifować rozwiązywanie zadań.

Ciekawy aspekt ma tzw. "strzelanie właściwych odpowiedzi" przy teście, który może mieć ich jedną, dwie, trzy, albo też wszystkie/żadną. Nawet nie podejmując decyzji o zakreśleniu którejś z odpowiedzi - "strzelamy" :wink:

Ale dla Was test wielokrotnego wyboru to pewnie nic nowego i tylko ja jako nowicjusz wśród studenckiej braci przejmuję się takimi oczywistościami :roll:
Co nie znaczy, że taki test jest czymś diabelnie trudnym - po prostu wywołuje ciekawe dylematy, gdy nie ma się pojęcia co wybrać.

Post: pn 21.01.2008 22:52
autor: Shadowmage
Dziś miałem dwa egzaminy. Jeden - którego zresztą bardziej się obawiałem - okazał się banalnym testem jednokrotnego wyboru. Kombinacja wiedzy i strzelania powinna przynieść zadowalające rezulataty :)
Drugi zamiast zagadnień problemowych okazał się pamięciówką, co może mieć bardzo nieprzyjemne przełożenie na rezultat końcowy. Liczę na jakieś 3 :P

Natomiast jutro rano mam ustny, najtrudniejszy chybaw tej sesji. Wiedzę mam niestety słabą, liczę na dobre pytania i sympatię prowadzącej (byłem aktywny na wykładach, a ona to docenia). Inaczej popłynę, coś czuję.

Post: wt 22.01.2008 0:24
autor: MadMill
Ja też ciągle mam nadzieję, że wyniki będą pozytywne. Zostały mi 3 wpisy, wyników nie znam. Prawdę mówiąc z każdej 3.0 powinienem się cieszyć. Dziś był piękny dzień za to, egzamin z Zarządzania finansami przedsiębiorstwa, a ja z 15 minut po rozpoczęciu (oczywiście teoretycznie tylko tak była wyznaczona godzina ;) ) wyszedłem z 4,5. Czemu tak wszystkie egzaminy nie wyglądają? ;)

Post: wt 22.01.2008 14:26
autor: Shadowmage
Z wczorajszego podtknięcia dostałem 3,5 - jestem całkiem zadowolony. A z dzisiejszego ustnego 5 :)
Teraz 8-9 dni przewy do kolejnych dwóch kobył. Czyli spokojnie można poświęcić kilka dni na nadrabianie zaległości czytelniczych :D

Post: wt 22.01.2008 18:51
autor: Lord Turkey
Ha! Loguję się na swoje konto na serwerze UW i co znajduję?
5 z egzaminu ze Wstępu do prawoznawstwa :P

A byłem dzisiaj szukać wyników na tablicy korkowej... nareszcie ktoś docenił wartość internetu.

Post: wt 22.01.2008 19:11
autor: Shadowmage
USOS zły, USOS twój wróg!

Post: wt 22.01.2008 20:12
autor: Lord Turkey
Wybacz, ale nie mogę się zgodzić :roll:

Wiem, że jestem jednym z niewielu (jedynym?), ale USOS nic złego mi nie zrobił. Naprawdę nic! Jasne, że mógłby być lepszy, jak wszystko na świecie - ale i tak ma mnóstwo fajnych funkcji, które ułatwiają codzienne uniwersyteckie życie. Po prostu w moim przypadku - ten system się sprawdza. I wciąż widać jego rozwój - np. ostatnia zmiana sposobu logowania, która zlikwidowała problem wywalania użytkownika w trakcie obleganych rejestracji na zajęcia i jest w dodatku dużo wygodniejsza i bardzo funkcjonalna. Mogliby pod nią podczepić jeszcze BUW - ale na to na razie nie wpadli :wink:

Inna kwestia, że jakość USOSa w bardzo duży stopniu zależy od wydziału i ludzi, którzy z jego ramienia owym systemem się zajmują. Na WPiA mamy wszystko aktualizowane, komentowane i w ogóle. Super :] Do tego bardzo prężne wydziałowe forum, stronę i USOSbloga - nie narzekam.

