Apel o jakość

[bejzkik]

wielkie lololki, mój koffany grimfangusiu! pozdroofka!!! i cmoki! (i co? fajnie Ci było? )

dzięki niuniuś

[Zuhar]

Wielu ksyw nie znajdziesz w żadnym słowniku. Miło jest jednak móc ową ksywę chociaż zapamiętać i móc wymówić. Nic więcej od niej nie oczekuję. Jak na ironię moja jest przekręconym słowem (to nie jest anagram). Przyznasz chyba, że ksywa "Gknstnnz" byłaby już karkołomna i niepraktyczna.

Ja ten tekst (prezentowany przez Jakuba) odbieram raczej jako bunt przeciwko tworzeniu się językowej subkultury w której się dana osoba (autor) nie odnajduje. Ma prawo. Ja też nie w pełni ją (subkulturę) akceptuję. Praktycznie oznacza to, że czasem nie chcę z kimś takim rozmawiać, bo najzwyczajniej go nie rozumiem.

To co napisałem powyżej nie znaczy, że się w pełni z autorem zgadzam. Mam wrażenie, że osobnika Internet rozczarował i winy szuka wśród napotkanych tam ludzi. Jakoś nie widzę tu u autora choćby próby znalezienia pozytywów. Wrzucił wszystkich do jednego worka i nakleił negatywną w wymowie nalepkę. Niech mu będzie, nie zawszę muszę być ten dobry.

Nara.

[Alganothorn]

nic mnie nie gnębi, mam zbyt spokojne podejście do życia;

to, o czym pisałem to raczej moje marzenia, niż sztandar pod którym mam zamiar walczyć i umierać;
nie mam większych problemów z rzeczywistością forumową;
piszę po to, żeby nikt nie miał wątpliwości, że coś mnie będzie gnębić do końca życia...
a mojego nicka wymyśliłem sam w ciągu kilku chwil na potrzeby gry df3
pozdrawiam

[bejzkik]

df3?

['//iedzmin]

Delta Force ?
Dyplomacja Fantasy ?
Drunken Fights (at jakis klub )

[Alganothorn]

dyplomacja fantasy, edycja nr 3

and the oscar goes to Witcher...

a o nicku swoim pisałem w topicu o nickach, ale powtórzę: otrzymałem władzę w państwie Thorn i postanowiłem stworzyć jakieś imię dla jego władcy...Agathorn był banalny i wykazywałzwiązki z imieniem żeńskim, a nie greckim pierwowzorem, więc wybrałem takie, bo...nieźle brzmiało

pozdrawiam

[Jakub Cieślak]

Przytoczyłem ten tekst nie jako deklarację mojego punktu widzenia, lecz jako temat do rozważań. Nikt tu od dawna się nie irytuje i denerwuje na nikogo. Zaczęło się od zgłoszenia prośby o czytanie swoich postów przed naciśnięciem guziczka "Wyślij". Ogólnie omawialiśmy aspekty sprawdzania pisowni w Wordzie, nikt jednak nie będzie robił afery z powodu jednej literówki, czy braku jednego ogonka, ludzie- nie popadajmy w skrajności. Nie o to chodzi przecież. Chodzi o naszą wspólną wygodę.
Aha, autor owego intrygującego tekstu, który pozwoliłem sobie zacytować, jest nieustającym szczęśliwym użytkownikiem internetu. Ot czasem każdego z nas może coś rozdrażnić, ale nie dopisujmy do tego ideologii. Mnie się spodobało dowcipne ujęcie problemów poruszonych.

[Shizm]

Ale panowie...O CO CHODZI?????????????
Przecież jeżeli bedziemy pisać tak jak mówimy, to nie ma problemu. Jak ktoś na codzień zdrabnia każde słowo, to niech tak pisze, ale nich używa znaków interpunkcyjnych i dużych liter. To chyba nie jest ciężkie i nawet jak się jakiś błąd wkradnie to też żaden problem go poprawic, chyba że sie siedzi na Linux-ie tffuuu.

Wiekszość moich znajomych z forum woli żebym pisał z polskimi znakami, spox. Nie ma problemu! Jeżeli im będzie łatwiej to OK, bo ja około 5% dłużej pisze posta zgodnie z wymogami języka polskiego.

Pozdrawiam !!!!!!!!!!!
PS: Pieprzony Linux!!!...tfuu...

