Nasze Strony

autor: **Czarownica** » sob 30.08.2003 20:47

Czy mnie się zdaje, czy w poniedziałek niektórzy nieszczęśnicy ( w tym ja) idą do szkoły?

NIE KCE!!!

A poza tym: Gdzie idziecie do szkół?> O ile idziecie..

autor: **corvus** » sob 30.08.2003 22:05

AAAAAAAAAAAAAAAA :!:

ja nieeechce do szkoolyy :!:

to juz pojutrze... :!:

a ja teraz ide do 2 klasy gimnazjum

pzdr
corvus

ps: mowilem juz ze niechce isc do szkoly <chlip> :?:

autor: **Chaon** » sob 30.08.2003 23:11

Muahahahaha :twisted:

Jeszcze miesiąc wolnego

Ale i tak pójdę do starej szkoły na rozpoczęcie w poniedziałek, spotkamy się klasą. Dajcie spokój, szkoła jest suuuuuuper! :splat:

autor: **Otorek** » sob 30.08.2003 23:49

Ja teżide neistety ale do 1 klasy liceum ogólnokształcącego

autor: **corvus** » ndz 31.08.2003 9:07

Chaon pisze:Muahahahaha
Jeszcze miesiąc wolnego

Ale i tak pójdę do starej szkoły na rozpoczęcie w poniedziałek, spotkamy się klasą. Dajcie spokój, szkoła jest suuuuuuper!

WYSMIAC DRANIA :!:

HERETYK

WYTKNAC GO PALCAMI :!:

SPALIC GO NA STOSIE :!:

corvus
ps: zartowalem Chaon, wiesz o tym?

autor: **Azirafal** » ndz 31.08.2003 10:53

Za heretyka to on Cię uściska :twisted:

a może za Inkwizytora? hmmm... let me check my notes

Ja teoretycznie też jeszcze miesiąc laby, ale mam gorzej niż wy licealiści/gimnazjaliści/podstawówkowicze - mam egzaminy poprawkoe!!!

To jest dopiero nieszczęście :cry:

autor: **Sorden** » ndz 31.08.2003 12:08

Azi, nie martw sie... bedzie dobrze... a nawet jeszcze lepiej...

Ja tez mam miesiac wolnego :twisted:

I cholernie sie ciesze... HEHEHEHEHE
utro tez ide na rozpoczecie

autor: **Sztickin** » ndz 31.08.2003 12:42

Ja nerwowo nie wytrzymuje ;-)

Jak sobie mysle, ze znowu rok wstawania... i skok poziomu, wkoncu zaczynam liceum.
Skoncze ta jeb*** szkole i piep**** wszystko w diably ;-)

Ciekawe czy rzeczywiscie tak zrobie na koniec liceum :-P

??

autor: **Lechu** » ndz 31.08.2003 14:17

Na koniec bedziesz żałował, że to już koniec

A u mnie? Jak zawsze pobudka 6:30 do pracy, harówa do 18-21, i potem znów to samo. I tak cały miesiąc. W międzyczasie całą wypłatę wydam na powtórzenie semestru. A od października do budy. Studia to jest SYF.

autor: **Menthorn...** » ndz 31.08.2003 17:39

kurde jaki pocieszajacy topic :cry:

. ale przynajmniej nie jestem sam w sowim sierpieniu:cry:

autor: **Sztickin** » ndz 31.08.2003 18:16

Lechu, znajac mnie to maz racje...
Teraz jestm wqrzony, nowa szkola itp, zaraz pewnie minie.
Ach, te hormony

autor: **Sorden** » ndz 31.08.2003 21:58

panowie, ja wam powiem, ze strasznie zaluje ze skonczylem liceum... Moge z cala odpowiedzialnoscia stwierdzic, ze nigdy sie tak nie bawilem...
Sztickin... poznasz nowych i to pewnie zjebistych znajomych... zobaczysz, to bedzie jeden z najleprzych okresow w twoim zyciu... Dla mnie byl... pewnie sie to zmieni jak zaczne studzia, ale jak narazie to milo wspominam liceum... bylo poprostu zajebiscie !

autor: **Hifidelic** » pn 01.09.2003 8:20

Jak sobie mysle, ze znowu rok wstawania...