Czekam na gromy :wink:

Post: wt 22.01.2008 20:27
autor: Shadowmage
Sama idea USOSu jest jak najbardziej właściwa, problem jest tylko z jej realizacją. Na SGHu wirtualny dziekanat mają zdaje się już dobre 10 lat, a i tak ciągle coś w nim szwankuje.
Ja obecnie mam na przykład taki problem, że w programie mam pewien przedmiot, a w USOSie go nie ma. Jako, że jest to zaliczenie, to powinienem mieć go wpisanego do końca tygodnia (kolejna głupota, nikt się tym nie przejmuje, a dziekanat się potem piekli), inaczej nie zostanę dopuszczony do sesji.
Poza oczywistymi błędami, jest wiele rzeczy których nie wprowadzono, bo nikt na to nie wpadł. Na przykład osoby zaliczające przedmioty, mimo, że są na dziekance, zwolnieniu tudzież zaliczają awansem. To w dużej mierze zabija chęć do zdawania rzeczy szybciej niż wymagane, dusi ambicję :)

Poza tym oczekiwałbym od USOSu - czy szerzej, współdziałania na linii student-wydział - by za pomocą internetu informowano o wymogach, terminach zaliczeń, odwołanych wykładach, sprawach organizacyjnych itp. Na 4-5 roku na wydziale bywa się 1-2 razy w tygodniu i nie zawsze obejdzie się wszystkie tablice z ogłoszeniami. W takich wypadkach zanim się coś ważnego zauważy, to termin już minie.
Niemiej coś takiego wymagałoby zmiany mentalności dziekanatu, a zapewne wymianę kadry i zastąpienie jej wykwalifikowanym i uczynnym personelem. A na to - jak wiemy - szanse są małe (choć na drugich studiach pan Jacek robi właśnie wszystko to co napisałem drogą mailową - ale to mała jednostka, w sumie z 40 studentów jest).

Post: wt 22.01.2008 20:43
autor: Lord Turkey
Wszystko co piszesz to prawda i faktyczne problemy. Znam wiele tragicznych historii, które przydarzyły się moim znajomym w związku z dziekanatem - a to dopiero pierwszy rok...

Ale zauważ, że wszystkie Twoje zastrzeżenia dotyczą jedynie ludzi, czy to z dziekanatu czy też zajmujących się systemem - a nie samego USOSa. To ludzie nie wprowadzili przedmiotu z Twojego programu do systemu - on daje taką możliwość. Także informowanie o różnorakich eventach studenckiego tygodnia - zależy od tych, którzy powinni informacje o nich wklepywać do USOSbloga. U mnie wszystko jest i każdy wie co się dzieje na wydziale. Jak pisałem - bardzo wiele zależy od jednostki.

Wiem, że już w pierwszym zdaniu podkreśliłeś, iż problem nie dotyczy ideii systemu, lecz jej realizacji - za którą odpowiada czynnik ludzki. Jednak w takim razie nie rozumiem Twojego poprzedniego posta "USOS zły, USOS twój wróg!" :wink:

Chyba że stanowić miał jedynie "zabieg sloganowy" jakże często słyszany wśród studentów na różnych forach i na żywo... :wink:

Post: wt 22.01.2008 20:54
autor: Shadowmage
Pewnie, że miał to być slogan, choć oparty na realnych problemach. Bez USOSu było prościej :P

Post: pt 01.02.2008 18:21
autor: Lord Turkey
No i koniec pierwszej w życiu sesji :D

Właśnie wróciłem z egzaminu z logiki, który poszedł mi całkiem nieźle. Tym samym zaczyna się zimowa przerwa... khem, khem - wiosenna raczej (niestety) i będzie można trochę poszaleć, poczytać, pogiercować (trzeba do Wiedźmina wrócić) no i zgodnie z planem trochę się poduczyć zaniedbanych w semestrze zimowym przedmiotów.

Idę czytać Dukaja :P :P :P

Post: sob 02.02.2008 14:26
autor: Shadowmage
Ja również zakończyłem wczoraj sesję. Został jeszcze jeden esej do napisania i można ruszać na narty :) No, co prawda jeszcze wpisy są do zebrania - tego chyba najbardziej nie lubię. Marnuje się czasem kilka godzin żeby dostać wpis - albo i nie dostać, różnie bywa. Skoro mamy ten cały USOS to niech się do czegoś przyda. Po co to samo zbierać w kilku różnych miejscach - indeks, karta egzaminacyjna, usos, jakieś papiery przekazywane do dziekanatu...

Wczoraj pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się przyjść na egzamin nie tam gdzie trzeba. Na wykłady za bardzo nie chodziłem, ale dowiedziałem się, że egzamin ma być w auli A i B o 10.00. Wykłady mieliśmy w auli A w AudiMaxie (kampus główny), więc tam radośnie się udałem, ale o 10.05 zacząłem się martwić razem z małą grupą innych osób (głównie z ogółów). Okazało się, że owszem egzamin jest w auli A i B, ale na wydziale nauk ekonomicznych... No to mieliśmy sprint (to jakieś 2 km jest) i spóźniliśmy się pół godziny. Nie zmienia to faktu, że wyszedłem przed sporą liczbą osób piszących od początku. I może nawet zdam :D

Post: sob 02.02.2008 15:13
autor: Jander
Przede mną w tym tygodniu dwa egzaminy i jedno zaliczenie(greka, której nie udało mi się zaliczyć ostatnio). Po feriach jeszcze zaliczenie z łaciny, z której jestem kompletna noga.

