Nasze Strony

Wyłamię się z nazwy tematu i poświęcę posta czemuś mniej doniosłemu, powiedzmy jednemu z etapów dążenia do celu
Tą wiadomością tworzę 800 posta w historii mojego udziału w życiu forum. Mam nadzieję, że już za jakiś czas - oby jak najkrótszy - będę mógł pochwalic się przepisową liczbą 1000 postów, jaka wydaje się byc jedyną tolerowaną w tym topiku

Pozdrawiam!

PS - nie mogło mnie spotkac nic lepszego dla uczczenia tej chwilii - nowa strona tematu!

świętowanie numeru 800 to jak mierzenie zamiaru podług sił - mierz siły na zamiary, szampana trzymaj na tysięcznego posta

ale gratulacje, życzę kolejnych 800

pozdrawiam

Nie bój nic, Turkey. Swoim postem dałeś Algiemu szansę do nabicia sobie licznika, więc, jak sądzę, zostanie ci wybaczone to odstępstwo

RaF pisze:Nie bój nic, Turkey. Swoim postem dałeś Algiemu szansę do nabicia sobie licznika, więc, jak sądzę, zostanie ci wybaczone to odstępstwo

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni...
..ale i tak będziecie, więc sądźcie sobie do woli

pozdrawiam
ps. co do wybaczania - przecież o wspaniałomyślności władcy (czy innego monarchy ) świadczy zdolność do wybaczania...

A będziemy sądzić, nie myśl sobie Co nam monarcha? Monarchii w Polsce już od pewnego czasu monarchii nie ma, więc królowie i inni władcy nie mają tu nic do gadania

Inna sprawa, że ostatnio próbowano nam na tron polski koronować jakiegoś Jezusa, ale chyba ostatecznie jego żydowskie pochodzenie udaremniło tę próbę

To masoni udaremnili tę próbę, ale nie martw się Azi - jakbyś nie wiedział to mamy królową od 1656 roku
Ja optuję za monarchią w Polsce, oczywiście w stolicy Polski, czyli w Krakowie. Bo Zygmunt III Waza nigdy nie wydał uchwały o przeniesieniu stolicy do Warszawy.

Kurde, a mi w liczniku już dawno temu stuknął dwusetny krzyżyk i zauważyłem dopiero teraz

Cholera, Vamp, nie przesadzaj z tą długowiecznością, bo cię namierzą...

Vamp, trzymaj tak dalej.

Gratuluję, dobrze jest miec do kogo równac A na tym forum jest kilka takich osób

No i mamy 1000

Tyle miesięcy już minęło od kiedy tu po raz pierwszy zajrzałam ... to było moje pierwsze forum i jedno muszę przyznać - drugiego takiego nigdzie nie spotkałam (a lubię się szlajać po forach, więc trochę miałam okazji odwiedzić). Szkoda tylko, że nie jest tu już tak gwarno, jak to bywało dawniej... wiele dyskusji się wyciszyło... Ale wspomnienia mam miłe i zawsze chętnie tutaj wracam

No to jako pierwszy spieszę ze spam... z gratulacjami, oczywiście Oby tak dalej, niechaj licznik się kręci - aby coraz szybciej

Gratulejszynz.

Mi też żal starego klimatu i masy ludzi, którzy pousuwali się w cień, bądź wogóle poznikali

I bardzo mi przykro, że wciągnęło Cię bagienko chamstwa i trollostwa, jakim ostatnio stały się komentarze do newsów komiksowych

Gratuluję i życzę kolejnego tysiąca in spe!

Kiedyś bywało znacznie lepiej - jeżeli już jesteśmy w klimacie wspominkowym - gry PBF, Pod Katedrą, Arkona... DF3...
Ech, wielki żal, wielki... ale wspomnienia piękne!

A więc jest jeszcze nadzieja, lilly, jest jeszcze nadzieja. Brawo.

Azirafal pisze:I bardzo mi przykro, że wciągnęło Cię bagienko chamstwa i trollostwa, jakim ostatnio stały się komentarze do newsów komiksowych

Azi, trollstwo i chamstwo zawsze prędzej czy później przemija ... to forum trzyma się już tak długo, że nawet jeśli się trochę wyciszy to i tak przetrwa

I tak jeszcze wspominkowo.
Pamiętam jak tutaj zaczynałam pisać - na początku zaglądałam tylko do działów o RPG i Świecie Mroku ... oba niestety trochę świecą pustkami ostatnio (w sensie aktywności), no ale w sumie sama muszę się przyznać, że się tym mniej zajmuję na co dzień (chociaż chyba dobrym jest, że mimo wszystko od czasu do czasu gram - RPG nie jest czymś z czego można "wyrosnąć" ).

