Nasze Strony

A jakiego dnia?

dzisiaj

tj 17

przepraszam, nie zauwazylem ze byłem zalogowany na koncie agnieszki

wybywam za chwil kilka, wracam w niedzielę/poniedziałek
pozdrawiam
ps. rzecz ajsna, będę absolutnie offline, dlatego najlepszego JC życzę Ci już dziś za pośrednictwem hifidelica

analogicznie do poprzedniego posta:
wybywam dziś za chwil kilka, będę online w poniedziałek;
z powodu zastoju na forum i tak nikt nie zauważy mojej nieobecności, ale to el detal

pozdrawiam

Hm, nie ma Algiego... Ciekawe, gdzie się podziewa...

post podobny do poprzednich: wybywam na weekend...
w związku z tym nie będzie mnie na spotkaniu - trudno, co ma wisieć nie utonie, jeśli jest mi pisane spotkać państwo adminostwo, to spotkam...

pozdrawiam

tylko kiedy...

A ja też sobie zniknę na kilka dni- nie będzie mnie dziś, jutro, w sobotę i pewnie pojawię się w niedzielę. Papa.

W zwiazku ze zmiana pracy chwilowo bede zmuszony do ograniczenia swojej aktywnosci forumowej (brak stalki w domu piecze...).
Mam nadzieje, ze ten stan szybko ulegnie poprawie.
Pozdrawiam Was serdecznie
HF

to jakas plaga?
wszyscy zmieniaja prace?
moze zrobimy wspolny front pracowniczy?

Hehe... Ja niedługo będę miał nową pracę A raczej pierwszą poważną pracę Super... Kompa sobie kupię w końcu

hifi, wielkie gratulacje. Mam nadzieje, że wyjdzie Ci to na zdrowie w porównaniu z ostatnią pracą.
Ja niezmiennie od pięciu lat robię w tej samej firmie i nie zapowiada mi się na zmianę.

dziwne;
wydawało mi się, że jest tutaj topic o pracy i topic o wyjazdach...
hmmmm...
jednak najwyraźniej jest to jeden i ten sam topic...
no cóż, tutaj przynajmniej nie przyjdzie mod i nie powie, że rozmowa schodzi z tematu, zwłaszcza administratorowi

pozdrawiam
ps. nawet jeśli nie wybywam, moja aktywność weekendowa na katedrze jest niewielka, jeśli ktoś ma jakieś ważne sprawy niech uzbroi się w cierpliwość do poniedziałku

Hajfi bardziej pragnął zaznaczyć fakt swojej absencji, niż omawiać sprawy pracy. Fakt faktem, że mimowolnie swoim postem mogę sugerować wątek pracowych przygód. Ew. pracowe przygody proszę więc omawiać w topicu wspomnianym przez Alga.

Na święta opuszczam szarą Warszawę i udaję się na łono wsi polskiej. Do poczytania po świętach. Wesołego jajka wszystkim forumowiczom życzę.

Z dniem jutrzejszym, tj 23.04 rozpoczynam swój jakże zapracowany i należny mi urlop. Będę miał wędkę w ręku, białe wino w lodówce, grilla na dworzu i wszystkie problemy w d....
Może od czasu do czasu rzucę okiem na internet, tudzież na forum, ale nie obiecuję. Trzymajcie się dzieciaczki!

takiemu to dobrze

Swoje odrobiłem i na urlop zapracowałem, acha- nie będzie mnie cały piękny tydzień- powrót gdzieś kołem 3ego maja. Chcę uniknąć szczytu globalistów i najazdu antyglobalistów.

Zamysł tematu jest nieco inny, ale...

Wybieram się na Kapitularz (Łódź), bo nie mam daleko...

Na pewno będę w sobotę pomiędzy 10-14. Pozostałe dni... zobaczymy. Może nawet skrobnę potem ze dwa zdania o tym co widziałem i słyszałem.

Jeśli ktoś ma chęć się ze mną tam spotkać to jest okazja.

Niestety dla mnie, moja nieobecnosc jeszcze sie przedluzy; mam nadzieje, ze nie wiecej niz o tydzien.

W zwiazku z tym z wszelkimi prosbami i pytaniami odnosnie wspolmoderowanego przeze mnie forum prosze do Kuby.