[Zuhar]

Myślę, że pora zakończyć ten wątek, szczególnie że w tym momencie do niczego on już nie prowadzi.

[Hifidelic]

No jak zwykle masz rację Zuhar, ale jeszcze coś mi się przypomniało.
Co do rozważań na temat: co jest ważniejsze, czy treść, czy forma, chcę powiedzieć, że forma również jest nośnikiem treści.

[Jakub Cieślak]

Dobra, ja swój apel ogłosiłem, każdy wypowiedział się na ten temat. Dyskusja jednak zeszła kompletnie gdzieś na bok i weszła niektórym niepotrzebnie na ambicję. Ja osobiście powiedziałem co chciałem i wypisuję się z wątku.

[bejzkik]

Co do rozważań na temat: co jest ważniejsze, czy treść, czy forma, chcę powiedzieć, że forma również jest nośnikiem treści.

ale nie wyznacznikiem

(tak naprawdę to forma jako nośnik treści to błędnie sformułowane wyrażnie ale jak rozumiem chodzi o potoczne rozumienie )

[Hifidelic]

Grim: dokładnie o to mi chodziło.
Dżej Si: komu weszła na ambicję? Ja uważam ją za jeden z ciekawszych wątków na katedrze.

[Alganothorn]

zasadniczo możemy teraz odejść od pierwotnego tematu i zacząć dyskusję o przewadze, bądź nie, formy nad treścią...

albo i nie - założę taki topic na Philo, zapraszam tam do kontynuowania dyskusji w tym drugim wydaniu

pozdrawiam

[Hifidelic]

<teleport_mode_on>

[Jakub Cieślak]

A znajdziesz, hifidelicu, pośród postów kilka takich, które zawierają wyraźnie silniejsze emocje, co jest podkreślone zwykle kilkoma wykrzyknikami, słowami typu "nie czepiajcie się" (choć nikt nikogo się nie czepiał, chyba, że gałęzi), lub zawierają wyraźnie zaznaczone sarkastyczne uwagi.
Rozmawiamy w końcu o pisowni i o kulturze języka, a nie o przekonaniach, a tu tyle emocji...
No ale ja już milknę na ten temat, swoje już powiedziałem, wy chyba też, więc sio! Wynocha stąd! Idźcie się przekomarzać gdzie indziej!
Idźcie trawić formalną treść, albo treściwą formę do topicu założonego przez mistrza Alga w Philo.

[Jakub Cieślak]

Jedna dodatkowa uwaga: Shizm, co czytam ostatrio Twoje posty to treść jest zacna nie ma co, jednak ostatnio nie ma posta u Ciebie bez jakichś literówek. Wyraźnie wskazuje to na pośpiech przy pisaniu postów i niezbyt dokładną weryfikację tego, co napisałeś. Spieszysz się gdzieś? Spokojnie, wyhamuj.

[Sorden]

1. Wy się skończcie czepiać!
2. Czy takich wiadomości nie można napisać na PM?
Pzdr!

[Jakub Cieślak]

Ad. 1. Nie pisz w liczbie mnogiej, bo Twoja prośba odnosi się do mojej wypowiedzi. Chyba, że pragniesz do mnie zwracać się per Towarzyszu .
Być może posunąłem się za daleko w umieszczaniu tego posta w wersji odkrytej a nie w formie PM. Uznałem jednak, że wypowiedź ma raczej charakter żartobliwy i nie trzeba się z nim kryć.
Pozatym dbania choć o poprawność zapisu nie uważam za czepialstwo. Nie wymagam od nikogo perfekcyjnej znajomości pisowni, gramatyki i ortografii (jak już wielokrotnie podkreślałem w tym topicu, ile jeszcze można?) bo i takie błędy mi się zdarzają. Ja zwracam uwagę na niepotrzebny pośpiech w formułowaniu postów. To chyba możecie dla mnie zrobić?

[Louen]

...Ja zwracam uwagę na niepotrzebny pośpiech w formułowaniu postów. To chyba możecie dla mnie zrobić?

niepotrzebny pośpiech???
wydaje mi się, że to Ty trochę za bardzo się rozpędzasz JC...
zagalapowałeś się do granic absurdu...

[Jakub Cieślak]

Galopować nigdzie nie zamierzam. Czemu z tematu o poprawności formułowania myśli i zdań zrobiła się taka "krwista" dyskusja? Co Was tak gryzie? Wczytajcie się w pierwszy post z tego topicu, zawarłem tam całość mojej prośby pod Waszym adresem. Nie groźby, nie oskarżenia, nie ataku.