To co jednak wspominam najlepiej to dyskusje w dziale filozoficznym. Jako, że z wykształcenia jestem ścisłowcem, czyli w kwestiach humanistycznych moja edukacja zakończyła się na liceum, to właśnie udzielając się w tym dziale uczyłam się dyskutować. Cieszę się bardzo, że miałam tyle dobrych przykładów - jak czasami patrzę na młodsze pokolenie forumowe, to szczerze im wszystkim by się chociaż poznać podstawy dobrej dyskusji przydało. Za wielką mówczynię się bynajmniej nie uważam ... za bardzo się plączę w dywagacjach i rozmyślaniach i gubię te właściwe argumenty w morzu słów. Jednak ostatnio jak próbuje w jakichś innych miejscach szukać dobrych partnerów do dyskusji, z przykrością stwierdzam, że dobrzy dyskutanci to gatunek wymierający ... poza starymi wygami nikogo nowego A bez nowej krwi ciężko jest w kółko wałkować te same tematy...

gratuluje pomimo kaca

Panie i Panowie!

Mamy kolejnego 1000'cznęgo forumowicza! I nikt jeszcze nie zauważył, mogę być pierwszy w gratulacjach

A więc: gratulacje Wotan! Niech Twoje filmy kręcą się równie dobrze jak Twój licznik !!!

Podwójne gratulacje - dla Lilly i Wotana
Ja tam dalej pamiętam czasy, jak Alg miał 200 postów, wtedy mniej ode mnie. I czasy, kiedy się jeszcze patrzyło na takie rzeczy Czyżby był ze mnie stary pryk?

Jander pisze:Czyżby był ze mnie stary pryk?

Nawet nie próbój ze mną zadzierać, młody

Jander pisze:Ja tam dalej pamiętam czasy, jak Alg miał 200 postów, wtedy mniej ode mnie.

To Algi miał 200 postów ... nie wierzę

Algi zaczynał dzień przede mną, czy po mnie na DF3 jeszcze Ja go pamiętam, jak miał 5 postów

Potwierdzam! Za mnie w DF3 miał już nieco więcej, ale do tak absurdalnego wyniku, który wykracza poza racjonalne granice epistemologii - wtedy jeszcze nie doszedł

Czekamy na stanowisko zainteresowanego?

Co ta praca robi z człowieka, nawet na dyskusje się spóźnia...

Lilly: gratuluję pierwszego tysiąca, życzę kolejnych tysięcy postów i dyskusji, które będziesz wspominać z przyjemnością

Wotan: jak powyżej, gratulacje z powodu pierwszego tysiąca, czekam na kolejne...
Co do mojej osoby: tak, miałem kiedyś nawet 1 posta, nie tylko 5; co więcej, moja pamięć pozwala mi np. podziękować niejakiemu Lechowi, który napisał do mnie historycznego, pierwszego PM'a na forum (jak dobrze pamiętam, to mam go wciąż zachowanego; nawet bez tego pamiętam o czym traktował, co jest najlepszym przykładem tego, że ludzie czasam pamiętają dziwne rzeczy... )
To forum jest żywe i to jest dla mnie najważniejsze; nie jestem na nim od jego zarania, przyszedłem, kiedy była tu już grupa 'forumowych wyjadaczy', którzy w dużej mierze nadawali ton temu miejscu (kto nadaje ton widać najlepiej w OCC - lektura archiwów pokazuje ewolucję składu Grupy Trzymającej Władzę ) i cieszę się widząc, że nie umarło, że się zmienia - może jest mniej skierowane na samą fantastykę w typie rpg, może więcej teraz literatury (w tym obrazkowej), filmu, ogólnych rozmów itp, ale to wciąż to samo forum i w dużej mierze ci sami ludzie, dla których większość z nas tu jest - nie dla jakiegoś tam portalu, ale dla znajomych, którzy czytają nasze posty, odpisują bądź nie, ale w jakimś stopniu sobie gadamy...
...to dopiero monolog pryka, co?

piszcie dalej, kiedyś musimy założyć topic '1000000'

pozdrawiam

To ja może jeszcze tak wspominkowo dodam. Nie jest to żadne podlizywanie się (zresztą nawet nie miałabym powodu) jednak czasami miewałam wrażenie jakby Algi był moją forumową bratnią duszą (czy to rzeczywiście brzmi tak dziwnie, jak mi się wydaje? ) Już śpieszę wyjaśnić, o co mi chodzi.