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie
HF

Ps. Sa dobre newsy: mam przyjete 3/4 magisterki, praktycznie bez poprawek

Ps II. Huta w toku.

Ps III. Avatar, przepraszam Cie za brak odpowiedzi na ostatniego maila; jak tylko dorwe sie do netu na dluzej, to obejrze fote i na pewno odpisze

Jeszcze raz Was sciskam
HajFi

wybywam jutro rano (piątek), wracam w ponedziałek wieczorem, na forum będę może we wtorek...
...no i jeszcze jakiś czas dziś

pozdrawiam

Nie wiem czy będe za chwile, czy wróce za pare dni po reinstalce systemu.
Mój win XP umiera i czas na format, zobaczymy co wyjdzie. Narazie IE włączał mi sie 3 min.

No to ja uprzejmie informuje ze znikam do soboty(8.05) wlacznie poniewaz jade na popijawe(ekhm na wycieczke) klasowa...

wybywam dziś za kilka godzin, na forum wrócę w poniedziałek
pozdrawiam

Tym razem komp jest popieprzony na dobre, nie wiem ile mnie nie będzie...
Kilka dni w najlepszym wypadku..

zeby nie było ze ja nigdzie nie wyjezdzam... to wyjezdzam
bede sie znowu meczyl w warszawie

A jak się będziesz "meczył"? (w piłkę będziesz grał ?). Stolicy może bronić gorąco nie będę, że nie jest męcząca- ale mordęgą przebywanie w niej nie jest.
A żeby nie było, że ja offtopicuję, znowu wybywam na weekend na działkę. Pisać jadę, w głowie gotują mi się pomysły na literackie wypociny. Tam może znajdę ciszę i spokój, w której się skupię. Ew. na ryby pojadę...

ja generalnie w weekendy robię sobie odpoczynek od forum i gólnie od kompa - jest dużo więcej ciekawszych zajęć od ślęczenia przy monitorze...

a co do grima - chyba będzie toczył odwieczne zmagania Bauhausów, Capitali i innych Mishim (wiem - tych ostatnich nikt* nie używa, bo wszyscy dziwnym trafem lubią wygrywać )
pozdrawiam

*nikt = mało kto; mało kto nie robi takiego wrażenia, więc wolałem użyć świadomego nadużycia...

Niby nie wyjazd, ale piszę tu: otóż w związku z drastycznie bliską sesją i zaliczeniami, które od najbliższego tygodnia zaczną przypuszczać ogólny szturm na moją biedną osobę, moja obecność na forum i w ogóle tzw. żywotność w sieci zostają od teraz potężnie ograniczone. Stan taki potrwa gdzieś do końca czerwca.

Jak przeżyję, to wrócę

Odpowiadam tutaj, zeby nie zasmiecac Algiemu topicu: miejsce w nowej pracy zagrzalem mam nadzieje odwiedzac teraz czesciej katedralne progi.
zeby nie bylo offtopowo - koncze wyjazd, mozna powiedziec
Bejz: tak latwo mnie nie ubija a w testamencie wpisze, zeby Was poinformowano w wypadku mojego naglego zgonu.
Pozdrrawiam cala Ekipe
HF

cholera za mala ta katedra dla nas dwoch
a wiec ja od jutra wyruszam swiat, opuszczony, odrzucony. wygnany
najblizsze kilka miesiecy to raczej sporadyczne moje wizyty tutaj wiec nie piszcie zbyt duzo bo nie bede nadazal

Za pamięci informuję, że we wtoreczek frunę do Paryżewa na dni kilka, a niedługo potem rozpoczynam urlop z wędką w zębach. W tak zwanym międzyczasie może zajrzę na forum, ale nie obiecuję.

Zgodnie z powyższem- w niedzielę wsiadam w srebrnego szerszenia i pomykam w kierunku Ełku gubiąc za sobą zabawnie haczyki, spławiki, wędki, itp. itd. Powracam około 2ego lipca. Bawcie się grzecznie i nie bałagańcie.

w czwartek 1 lipca wyruszam do Rumunii, a dokładniej do Transylwanii, nie wiem kiedy wrócę
no zapewne koło 12-13 lipca, ale potem od razu na grunwaldzkie pola wyruszam i wracam 19stego