Gambler

[Alganothorn]

ponieważ kilka osób wypowiedziało się na temat tego periodyku, zakładam o nim topic;
ponieważ jest na pograniczu offtopów i książek, wolałem umieścić go tutaj - nikt nie będzie mógł zarzucić, że piszemy nie tylko o stronie literackiej...
a więc jakie są wasze wspomnienia z tym pismem?
jedyny tytuł, jaki prenumerowałem...jak upadli, przerzucili mi resztki numerów wynikających z prenumeraty na...entera
bardzo, bardzo ich lubiłem:
niekiedy irytujące, ale zawsze ciekawe wstępniaki Alexa
irytującego Froggera
ale przede wszystkim generalissimusa Piekarę, któego nie lubiłem, ale szanowałem oraz sir Haszaka, mojego guru strategicznego
ech, kariera w EKG sie przypomina...
pozdrawiam

[Lord Turkey]

I ja zbierałem to pismo. Było całkiem ciekawe i każdy numer sprawiał nową radość z samego posiadania. ŻÓŁTA wkładka w środku była tym czego nie zaobserwowałem nigdzie indiej, a był to naprawde miły i ciekawy pomysł. Może nie było tam dla mnie żadnych guru, ale gazeta robiła swoje. Pamiętam tez ciekawe artykuły poświęcone off tematom. Np. ten o wirtualnej rzeczywistości...

\Stare czasy... mogli by wznowic działalność.... może opracujemy jakąś akcją/petycję ?

[Azirafal]

Taaaaest! To było pismo. Jedyne, na które wydawałem co miesiąc własną kasę! Jeszcze w '99 (do momentu zakończenia działalności [sniff!] ) parę razy wysyłałem i do RR i do EKG, parę listów pod dawno już nieużywanym pseudonimem (RENOCEN ) i kłóciłem się z Piekarą, który mnie wkurzał niemożebnie i na którego pomstowałem non stop! (Yash mnie parę razy prosił, żebym Piekarę dalej krytykował, to on wejdzie na jego miejsce ) A ten piękny złoty napis jeszcze za starych czasów! Jaka o jego powrót była walka przez parę miesięcy - te wszystkie mail'e i listy Super teksty (stare varia'tkowo było super - to nowe było jakieś... nędzne!), Randal, Dr.DeStroyer i duchy (np. Hopkirka ) - to było moje guru komputerowe i świetne czasopismo do poczytania!!! Potem już raz tylko zResetowałem sobie mózg i dałem sobie spokój - nigdy więcej nie kupiłem żadnego czasopisma komputerowego!!!

[Alganothorn]

a ja mam jeszcze tak ze 6 numerów Gamblerka...jak mnie nachodzi sentyment i nostalgia - wyciągam i czytam...
poza tym mam tam opis takich niesamowitych gier, jak Colonialism II...
pozdrawiam

[Otorek]

woel stare Świat Gier komputerowych Gamblera nigdy nie kupiłem

[hops]

Kupowałem, żeby poczytać "Piwem i Mieczem". Można powiedzieć, że właśnie wtedy mój umysł został spaczony i zacząłem interesować się praktycznie wyłącznie comic fantasy. Ehhh, to były czasy Czasem sobie przypominam, czytając PiM z komputera

[hops]

Nie wiem jakim cudem widziałem w temacie "TOP SECRET" W każdym razie, to do tego starego TP mam sentyment, nie do Gamblera

[Nain Wieczny Tułacz GM]

swego czasu kupilem kilka numerów gamblera...nawe z CD. trzeba przyznac ze była to porzadna gazetka czego o dzisiejej prasie nie moge powiedziec...jednak bardziej niz gamblera brakuje mi secreta

[Otorek]

Swiat gier komputerowych kiedyś wydawał mi się lepszy teraz dołączył do nowoczesnych pism w stylu CD-Action czy Game Star

[Raven]

Hymm Otorek twoje posty chyba są nie na temat co do Gamblera to jestem szczęsliwym posiadaczem prawie wszystkich numerów od numeru 0 tak bo taki numerek mial pierwszy Gambler 0/93 (nie jestem pewien bo teraz jestem poza domem ). Pismo było rewelacyjne, podchodzili do recenzji gier na luzie, nie starali sie być niewiadomo jacy. Variatkowo do tej pory bawi mnie do łez. A i kto pamięta ile razy trzeba było Gamblera obrócic żeby go całego przeczytać:) (kto jeszcze pamięta ten tekst dogóry nogami ?? )

[Otorek]

Nie czytałem Gamblera nawiązując do tematu lae chciałem zapytać co było przyczyną jego upadku?? czemu pismo upadło ????