Otóż w bardzo wielu dyskusjach, w których braliśmy udział w przynajmniej 90% wyrażaliśmy te same bądź bardzo zbliżone poglądy ... tylko Algi wyrażał je "lepiej" Zawsze kiedy czytałam jego posty prześladowała mnie ta myśl "czemu ja tak nie napisałam" Mimo moich usilnych prób, mój styl wyrażania myśli jest nadal trochę chaotyczny ... a wszystko dlatego, że jak piszę jedno zdanie to już myślę o pięciu następnych aspektach

Wspominkowo (ostatnio to modne ) - pierwszą osobą na forum, która wyciągnęła do mnie rękę i zarazem wprowadziła w arkana DF3, był Algi. Co do dyskusji - zawsze rozwijają, zwłaszcza z takimi ludźmi jak Wy (i ogólnie wielu forumowiczów). Właśnie zacząłem udzielac się w temacie Philo i naprawdę miło to odbieram, daje satysfakcje i pozwala ujrzec nowe aspekty. Lękiem napawaja tylko posty "wiodącego licznikowy prym", bo choc pisze rzadko, to jak już - to albo przywali albo się zgodzi, zawsze na całego. Tertium non datur

Co do bratnich dusz - na razie bronię swoich poglądów, atakowany ze wszech stron. Ciężko w takiej sytuacji mówic o braterstwie myśli. Mogę miec tylko nadzieję, że dobrze argumentuję swoje stanowisko i nie jestem przy tym naiwny...

Lord Turkey pisze:Lękiem napawaja tylko posty "wiodącego licznikowy prym", bo choc pisze rzadko, to jak już - to albo przywali albo się zgodzi, zawsze na całego.

Tak bardzo rzadko, że ma największy... licznik na całym forum :D

Mam wrażenie, że ostatnio Algi pisze jakby mniej, niż kiedyś. Stąd ta paradoksalnie brzmiąca myśl

RaF pisze:

Lord Turkey pisze:Lękiem napawaja tylko posty "wiodącego licznikowy prym", bo choc pisze rzadko, to jak już - to albo przywali albo się zgodzi, zawsze na całego.

Tak bardzo rzadko, że ma największy... licznik na całym forum :D

ba, to dopiero trudna sztuka, prawda?

a że piszę rzadziej to fakt - czasami mam tak szczerze dość kompa po pracy, że nie odpalam domowego przez kilka dni, zaległości rosną i stats podumiera...
...ale trzeba mieć rękę na pulsie i cieszyć stare oczy nowymi postami

pozdrawiam
ps. Lilly> komplement miły, acz nie do końca zasłużony...

Alganothorn pisze:ps. Lilly> komplement miły, acz nie do końca zasłużony...

Ależ ja całkowicie szczerze napisałam, co myślę

aaa ja tez mam juz ponad tysiac postow z okazji pietnastomiliardolecia wszechswiata! Choc jestem tu od poczatku istnienia topicu 'O co chodzi' w statsie, jak i w zyciu tabun ludzi mnie wyprzedza : /

Widzisz Wotanie - znak że coś z tobą nie tak

Wotan pisze:Choc jestem tu od poczatku istnienia topicu 'O co chodzi' w statsie, jak i w zyciu tabun ludzi mnie wyprzedza : /

Tak to już niestety bywa, man. Zawsze jest ktoś przed Tobą - w liczbach mniejszych, bądź większych. Ale to tylko od Ciebie zależy, czy dogonisz braci w statsie (i siostry... siostrę?). Po prostu - statsuj ile wlezie!!!

Wotan pisze:aaa ja tez mam juz ponad tysiac postow z okazji pietnastomiliardolecia wszechswiata! Choc jestem tu od poczatku istnienia topicu 'O co chodzi' w statsie, jak i w zyciu tabun ludzi mnie wyprzedza : /

Wotanie, co się przejmować tabunami wyprzedzającymi, popatrz na te tabuny za Tobą

poza tym, jak to już napisał Azi: szybkość dogonienia zależy w dużej mierze od Ciebie, u can do it, man

Lilly> nie wchodząc w szczegóły: dziękuję

pozdrawiam

Azirafal pisze:(i siostry... siostrę?)

Z mojej dość ogólnej wiedzy na temat innych forumowiczów wynika, że jestem pierwszą przedstawicielką płci przeciwnej, która dotarła do 1000