1000

[bejzkik]

ja jem kanapkę z boczkiem
a pytanie brzmi
czy tak naprawde Ty wiesz?

[Azirafal]

Przecież widzisz o kim.

Widzę? To ja chyba jakiś ślepy być muszę, bo widzę ciemność i ciemnotę (to o mnie, o nikim innym - nie obrażać mi się tu bezpodstawnie )

[Chaon]

Alganothorn miał dobry pomysł - przyjmijmy, że publiczność (oraz moja skromna osoba) nie wie. Chcemy dowiedzieć się o co Ci chodziło, bo Twoja wypowiedź pozostała niejasna. A więc o kim?
Pozdrawiam
PS: "Sami widzicie", "przecież wiecie" albo podobna wymijająca odpowiedź nie jest satysfakcjonująca.

[Alganothorn]

szukajcie a znajdziecie, proście a będziecie prości...

niemniej jednak, tak jak pisałem: z dużą dozą prawdopodobieństwa możesz przyjąć Hekate, że nikt nie wie o kogo chodzi, a domysły obejmują na tyle szerokie grono, że nie pomagają zbytnio;
jeśli byłabyś tak uprzejma i podzieliła się tym wycinkiem swojej wiedzy obejmującym dane tej osoby bylibyśmy bardzo wdzięczni, a na pewno byłbym ja
pozdrawiam

[Wotan]

no a ja tu tylko tak statsuje, nie przeszkadzajcie sobie

hmmm....

taaaa...

PS
O kim ? o kim? ee?

[Hekate]

A dlaczego nikt nie wpadł na pomysł, że o tym o kim widzicie? Czy ja sugerowałam coś innego... Naprawdę na tym forum to ja nic nie łapię...

Pozdrawiam, ja.

[Hifidelic]

To może być tylko... :fanfary:SPAMMER!!:fanfary.

[Chaon]

...
Nie, no... z Tobą się nie da normalnie porozmawiać

Chodzi Ci o to, że pisałem o Alganothornie, Arkonie, Avatharze, Azirafalu, Chomskim, Elthanie, Grimfangu, Lechu, RaFie i mnie?
Pozdrawiam

[Jakub Cieślak]

Może niebawem ktoś napisze na ten temat pracę magisterską, albo chociaż recenzję w gazecie "Poszukiwanie ukrytej osobowości. O bohaterze epopei Azirafala i Chaona."

[Azirafal]

Może niebawem ktoś napisze na ten temat pracę magisterską, albo chociaż recenzję w gazecie "Poszukiwanie ukrytej osobowości. O bohaterze epopei Azirafala i Chaona."

Nie no, nie przesadzajmy. "epopei Chaona i Azirafala" Moja skromna osoba odegrała przy tworzeniu tego dzieła, jakże mniejszą znaczeniowo rolę! I jakże mniej talentu miałem, niestety, przez co dziełko nasze jest nierówne

P.S.

Tak, nareszcie przebrnęłam przez to. Warto było. Teraz przynajmniej wiem o kim pisałeś Chaon.

Przecież widzisz o kim.

Ja (podobnie jak i moi drodzy towarzysze-współużytkownicy) jakoś ciągu logicznego tutaj nie widzę. Czy mogłabyś po prostu z imienia (bądź nicka, jak nie znasz imienia) wymienić osobę, o której mówiłaś?! Bo się robią z igły widły, a Ty jakbyś się czego wstydziła. No, powiedz...

[Alganothorn]

Nie no, nie przesadzajmy. "epopei Chaona i Azirafala" Moja skromna osoba odegrała przy tworzeniu tego dzieła, jakże mniejszą znaczeniowo rolę! I jakże mniej talentu miałem, niestety, przez co dziełko nasze jest nierówne

ależ skromność, ależ posypią się posty 'ależ nie, jesteś taki zdolny'...

a ja napiszę tak: nawet Andy Roddick, ba - nawet Andre Agassi miewa kiepski dzień

na stabilną formę Wielkiego Pete'a trzeba sobie zapracować

No, powiedz...

tiaaa, teraz wszyscy zaczną prosić...
nie ma sensu prosić więcej: wie, że chcemy wiedzieć, albo powie, albo nie

pozdrawiam
ps. nawet jeśli nikt nie załapie celowości porównań tenisowych, Azi zrozumie...zrozumiałeś, prawda?