[Louen]

hmmm ja krwi jeszcze nie poczułem... ale nie o tym...
dyskusja dyskusją, ale wiele zastrzeżeń, moim zdaniem, było nieco przesadzonych...
a już absurdalnym jest zwracać komuś uwagę, że pisze posty w pośpiechu...
to zwracanie uwagi jest nudne i irytujące... ktoś nie po to poświęca swój czas i stara się porozmawiać z innymi, wymienic poglądy, aby wciąż go tutaj pouczano...
wyluzuj troszkę JC, daj odsapnąć innym od ciągłej nauki...

[Jakub Cieślak]

Jestem jak najbardziej wyluzowany. Nigdzie nikogo nie ganiam, mam net w pracy, mogę sobie spokojnie pisać dowolnie wszędzie i często posty. Jest cudownie.
Na nieprawidłową pisownię wyrazów (ó-u,rz-ż, i inne) nawet specjalnie oka nie mam wyczulonego, jendak jka czuyam taie posy (specjalnie przerysowany przykład zapisu podaję!) to uważam, że są efektem zbytniego pośpiechu przy ich tworzeniu i niezbyt uważnemu czytaniu tego, co się napisało. Może to być spowodowane tylko i wyłącznie tym, niczym innym. A od nauki nigdy nie odsapniemy, bo codziennie jej jesteśmy poddawani, nietylko w szkole. Naturalny proces, któremu się poddajemy towarzyszy nam przez całe życie i to chyba dobrze o nas świadczy, jak wykorzystujemy zdobytą wiedzę i praktykę.
Pouczałbym gdybym mówił: Ryszard pisze się z dużej litery, Józef pisze się przez o z kreską. Pouczać może nauczyciel, policjant, ja jedynie składam prośbę. Powtarzam to i powtarzam w kółko, a Wy ciągle widzicie w moich słowach atak, napastowanie i wymuszanie...

[Chaon]

Powtarzam to i powtarzam w kółko

No i właśnie w tym tkwi problem - napisałeś post apelujący o jakość, no i dobrze. Dałeś ludziom do zrozumienia, że można pisać prawidłowo itd. ale po co zwracasz komuś uwagę za każdym razem gdy popełni błąd? Wszyscy juz wiedzą, o co Ci chodzi Jakubie więc możesz przestać powtarzać w kółko, bo to już jest uciążliwe.
Pozdrawiam

[Shizm]

To ja sie troche potlumacze:
1)Kilka ostatnich postow bylo pisane pod wplywem emocji.
2)Niestety moj kochany Word nie ma autokorektora zainstalowanego, wiec jak pisze w nim posta to za kazdym bledem chce go doinstalowac, wiec jak nie pisze sprawozdania to go nie uzywam.
3)Obiecalem sie starac i sie staram, kazdego posta czytam przed wyslaniem, ale ja mam cos ze wzrokiem i jeszcze takie cos, ze wiem co napisalem i jak czytam to bledow niewychwytuje.

No ale jak tak to chyba se autokorektora wgram, skoro sa literowki a ja ich nie widze. Jak beda jak wol podkreslone to bede widzial. Wtedy i polskich znakow pouzywam.

Pozdrawiam!!!!!!!!

[Jakub Cieślak]

Nie wytykam każdemu palcem jego błędów, gdybym to robił mielibyście mnie dosyć po pięciu postach i wywalilibyście na zbity pysk. Jeżeli wałkuję jakiś temat na okrągło, to znaczy, że wciąż widzę, że nie wszyscy go zrozumieli. Cały mój apel urósł do rangi jakiegoś bicza napiętnującego biednych zmęczonych uczniów, którzy mają dosyć pisemnej dyscypliny. Podzielił też ludzi na obóz walczących o szacunek dla języka i dla nich samych, i na drugi obóz ludzi broniących zaciekle swojego prawa do robienia błędów.
Widzę, że kwestia pisowni jest zbyt drażliwym tematem, a według mnie jest bardzo ciekawym tematem do prowadzenia zacnych dyskusji. Wychodzi jednak na to, że jestem osamotniony w tej opinii.
Bardzo dziękuję Shizmowi za odpowiedź i tłumaczenie.
Pamiętajcie, że wszystkie moje apele są powodowane szacunkiem dla Was i Forum, a nie jego brakiem.