Post: sob 02.02.2008 16:21
autor: Lord Turkey
Hmm, z wpisami masz rację - z tym że ja już wczoraj oddałem indeks do dziekanatu i odbiorę go z uzupełnionym wpisem z egzaminów i ćwiczeń (niektórych).

A w Audimaxie to my mieliśmy wczoraj od 13:30 egzaminy we wszystkich salach. A jaka jazda była, kiedy te 1200 osób wyszło z sal i pognało do szatni - gdzie obsługiwały nas 2 panie przy każdym okienku jedna :D :D :D

Ależ to była integracja! Siedziało się na kimś, ktoś siedział na tobie, w ciele czuło się obecność wielu obcych łokci, a na plecach napór osób stojących z tyłu... :P

Niezapomniana przygoda :wink:

Post: pn 04.02.2008 18:23
autor: Shizm
A ja Wam powiem tyle: fizyki nie skończyłem, a tera informę zaocznie ciągnę. Może skończę, jak narazie trzeci semest zaliczam z lekkim zaparciem :D

Zaoczne rulezzzzz, o ile ktoś nie liczy na wiedzę, tylko na kwitka :P

Post: śr 06.02.2008 11:05
autor: MadMill
Shizm pisze:Zaoczne rulezzzzz, o ile ktoś nie liczy na wiedzę, tylko na kwitka

Studiuje i dziennie i zaocznie, czasami dochodzę do wniosku, że więcej wyniosłem jak na razie z zaocznych studiów, bardziej praktyczne rzeczy na pewno. ;)

No i jak tam sesja? Za mną oby dwie, z jedna poprawką, ale zdaną na szczęście. Więc teraz sesja dopiero w czerwcu. :D

Post: śr 06.02.2008 15:19
autor: Shadowmage
Ja właśnie skończyłem pisać ostatnią pracę zaliczeniową, a poza tym dowiedziałem się, że zdałem mój ekspresowy egzamin na trzy :) Ważne, że do przodu, można się spokojnie udać na ferie, bo to już ostatnia rzecz na jaką czekałem była.

Post: śr 06.02.2008 17:23
autor: Otorek
Ja dla odmiany mam egzamin jutro ^^ może boleć :|

Post: wt 19.02.2008 20:16
autor: Shadowmage
Studia są złe! Dziś w 5-godzinnym okienku ciężko pracowałem bicepsem (i beercepsem też) w pubie żeby jakoś zabić czas i jak już poszedłem na zajęcia, to okazało się, że są odwołane.
A poza ty nie mam jeszcze dwóch wpisów, w dodatku z jednewgo przedmiotu nie wiem co dostałem - choć zaliczyłem, bo wyjściowa była 3 :)

Post: czw 13.03.2008 14:01
autor: Lord Turkey
No i kolos oraz egzamin za mną :P Z kolosem być może będę się musiał jeszcze zobaczyć (robiłem za mało kazusów, prawnicy wiedzą w czym problem), ale egzamin z psychologii poszedł naprawdę nieźle. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz mnóstwo zajęć pozauczelnianych i około naukowych. Część to przyjemności - część nie :wink:

Post: czw 13.03.2008 14:48
autor: MadMill
Lord Turkey pisze:(robiłem za mało kazusów, prawnicy wiedzą w czym problem)

Nie tylko prawnicy, niestety. :(

Post: czw 13.03.2008 15:19
autor: Shadowmage
Mnie dopadły też studia, ale trochę w innej formie: jeden profesor zaproponował mi do zrobienia projekt (nawet odpłatnie :)). W związku z tym ostatnie dni spędzam nad nim - należy podlizać się wykładowcy, nie? :D

Post: pt 21.03.2008 22:16
autor: Lord Turkey
Z kolosem w porządku, żadnych ponownych kontaktów nie przewiduję :wink: Za to na horyzoncie pojawił się już następny. Ciekawe jest to, że z każdą kolejną stroną podręczników/skryptów/notatek moje zainteresowanie prawem jedynie wzrasta, a motywacja do wytężonej pracy nie ustępuję :P
Nie ma to jak zadowolenie i świadomość dokonania dobrego wyboru, bo według mnie studia powinny być dla pasjonatów. Na prawie tylko oni mają szansę - za to nie wiem jak wygląda to na innych kierunkach.

