witajcie,
tym uroczystym akcentem rozpoczynam tysięcznego posta...
wiem, zlikwidujecie jakiś topic, albo subforum na któryum się udzielałem i spadnie ilość, ale mam satysfakcję: jako drugi na tym forum mam cztery cyfry jako ilość postów...
chciałem podziekować tym wszystkim, któzy mi pomagali osiągnąć ten tysiąc:
Alvarezowi, który stworzył subforum dla graczy Dyplomacji Fantasy, edycji numer 3, co sprawiło, że się tu pojawiłem
Azirafalowi, Detoksowi i Lordowi Turkeyowi, graczom w DF 3, z którymi rozmawiam i na innch topicach, a w grze nie zawsze jesteśmy sprzymierzeńcami
Japako, który poza DF 3 chyba nic nie pisze
Lechowi, któy jako pierwszy wysłał do mnie PM'a i jako pierwszy wspominał mnie w swoich postach...tak, nie zapominam ani przysług, ani dogryzania
Shizmowi, którego subforum o WoD'zie było pierwszym na którym pisałem poza DF 3 i które ciągle darzę chyba największym sentymentem
Zuharowi, któy pisze niewiele, ale za to zawsze chętnie czytam Jego posty, któy zasługuje na specjalne wyróżnienie od włądz katedry za ich wysoki poziom
Wiedźminowi, któy poza wszystkim innym lubi fallouta i założył ten topic
Chaonowi, który ma odmienne poglądy w kilku kwestiach, jednakowoż potrafi o nich dyskutowaćw sposób cywilizowany i kulturalny, co bardzo cenię
Avatharowi, Chomskiemu, Klarkowi i RaF'owi, z którymi zdaża mi się dyskutować na Philosophii, moim ulubionym subforum
napisałbym o wielu innych, ale zostały tylko dwie postaci, o których nie mógłbym nie napisać:
Altamira i Ithilien, dwie piękne damy, przedstawicielki NPP na katedrze, z których jedna posunęła się do napisania, że znane jej kobiety zabiłyby się dla mnie na miejscu...
pozostaje mi tylko cieszyć się, że takich nie znam, bo byłbym podejżany o wielokrotne morderstwo
dziękuje Wam wszystkim
dziękuje nie wymienionym z imienia, jak Jakub C., czy grimfang, ale nie chciałem, żeby ten post ptzypominał 'Naverending Story'...
pozdrawiam serdecznie
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.