[Chaon]

...
Alganothornie...
Czyżbyś sugerował, że nasza epopeja jest kiepska?

Skoro Hekate nie powiedziała, to ja powiem o co jej chodzi (wiem, bo rozmawiałem z nią). Chodzi o to, że poznała na tym forum określonych ludzi i teraz wie już kim są bohaterowie epopei forumowej - kim jest Algi, Avi, Azi, Grim, Lechu i admini nasi wspaniali
Pozdrawiam

[Wotan]

Skoro Hekate nie powiedziała, to ja powiem o co jej chodzi (wiem, bo rozmawiałem z nią). Chodzi o to, że poznała na tym forum określonych ludzi i teraz wie już kim są bohaterowie epopei forumowej - kim jest Algi, Avi, Azi, Grim, Lechu i admini nasi wspaniali

A nie mówiłem!
wiedziałem to od początku

[Alganothorn]

...
Alganothornie...
Czyżbyś sugerował, że nasza epopeja jest kiepska?

Chaonie, ja nie sugeruję, przynajmniej nie w tak istotnych sprawach jak ta

jeśli nie widzisz stricte napisanego, że uważam, że jest kiepska, to znaczy, że tak nie uważam...a uwagi odnosiły się ogólnie do fluktuacji poziomu pisania - mało kto jest w stanie pisać na wysokim poziomie cały czas (i nie piszę tego po to, żeby miłośnicy różnych autorów zasypywali ten wątek nazwiskami swych mistrzów), na ogół po pozycji lepszej przychodzi nieco gorsza...
a epopeja nie jest od tego wolna - po fragmentach bardzo dobrych trafiają się od nich gorsze; ponieważ jednak wszystkie trzymają bardzo zacny poziom nie ma podstaw do krytyki, przynajmniej z mojej strony...
a krytykuję zwykle na priv, tak btw
pozdrawiam

[Jakub Cieślak]

Nasz Naczelny Krytyk Forumowy przyznaje, że krytykuje zwykle na privie? Rany boskie, nie chciałbym się stać obiektem krytyki Alga, jeżeli to, co uprawia on na forum nie jest jeszcze dojrzałą formą krytyki. To dopiero on sobie musi pozwalać na privie...
Co do wykrycia tajemniczych bohaterów, to koledzy pewnie czują niedosyt, że "nazwiska" padły z ust adwokata, a nie osoby, która miała je ujawnić.

[Alganothorn]

JC - moja krytyka ma zawsze charakter konstruktywny;
osobą, która mnie o coś takiego poprosiła jest np. hifidelic i chyba nie poczuł się zdruzgotany moim komentarzem...
co do kwestii identyfikacji - ten typ najwyraźniej tak ma

pozdrawiam

[Hifidelic]

Jest dokładnie tak, jak Algi mówi. Krytyka jest bardzo konstruktywna, na zasadzie: "to bym zmienił, to usunął, to rozszerzył, a to poprawił".

Tak więc polecam. Nie ma nic lepszego od konstruktywnej krytyki. Mogę śmiało zrecenzować Algiego jako recenzenta i powiedzieć: to dobry recenzent.

[Chaon]

Co do wykrycia tajemniczych bohaterów, to koledzy pewnie czują niedosyt, że "nazwiska" padły z ust adwokata, a nie osoby, która miała je ujawnić.

A co lepsze? Rydz czy nic?
Pozdrawiam

[Alganothorn]

lepszy rydz niż Rydzyk

tak jak napisałem: i wypowiedź i jej brak niosą ze sobą jakieś informacje...cieszę się, że się dowiedziałem, a to w jaki sposób też daje do myślenia

pozdrawiam

[Jakub Cieślak]

Ach, nigdy nie wątpiłem w konstruktywność krytyki Alganothorna.
Z pewnością wolę rydza w garści niż Rydzyka na fali.

[Lechu]

Panowie, jakiś czas temu (nie wiem dokładnie, bo miałem dziwne problemy z forum) został napisany Pięćdziesięciotysięczny post
Żeby nie było że głupoty gadam - baza danych nie kłamie. Przekroczyliśmy 50 000, tylko że około 5000 zostało unicestwionych. Podziękujmy Adminom i Moderatorom za ich ciężką pracę w kasowaniu postów

To tyle na dzisiaj

[Azirafal]

Tia. Mody nie mają co robić, tylko posty usuwać Ja tam jeszcze nigdy jako mod nie użyłem swej wielkiej i przeogromnej władzy, by usunąć czyjeś bazgroły (choć parę razy musiałem się powstrzymywać podczas Yoghurta i Yaqzy dyskusji o niczym na Komiksach... ).

