Nasze Strony

Fatum zawisło nas naszymi spotkaniami - pediatria spotyka się regularnie, geriatria jakoś nie może...
...w sumie co sie dziwić, taka już przypadłość wieku podeszłego, że chęci są, a możliwości nie za bardzo...

jakby na to nie patrzeć mamy kolejne tygodnie - z początkiem października jadę się urlopować, ale do tego czasu czekam na ewentualne propozycje

pozdrawiam

http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... akow_.html

No proszę, okazuje się, że tych lat temu 4 odkryliśmy... ekhm... odkryliście, panowie, nowy trend

Zawsze czułem się prekursorem, teraz wiem, czego jestem prekursorem. No to kiedy, Algi, umówimy się na spacer z pociechami?
Azi, a Ty kiedy pojawisz się z jakąś pociechą?

Moja obecna pociecha ma 25 lat, chyba że mówimy o innego rodzaju "pociechach"? Może chodziło mi o "uciechy", sam nie wiem...

Póki co brat mi się hajtnął wreszcie, więc rodzina zrobiła krok do przodu. Ale ja jeszcze ani o zaobrączkowaniu, ani już tym bardziej o progeniturze nie myślę. A taki stary dziad już, nie?

Ale mogę potowarzyszyć, popodrzucać standardowo oczekiwane komplementy odnośnie podobieństwa do ojców

JC, kwestia ustalenia terminu

Na razie kurujemy się, ale potem możemy się spotykać z pociechami młodszymi i starszymi...


pzdr

My też wyganiamy wirusy. To jakaś mordęga wieku dziecięcego najnowszych pokoleń. 90% czasu dziecko spędza zwalczając jakąś idiotyczną infekcję. Zapomniałem jak to było za młodu czy rzeczywiście my byliśmy twardsi?

Mój drogi, u nas choruje pokolenie starsze, najmłodsi, odpukać, pozostają zdrowi (ewentualnie lekko zakatarzeni).
Odporność mojej córy to ewenement, sam chciałbym mieć taką...

pzdr

Ja zawsze w okresie zimowym zapadam na jakieś przeziębienia przewlekłe. I kaszel ciągnie się potem tygodniami... Heh, byłoby miło poznać nowe pokolenie katedrowiczów. A nawet jeszcze bardziej - przypomnieć sobie jak wygląda stare

Post pod postem, a co

Chodzi ktoś stąd czasem jeszcze na jakieś piwo? W jakieś Paradoxy czy inne Solce?

No ścisła redakcja literatury chadza, ale się nie chwali, bo to chyba takie trochę snobistyczne towarzystwo wzajemnej adoracji Mnie przestali zapraszać.
Chętnie dam się namówić na jedno/ dwa piwa w rozsądnych godzinach bliżej końca tygodnia (nie tego).
Można też Algana namawiać na inny scenariusz. Niech bierze pacholę pod ramię, ja wezmę swoje i poleziemy do lasu na jakiś spacer. Inni nie-ojcowie, nie-matki mile widziani.

Będę się czuł dziwnie z Wami, ojcami Ale nie mówię nie. Także piwu w rozsądnym terminie. Jestem świeżym singlem, więc mam sporo czasu wolnego

Nie gryziemy. Nasze dzieci tym bardziej. No może czasem gryziemy.

Jakub Cieślak pisze:No ścisła redakcja literatury chadza, ale się nie chwali, bo to chyba takie trochę snobistyczne towarzystwo wzajemnej adoracji Mnie przestali zapraszać. .

Ejże, przecież nikt nie broni Tylko, że my się zwykle umawiamy spontanicznie albo przy okazji jakiegoś eventu fantastyczno-literackiego. Następnym razem dam znać, zobaczymy czy się wyrwiesz od domowych obowiązków

Podobno we czwartki (t.j. jutro) się jacyś ludzie schodzą. Mam po co wpadać? Ujrzę jakieś znajome gęby?

Żerania

Ja jutro już w Poznaniu jestem, a poza tym w czwartki rzadko się pojawiam, podobnie jak reszta katedralnej ekipy. Ale jak będziemy się umawiać, to dam znać.

Ech, beznadziejni jesteście. Gdzie się podziała ta ułańska fantazja? Te spontaniczne spotkania? *grumble* dziadki *grumble*

No wiesz, jak Cię elyta zaprasza to nie wypada jej odpowiadać "beznadziejni jesteście", chyba, że to Twój pokręcony sposób zabłyśnięcia w towarzystwie. No i coś z logiką nie halo, bo z Szadoła wypowiedzi wychodzi, że głównie spontanicznie się spotykają, a nie regularnie, a Ty im zarzucasz brak spontaniczności? Hę.... no ekhem, halo?
Może jeszcze Ci się azymut po wizycie w Japońskim Imperium nie ustawił na dobrej pozycji.
Ja jakby co otwarty na propozycje. Najwyżej nie skorzystam.

Azirafal pisze:Ech, beznadziejni jesteście. Gdzie się podziała ta ułańska fantazja? Te spontaniczne spotkania? *grumble* dziadki *grumble*

Proponuję byś spontanicznie pojechał na weekend do Poznania. Napijemy się piwka, pogadamy...

JC pisze:Ja jakby co otwarty na propozycje. Najwyżej nie skorzystam.

Ok, będę smsował jakby co.

W ten weekend niespecjalnie dam radę - muszę zabrać w cholerę rzeczy od mojej byłej i przewieźć je gdzie indziej Ale potem - spontany na lewo i prawo ;P

No trudno się powstrzymać: Azi, beznadziejny jesteś, gdzie ta ułańska fantazja? Do Poznania nie wyskoczysz...

Właśnie się zorientowałem, że w weekend jest Pyrkon ;P To trochę wyjaśnia przypadek Shadowa, jak mniemam.

Kurczę, strasznie wypadłem z obiegu, dopiero dzisiaj o Pyrkonie się dowiedziałem - a nawet bym pojechał wreszcie, cholera

Trzeba zaglądać na portal, na forum, a nie marudzić po fakcie Też chętnie wybiorę się na jakiś wspólny spacer/piwo z przedmówcami.

To może jednak dzisiaj do Paradoxu?

Nope, beze mnie. Mówiłem, nie ten tydzień.

A co to, Kubs, tylko Ty na tym forum jesteś Pamiętam, że nie możesz.

No czasami tak wygląda jakbym tylko ja był na forum. Zwłaszcza w tych obszarach wolnego offtopa.

Tak na spontana to nie bardzo, ja spokojny typ jestem. No i zajęty dziś i jutro.

W przyszłym tygodniu, anyone? x)