[Avathar]

Gamblera czytywałem , ale nienamiętnie. Ot gazetka.
Ja przylepiłem sie do SS , późniejszego NSS. Jednakże po którymś numerze zobaczyłem ,że to Shit jakich mało
No i przez 6 miechów nic nie czytałem (związanego z kompjuterem)...no a potem zacząłem czytrac Clicka. Nie wiem co mnie pociągneło , ale chyba Krupik i C(w)alineczka. No a teraz Frogger i Randall...

Pozdrawiam.

[Alganothorn]

Raven - mam kilka numerów w których obraca się numer wieeele razy...a kojarzysz te kolory czcionek?

ceniłem ich za to, że pomimo całego luzu podchodzili poważnie do ocen gier i potrafili solidnie 'ściąć' reklamowane pozycje, a także wykazywali rzeczywiste błędy i niedociągnięcia, a nie tylko sypali ogólnikami;
dobry mięli skład, oj dobry...
z aktualnych pism - zdarza sie przejrzeć clicka, bo bawi mnie wyszukiwanie w nim błędów (z zdażają się dosyć często...)
aha, jeszcze jedno z gamblera - naprawdę dobre 'duże' artykuły, jak np. o star treku itp
pozdrawiam

[Azirafal]

Algi ==> czy o UFO, wormsach (17 dni na poligonie rulez!), starcrafcie, quake'u II, itp. A i tak najlepiej było, kiedy na białym tle, było napisane żółtą czcionką...

Otorek ==> przyczyna upadku? wydawca wycofał pismo z rynku, bo "było nierentowne". Prawda jest taka, że cały czas zmniejszał (wydawca) objętość, przez co spadała liczba reklam, przez co pismo zarabiało mniej forsy... A gdyby zwiększyli objętość, nawet podbili cenę, to tysiące wiernych fanów wydałoby te parę złotych więcej dla swojego ukochanego pisma...

[Otorek]

tak to jest jak ktoś zamiast dobrego rzeczowego pisama jakim był np Gambler ludzie wolą wydawać na nędzne pismo o ładnej grafice i 3 płytach mówie teraz o CD-Action no ale coż teraz są bez apelacyjnym liderem.

[Nain Wieczny Tułacz GM]

avathar: do clicka uciekła ekipa SS...randal "literacki mistrz polskiej sceny RPG" w SS podobały mi sie listy czytelników..do histori przesza wymiana słow pomiedzy rozjuszonym tłumem a redakcja o ocene dla diablo 2

[Otorek]

czytałem kilka numerów SS ale szybko zrezygnowałem na korzyść starego ŚGK dla mnei najlepsza gazeta tamtych czasów

[Vampdey]

Znalazłem coś dla będących jak ja w wiecznej żałobie po świetnym, niepowtarzalnym i jedynym SS: http://www.ts-index.power.pl/jts/ss-ng/ozinie.html
Sentymenty...

[Jakub Cieślak]

To były zupełnie inne czasy dla gier komputerowych. W tamtych czasach, kiedy posiadanie oryginalnej gry było oznaką luksusu gazety zastępowały nam całe instrukcje obsługi. Tam dowiadywaliśmy się jak grać w te gry. I pośród tych pamiętam dobrze Top Secret, Gamblera (zwłaszcza za świetne artykuły OT, różne zabawne teksty, oraz za genialny opis gry UFO: Enemy Unkown, gdzieś tu po domu się jeszcze walają). Secret Service kupowałem krótko, bo gazeta nie stanowiła niczego nowego, żadnej nowej jakości.

[Hifidelic]

Top secret był qltowy w dosłownym tego słowa znaczeniu... dzięki niemu wiedzieliśmy, jaką składankę na kasecie najlepiej kupić na giełdzie komputerowej
Na grzybowskiej jeszcze... szkoda, że tamte lata już nie wrócą...

[Vallarr]

Gambler - ekh , to bylo cos - mam wszystkie numery od 2/96 i nieregularnie wczesniejsze txt o wormsach byl zaje...fajny tak samo jak wszystkie texty McSona najbardziej denerwowal mnie zooltar - od niego wprost jechalo HH ale generalissimus Bocevau czy Erectus Magnificus :) to byl gosc stare Varia' bylo lepsze , ale nowe tesh nie takie zle zwlaszcza P.B.M. Pierreza po jego transformacji stal tak samo gowniany jak jakies CDA itp to jush nie bylo to samo :/ ... ale i tak czytalem do konca Potem byl reset , ale nieregularnie i krotko a potem nic do dzisaj - nic po prostu dobrego nie widze :/

[bejzkik]

a ja nawet miałem kartę klubową gamblera hihi

[Alganothorn]

miałem dwie karty GC - Gambler Clubu, jedna chyba jeszcze gdzieś leży w pamiątkach/śmieciach...
ech, sięgnąłem sobie po jakiś numer i poczytałem Gamblerka - nie da się ukryć, jeśli chodzi o poziom pisania, to branża pism o grach upadła nisko, na opisy strategii na poziomie Sir Haszaka, guru strategii turowych, chyba już nigdy się nie doczekam

pozdrawiam

[Wotan]