No proszę 50000 postów?1 WoW. Kto by się spodziewał, że już tyle nam walnęło

[Alganothorn]

sądzę, że przejściowe problemy z forum, które zauważyliśmy wszyscy, były efektem 'post 50k bug', dalekiego kuzyna osławionego 'year 2k bug'...
cóż, najważniejsze, że admini poradzili sobie z problemem, chwalmy Chomskiego!

pozdrawiam
ps. resztę adminowego squadu też...

[Jakub Cieślak]

Problem powstał u źródła, bo niedostępna też była sama Katedra (przynajmniej nie w normalnej formie- czy tak kiedyś wyglądała katedra?). Tak czy siak Chomski dzielnie zadziałał, złapał 'robala' za gardło, wytarmosił, pochwycił swoimi długimi i ostrymi zębiskami. Przeżuł, ponadgryzał i wypluł. A robal uciekł z piskiem...

[Lechu]

... wezwać posiłki. Niedługo "post 100k bug"
Sama Katedra nie była dostepna, otwierała się jedynie główna strona mud.pl. A tak wogóle JC, czemu pytasz o dawny wygląd Katedry?

Hmmm czemu ja wcześniejszy post napisałem tutaj? Miało być w O CO CHODZI????????????.... ostatnio jakiś dziwnie zamotany jestem.

A postów trochę usunąłem, muszę przyznać: fajnie było

[Jakub Cieślak]

A no jakoś tak mi ten cały mud.pl w pierwszej chwili wydał jakąś poważną przeróbką Katedry (wcześniej nigdy mnie pod ten adres nie ciągnęło), no i kolega się zastanawiał, czy Katedra nie wyrosła przypadkiem z czegoś zupełnie innego. Czy ten mud nie jest jakąś archaiczną odsłoną Katedry.

[Sorden]

Cyk Cyk
Mamy nastepnego Lorda

[Jakub Cieślak]

Dzięki Sorden
W pracy nie mogłem zrobić zrzutu.

[Sorden]

No problem !

[hops]

Ja tego tysiąca nigdy nie stuknę. Zbyt mało for mnie interesuje. Chociaż niewiele mi teraz brakuje do piątej gwiazdeczki. Nie ma to jak elita

[Sorden]

eeeee tam... Kiedys nadejdzie i twoja kolej !
No chyba ze forum wczesniej zamkna

[Azirafal]

No cóż, Dżejsi... Gratulacje i congrats! W końcu 1000-ny post. I pomyśleć, że jeszcze z miesiąc temu miałem więcej postów od Ciebie . Ech, nigdy już nie będę w pierwszej dziesiątce... za dużo piszecie, cholera!!!

[Jakub Cieślak]

Dzięki. Azi, do tysiąca masz już niedaleko. To kwestia czasu. A ja i czasu miałem więcej i teraz mam neta w pracy, więc zaczynam prawdziwy atak spamu...

[Lechu]

Hmm rozwinął się trochę ten topik, od czasu gdy chwaliłem się tysięcznym postem. No cóż...

Teraz chciałem tylko powiedzieć, tfu napisać, że jestem już tutaj rok.....
6 grudnia, w mikołajki 2002, o 16:55 wysłałem swego pierwszego posta..... możecie go znaleźć w topiku o Evangelionie na M&A....
dużo rzeczy wtedy było innych, dużo się też nie zmieniło....
a na pewno nie zmieniło się to, że dobrze mi tu..... z Wami....
ech....

Za rok będę pisał to samo, więc na wszelki wypadek skopiuję sobie ten tekst

Dziękuję Wam wszystkim za ten rok.

[Vampdey]

To ja Lechu dziękuje za rok z Tobą .
Mój rok minął dawno temu, nawet nie obchodziłem go.. A pierwszy post przeminął wraz z forum magazynu Fantasy .
W każdym razie życze sobie, Lechowi i wam, żeby tych lat było jak najwięcej