- niestety nawet po studiach wstawanie się nie kończy - zapi%^& od 9 do 17 i nie ma że boli, nie ma że piecze...

autor: **bejzkik** » pn 01.09.2003 13:08

no nie?

chociaż jak człowiek wspomni te stare dobre czasy, studia (liceum juz uciekło z pamięci) to się łezka w oku kręci

autor: **Sorden** » pn 01.09.2003 13:25

ja moze studiow jeszcze nie zaczolem, ale tez mi sie kreci... szczegolnie jak dzis odwiedzilem liceum... buuuuu

autor: **Alganothorn** » pn 01.09.2003 14:37

a ja siedzę i płodzę pracę magisterską oddając kolejne rozdziały i starając się zamknąć w niej swoje wszelkie mądrości...
całkiem miłe zajęcie, nie jest aż tak źle, jakbym się spodziewał
a co do szkoły - pójdę pomęczyć licealistów na w-f'ie u znajomego nauczyciela w ramach rozrywki...jestem potworem... ;-)

pozdrawiam
ps. chodzi o pionki pod radomiem?

autor: **Menthorn...** » wt 02.09.2003 17:09

kurde ledwo wpadłem do szkoły a juz mam 10 stron do przeczytania. Ale tak to jest jak sie ma polonistke za wychowawce:( załamac sie( a jestem na profilu ścisłym

autor: **Nain Wieczny Tułacz GM** » wt 02.09.2003 17:20

hehe...ja wybrałem sie do LO na humanistyczny i jest bardzo fajna ekipa...wlasnie wrocilem z rejsu i jestem sternikiem jachtowym...musiałem sie pochwalic kamratom z badlandsa :wink:

autor: **Alganothorn** » śr 03.09.2003 14:04

jutro lub pojutrze ruszam do byłego LO popatrzeć na narybek...
;-)

ciekawe kogo przywiało w tym roku - btw, ktoś uczęszcza do XI LO im. M. Reja w stolicy?
:-)

pozdrawiam
ps. pytanie było do Ciebie corvus...to o Pionki :-)

autor: **Sztickin** » czw 04.09.2003 8:15

Hehe, ja tez nie mam lekko. Do szkoly mam na 12 a wracam kolo 20.00. Gdzie tu znalez czas na inne rzeczy, funkcjonowac moge rano, a wiecie jak to jest... nio ale przepisuje sie do innej klasy, ktora bedzie miala lekcje w lepszych terminach (zreszta mialem klase polglowkow ;-)

).

autor: **Angbandrider** » pn 08.09.2003 18:06

A ja przeżyłem prawdziwy szok. Po pierwsze trzeba zaznaczyć że nienawidze swojej szkoły (III LO im. Stefcia Batorego w Chorzowie), a to ze względów takich jak: lokacja, ludzie i atmosfera. Jak na ironię najfajniejszymi kolesiami w szkole są nauczyciele - paradoks. Szkoła przepełniona jest sztuczną niekreatywną, snobistyczną, obłudną, bananową młodzieżą.
Dlatego też po wrażeniach z wakacji, gdzie po pobycie na mazurach na jachcie poznałem naprawdę wspaniałych ludzi; przyszedłem do szkoły załamałem się i żyję wizją następnych wakacji i starych znajomych.

autor: **Sztickin** » wt 09.09.2003 8:15

Angbandrider pisze:żyję wizją następnych wakacji i starych znajomych.

witaj w klubie...

autor: **Menthorn...** » wt 09.09.2003 8:21

hehe a ja powiem tak... nie musisz nigdzie wyjezdzac by odpoczywac tak jak lubisz... mazury....giżycko... qwa wakacje za jakieś 500 dni

autor: **D3vi!** » wt 09.09.2003 10:12

dobra juz 2 tydzien szkoly a ja jeszcze zyje

a tak btw to chodze do 3 gim ... TO DOPIERO BEDZIE DLA MNIE TRAGEDIA W MAJU !!!

autor: **Menthorn...** » śr 10.09.2003 11:38

nie taki wilk straszny... w każdą bądź razą powodzenia już teraz

autor: **Angbandrider** » śr 10.09.2003 19:27

Tragedia w maju :?:

Stary to są testy dla idiotów, nawet szympans by to rozwiązał :wink:

. Bez problemów wyrobiłem 85 pointsów za oba egzaminy. Najważniejsze to nie przejmować się tym (ale uczyć się równolegle), po prostu bez stresu i tyle.
To nie zmienia faktu że w gimnazjum mieliśmy takiego inteligenta co z obu testów dostał koło 30. Ewolucja bywa złośliwa