Haszak to był gość:)
przed Gamblerem pisał w kultowym Top Secrecie oczywiście.
Z Gamblera lubiłem przede wszystkim Randala i ducha Hopkirka:)
zacząłem to pismo kupować jak świetej pamięci TS upadł (wciąż z bólem wspominam ten czas)
w każdym razie co do Sir Haszaka - bo którejś Gambleriadzie (takie targi gier qultowe jak ktoś nie wie) do redakcji TS przyszedł list:
"Widziałem Haszaka!Widziałem Haszaka! Widziałem Haszaka! Widziałem Haszaka.." i tak na całą stronę. Odpowiedź redakcji TS:
"A co my mamy powiedzieć? My go widzimy codziennie..."
To było naprawdę fajne pismo, szkoda że już takich nie robią...

[Alganothorn]

co do Gambleriad - miałem nawet zaporszenie wygrane w jakims ich konkursie, ale nigdy nie poszedłem na żadną...
za to z Piekarą korespondowałem w EKG (Elitarny Klub Generałów, jakby ktoś nie wiedział ), a i z Haszakiem zdażyło się listy wymienić...
pozdrawiam

[Azirafal]

Czekaj, czekaj... Yeti na EKG...? Chyba rzeczywiście się tam taki pojawiał Ja tam głównie do EKG pisałem o HoM&M III (pod innym pseudonimem - p.w.). Ja na jedną z Gambleriad też wygrałem zaproszenie, a także byłem 20 na liście rezerwowej do turnieju MK3 Ale się rozchorowałem i nie poszedłem

P.S. Ja tam dużo gadałem z Yash'em (pisał do jakiegoś innego pisemka, ale w Gamblerze też coś czasem zamieścił [recenzja multiplaya do HoM&M III, chociażby...]). Jak jeszcze był Granet, to swego czasu do niego często łaziłem... Ktoś kojarzy Granet wogóle

[Alganothorn]

Granet to pojęcie kultowe niemal...

a pisywałem nie jako 'Yeti'

ale niech moje pseudonimy pozostaną słodką tajemnicą przeszłości...
pozdrawiam
ps. m.in. o HoMM3 pisywałem

[Azirafal]

Kurde! Aż zajrzę do szafy, poczytam stare Gamblery, które ciągle jeszcze trzymam i sprawdzę, kto pisywał do EKG... Na pewno z czymś mi się Yeti kojarzy (może e-mail?), a jak nie to i tak rozpoznam styl pisania Algiego!!!

[Azirafal]

No cóż, szukałem szukałem i doszukałem się. W numerze 5/99, niejaki Wotan pisze w Gildii RPG o grze Might & Magic VI. A w numerze 9/99 niejaki oberszter Ranon Tyrconnel, dowódca dywizji "Adr Feainn", Trzecia Armia, alias Yeti the Yedi, alias Wojciech Kosiorek przelewa na papier w EKG swoje żale na temat niedoceniania "swoich ukochanych" gier TBS Żeby nie było wątpliwości, pisze w jakże dobrze nam znanym "alganothornowskim" stylu Wyszukani, obfotografowani

P.S. W archiwum Gamblera mam tylko numery od 04/99 (czyli niedużo, zważywszy, że od roku '00 Gambler wydawany już nie był) oraz jeden staaaaary - 04/95 (z uwagi na Mortal Kombat 2 i felieon Randalla "Zabij mnie, glino!"). Więc proszę nie podawać przykładów, że "kiedy indziej pisałem więcej!", czy coś

P.S. Mówiłem, że mi się ten Yeti z czymś kojarzy! A Wotan wyszedł przez przypadek w praniu (i też nie ma mowy o przypadku, bo mail brzmi "tomeks@..." )

[Wotan]

przyznaje się bez bicia, to ja.
I swoją drogą ciekawe, bo to w sumie tylko raz tam pisałem i nawet mnie wydrukowali:)

a mail jest stary, nieaktualny jeszcze z czasow liceum

ale dzięki Azi za odkrycie skrawka mojej mrocznej, tajemniczej przeszłości hehe

[Alganothorn]

również bez bicia się przyznam, a co...

tiaaa, to ja;
stare czasy, kiedy znałem dokładny podział armii Nilfgaardu (akurat wtedy pisałem wielka kampanię dla znajomego, właśnie dla żołnierzy Nilfgaardzkich) i jakoś 'Ard Feainn' mi najbardziej przypadła do gustu...z racji swojego symbolu i specyfiki (ale to temat dla miłośników Sapka)
no nic, moja pisanie, nie da się ukryć

pozdrawiam