Właśnie poznaję pomniki średniowiecznego prawa, mniam :roll:
A ostatnio byłem na konferencji w TK poświęconej Karcie Praw Podstawowych. Jakże odmienny, od reprezentowanego w mediach, jest punkt widzenia prawników.

Post: ndz 13.04.2008 9:32
autor: Lord Turkey
Czy czujecie już zbliżającą się sesję? Ja tak - kolos za kolosem, a niedługo egzamin z łaciny w terminologii prawniczej :roll: I jeszcze mam napisać pracę na temat "fetyszyzmu prawnego"...

Za to psychologia zdana celująco :D

Post: pt 18.04.2008 14:30
autor: Shadowmage
Zbliżające się co? Chłopie, dopiero minęła połowa semestru - wiem, bo właśnie zaliczałem przedmiot w wymiarze 15 godzin. Sesja będzie się zbliżać gdzieś w okolicach 20 maja ;p

Post: pt 18.04.2008 15:09
autor: Lord Turkey
21 maja będę już po pierwszym egzaminie (o ile dostanę dopuszczenie do zerówki) :wink:

Post: wt 03.06.2008 7:31
autor: Lord Turkey
Dobra, ćwiczenia pozaliczane, różne prace zaliczeniowe napisane - można na poważnie brać się za egzaminy. Za trzy tygodnie wakacje :P

Post: wt 03.06.2008 7:56
autor: MadMill
Dziś o 16:00 egzamin, może wypadałoby się do niego pouczyć? o.O

Post: wt 03.06.2008 10:08
autor: Żerań
A tam, Mad, po co się uczyć? :wink: U mnie ćwiczenia zaliczone, prace popisane, jeden egzamin zdany, ale to była rozgrzewka. Najgorzej będzie 11 czerwca... Tego samego dnia przez kilka godzin piszę CAE, a potem piszę egzamin z prawa rzeczowego. Łiiiiiiiiii! :D Byle dotrwać do 19 czerwca...Byle dotrwać...

Post: wt 03.06.2008 10:14
autor: MadMill
CAE pewnie dopiero w listopadzie lub grudniu, zapomniałem kiedy są terminy. Ten egzamin dzisiejszy to lajcik taki raczej, ale do 11 czerwca mam 11 egzaminów łącznie z tym dzisiejszym. Nikt mnie nie przebije. :D

Post: wt 03.06.2008 10:54
autor: Lord Turkey
Też szykuję się na CAE Mad :P Termin jest w grudniu.
Mi zostały trzy egzaminy, ale zakres mają naprawdę rozległy...

Nunc ad rem, tempus fugit! :wink:

Post: wt 03.06.2008 11:41
autor: Shadowmage
CAE? Od kilku lat mam go zdawać, ale ciągle zapominam. A umiejętnosci jezykowe się uwsteczniają... Może w grudniu, zobaczymy.

Sesja co prawda dopiero od przyszłego tygodnia, ale juz z połowę przedmiotów pozaliczałem. Zostało mi jedno kolokwium, 4 egzaminy i 2 eseje do napisania. Finał 17 czerwca. A w międzyczasie Nidzica. Będzie się działo :)

Z przyjemniejszych rzeczy: jutro mam absolutorium (w tym świetle moja notka powoli staje się mało aktualna, ale nie będę jej zmieniał aż do obrony... kiedyś). Przemarsz w togach, uroczystości, bal wieczorem. Tylko czwartkowy egzamin jakoś przeszkadza ;p

Post: wt 03.06.2008 11:51
autor: RaF
Nie pisz o notkach na publicznym, bo to tajne przez poufne :P

A CAE jest przereklamowany :P

Post: wt 03.06.2008 12:30
autor: Maeg
Ja w niedziele pisałem ostatni egzamin ;) Udało się zaliczyć, teraz tylko wynik z jednego i można uznać, że wszystko zdane. Zostanie do połowy lipca mieć ukończoną magisterkę i w październiku obrona. ;)

Shadow: absolutorium teraz trwa 3 miesiące wiesz? :P Jak się nie obronisz w ciągu tego czasu, to powtórka z rozrywki ;)

Post: wt 03.06.2008 12:57
autor: Shadowmage
RaF-->na publicznym pisaliśmy o tym z pół roku temu, jeśli nie dawniej :p

Maeg-->jak ma sie dobre układy z dziekanem, to za friko przedłużają do grudnia - przynajmniej u mnie.