.

autor: **Jakub Cieślak** » czw 11.09.2003 8:47

Liceum już dawno za mną (LO im. Kostki Potockiego w Wilanowie, Algu), jakoś go specjalnie nie wspominam, ale może dlatego, że do grzecznych dzieci nie należałem. Zmieniłem klasę w trzeciej i różne miałem układy. To był okres burzy i naporu, dużo stresu. Dlatego po LO zacząłem pracować i sam wybrałem studia, za które sam płaciłem- rodziciele słowa nie mieli do powiedzenia. Choć oczywiście popróbowałem zdać na ASP, choć dobrze wiedziałem, że szans nie mam żadnych. LO rzeczywiście może być naszym najlepszym okresem w życiu. Początek studiów też zwykle jest niesamowitą przygodą. Od LO zaczyna się nasza zabawa w dorosłych ludzi.

autor: **Menthorn...** » czw 11.09.2003 16:43

ja tam zdobyłem 78 ale to chyba dla tego że trafiłem na pogietego "egzaminatora" :wink:

w ogóle to dzien wcześniej byłem na imprezie takrze w miarre dobrze jak na rocznik tak zwanych królików doswaidczalnych nowa matura gimnazjum kurde króliki

autor: **Czarownica** » czw 11.09.2003 17:02

Pomijając fajkt że do mojej klasy chodzi 36 osób z czego ok. 30 mnie nienawidzi to szkołę mam suuupeer. A czemu mnie nienawidzą? Bo ja jestem metalówą a wszyscy słuchają hiphopu. Kooszmar noramnie już nie wyrabiam. jeszcze nam zadają tele pracy..eehhh...Wysiadam ja nie wiem jak ja tam przeżyję trzy lata

Apropo Może ktoś chodzi do Liceum Kopernika w Będzinie????

autor: **Sztickin** » sob 13.09.2003 11:54

Nie przejmowac sie egzaminem na koniec Gimnazjum...
Bez jakiejkolwiek nauki zdobylem 68 pkt. Potraktuj to jako test, np. w gazecie. Naprawde wiedzy to tam nie potrzeba....
Ja za to boje sie matury, tam juz do ksiazki trzeba bedzie zagladnac ;(((

autor: **RaF** » sob 13.09.2003 12:22

strrrraszne

autor: **Azirafal** » sob 13.09.2003 12:26

O nie!

Książka!!! Tylko nie to!!! Spalić wszystkie książki!!! :twisted:

autor: **Jakub Cieślak** » sob 13.09.2003 12:30

Sztickin, miałeś jakieś podręczniki dotąd? Podziwiam możliwości nauki bez pomocy książek, ale fakt faktem, że książki są dla następnych pokoleń coraz mniejszą wartością.

autor: **Scaleon** » sob 13.09.2003 12:34

Szkoła jest chujowa a moja to juz w ogóle ... tyle wam powiem . Jestem teraz w klasie maturalnej [ ide starym systemem wiec jak łatwo sie domyśleć jestem w 4 kl. :> ] ... roboty w szkole od 3 września mam od ch.. , mase wszystkiego ale nie to jest najśmieszniejsze . Boli mnie to , że jestem w takiej szkole w której bede miał biole , chemie , fizyke i inne nipotrzebne gówna do końca drugiego sema 4 kl. --> jak wiadomo powinienem miec w drugim fakultety na które nie ma kasy w polsce .
A co do matury to matura to betka . Ja sie matury w zadnym razie nie boje bo wiem , że ją zdam i każdy tak do tego powinien podchodzić . Ja bym sie radził ludziom bać egzaminów na studia , to jest dopiero dres ... znaczy sie stres i w ogóle .

autor: **Sztickin** » sob 13.09.2003 16:42

Hehe, ja czytam wedlug ostrzonych szaconkow ok. 30 - 40 ksiazek rocznie. Mysle, ze w stosunku do innych jestem co najmniej srednakiem w czytelnictwie...
I czytam tez podreczniki, ale prawie zawsze nie tam, gdzie akurat jestesmy z programem. A teraz reflektuje sie, ze chyba trzeba bedzie zaczac czytac "zgodnie z programem".

Nasze Strony

Poniedziałek ---> 01.IX.03

Poniedziałek ---> 01.IX.03

Kto jest online